zbuffer

Hans: Po pierwsze porównuję do zdjęcia Jarka bo ma taką samą kamerę. Przy podobnej jasności gwiazd i podobnym sprzęcie powinno wyjśc mniej więcej to samo, a u mnie mimo że fotografuję ciemniejszą gwiazdę( i to jeszcze przez filtr wychodzą wzorki - u niego nie, mimo że ma kilkukrotnie dłuższy czas naświetlania i gwiazda jest ewidentnie przepalona bo 314e ma płytką studnię. Po drugie jak zauważyłeś, sam fakt wysycenia jest ważny, ale nie tak do końca. Przecież na zdjęciu M42 wysyconych jest co najmniej kilka gwiazd a tylko jedna na tyle została przeładowana, że pojawiać się zaczął ten siatkowaty wzór. Jeżeli ja nie jestem w stanie zrobić ekspozycji M42 o długości 3 minut bo okoliczne gwiazdy już powodują powstanie takich problemów to co to za kamera....? :/ Coś tu jest nie halo..... wessel, astroccd: czy ja wyglądam na 10-latka? Przecież jasne że obserwuję ten problem na surowym materiale z kamery, w 100% rozdzielczości - a jak inaczej miałbym obrabiać materiał?! Zresztą to drugie zdjecie to surowa klatka, co widać choćby po rozdzielczości. Ta kamera nie posiada ABG a przynajmniej nic takiego co można by ustawić.

No i to jest dobre pytanie. Mnie to też zastanawia bo nie sądzę żeby Plejady były rzadko fotografowane i żeby nikt nie zwrócił wcześniej uwagi na ten problem. Poza tym poniżej prezentuję pojedynczą klatkę 180 s z okolic M42 - fitr niebieski. Już widać wyraźnie, że są problemy na jednej z gwiazd a nie ma ona aż takiej jasności. Poza tym tu jest raptem 180s a kolega Jarek ma 1000s na gwieździe jaśniejszej! Nie zwracajcie uwagi na aberrację bo jest koszmarna - swoją drogą nie wiem dlaczego na zdjęciach z lustrzanki nie było jej tak widać? Adam - nie uważasz, że może być jakiś inny powód albo po prostu problem z moim egzemplarzem kamery?

Witam! Jakiś czas temu wrzuciłem zdjęcie M45 z dziwnymi artefaktami wokół gwiazd. W sumie nie została wtedy podjęta dyskusja co je powoduje a chciałbym wiedzieć. Napisałem do Atik'a i oni stwierdzili, że nie spotkali się z takimi problemami od strony kamery. Zasugerowali, że to jakieś odblaski. Problem polega na tym, że wszystko jest u mnie wyczernione Jedyny element, który nie jest wyczerniony to gwint filtrowy 2'' we flattenerze... Czy ktokolwiek z Was miał do czynienia z artefaktami o takim kształcie? Można też zauważyć coś w stylu prążków interferencyjnych obok niektórych gwiazd... Poniżej stack z luminancji 180 s. Pozdrawiam

Dziwne stwierdzenie. Przecież program ma pokazywać jak typowe obiekty wyglądają przez teleskop. To tak jakbyś powiedział "po co nam samochód jak mamy realistyczną symulację?"... Ja zrozumiałem, że program powstaje po to, by pokazać osobom które teleskopu nie posiadają, jakie mogą zobaczyć przez taki a taki sprzęt widoki, zanim go kupią. Nie widzę specjalnego związku pomiędzy patrzeniem na parę obiektów na ekranie komputera a podziwianiem nieba przez teleskop - to są przecież zupełnie inne wrażenia. Co do bibliotek zewnętrznych to naprawdę nie jest takie skomplikowane. Zawsze są do tego jakieś przykłady użycia i tutoriale.

http://www.astronomy.hu/ENG/G42_eng.html Kto by to rozstawiał.....przy takiej masie to chyba nikt tego nie traktuje jako mobilny montaż.

Czyli jednak pomylili się przy specyfikacji, pisząc że krok ma 5 stopni z kawałkiem. Ja ruszałem nim półkrokowo. Nie było żadnych problemów. Trzeba uważać żeby nie przesadzić z częstotliwością bo przy kilkuset krokach na sekundę przestaje się kręcić (chyba coś około 400). W silniku to raczej nic się nie może dziać - przecież tam są tylko stałe uzwojenia, nie ma żadnego kontaktu pomiędzy wirnikiem a stojanem. W jaki sposób nim sterowałeś? Czy przypadkiem nie spod Windowsa? Bo jeżeli tak to nie byłoby nic dziwnego.

Rozumiem, że nie posiada on enkodera, tylko wszystkie ruchy są względne? Kilkustopniowy znaczy około 4 stopnie. Pewnie nie ma to znaczenia bo po prostu przy zmianie kierunku będzie opóźnienie w zmianie obrazu i można spróbować to do jakiegoś stopnia załatwić programowo.

Programik fajny ale widoki niezbyt realistyczne jak na razie. Myślę, że najbardziej razi ostrość obrazu. Mgławice w teleskopie nigdy nie mają tak wyraźnych konturów. Proponuję Ci nie tylko przyciemniać widok ale również go rozmywać w miarę jak apertura teleskopu maleje. Zresztą przy Barlow'ach też. Idealnie byłoby przy tym zadbać o zachowanie ostrych gwiazd - kwestia oddzielenia ich od tła przed rozmyciem. Nie wiem czego używasz do obróbki obrazu ale przy wykorzystaniu biblioteki OpenCV miałbyś wszystkie potrzebne funkcje przetwarzania obrazów. BTW gwiazdy raczej nie powinny być przyciemniane tak samo jak mgławica po w ich przypadku im wyższe powiększenie tym wyraźniej są widoczne, bo niebo jest ciemniejsze.

No można i tak przy krokówce Jednak sterownik na pokładzie mógłby służyć np. do kompensacji temperaturowej - tylko po pierwsze mamy spory luz i nie wiadomo czy jest powtarzalny, a po drugie małe refraktory chyba specjalnie nie zmieniają wymiarów....

Mam te silniki. Problem nie jest z ilością kroków bo one mają przecież 64 kroki i przekładnię 1:64 czyli 4096 kroków na obrót wg specyfikacji. Co ciekawe jednak robią pełny obrót przy zadaniu 2048 kroków.....? Pewnie umyka mi jakiś prosty błąd. Problem tkwi raczej w luzie na przekładni. Przy zatrzymanym silniku wał ma dobre parę stopni luzu. Wyklucza to ruch o konkretną liczbę kroków przy zmianie kierunków ale do ostrzenia możne to nie ma znaczenia bo program będzie kręcił silnikiem aż wyostrzy no nie? Czy Roboofocus ma enkoder czy też tylko względnie pracuje? Co do tych silników i innych podobnych elementów nigdy nie kupujcie ich na Alledrogo bo ludzie je sprzedają kilka razy drożej niż bezpośrednio z Chin. Wszystko jest na eBay'u za grosze - ja kupiłem dwa takie silniki za $5.66 z wliczoną przesyłką (a przesyłka trwa zawse 9 dni i jest realizowana natychmiast). BTW Iluvatar jak chcesz tym sterować? Bo można spokojnie zrobić urządzenie zgodne z ASCOM'em. Sterowniki pisze się banalnie a w sam układ najlepiej od razu wrzucić FT232RL i uC do sterowania. Będziesz miał focuser na USB.

No chyba że to enkodery kwadraturowe to wtedy można z nich 4 razy większą rozdzielczość wyciągnąć ale pozycja tylko względna.

Mocowanie lunetki jest masakryczne. Wygląda jakby ktoś to w garażu dokręcił. W ogóle chyba przy montażu o takiej masie - czyli przeznaczonym do obserwatorium - lunetka chyba nie jest specjalnie potrzebna... Port do Canona to niezłe jaja... Wiesz rozumiem o istnieniu Telescope Drive Master? http://www.mda-telescoop.com/index.php?option=com_content&view=article&id=45&Itemid=75

To jest akurat dość ciemny i nieprzyjemny obiekt. Z tego co widzę po moim sprzęcie to więcej niż 10 minut nie wnosi nic ciekawego tylko przesuwa sygnał bardziej w prawo, a bez odpowiedniej liczby klatek po prostu nie da się usunąć szumu jak obiekt jest ciemny.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem. Platformę Ascom, sterowniki itp. już mam wgrane, wiem jak polączyć się z montażem i nim sterować. Chodziło mi o bardziej zaawansowane rzeczy jak sposób zachowania Maxima przy flipie, możliwość alignu montażu z PinPinpointem czy np. Automatyczne dopasowanie kadru po flipie.. Czy takie rzeczy można osiągnąć samym Maximem i czy robicie to w praktyce, jakie są problemy? Z takich podstaw to zastanawia mnie czy jest jakiś wygodny spsób sprawdzania FWHMu przy ostrzeniu poza otwarciem okienka Info i najechaniem kursorem na gwiazdę? Tak jak pisałem prosił bym o info jakich wartości Peek i RMS (w px lub arcsec) mogę się spodziewać przy dobrym guidingu? Pozdro

No... widzę że bawicie się w najlepsze dając się prowokować gościowi, który się nawet nie odważył zarejestrować... Nie sądziłem, że poruszam tak zapalny temat Błąd mój polegał na tym, że nie napisałem wyraźnie, że chcę wiedzieć co zrobi mój konkretny montaż a nie taki, którego nie mam i mieć nie będę. Myślałem, że to dość logiczne, że chodzi mi o to co posiadam i mam wpisane do stopki (już od pierwszej odpowiedzi zaczęła się wyliczanka co jaki montaż zrobi). Adam - jeżeli mogę Ci na coś zwrócić uwagę to czasem irytujące jest to, że jak tylko ktoś wspomni o montażu ASA albo o DD to zaczynasz się o tym rozpisywać i reklamować jego fantastyczne cechy. Rozumiem jednak, że po pierwsze reprezentujesz tą markę i musisz dbać o jej dobre imię, a po drugie jak się posiada coś dobrego i się jest na punkcie tego zakręconym, to często można popaść w takie zachwycanie się i opowiadanie o tym wszystkim Wracając do meritum: Adam - napisałeś, że montaż się dziwnie zachował bo skalibrowałem go po drugiej stronie piera. Trochę tego nie rozumiem bo jeszcze nigdy nie kalibrowałem inaczej niż na jedną gwiazdę a jednak jak ruszałem nim z pilota to robił w pewnym momencie flipa i było ok. Ja się raczej zastanawiałem czy to nie ma jakiegoś związku z guidingiem, który chodzi cały czas i może podaje mu sprzeczne sygnały w momencie flipa? W ogóle widzę, że w Maxiemie jest opcja Pier flip w sterowaniu teleskopem, są też limity. Jak to powinno być ustawione żeby Maxim przejął kontrolę na montażem? Czy mam wyłączyć zupełnie Flip i Protection w montażu, czy lepiej nie ryzykować i zostawić którąś opcję, nawet jak Maxim będzie miał robić flipa? Czy w ogóle ten program jest w stanie jakoś wykryć, że w danym momencie następuje flip wywłoany przez sam montaż i zatrzyma guiding, kamerę itp.? Chciałbym po prostu widzieć na ile potrzebny mi jest program typu CCD Commander. Przy okazji - jakie powinny być ustawienia dla guidingu (agresywność, maksymalne ruchy) ? Używam do prowadzenia lunetki 162 mm i kamery QHY5. Jakie powinienem mieć wartości Peak i RMS, żeby można powiedzieć, że prowadzenie jest dobre?

No niestety nie wygląda mi na to żeby można zdefiniować jakiekolwiek limity poza prędkością :/ Tak czy inaczej zauważyłem, że na szczęście montaż się zatrzymuje i piszczy, jak chcę go obrócić poniżej horyzontu. Co do meridian flip'a to tutaj mam pewne problemy. Ustawiłem tą opcję na ON i wczoraj montaż miał zrobić flipa i jak do tego doszło to teleskop wycelował gdzieś w ziemię kompletnie po złej stronie...? Nie zrobiłem jednak align'u w ogóle bo nie widzę z balkonu żadnej z podanych gwiazd... Zapomniałem też choćby spróbować "Sync to target" bo to powinno działać jak 1-star align. Generalnie jednak po wybraniu celu montaż celował w dobrą okolicę. Nie wiem czy to normalne, że miał problem ze zrobieniem flipa, bo skoro już śledził coś o konkretnych współrzędnych (obarczonych błędem) to do tych samych powienien chyba dojść bez problemu? Nie do końca rozumiem sposób licencjonowania tego programu CCD commander. Na dole strony można kupić "registration" albo "1 year upgrade extension". Mam rozumieć, że to działa na zasadzie licencji na rok i trzeba potem płacić za każdy następny? Czy że ta druga opcja to jest rok otrzymywania upgrade'ów?

Witam! Co zastanę rano jeśli pójdę spać i zostawię teleskop by fotografował przez całą noc? Czy po przekroczeniu linii horyzontu montaż się zatrzyma czy zacznie pikować w dół? Czy jakieś inne zagrożenia na mnie czyhają? Czy jest ryzyko, że np. teleskop trafi w Słońce? Pozdrawiam

Adam - Ty używałeś Maxima do obsługi wszystkiego no nie...? Bo ostatnio PHD zaczęło mi się zawieszać i też się na Maxima przerzuciłem i zastanawiam się nad tym co on właściwie zrobi jak straci gwiazdę prowadzącą? Czy jest na tyle sensownie napisany, żeby zostawić montaż w spokoju i po odzyskaniu obrazu gwiazdy stopniowo powrócić do śledzenia, bez jakiegoś nagłego skoku?

Adam to chyba nie musi nic przygotowywać bo ma własne obserwatorium ale chodziło mu zapewne o to, że przy przechodzących chmurach, guider by przestawał działać i nie udało by mu się znaleźć nawet 10 minut, przez które chmur by nie było.

Oczywiście, że nie potrzebuje - ASCOM to tylko standard uławiający komunikację z urządzeniami. Sterownik w nim napisany musi implementować standardowe funkcje i to w nich zaszyta jest komunikacja z konkretnym sprzętem, niewidoczna dla programu używającego sterownika. Pod MacOSX'a trzeba pisać sterowniki od zera. Generalnie komunikacja ze sprzętem odbywa się przez port szeregowy więc oprogramowanie tego nie stanowi problemu. Nawet jak jakieś urządzenie podłącza się przez USB to i tak najczęściej w układzie jest wlutowany konwerter USB-RS232(TTL). Niestety same komendy i ich sekwencja jest znana tylko producentowi. Nie wiem czy trudno taką informację od niego wyciągnąć. Problem w tym, że przy braku standardu, każdy producent oprogramowania wymaga pewnie inaczej napisanego sterownika :/

Ja również używam Parallels'a od dobrych paru lat i nigdy nie miałem z nim problemów. Na MB Air z SSD pełne ładowanie Windowsa 7 z aplikacjami działającymi w tle trwa poniżej 10 s. W PixInsight nic nie trzeba pisać w linii poleceń. On ma po prostu podgląd konsoli, na której pojawia się informacja o wykonywanych operacjach i ich postępie. Moim zdaniem jest to najbardziej zaawansowany soft do obróbki obrazów związanych z astonomią. Podstawą jest to, że opiera się na typowych algorytmach przetwarzania obrazów używanych w technicznej/naukowej analizie obrazów co pozwala na dogłębne zrozumienie co się dzieje z obrazem jeśli kogoś to interesuje. Właściwie do pełnego zestawu funkcji brakuje tylko segmentacji, etykiet, współczynników kształtu itp. elementów związanych z wyszukiwaniem na obrazie obiektów o określonych cechach. Najbardziej niesamowity jest moim zdaniem silnik skryptowy, który pozwala na niespotykane w innych programach sposoby generowania gotowych kawałków kodu odpowiedzialnych za dane operacje i dający pełny dostęp do obrazu. Można właściwie zaimplementować w tym programie wszystko. Co do Maxima to problem nie leży przecież w przeniesieniu samego oprogramowania na Mac'a. Mogli by skorzystać z biblioteki QT i w ten sposób stworzyć interfejs działający pod każdą platformą. Problem w sterownikach do sprzętu, które opierają się często na platformie ASCOM. Przenieść samą platformę będzie już trudniej bo jest oparta o środowisko .NET. Trzeba przyznać, że pisanie pod nią sterowników jest bajecznie proste, ale przy okazji ograniczone do Windowsa i języków typu C#, VB.

Jeśli chodzi o obiekty głębokiego nieba to masz prosty i tani Nebulosity albo nowoczesny kombajn PixInsight.

Ooo... koło Twojego obserwatorium lądowało UFO? Pewnie mają namierzanie laserowe i ten dobry seeing ich przyciąga....

Wow! Super. Muszę spróbować tego kursu podstawowego... Ten drugi jest już bardziej wymagający pod względem czasu, bo są dyskusje na żywo - o tyle dobrze, że jest 8 h różnicy, więc to wypada pewnie wieczorem. Nic też nie piszą o certyfikacie, a fajnie byłoby dostać dyplom z Caltech'u

Mały Wóz powiadasz.....czy to przypadkiem nie były Plejady...? Nikt nie jest jasnowidzem jaki masz aparat i co oznacza wyzwalacz 8s? Przeczytaj w instrukcji jak ustawić długość ekspozycji, zobacz jaki jest jej limit, powiedz coś więcej o aparacie - model chociażby.