Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Ja również bardzo uważnie będę śledził ten wątek, za który dziękuję! Zastanawiam się intensywnie nad tym montażem, jako docelowym do mobilnych zastosowań. Z tym, że kusi wersja EC, czyli ta z enkoderami, jednak jej cena jest już... bardzo docelowa :) Z tym że nie wiem, czy w zasadzie jest sens ją kupować. Bo mając tutaj gwarantowane +-10 arcsec nie powinno być żadnych problemów z guidowaniem. A w tej droższej wersji niby guider teoretycznie niepotrzebny, ale w praktyce trzeba by super dokładnie ustawić polarną, no i rodzi się pytanie, na ile jest to kłopotliwe i na ile czasochłonne.

    Dzięki za wskazanie Altair Astro, rozumiem że poza przesyłką nie ma żadnych doliczanych kosztów? Wychodzi faktycznie nieco taniej, choć prawdziwy szok cenowy jest na wersji EC - niecałe 7700 zł kontra 10200 zł w Astroshop! No i można się bardziej realnie zastanowić nad takim wydatkiem.

    W dniu 6.10.2017 o 19:38, gryf188 napisał:

    Montaż posiada specyficzny  system regulacji luzu  , po zwolnieniu blokady ślimak dociskany jest do ślimacznicy za pomocą sprężyny, która kasuje luz . W zasadzie jest to identyczne rozwiązanie jak w Star Adventurerze , tylko tam kasowało się luz na sztywno śrubką. Powiem nawet więcej,  ślimak , ślimacznica i system napędu jest identyczny jak w SA , być może robi te elementy ten sam dostawca. Zasadnicza  różnica między SA a CEM25P tkwi w silniczkach i tym  , że napęd przekazywany jest za pomocą paska  zębatego a nie za pomocą kółek zębatych jak w SA .

    Hmm, trochę dziwny ten tekst :) Z jednej strony piszesz, że identyczny, ale potem wymieniasz, że różni się w zasadzie wszystkim :) To gdzie jest to podobieństwo? Z pewnością również ślimak i ślimacznica są zupełnie innej jakości, skoro iOptron ma gwarantowany dość sensowny PE.

    Przy okazji pytanie, jaka jest maksymalna prędkość na GOTO? Coś mi się kojarzy, że nie zasuwa toto specjalnie.

    12 godzin temu, Krzychoo226 napisał:

    To nie jest jakiś szczególny problem w układzie Z, dokładnie takie samo ograniczenie ma klasyczny układ niemiecki gdy powiesimy na nim teleskop. Różnica jest tylko taka że tutaj montaż zderzy się z własną podstawą, a w niemieckim teleskop spotka się z pierem/trójnogiem.

    Nie powiedziałbym, że to taki sam problem. W niemieckim najczęściej możesz przekroczyć południk o 20-30 stopni, a idąc w stronę równika rośnie to aż do możliwości nieograniczonego obrotu. Tutaj osiągamy południk i flip jest niezbędny w zasadzie od razu.

  2. 3 godziny temu, zdzichu napisał:

    A jakie to ma znaczenie? No właśnie chyba o to chodzi, żeby jasne przyciemniało, a ciemne ...i tak nam nie przeszkadza.

    No właśnie zupełnie się z tym nie zgadzam. Otóż zmniejszanie kontrastu powoduje spadek wyraźności obrazu, a w szczególności tekstu. I tak po mocniejszym "ściemnieniu" np podpisy w Stellarium stają się bardzo mało czytelne (czyta się je z trudem). Po drugie, czerń w telefonach (przynajmniej tych, z którymi miałem do czynienia) jest całkiem jasna, jak na "nasze standardy". W takim Stellarium jest bardzo mało elementów innych, niż czarne, a po włączeniu trybu nocnego w zasadzie przeważającą większość światła emituje "czerń". Tak więc tutaj ciemne nam bardzo wyraźnie przeszkadza. Rozwiązaniem tych problemów jest właśnie faktyczne przyciemnienie ekranu, czyli zmniejszenie jasności zarówno miejsc jasnych, jak i ciemnych.

    3 godziny temu, astrokarol napisał:

    Czy ciemny na ekranie telefonu/tablecie to na prawde ciemny (czarne ?) ?

    Najczęściej nie. Jeśli ekran jest inny, niż AMOLED, to na pewno czarny nie będzie czarny. A jeśli mówimy o amoledach i innych odmianach, to sytuacja jest dla mnie dziwna. Mój poprzedni telefon (Galaxy S+) nie miał czarnej czerni (była niezła, ale daleko jej do czerni). Przerzucając google znalazłem info, że aż do Galaxy S3 na pewno czerń nadal świeciła. Ale od którego modelu i czy w ogóle doszli do całkowitej czerni, tego nie wiem. Popytam kolegów z nowszymi samsungami. Sprawa jest o tyle dziwna, że teoretycznie taki ekran niejako sam z siebie powinien gwarantować możliwość wyświetlania idealnej czerni. Dlaczego więc telefon tego nie robi? Albo to jakieś głupie niepopatrzenie po strony hardware lub software obsługującego ekran, albo jednak taki amoled nie potrafi dobrze pracować przy idealnej czerni - tj np źle oddaje barwy lub daje nierówne oświetlenie przy takich niskich poziomach jasności, albo też rośnie gwałtownie czas odświeżania. Być może pewnym potwierdzeniem tej teorii jest przypadek jednego z telefonów (nie pamiętam modelu), który posiada ciekawy tryb ekranu, gdzie występują faktycznie całkowicie czarne piksele, ale kolejny odcień szarości jest już znacznie jaśniejszy i brakuje pośrednich tonów.

    17 godzin temu, Alice napisał:

    A więc to tak działa :D no właśnie właściwie temat założyłem, bo chciałem zapytać "gdzie jest haczyk" - wszak jak niby aplikacja miałaby zmniejszyć jasność na mniejszą niż producent dał możliwość w hadrware...

    Zmniejszyć jasności niżej, niż daje możliwość hardware się nie da. Ale bardzo często software nie korzysta ze 100% możliwości hardware :) I tu jest właśnie furtka. Jestem przekonany, że słyszałem o aplikacjach, które faktycznie przyciemniały ekran poniżej "normy", z tym że wymagało to rootowania telefonu (co mówi nam, że sam android obcina większą funkcjonalność hardware i trzeba obejść jego ograniczenia). Niestety, nie pamiętam już gdzie o tym słyszałem i jak się te aplikacje nazywały. Może ktoś tu zna lepiej sprawę.

    Zapewne nie każdy telefon to umożliwi, u jednego będzie się dało zjechać mocniej, niż u innego, ale w większości coś się zrobić powinno dać.

  3. Wspólnie z ekspertami z Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach przygotowaliśmy projekt Budżetu Obywatelskiego, którym chcielibyśmy wprowadzić astronomię do szkół, w ciekawej i interesującej formie. Projekt będzie realizowany w powiecie wielickim i krakowskim, jednak głosować mogą również mieszkańcy powiatów proszowickiego i miechowskiego.

    Jeśli chcesz, aby Twoje dzieci, w ich własnej szkole:

    1. Miały możliwość zobaczenia Słońca przez jeden z największych teleskopów słonecznych
    2. Wzięły udział w ciekawych zajęciach o tematyce astronomicznej i astronautycznej
    3. Odbyły wycieczkę do planetarium
    4. Miały możliwość wygrania nagród w konkursie astronomicznym
    5. Wzięły udział w nocnych pokazach nieba

    Zagłosuj na nasz projekt!

    Jeśli masz co najmniej 16 lat, wejdź na stronę https://www.bo.malopolska.pl/index.php/glosowanie, wprowadź swoje dane, wybierz powiat zamieszkania i z listy zadań wskaż:

    Nazwa zadania: Nasze kosmiczne dzieciaki. W stronę edukacji astronomiczno - astronautycznej
    Kod zadania: KOM15

    Głosować można również papierowo, szczegóły w drugiej części strony.

    Głosowanie trwa do 13 października, nie spóźnij się!

    Jestem niezmiernie wdzięczny za każdy głos. Mam nadzieję, że ten projekt zaszczepi w niejednej osobie tak piękną pasję, jaką jest astronomia.

    • Lubię 7
  4. Niestety, ale każda z wymienionych tu aplikacji powoduje jedynie spadek kontrastu, a nie faktyczne przyciemnienie obrazu. Tzn przyciemniają się jasne rzeczy, a jednocześnie ciemne pozostają na takim samym poziomie. Sprawdziłem właśnie doświadczalnie. Przyłączam się więc do pytania autora, czy ktoś zna aplikację, która przyciemnia ekran?

    Przy okazji warto ostrzec przed pewną własnością Screen Filter, która po zjechaniu suwakiem na zero powoduje spadek kontrastu również do zera, a wiec ekran staje się jednolicie szary i jedynie restart telefonu (Bogu dzięki...) ratuje sytuację.

  5. 21 godzin temu, Za(KS)t napisał:

    @Tayson Są istotne ale prawdę mówiąc nie wiem czy przy dobrej pogodzie która zdarza się raz na tydzień bym rozdysponował ją na wyliczenia zważywszy że mamy dostępne do tego inne narzędzia  ,nie mnie jednak ciekawe :)

    No bo nikt takich rzeczy nie liczy podczas dobrej pogody, tylko wcześniej, za dnia, gdy przygotowuje sie do nocki :)

    • Lubię 1
  6. Na HEQ5 proponuję nie więcej, niż 150/750, a dla łatwego startu można by wziąć tego 130/650 z nowym wyciągiem. 200/1000 to niestety ekstremalny zestaw na HEQ5 i wymaga masy pracy i doświadczenia, żeby coś z tego wycisnąć (wiem, bo miałem :) ). Generalnie dużo mniej problematycznymi teleskopami są refraktory i taki choćby TSAPO65Q byłby idealny, no ale to już inna półka cenowa.

  7. 3 godziny temu, Pav1007 napisał:

    Podstawowa różnica (oprócz apertury i ogniskowej) to 150/750 ma 2" wyciąg crayforda (nowsze mają mikrofocuser), który z powodzeniem utrzyma DSLR'a, 130/650 ma wyciąg 1,25" o marnej jakości i przypuszczalnie za długi by wyostrzyć (punkt ostrości z bacfocusem DSLR'a wypada niedaleko od korpusu wyciągu tego w 750)

    Nowe 130/650, w wersji dualspeed mają taki sam wyciąg  :)

     

    Generalnie ta stara konstrukcja definitywnie się nie nadaje, wymiana na tube z wyciągiem crayforda jest konieczna do jakiegokolwiek astrofoto.

    O adventurerze zapomnij przy tych ogniskowych...

  8. 3 godziny temu, Grzędziel napisał:

    Oczywiście masz rację -różne czasy oddzielnie stackujemy i potem składamy w jedno zdjęcie.

    Wydaje mi się, że autor tego postu tak nie robił, tylko zestackował klatki 60 i 120 sek. razem, a tak nie powinno się robić.

    Dokładnie. A jeśli chcemy zrobić krótsze klatki na środek, to zazwyczaj stosujemy większą różnicę czasów, niż dwukrotną, bo to prawie nic nie daje. Ja np stosuję cos w stylu 300-600s + 60s na środek.

  9. 44 minuty temu, Marek_N napisał:

     

    @MateuszW

    W D80 masz 8Mpix, kolega @sphere360 ma D7200 z 24 Mpix i bez filtra AA. Niestety to co u Ciebie jest dobre u niego może być juz tylko średnie a nawet słabe. Ten nowy Nikkor 70-300 byłby bardzo fajny ale to nowość wiec pewnie kosztuje ze 3000 zł.

    Mam 10 :) Nie no, w nocy widać u mnie potężne wady optyki, rarówno komę, AC, jak i generalnie niecentryczność obrazu (coś się krzywi). W dzień być może kolega może już zauważać wady optyki bardziej, niż ja, ale myślę, że w większości przypadków nie powinno to mieć znaczenia. Ale jak coś, obiektywu nie polecam, jeśli się myśli o astro :)

    • Lubię 1
  10. Co do sigmy 70 -300, to również ja mam. W dzień super, opt6ka jest wystarczająca, choć pod wieczór brakuje światła. Jak dla mnie idealny zakres ogniskowych dla tele.

    Ale w nocy krótko mówiąc porażka. Zrobiłem nim kilka prób i 7znałem, ze do astrofot9 potrzeba cos zdecydowanie lepszego. Dla mnie wady sa nieakceptowalne, moze dla ciebie bedzie inaczej :)

  11. 13 godzin temu, sphere360 napisał:

    kitowy nikkor 18-70 f4.5. Badziewie ale zależało mo na większej ogniskowej niż 35mm w cropie (sigma 18-35 1.8 art), no i ten nikoś akurat był pod ręką. 

    Mówisz o tym? https://www.optyczne.pl/23.1-Test_obiektywu-Nikon_Nikkor_AF-S_DX_18-70_mm_f_3.5-4.5_IF-ED_Wstęp.html

    Jesli tak, to masz po prostu uszkodzony obiektyw. Mam taki sam i sobie chwalę, całkiem niezła optyka, dla której słowo "kit" jest obraźliwe. Na średnim zakresie ogniskowych daje idealne gwiazdy (brak komy) na pełnej dziurze! Bylo tu moje zdjęcie sprzed jakiś 3 lat Oriona z chyba 50 mm, ale nie mogę znalesc.

    Twoj egzemplarz jest "stuknięty", nawet na środku daje zły obraz.

  12. 16 godzin temu, ryszardo napisał:

    Przyjemnie wygląda pracujący sprzęt, ale...co z ostrością gwiazd? :D:D

    Niestety teleskop nie był "w nieskończoności" i trzeba było coś wybrać :)

    16 godzin temu, ryszardo napisał:

    U mnie obserwatorium wyglądało dokładnie tak samo przed założeniem dachu , nawet kolor ścian ten sam, montaż z pierem był przykrywany dużym workiem z PE i było OK. Największy problem był ze śniegiem, mnóstwo się go zbiera w takiej zamkniętej przestrzeni - trzeba tego pilnować. Masz jakieś plany "dachowe", czy ja czegoś nie doczytałem lub nie zobaczyłem? W każdym razie wielka sprawa - gratuluję!

    Ja na razie używam wielkiej płachty folii. Dachu tu raczej nie będzie, pozostanie to tarasem (z kilku różnych powodów, przede wszystkim dlatego, że nie ma co za bardzo inwestować w tak fatalną miejscówkę pod względem LP). Zastanawiam się co najwyżej nad jakimś "pudłem" zakładanym na teleskop (być może wspieranym na pierze). Takie coś byłoby lepsze od folii, pod którą niestety zbiera się sporo wilgoci.

    15 godzin temu, HAMAL napisał:

    Obserwatorium nad głową :D gratuluje :) 

    Co do oceny jakości miejsca proponuję poczekać rok, jesienią z LG dzieją się cuda od nagłych spadków temperatur a do tego chodzą jak i wiosną słabe seeingi.

    Jedna uwaga, na wlot tuby daj 30-40 centymetrowy odrośnik a zdziwisz się jak Ci na klatkach spadnie niepożądane pojaśnienie tła.

    Dzięki :) Oczywiście od oceny ostatecznej jestem na razie daleki. Cieszy mnie puki co to, że pomysł nie okazał się klapą, czego trochę się obawiałem :) Bałem się przede wszystkim drgań i mocnego spadku seeingu z uwagi na oddawanie ciepła przez budynek. Wygląda, że jest ok.

    Co do odrośnika, to również jestem zaskoczony pozytywnie tym, że nie mam jakiś wielkich pojaśnień, odblasków i gradientów, mimo że dwie lampy świecą bezpośrednio na teleskop z dość bliska (jedna jest na przeciwko domu, po drugiej stronie drogi). Tego bałem się najbardziej, że uniemożliwi to focenie. Oczywiście pewnie masz rację, że po założeniu odrośnika tło się przyciemni, tak też mi się wydaje. Chciałbym jednak przeforsować lepszy pomysł, tzn zrobić taki jakby parawan naokoło tarasu, który odetnie całe światło lamp. Tymczasowo pewnie dam odrośnik, choć na próbę. No a najbardziej bym chciał przekonać gminę do zmiany ustawienia choć tej jednej najwredniejszej lampy, co poprawiłoby dwukrotnie sytuację. Prawo jest po mojej stronie, bo przekroczona jest norma oświetlenia, trzeba tylko udać się z tym do urzędu, do czego jakoś nie mogę się zmusić...

    13 godzin temu, Loki napisał:

    Z wykresu guidingu wynika, że masz błąd na poziomie 2 sekund. Czy skala zestawu nie jest mniejsza?

    Skala wynosi 1,4"/pix. Generalnie ten fragment wykresu był raczej z nieco gorszego momentu, przeważnie zachowywał się trochę lepiej. Ale nawet ten wykres, który widać jest dla mnie zadowalający :) Raz na czas zdarza się, że montaż prowadzi fatalnie (zupełnie bez powodu) i to wtedy się martwię. Tutaj fociłem na deklinacji 30 stopni, a później M42 w okolicy równika i wykres był podobny. Na równiku mam przeważnie gorszy wykres. Dwie sekundy, o których mówisz to jest peak to peak, ja bardziej zwracam uwagę na RMS. I wynosi on 0,6, co jest raczej sensowną wartością. Najlepiej zdarza mi się ok 0,4 (to blisko bieguna), a najgorzej koło 1 (wtedy materiał jest już bardzo kiepski). Gwiazdy na długich klatkach miały FWHM bardzo podobne do tego z 1s przy ostrzeniu, co utwierdza mnie przy przekonaniu, że tej jakości prowadzenie praktycznie nie wpływa na ostrość.

  13. Wessel, warto pewnie przetestować plugin jeszcze na jakimś bardzo niecentrycznym i nierównym winietowaniu (może kolorowym nawet). Bo coś się obawiam, że plugin aplikuje tylko "symulowane" wypłaszczenie, tzn nie patrzy na zdjęcie, a jedynie zmienia jasności w zależności od odległości od środka. To moja teoria tylko, pluginu nie testowałem. Bo może to tłumaczyć problem z paprochem.

    2 godziny temu, JaLe napisał:

    Dwa zdjęcia: bez i ze sztucznym flatem:

    Widać, że flat zadziałał za mocno - koło galaktyki są zbyt ciemne obszary.

  14. 31 minut temu, Arek_P napisał:

    Przydałaby się jeszcze opcja wyłączenia przypiętego na stałe na dole paska z napisem Komunikator. W telefonie jest to szczególnie irytujące bo zajmuje sporo miejsca i rzuca się w oczy.

    Na telefonie pasek jest przynajmniej trzy razy za duży. Generalnie ja bym sugerował zrezygnować z niego i dać dostęp do komunikatora gdzieś z jakiegoś przycisku na stronie (takiego, co nie trzyma się okna). Na PC to raczej nie przeszkadza, ale na telefonie każdy skrawek miejsca jest na wagę złota. Szczególnie denerwuje to, gdy dodaje się odpowiedź - wówczas, gdy klawiatura zjada większość ekranu, to pasek zjada znaczną część tej resztki, która zostaje. 

    @Adam_JesionChyba wie o sprawie, bo pisał o tym kiedyś, ale warto przypomnieć, że to istotna kwestia :)

  15. Co do ISO, to raczej nie zwiększaj go pod swoim niebem, bo ta pokazana klatka ma już optymalny poziom jasności. Większe ISO daj, jak podjedziesz pod ciemniejsze niebo. Na zdjęciu widać oczywiście brak ostrości plus komę obiektywu - przymknij go ze 2 działki, jak koledzy radzą i będzie nieco lepiej.

    Co do ustawiania ostrości, to maska bahtinowa nie sprawdzi się na tak krótkim obiektywie. Musiałaby mieć bardzo cienkie szparki, co jest nierealne do wycięcia. A z grubszymi nie będzie prawidłowo działać. Ja generalnie na krótkich obiektywach polegam najczęściej na autofocusie, który radzi sobie na wielu jaśniejszych gwiazdach. Ale jeśli masz budżetowego Canona, to raczej nie da rady. Przy większych obiektywach nie ufam już całkiem AF i robię ręcznie na live view przy pełnym powiększeniu (bez maski). Ale też trzeba mieć sensowną matrycę, żeby nie musieć jechać pół nieba na gwiazdę, którą widać (pamiętaj, aby ustawiać ostrość w pobliżu kadru, bo ze zmianą wysokości zmienia się też punkt ostrości z powodu dyspersji atmosferycznej (i zmieniają się ugięcia obiektywu).

    Swoją drogą, chyba jakoś nietypowo rozumiesz słowo live wiew? To nie jest oglądanie zrobionego zdjęcia na ekraniku, a jedynie podgląd na żywo, jak sama nazwa mówi :)

    Jak chodzi o parowanie, to zapewne nie masz do obiektywu osłony przeciwsłonecznej? Canon niesamowicie oszczędza na kitach... W każdym razie taka osłona działa jak dobry odrośnik. Możesz za to najlepiej zrobić sobie grzałkę o mocy kilku watów, z rezystorów lub drutu oporowego. Albo znaleźć kogoś, kto zrobi, od razu mówię, że ja nie mam kiedy :)

    • Lubię 1
  16. 2 godziny temu, mentos416 napisał:

    czego w starej wersji lunetki w pkt 9 przekrecamy osią RA i ustawiamy polarną na danej godzinie a w nowej lunetce w pkt 10 musimy ją ustawic srubami azymutu i wysokosci w odpowiednim miejscu? to jakas roznica? nie moge tego zrozumiec...

    Obie metody dają ten sam efekt. Metodę pierwszą (od starej lunetki) możesz również zastosować dla lunetki nowej. Ale już drugiej metody nie można użyć do starej lunetki, bo nie ma ona skali naniesionej na obraz. Chodzi o to, że metoda od nowej lunetki jest znacznie wygodniejsza, prostsza i dokładniejsza, niż stara. A że można ją stosować tylko w nowej lunetce, to właściciele starej muszą się zadowolić gorszą metodą. Oczywiście różnice nie są wielkie, ale odczuwalne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.