.zombi.

Ach ten wzorzec czerwieni

ST rulez

Ostrzegam na początek że jestem nobem, do tej pory zrobiłem jeden projekt a drukarka dopiero do mnie jedzie Ponieważ w Internecie jest cała masa najróżniejszych gotowych projektów to wpadłem na pomysł aby zamiast robić coś od zera przeprojektować coś na czym już ktoś spędził kilka godzin. Stwierdziłem że zacznę od czegoś prostego i zrobię pudełko do mojej przetwornicy, znalazłem taki projekt do lekkiej modyfikacji: Generalnie wystarczy go rozciągnąć aby dostosować do wymiarów mojej przetwornicy: Niestety podczas rozciągania okazało się że wszystkie wymiary ulegają zmianie - grubości ścian, oraz te fajne fikuśne zatrzaski i o ile jestem w stanie zwymiarować wymiary zewnętrzne to grubość ścian to już jest rzeźnia. Po głębszym zastanowieniu stwierdziłem ze mogę rozciąć projekt , zrobić kopię lustrzaną tego co zostało i coś miedzy nie wstawić no ale bez łatwości wymiarowania jest to męczarnia. Pytanie do doświadczonych kolegów - jak łatwo manipulować obiektem pochodzącym z pliku stl ? Może jest jakieś oprogramowanie (darmowe) które pozwala robić to w cywilizowany sposób ?

Niesamowity efekt ! Czy APP rożni się czymś w podejściu do usuwania gradientu od Pixa ? Mam podobne ujęcie ale ugrzęzłem i jak widzę co udało Ci się uzyskać powróciła chęć do ponownego podejścia do tego co udało się zebrać A gwiazdki faktycznie warto by poprawić.

Czyli od Sh2-273 przez Choinkę, Pętle Jednorożca, Rozetę po mało znaną Sh2-280. Zupełnie nie planowane ujęcie powstałe w wyniku czatowania na dziurę w chmurach (prawie do rana). Udało się złapać tylko 10 x 600s i chyba w najbliższym czasie tego ujęcia nie dokończę - po rocznym romansie z Smyangiem chciałby znów wrócić do FSQ. Samyang 135mm, G3-16200EC, Ha:10x600 Wersja bez gwiazd lepiej pokazująca struktury Ha Wersja standardowa: Wersja opisana: I zgadzam się z wami - szumi.

Fotka wygląda na nieodszumioną a jeżeli już coś odszumiałęś to zbyt słabo, fotkę powinieneś zamieszczać w formacie jpg a nie png - png używa bezstratnej kompresji z przeznaczeniem głównie do grafik komputerowych.

Maciej ja nie jestem pewien czy ten poziom tła można sprowadzić wyłącznie do podobania lub nie - piszesz że używasz takiego od lat i może wtedy był on dopasowany do sprzętu, umiejętności, technik i oprogramowania jakie były a z tego powodu że teraz się pozmieniało to i poziom tła należało by zaktualizować. I obiecuje że już się na ten temat nie odezwę

Ja widzę wszystkie schodki - na fotce tło masz na poziomie 13 co jest zbliżone do 95% na testerze (12) - wiem że pokazywanie tła w nb bez porządnego LRGB jest wątpliwe aczkolwiek uważam że na obecnym poziomie astrofotografii amatorskiej jest to ociupinę zbyt mało - ja nad tym ubolewam są też głosy od innych wiec może i standard dało by się odświeżyć

Jeżeli chodzi o RGB to pod miastem szerokim kątem jest naprawdę ciężko no ale wersję nieco bardziej RGB również posiadam - wydaje mi się że kolory są przesunięte dlatego nie zdecydowałem się jej wcześniej pokazywać. HaLRGB: LRGB: Miała tam być mgławica pyłowa jak na fotce powyżej no ale podmiejskie nie bo nieco mnie ograniczyło.

Dziękuje wszystkim za cenny feedback i ciesze się że praca się podoba. Ponieważ mam spory piksel to nie przymykam obiektywu tylko jadę na f2 - zauważyłem że przymykanie zmniejsza gwiazdki ale nie wpływa na ich kształt na krawędziach.

Ale że jak ? Jeżeli miałeś okazje widzieć gdzieś tą fotkę to ta jest dodatkowo zmniejszona - poza tym od założenia tematu nie ruszana.

Racja, przy okazji okazało się ze taki temat już kiedyś był.

Materiał przeleżał na dysku rok z myślą o kolejnym podejściu no ale się nie doczekał. Przez rok zdołałem się od materiału zdystansować i z wielu wersji wybrać przedostatnią Samyang 135mm, G3-16200EC, Ha:46x300+73x600, RGB:20x300 i wersja opisana

The object was discovered in May 2019 Poza tym to chyba nie ta skala na odkrywanie takiego obiektu

A ta walizka to przystosowana jest aby leżeć na glebie czy bardziej wisieć lub być na czymś postawiona ?

Nic magicznego, zwykły screen - trzeba było dołożyć trochę kontrastu na SHO (tak jak pisałem przebija niebieski i psuje efekt). Gdyby takie połączenie planować na wcześniejszym etapie to mogło by wyjść już całkiem fajnie.

Wszystko co najlepsze:

Te fotki są całkowicie inaczej zrobione - Tomek mimo że spalił 8h RGB to na głównej fotce nic z tego nie pokazał, jedynie pokolorował gwiazdy. Tam jest całe tło w wodorze - to jest fotka w stronę centrum galaktyki aczkolwiek jak zobaczycie histogram na zdjęciu Piotra to nie całe tło pokazuje wodoru bo czerwony jest przesunięty sztucznie co koloruje tło na czerwono - to jest do poprawy.

Poza tym masz nie wyrównane poziomy , czerwony histogram jest kopnięty, gwiazdek najczęściej w ogóle nie trzeba zmniejszać tylko wystarczy je zgasić a obiekty pojawiają się magicznie no i kolor na gwiazdach również:

Nie chodzi o to jak małe zrobiłeś gwiazdy tylko o to że w procesie gwiazdy się ze sobą połączyły - tu się na to mówi kasza.

No to jak już koniec to napiszę że przebija Ci tło w tlenie podobnie jak w spaghetti - oczywiście wiem że oddzielenie tu tlenu od tła (szumu) wymaga drakońskich czasów i jest to jakiś półśrodek ale jednak. Efekt ten można zauważyć u całego mnóstwa astro fotografów - szczególnie widać to na OU4 jak ludzie sobie z tym nie radzą. Ja generalnie chyba wolałbym zobaczyć jeszcze jedna wersję na której nie było by widać mocowania się z materiałem - tak o 1/4 mniej.

Fajne ale jeszcze trochę surowe.

Powiem Ci tak, nie wiem jak etycznie podchodzisz do astrofoto i jaki efekt chcesz uzyskać ale aby zrobić coś takiego przykładowo: http://deepskycolors.com/astro/2016/12/RBA_DS_CloudsOfAndromeda2_960.jpg to trzeba selektywnie dodawać Ha do RGB zapewne uciekając się nawet do pędzelka. Gdyby autor powyższego zdjęcia dodawał Ha do RGB tak jak ty to robisz to w miejscu galaktyki miałby czerwoną plamę.

Nie dość że nie widać że dodałeś wodór to jeszcze popsułes sobie kolory.

L:180s x100, RGB:120/180s x15 Bin2, Ha:900s x10 Bin2 Koloru miałem więcej ale po wstępnym złożeniu wychodziły gradientowe herezje i musiałem zredukować do absolutnie najlepszych klatek.