Może dwa słowa wyjaśnienia - zawsze staram się oglądać zdjęcie w 100% powiększeniu gdy je oceniam (czy to swoje czy innych). Mój umysł po prostu nie akceptuje faktu, że w miniaturce wygląda dobrze a przy pełnym powiększeniu wygląda... jak wygląda :-) Być może właśnie to podejście spowodowało, że tak obrobiłem to zdjęcie. Faktem jest, że takie zdjęcia ogląda się zupełnie inaczej - mają właśnie fajnie wyglądać w całości, a nie po rozbiciu na poszczególne włókna galaktyki. Uczę się takiej obróbki i to co widzę u Was wiele mi daje - Dzięki!! :-)
Bardzo fajnie obrobiłeś - nie moje gwiazdy (znaczy nie lubię mocnego gaszenia gwiazd gdyż przy takowym następuje ich całkowita degradacja i nie przypominają gwiazd w ogóle) ale ogólnie fajnie, stonowane (choć ja chciałem wyciągnąć za uszy). Jeśli to nie tajemnica to zdradź swój workflow w paru krokach. Szerokie pola robię od stosunkowo niedawna :-D
Ależ maltretuj :-) Calimy nie miałem ale zaczynałem sesję jak w kadrze miałem czubek komina od domku grillowego. Ok 10* nad horyzontem (jak Orion wychynął znad chmur nad Teneryfą), do tego mimo, że niebo było oszałamiające to cały czas coś przelatywało - jakieś mikrochmurki.
Nikt się tutaj nie obraża :-) Dzięki za Twoją wersję
Mgły nie było, ale wyższe mikrochmurki a i owszem....
"No nie wiem Andrzej, nie wiem" :-D
Dzięki Michał za miłe słowo :-) To, że uczę to nie znaczy, że nie może być nikt lepszy :-) Fajnie, że mamy tyle nowych twarzy w astrofotografii. Aaaa i nadal będe uczył, jak będzie chęć do nauki :-)
Bardziej to Astrowizja bo materiał identyczny :-)
Nie przesadzajmy, bardzo fajnie obrobiłeś.
Dzięki raz jeszcze wszystkim komu się chciało pobrać i obrobić :-)