Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekolog

  1. Ale czemu "żryj"? To wygląda jak czyjaś ironia. Ktoś mówi to lub myśli? Wtedy to "żryj" jest jak najbardziej trafione. Ale jeśli to jest oficjalna zachęta sączona przez ów system do ludzi to chyba zbyt pogardliwa?! Bunt murowany "z twoich zwłok druga generacja" to tylko taka przenośnia, mam nadzieję, bo wolałbym żeby rozmnażanie w przyszłości też zachodziło klasycznie Pozdrawiam
  2. http://blogs.discovermagazine.com/badastronomy/2008/11/20/subterranean-glaciers-on-mars/#.VdEsjpdp9aQ Pozdrawiam
  3. Bardzo niezwykły pokój. Niby ma ściany ale jakieś dziurawe. Cisza chyba większa jak na ISS (tam przynajmniej żyroskopy pracują). Pozdrawiam
  4. Ale Ty mi przed chwilą dałeś lajka na ów post to jak to? I szkoda, że strona się złamała bo tam były takie fajne obrazki tej niesamowitej konstrukcji No ale przejdźmy do najnowszego meritum. Znaleziono niezwykle małą czarną dziurę w centrum pewnej galaktyki - jak na takie dziury. Przy okazji przypomina się, że nie ma pewnej (ugruntowanej) teorii jak powstają te dziury http://www.nytimes.com/interactive/projects/cp/summer-of-science-2015/latest/baby-black-hole Pozdrawiam
  5. Kanadyjski firma uzyskała patent na "kosmiczną windę", która będzie wynosić ładunek na platformę na wysokości 12,4 mili skąd można wystartować łatwiej i taniej aż o 33%. Przewiduje się też lądowania powrotne wahadłowców i innych odpowiednich pojazdów. Elementy budowli mają wykorzystywać silnie sprężony gaz lub powietrze. Na szczycie windy przewiduje się też udostępnienie miejsca na urządzenia badawcze - to już lepsze warunki niż w Chile http://www.telegraph.co.uk/news/science/science-news/11805987/Inflatable-space-elevator-invented-by-scientists.html Pozdrawiam
  6. Prawie jak malowany wyśmienity kicz Rewelacja. Gdzie to jeszcze publikujesz. Czy i jakie nagrody zdobyły Twoje fotografie z zorzą na niebie? Pozdrawiam p.s. Ta druga fotka, z meteorem to by bez wysiłku wygrała i na EPOD i na APOD (sic!)
  7. Oj tam, wybrał to co mu pasowało na nazwisko, nazwę miasta. Zawiodła go językowa intuicja. Pozdrawiam p.s. To trochę jak w tym dowcipie: Rozmowa o pracę z blondynką: – Gdyby miała pani możliwość porozmawiać z dowolną osobą, żyjącą lub nie, kogo by pani wybrała? – Żyjącą.
  8. Czaiłem się ale (jak zwykle) wszystko się nie układało - już pomijam psa co sam w domu zostać nie może bo szczeka lub wyje - patrzał by z nami. A ile to jest minut autem od jakiegoś znanego miejsca we Wrocku, dajmy na to BP (Jeździecka - no tam gdzie ten McDonald) Pozdrawiam p.s. Da się na miejscówce skolimować dobsonika - czy lepiej w dzień zawalczyć? Jordanów Ślaski?
  9. W związku z pewną sytuacja w astrochacie chcę napisać jak rozumiem jedyny punkt regulaminu, który dotyczy polityki. A zarazem upewnić się czy dobrze to rozumiem (jeśli się mylę to pewnie ktoś to wykaże). Punkt dotyczący polityki jest tylko ten: n) Publikowane w dziale "Hyde Park" wątki/posty nie mogą dotyczyć spraw szczególnie drażliwych lub naruszać uczuć innych użytkowników. Astropolis zastrzega sobie możliwość modyfikacji/usunięcia takich treści, w szczególności jeśli dotyczą religii, polityki itp. Ten punkt oznacza, że zakazane są sprawy szczególnie drażliwe oraz że niektóre tematy polityczne mogą zostać uznane za takie właśnie (szczególnie drażliwe). Zatem wiele tematów politycznych (tych nie szczególnie drażliwych) jest w wolnych tematach OK. Swego czasu była tu dyskusja o polityce w Polsce (sic!) zakazu swobodnego sprzedawania lunet myśliwskich. Była też szeroko dyskutowana polityka USA i Finlandii odnośnie Energii Atomowej. Czyli nie każda tematyka polityczna jest zakazana. Pozdrawiam p.s. Przypadkiem zauważyłem, jeszcze wczoraj , że post był czytany przez Paethera. Dzięki za przeczytanie. Wielokrotnie cytowałem na AP wypowiedź Adama Jesiona: "Regulamin jest dla ludzi a nie ludzie dla regulaminu" Oznacza ona, między innymi, że wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego, a ponadto, że czasem darowuje się komuś naruszenie regulaminu. Natomiast bardzo źle by było gdyby zachodziło zjawisko odwrotne - nadinterpretacja regulaminu w kierunku szerszego rozumienia jakiegoś zakazu niż oznacza (sic!) To by było jego nadużywanie. Oczywistym tematem szczególnie drażliwym byłoby pozytywne mówienie o faszyźmie zważywszy na jego definicję - patrz wikipedia polska: https://pl.wikipedia.org/wiki/Faszyzm
  10. I jest nawet Księżyc lub Słońce z kamyczków ułożone Pozdrawiam
  11. Gemini Planet Imager (GPI) szuka planet przy młodych, jasnych, bliskich nam gwiazdach. W przeciwieństwie do najczęściej stosowanych dotąd metod potrafi odkrywać duże planety w dużych odległościach od ich gwiazdy. Taki układ planet pozwala konfrontować sytuację z naszym i oceniać naszą wyjątkowość lub nie. Teraz odkrył zaledwie 100 l.ś. od nas "Jowisza" w okresie przedszkolnym. Niespodzianką jest wykrycie, spektrometrem, dużych ilości metanu oraz istotnych ilości wody. http://www.bbc.com/news/science-environment-33922503 Pozdrawiam
  12. Z okazji dzisiejszego Święta Wojska Polskiego nie sposób nie napisać o wzruszeniu jakie ogrania gdy w wielu przypadkach (news bardzo świeży) nasi żołnierze okazali się mistrzami (sic!) Pozdrawiam p.s. Planowane obserwatorium (ale już nie u nas) też działa na emocje - pozytywnie. p.s.2. I jeszcze Polak pokazał, że potrafi się dobrze przygotować do walki z mistrzem.
  13. Rozpuszczalność CO2 w wodzie morskiej maleje wraz ze wzrostem temperatury tej wody. Ponadto Piotrek Guzik już napisał, że natura (w tym oceany) już nie dają rady wchłaniać sporej cześci ludzkich emisji. Czyli tutaj już rezerw nie ma (jeśli chodzi o globalne ocieplenie) natomiast już poczyniono spore szkody! http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-wzrost-emisji-co2-nie-ma-wplywu-na-oceany-15 Pozdrawiam
  14. Z okazji upałów polatajmy naukowo-technicznie nad wodą. W latach 20 ubiegłego wieku piloci zaobserwowali, że w momencie gdy samolot znajduje się kilka metrów nad pasem startowym, wyraźnie rośnie siła nośna wytwarzana pod skrzydłami. "Efekt ekranu" w końcu skutecznie wykorzytstali Rosjanie. Stworzyli coś przerażająco ogromnego, szybkiego i mogącego świetnie spisywać się w roli maszyny bojowej. Długość pojazdu sięgała niespełna 92 m, a rozpiętość skrzydeł wynosiła 37 m, przy czym były one zdecydowanie krótsze niż samolotowe. Taka konstrukcja pozwalała KM unosić się na maksymalnie kilkanaście metrów ponad powierzchnię wody. Jak ogromna była to konstrukcja, pokazuje także waga – ważył on 240 ton, a z ładunkiem nawet 544 ton! Dla porównania, największy obecnie samolot pasażerski - Airbus A380 - waży „zaledwie” 275 ton. "Kaspijski potwór” operował na Morzu Kaspijskim. Jedyny wyprodukowany egzemplarz zatonął w roku 1980. Zatonięcie nie zniechęciło Rosjan do dalszych pracy. Dzięki nim powstał ekranoplan Łuń (Projekt 903) - gigant, który przeraził analityków amerykańskiego wywiadu. Przerażał tym bardziej, że przeznaczony był do zwalczania okrętów. Wysoka prędkość sprawiała, że prawie każdy okręt wojenny był bez szans w starciu z tą jednostką. Ekranoplan mógł operować tylko w granicach akwenu Morza Kaspijskiego, a fale powyżej 5 metrów sprawiały, że stawał się całkowicie bezużyteczny. Jedyny egzemplarz rdzewieje do dziś w jednej z rosyjskich stoczni. To, co stworzyli Rosjanie, bardziej można określić jako hybrydę samolotu i okrętu niż samolot. Według obowiązującej dziś nomenklatury, która wynika między innymi z decyzji Międzynarodowej Organizacji Morskiej, ekranoplan należy bardziej uznać za latający statek niż za pływający samolot. http://tech.wp.pl/kat,130034,title,Latajacy-statek-jedna-z-najwiekszych-zagadek-ZSRR,wid,17776562,wiadomosc.html Pozdrawiam
  15. ekolog

    Space-Art

    sorry bo tu było jakieś zamieszanie i teraz nie wiem tak na 100% kiedy dajesz swoje a kiedy "cytujesz" Czy powyższe to Twoje? Ja mam zasadę, że jak jeden z kilku elementów postu (obrazek, dowcip) mi się podoba to daję lajka. Ten trzeci na dole z trzema kulami w dali i oceanem pod spodem super jest. Mocny lajk! Pozdrawiam
  16. Nie ma takiej fabryki. W tym wątku podano już bilans strumieni węgla wchodzących i wychodzących z atmosfery, liczbowo, a CO2 jest silnym gazem dającym efekt szklarniowy. Finito!! Pozdrawiam
  17. Przypuszczam, że to jest zbyt dosłownie napisane. Jeśli jakąś galaktykę widzimy to gdy ona była w miejscu gdy wyemitowała swój obraz jeszcze nie uciekała od nas szybciej w nic z prędkością c. Dopiero nasza wiedza może podpowiadać nam, że dziś jest ona już definitywnie dla nas nieosiągalna bo z racji rozciągania się przestrzeni względem nas oddala się z prędkością 2xc. Pozdrawiam p.s. BTW Przypuszczam też, że żaden tunel czasoprzestrzenny nie pomoże człowiekowi się tam dostać bo to jest USF (unreal-science-fiction) IMHO p.s.2 Napisałem co prawda BTW ale może zbyt "asekuracyjnie". Temat - a w końcu słowa coś znaczą - brzmi dość szeroko. W szczególności można podywagować co ma prędkość większą niż światło. Prędkość zdecydowanie większą niż światło bo NIESKOŃCZONĄ (SIC!) ma zjawisko uzgadniania spinu (na przeciwny) gdy pochodzący z jakiegoś rozpadu kwant lub cząsteczka grzęźnie w czymś (i dostaje losowy spin), a jej "bliźniak" właśnie leci sobie gdzieś, może o kilkadziesiąt miliardów lat świetlnych dalej. To jest jeden z największych paradoksów mechaniki kwantowej i wszechświata w którym żyjemy.
  18. Nie łatwo to mi wyszukać, ale pamiętam dokładnie, że w astro-zagadkach była kiedyś zagadka o jakiej porze jest najwięcej meteorów (jeśli pomijamy znane roje). Zdecydowanie po północy aż do świtu (około 5 super). Nie muszą doganiać Ziemi tylko są zgarniane, o co łatwiej. Z tego co czytałem tutaj i w statusach wynikałoby, że (dla perseidów) grubo po północy było lepiej. Ciekawe czy ten rój dogania Ziemię od tyłu czy nadlatuje bardziej od przodu (w stosunku do jej ruchu po orbicie czyli do wektora prostopadłego do linii łączącej Ziemię ze Słońcem o "długości" 30 km/sek)? Nawet moje obserwacje polepszały się "z minuty na minutę" o czym napisałem w moim dzienniku gwiazdowym" "Ekolog" Pozdrawiam p.s. Zachęcam (jest na to odpowiednie miejsce) do zakładania swojego dziennika gwiazdowego (tytuł to po prostu Nick), tych co mają jakieś wspomnienia obserwacyjne, a jeszcze nie mają swojego dziennika. O tutaj można wejść: http://astropolis.pl/forum/197-dzienniki-gwiazdowe/ i nacisnąć przycisk [Napisz nowy temat] Zachęcam nowych userów nie zapominając o nowych moderatorach. Właśnie zauważyłem, że jest wśród nich kolega Krawat - dzięki za pracę dla nas.
  19. ekolog

    Ekolog

    Jeeeeesst!! Byłbym astronikim jakbym dziś nie dokończył (sic!) Poszedłem od razu na względnie ciemne podwórko łeb do tyłu odchyliłem i czekałem. Prawo Morphy'ego zaczęło działać. Minuty bięgną i nic. Nawet zacząłem na przemian mrugać oczami, żeby nic nie umknęło chociaż jednemu. Trochę bardzo rzadkich chmur-migieł około 30% nieba niezwarcie (tu i tam) eliminowało. W końcu doszedłem do wniosku że nic z tego ale dałem im(?) ostania szansę - liczenie do 60-ciu. I nagle jak nie poleci. Od Kasjopeji bliżej zenitu. Lot był krótki, jakby prosto na kontenery ze śmieciami niedaleko, ale za to mocny, ostry, śliczny. Nawet się lekko przestraszyłem przez ułamek sekundy. Potem już po 2 minutach poleciał taki mniejszy, węższy, nie taki ostro biały, i może bardziej w bok, a nie tak w dół jak (pozornie?) tamten. Pozdrawiam
  20. US Military Awards uruchomiła fundusze dla prywatnych firm, od których oczekuje zbudowania nowego, niewielkiego (bezzałogowego) wahadłowca towarowego, wielokrotnego użytku, rozsądnie taniego, przeznaczonego przede wszystkim do umieszczania satelitów w kosmosie. Oprócz tego agencja prowadzi także program o nazwie Alasa(Airborne Launch Assist Space Access), który ma polegać na uruchamianiu małych satelitów, wynoszonych wstępnie na pokładzie myśliwca F-15. Pierwszy test jeszcze w tym roku. http://www.space.com/30196-xs1-military-space-plane-boeing-contract.html Pozdrawiam
  21. Restauracja, w której jestem szefem kuchni została wynajęta na konferencję homeopatów, przygotowałem więc zupę rybną. W zasadzie była to tylko wrząca woda, ale jestem pewien, że pamięta ryby.
  22. To że będzie NIEPRZEWIDYWALNA to bzdura. Ciągle zero argumentów! Dokładnie liniowe to nawet światło lasera nie jest bo lekko rozbieżne - no po prostu z niczego odkryto tu Amerykę. Konkrety (a nie "mantra") na obrazku! Pozdrawiam
  23. Ale nadal nie widzę choćby najmniejszego argumentu logicznego. Odwołujesz się do siebie, jako autorytetu, który zgłębiał/słuchał jakieś ścisłe zagadnienia i dajesz wypowiedź typu: Wierz! (mi) Trochę pokory! Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.