Cześć, Ciekaw jestem czy oglądając nocne niebo udało Wam się dojrzeć coś dziwnego czym zechcielibyście się podzielić na forum? W zeszłym roku w końcu lipca gdy już powoli zbliżałem się do końca obserwacji około godziny 1:30 usłyszałem zbliżający się helikopter. Przez długi czas nie potrafiłem go zlokalizować dopóki nie przyleciał bliżej - zobaczyłem go gdy był już niemal nade mną na wysokości około 100 metrów nad ziemią i przysłonił poświatę Drogi Mlecznej. Najdziwniejsze było to, że ten helikopter leciał zupełnie po ciemku, jedynie w teleskopie jak go namierzyłem na szybko zauważyłem, że wszystkie kontrolki i wskaźniki świeciły się w środku dając odblask w szybie. Jako, że obserwacje prowadziłem kilka kilometrów od granicy z Ukrainą przeczuwam, iż mógł być to śmigłowiec straży granicznej, który pomimo hałasu był dla człowieka z ziemi podczas ciemnej bezksiężycowej nocy niemal niewidoczny. Strażnicy z góry zapewne obserwowali teren za pomocą kamer noktowizyjnych albo termowizyjnych - ale takie są moje przypuszczenia. Ciekawe co sobie pomyśleli widząc, o 1:30 typa z teleskopem celującego "działem" w ich stronę