Skocz do zawartości

doktor Robotnik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    711
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez doktor Robotnik

  1. Do kwoty 300 zł musisz dodać jedno zero i za to kupisz już świetny teleskop. Jak dysponujesz kwotą 300 zł to idealnym dla ciebie rozwiązaniem jest ten oto sprzęt: http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...355b6a263711d3a Lornetka ta trochę przekracza twój budżet ale niezbyt dużo. Pózniej pooglądaj się za jakimś statywem do lornety i już masz super sprzęt do obserwacji. Jeśli nie zainteresujesz się astronomią to zawsze zostanie ci lorneta. Poczytaj forum, nie pisz, tylko czytaj!!!!. Gdybyś czytał to zaoszczędził byś sobie czasu na pisanie że chciałbyś teleskop za 300 zł. Pozdrawiam
  2. U mnie miasto też ogranicza wodoczność, ale zależy to od zapylenia atmosfery i wilgotności, bo kiedy są duże to łuny miasta sięgają do 50 stopni nad horyzont SW ( teraz strzelca, południową część orła, tarcze mam zgłowy). Kiedy natomiast jest sucho i zapylenie niskie, łuny sięgają o wiele niżej. Palanty rozświetliły kościół, zamontowali halogeny które oświetlają wieżę kościelną i snopy światła sięgają mi na 30 stopni, co za idioctwo, nam przeszkadzają nie mówiąc już o ekologii. Radni miasta powinni je sobie zamontować na łbie, żeby pospólstwo widziało jakich światłych ma przedstawicieli. Naprawdę jednak denerwuje mnie patrzenie przez teleskop w okolice zenitu to znaczy powyżej 80 stopni, trzeba się cholernie nagimnastykować z szukaczem, a i dobsonem w okolicach zenitu nie kręci się tak intuicyjnie jak na niższych wysokościach. Nieźle dały mi popalić zmienne w łabędziu, dam sobie z nimi spokój, przynajmniej na razie bo kręgi szyjne mnie bolą. Są inne ciekawe gwiazdy trochę niżej. Pozdrawiam
  3. doktor Robotnik

    R Aql

    Ciekawa gwiazda w ciągu 130 lat zmieniła okres od 346 dni do 280 dni.
  4. No, mamy wrzesień i zaszalałem, pomierzyłem już z 14 gwiazd zmiennych, a dane wysłałem do SSW. Wczoraj kiedy nie miałem czasu na wyniesienie mojego bojlera, skorzystałem z otwartego okna i kronosem zmierzyłem R SCT , bardzo ładna czerwona gwiazdka ( chociaż w Kronosie wszystkie są czerwone, wiadomo ruska lornetka ). Efekty więć są raczej dobre, sprawe ułatwia mi Swanik który jest wręcz stworzony do gwiazd zmiennych. Na standardowym SP 25 to gwiazdę zmienną i gwiazdy porównania wyszukiwałbym o wiele dłużej i czasu by brakło, a wiadomo że nie same gwiazdy zmienne się obserwuje. Ostatnio kłopoty sprawia księżyc i przy gwiazdach 12m pomiar jest mało dokładny a wręcz niemożliwy, trzeba więc wybierać jaśniejsze gwiazdy, no ale na szczęście mamy już trzecią kwadre. Dzisiaj wybieram się na Z AND i SS CYG może jeszcze jedną dołożę. Jakie zmienne są szczególnie polecane do obserwacji tej jesieni? Jest ich całe tysiące na niebie i niewiadomo które wybrać. Pozdrawiam
  5. Bardzo toporny jest obrót w azymucie w wysokości jakoś ujdzie. Trzeba to koniecznie usprawnić. Ja najwyżej stosuję 200X i już chwilami mam dość takiego prowadzenia, o 400X to nawet nie myślę.
  6. Kiedyś obserwowałem zmienne, kiedy jeszcze nie było internetu, wieć dane trafiały do biurka i na tym się kończyło. Teraz jednak zamierzam wrócić do obserwacji zmiennych, sadysfakcja i sens takich obserwacji jest o wiele większy kiedy można dane wysłać do odpowiednich ludzi którzy grupują dane i zamieszczają je w formie wykresów, czy też podzielić się danymi na forum. Zamierzam na jedną sesje obserwacyjną obserwować przynajmniej dwie gwiazdy zmienne, za każdym razem inne i wysyłać do np. SSW link:http://sswdob.republika.pl/glowna.htm Tylko jak obserwować zmienne kiedy w np. w sierpmniu miałem 3 okienka obserwacyjne ( słownie trzy) a tak same chmury, jak nie wysokie to średnie, jak nie średnie to niskie. Pozdrawiam
  7. W minimum blasku będzie pewnie tak jasna jak jej towarzyszka . W maximum to już całkiem inna gwiazda. Fajnie mieć dwie takie fotki. Pozdrawiam.
  8. Będę ambitny i zamierzam ją upolować w minimum Pozdrawiam
  9. Tak właśnie chyba było jak piszesz w moim wypadku i trochę przeceniłem jasność gwiazdy, ale warunki były kiepskie bo niedość że księżyc to i dość niskie jej położenie nad horyzontem. Pozdrawiam.
  10. Wczoraj, a nawet dzisiaj byłem na obserwacjach i testowałem trochę Swana. Muszę powiedzieć że wygoda szukania tym okularem jest niesamowita. Wspaniale się sprawdza do obserwacji gwiazd zmiennych. Dzięki szerokiemu polu bez problemu porónuje się właściwą gwiazdę i gwiazy porównania. Zaliczyłem wczoraj 3 mirydy które odnalazłem nim szybko i bez problemu mimo że warunki były dość słabe (księżyc). Jako że świecił księżyc to jasność graniczna tym okularem wynosiła 12 m. Tło o wiele jaśniejsze niż w SP 25mm, który sięgał już znacznie dalej, no ale to normalne i nie ma się co dziwić. Ciekawe jak będzie się prezentował zasięg Swanem bez księżyca? Pozdrawiam
  11. Może to już nie lipiec, ale zmienne a tym bardziej mirydy obserwuje się z przyjemnością. Namierzyłem T Cephei 05.09.2006 00h00m a=6,7 b=7,7 Jasność T cephei v= 7,2 m . Warunki słabe, ten świecący księżyc. Pozdrawiam
  12. Obserwacja z 04.09.2006 23.00 Warunki słabe , księżyc 3 dni przed pełnią. Mira dość nisko nad horyzontem. Gwiazdy porówniania a=7,1 b=8,0 Jasność omikron Ceti v= 7,5 m Pozdrawiam.
  13. Obserwowałem ją wczoraj 04.09.2006 23h00m Gwiazdy porównania a=4,8 b=5,1 Jasność chi Cygni= 5.1 Warunki słabe, księżyc 3 dni przed pełnią.
  14. O dzięki mistrzu Yoda, twe słowa mądrości zapamiętane będą.
  15. No pewnie że tak, bowiem z dużej rury wyciągamy małe pola, a z małej rury duże. Dlatego warto mieć dwa sprzęty. 1. Normalny Newton 2. Edek 80 mm A do tego zestaw porządnych okularków który obsłuży obydwa wyżej wymienione przyrządy obserwacyjne. Mamy ochotę na ogólne lukanko: bierzemy Edka Mamy ochotę na bardziej szczegółowy przegląd DS-ów to bierzemy Newtona. Tylko trzeba jeszcze na obydwa sprzęty zarobić. Pozdrawiam.
  16. Święta racja paniedziejku, ale podstawa to długoogniskowy okular szerokokątny i za te okularki ludzie płacą ciężkie pieniądze, weźmy chociaż Naglery. W dużym polu tkwi piękno i dlatego ludzie z takim zapałem kupują Edki 80, my w swoich długoogniskowych newtonach nie mamy mozliwości uzyskania za dużych pól ale te 2 stopnie się wydusi. Pozdrawiam.
  17. Słuchaj kolegów i nie pchaj się w duże powiększenia tym bardziej teraz, kiedy widoczność planet jest słaba. Kup sobie okular szerokokątny. Polecam Swana 33 mm, genialny okularek. Dostaniesz 37X i 2 stopnie pola. Bardzo ułatwi on szukania obiektów i poznasz nim okolice nieba któtre będziesz chciał obserwować w większym powiększeniu. W syncie 200/1200 okular ten spisuje się całkiem dobrze. Ja mam go w swoim i jest świetny, no ale nie jestem wybredny Następnie kup Vixena LV 9 lub LV 10, no chyba że stać cię na okulary szerokokątne z serii LWV Vixena, ale ich ceny wychodzą już powyżej 700 złotych. Kupując okular do dużych powiększeń np. 240X albo 300X musisz się liczyć z tym że rzadko będziesz go używał ze względu na warunki panujące w 4 RP. Więc jak jesteś początkujący to chyba lepiej kupić okular który będzie solidnie wykorzystany i którym poznasz szerokie obszary nieba. Pozdrawiam.
  18. No własnie w tym rzecz. Wkurzające są książeczki które po raz setny przedstawiają budowe układu słonecznego, a mało w nich danych o obiektach na niebie. Dobry jest chyba ten przewodnik, ale trochę drogi: http://www.astrokrak.pl/sklep/product_info...products_id=409 Taki fajny w uzyciu pocket atlas. Ja używam Taki Atlas: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=11377 Wydrukowałem , posklejałem i tanim kosztem mam świetny atlas. Do szybkiego oglądania nieba wystarczają mi tablice astronomiczne: http://www.sklep.astrohobby.pl/product_inf...products_id=183 to dobra książka. Pozdrawiam
  19. Ja natomiast widzę piękne kolory, przykładem jest beta Cygni Albireo, trudno o bardziej wyraźny niebieski i czerwony. Ponadto wiele gwiazd typów widnowych M odnacza się kolorkiem, przykład to Antares. Na te słabsze trzeba mieć kawałek lustra i okular o dobrej transmisji kolorów. U mnie kiedy patrze na drobnice w drodze mlecznej wiele gwiazd wydaje sie kolorowych. Kolory w obiektach mgławicowych, rozciągłych są niemożliwe ( wizualnie) do zaobserwowania sprzętem amatorskim, chociaż niektórzy ponoć coś tam widzą pół metrowymi teleskopami. Ale nie są to kolorki takie jak widać na telewizorze Pozdrawiam
  20. doktor Robotnik

    Uran

    Panna we Wrześniu . Zapytam niesmiało: czy kolega jak pisał te słowa był w stanie wskazującym na spożycie? Pozdrawiam
  21. Jeśli już panowie mówicie o astronomii ekstremalnej to i ja się muszę dołożyć. Wczoraj w celu przetestowania Swana 33 wystawiłem teleskop do okna ( nie wychodziłem na zewnątrz bo co chwila były chmury) i zobserwowałem jakieś 15 stopni od pięknie święcącej lampy sodowej ( jakieś -14 m ) gromadę otwartą M11 i prezentowała się całkiem, całkiem. Pozdrawiam.
  22. Z tego co napisaliście i z własnej analizy problemu wygląda to tak: Czym bardziej długoogniskowy okular tym mniejsze powiekszenie i tym większa źrenica wyjściowa i tu się zgadzamy. Ale obstrukcja będzie bardziej widoczna w okularze 33mm niż w okularze 25mm. Więc Swann 33mm powinien dawać ciemniejsze tło dziennego nieba, bo jego źrenica wynosi 7 mm, a oko w dzień ma załóżmy 2 mm. Tak więc patrzę w tym wypadku na ciemny środkowy punkt źrenicy który jest spowodowany obstrukcją lusterka wtórnego. Natomiast bardziej równomiernie źrenica oka ( 2 mm) będzie oświetlana przez Plosla 25 mm, bo okular ten daje 5,5 mm źrenicy wyjściowej. Gdybyśmy wsadzili do wyciągy okular 50 mm, wtedy źrenica = 10,6 mm i obstrukcja była by kolosalna. Ale bardziej widoczna w dzień kiedy źrenica oka się zwęża niż w nocy kiedy jest dosyć szeroka i oko może objąć nie tylko ciemną część środkową ale i zewnętrzne części wiązki światła. Więc dlaczego Swan 33 daje jaśniejszy obraz dziennego tła nieba niż Plosll 25 mm?
  23. Okey przyjmuję do wiadomości, ale mógłbyś to szerzej rozwinąć , bo temat jest ciekawy. 1. Co rozumiesz przez okreslenie " Newton jest w środku ślepy" 2. Co rozumiesz przez określenie "natomiast 5,5mm źrenicy nie jesteś w stanie równomiernie oświetlić źrenicy 2mm" Dzieki za ewentualne rozszerzenie tematu. Pozdrawiam.
  24. Te zestawowe okularki są takie sobie. Właśnie dostałem przed chwilą Swana 33 mm. Rozłożyłem teleskop i skierowałem go na niebo (dzień)aby sprawdzić jak jasne jest tło SP 25 i SWAN 33. Wygrał bezapelacyjnie Swan. Źrenica oka ludzkiego w dzień to jakieś 2 mm: SP 25 mm daje 5,5, a Swan daje 7 mm źrenicy wyjściowej. Więc gdyby okulary były jednakowej jakości powinny dać obraz tła o jednakowej jasności, bo limitem jest tu nie źrenica wyjściowa okularu, a źrenica oka. Okazało się że Swan daje piękny i klarowny obraz, natomiast Sp 25 ciemniejszy jakby się patrzało przez przyciemnianą szybę. Oczywiście u Swana pojawił się astygmatyzm i to dość znaczny przy krawędzi. Jak tylko pojawi się jakieś okienko obserwacyjne to przetestuję, jak Swann 33m spisuje się z Newtonem o światłosile F4,7. Właściwie to kupiłem go w celu łatwego szukania DS, człowiek nie ma dużo czasu na obserwacje, w związku z czym jak się mniej czasu straci na szukanie to więcej zostanie go na podziwianie DS-ów. Dwa stopnie pola to już kawał powierzchni, a dokładnie 3,35 razy więcej od SP 25 mm, zakładając że 80% procent pola będzie zdatne do użytku daje to około 2,7 pola użytkowego więcej od SP 25. W przypadku wykorzystania go jako szukacz astygmatyzm i tak nie ma znaczenia. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.