Skocz do zawartości

Matheo_89

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 885
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Matheo_89

  1. Osobiście nigdy nie zapomnę wspaniałych obserwacji Syntą 10" kiedy potrafiłem w minutę ręcznie namierzyć kilkanaście obiektów na niebie z pamięci. To był fajny trening na zaliczanie obiektów i naukę nieba. Jednocześnie niezła gimnastyka np. namierzanie Blinking Planetary w Łabędziu w zenicie "na czas" Jednak balkon wg mnie = planety = Mak na EQ z prowadzeniem i sączenie się widoczkiem jak stary koneser bez pośpiechu, wygodne kontemlowanie się naszym Układem Słonecznym w klapkach z ciepłą herbatką pod ręką.
  2. Dobson to chyba najlepszy wybór na pierwszy teleskop ja po latach zacząłem doceniać wygodę obserwacji stąd pojawił się Mak127 EQ3-2 z prowadzeniem, bo zajebistą sprawą jest usiąść wygodnie na krześle i zanurzyć się w nasadce bino z prowadzeniem za planetą w normalnej pozycji siedzącej bez dotykania teleskopu spędzając dłuuugie minuty na wysłuskiwaniu detalu, często wstrzymując oddech i uspokajając bicie serca, żeby maksymalnie wytłumić wszelkie drgania
  3. Moim zdaniem Mak na EQ to 100% balkon i założenie, żeby to targać za miasto jest kiepskie. Dlatego na wypady za miasto warto mieć drugi sprzęt - lornetki są spoko.
  4. Coś tam da radę wyhaczyć z miasta. Jednak moim zdaniem nawet jeśli zaliczamy taki obiekt z miasta to zaświetlone tło nieba całkiem rujnuje efekt szerokiego pola i równie dobrze można zaliczać Makiem, ale to tylko moje zdanie. Poza miastem szerokie pola rządzą.
  5. Najważniejsze to jaki wysięg ma balkon. Mi się udało "jakoś" obserwować Mak127 na EQ3-2 na balkonie o wysięgu 90cm, ale to było bardzo niewygodne i wymagało odpowiedniego taboretu, który był na tyle mały żebym się zmieścił, praktycznie mogąc opierać plecy o ścianę bloku. Zalecane 130cm wysięgu balkonu od lica ściany do barierki, oczywiście każdy cm więcej na plus.
  6. Ktoś jest w stanie wskazać, która konkretnie asteroida jest cyt. "cała z platyny", albo "cała ze złota/diamentów"? :D Panowie odpływają do dalekiej krainy jak po jakichś grzybach, albo naganiają na książki.

     

    1. dobrychemik

      dobrychemik

      Cała z diamentów to ta lecąca obok tej drugiej - całej ze studolarówek:

      (982) Franklina

       

      https://pl.wikipedia.org/wiki/(982)_Franklina

    2. lkosz

      lkosz

      Grażyna no mówię ci, kosmos jest pełen złota i platyny.

       

      a.jpg.735bae49dfa5088e1b5d6363523916e8.jpg

  7. Kopuła powinna być na tyle duża i "błyszcząca", że być może będzie widoczna ze szczytów gór z odległości grubo ponad 100km
  8. Niby tak, ale bez ciemnego nieba i dobrych warunków ta różnica blednie
  9. Hmm 5-6 mag dla mnie osobiście za słabo żeby aż tak cisnąć, ale przy okolicach 3,0 mag na ciemnym niebie na pewno bym się zerwał
  10. Czemu to już nie jest w dziale "Dzienniki gwiazdowe" ? Przy okazji komety C/2022 E3 ZTF przyszło mi do głowy trochę wspomnień z dzieciństwa i już chyba sobie przypomniałem, dlaczego Hale'a-Boppa widziałem tylko raz lub ze dwa razy tamtego czasu. Wydaje mi się, że to mogło być przez moje przekonanie co do tego, że "skoro za kometą ciągnie się warkocz to ona musi szybko zaraz odlecieć i zniknąć z widoku" - rozumowanie dziecka.
  11. Matheo_89

    Bieszczady w maju

    Roztoki Górne u Emila, ale stamtąd trochę daleko na główne szlaki. Blisko jest tylko na Jasło. https://www.cichadolina.info/
  12. Od 2 lutego wjedzie Księżyc i mocno utrudni obserwacje także lepiej nastawić się na końcówkę stycznia. Potem gdzieś od 8 lutego znów Księżyc zejdzie, ale kometa będzie wtedy już słabnąć na jasności.
  13. Bo nie o tym jest ten filmik przecież. Wartość stałej H. wynikająca z CMB nie tyle jest skutkiem jakiegoś konkretnego pomiaru, co raczej całego zestawu założeń na jakich opiera się nasza wizja działania wszechświata obecnie, a elementem tych założeń jest właśnie między innymi CMB o takim obrazie jaki właśnie widzimy na niebie oraz stała H. o takiej wartości jaka pasuje właśnie do tego obrazu. Inne elementy tej układanki, które pasują do tych założeń to takie, a nie inne redshifty galaktyk jakie właśnie obserwujemy, ilość obserwowanej materii zwykłej i ciemnej, rozkład % pierwiastków w składzie gwiazd i pewnie wiele innych zmiennych tego "równania". Bez wejścia w grube szczegóły i historię dojścia do tych rezultatów myślę, że nie da się tego w pełni zrozumieć, bo jak wiele rzeczy w przyrodzie na pierwszy rzut oka zdaje się nieintuicyjne. Też chętnie bym poznał jakieś możliwie zwięzłe i prosto napisane objaśnienie tego tematu przez kogoś kto już to ogarnia, może @ZbyT ?
  14. Chodzi właśnie o to, że ta różnica jest, a nie powinno jej być - chyba, że któraś z metod jest wadliwa.
  15. Mercedesa lepiej widać na starszej wersji
  16. Matheo_89

    Czytacie?

    W Limes Inferior Zajdel fajnie przewidział "cyfrowe niewolnictwo" przyszłości i nadchodzące odejście od gotówki na rzecz CBDC. Pozycja powinna być w lekturach szkolnych https://lubimyczytac.pl/ksiazka/37961/limes-inferior
  17. Chyba kojarzę ten efekt przy folii ND5. Jest taka jakby poświata na całym obrazie? Nie pamiętam już kiedy coś takiego widziałem, ale czy folia jest w dobrym stanie? W takim sensie, że bez zabrudzeń/nadmiernych zagnieceń itd.? Kojarzę, że np. w okularkach ND5, tych do zaćmień słońca jeśli zapaćka się folie brudnymi palcami lub potem itp. to już taki nieczysty obraz się pojawia. Inna rzecz, jaka przychodzi mi na myśl to czy na 100% jesteś pewny, że to folia ND5, a nie ND3.8? Może jakieś odblaski wchodzą w rejonie prawek? Też chyba by dawały taki efekt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.