Skocz do zawartości

diver

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Odpowiedzi opublikowane przez diver

  1. 1 godzinę temu, Krzysztof z Bagien napisał(a):

    Powinni jeszcze napisać, że do tej pory zawsze robiłeś to źle, że gość odkrył jeden niesamowity sposób na obróbkę i astrofotografy go nienawidzą, i że to zmieni twoje życie o 180, a nawet o 360 stopni!

     

     

    Mam nieodparte wrażenie, że AB mocno się lansuje. Jakkolwiek rozumiem np. zestawienie w PIX np. skryptów do stackowania w jednego batcha (znakomicie ułatwia to pracę), tak jeżeli chodzi o tego typu kombajny do "wszechstronnej" obróbki  - mam wątpliwości. Coś na kształt "wszystko robiący, sznurówki wiąże i usuwa ciążę"? Nie testowałem co prawda, ale pobrałem sobie ten skrypt. Zerknę, może zmienię nastawienie. ;)

     

     

  2. W dniu 14.01.2024 o 15:02, Marcinos napisał(a):

    16" ASI2600 137x60s

     

    4 minuty temu, Marcinos napisał(a):

    Gdybym robił ASI2600 powiedział bym: zdecydowanie tak.

    Jest coś co powoduje, że stosuję krótsze niż dłuższe czasy: seeing. Może trochę nawyk z 16" i w 10" mógłbym spokojnie robić dluzsze.

     

    Ale my rozmawiamy teraz o pracy z 16" i ASI2600?...

  3. 27 minut temu, Marcinos napisał(a):

    O dziwo już na pojedynczej klatce było wszystko świetnie widoczne.

     

    Duża światłosiła. Ale i tak Marcin, myślę że nie wszystko jest świetnie widoczne. Mnie się zdaje, że dla takich obiektów klatki 60 s to już raczej fotografia krótkoczasowa. Przy takich obiektach szedłbym więc raczej w kierunku "mniej klatek, ale dłuższa ekspozycja". Przy planie 10 godzin zdecydowanie wolałbym mieć 150 klatek po 240 s niż 600 klatek po 60 s. Ale... jak uważasz oczywiście. ;)

     

  4. Mroczne, ale obróbka jak zwykle bardzo dobra. No może ten gwiezdny maczek odrobinę zbyt symboliczny, ale to tylko mój gust. ;)

     

    Edit.

    Patrzę jeszcze, jak poskładałeś H i O. Mam taki  materiał z Meduzy zebrany w tym samym czasie i z "naturalnego" złożenia HOO wychodzi mi nieco inaczej. Wydaje mi się, że zbyt starałeś się wyciągnąć tlen w "głowie" meduzy. Natomiast mój materiał wskazuje, że zdecydowanie więcej niebieskości z tlenu wychodzi w otoczce od strony gwiazdy 7 Gem. Właściwie gwiazda 7 Gem leży w niebieskiej tlenowej poświacie mgławicy, czego u Ciebie w ogóle nie widać. Coś więc chyba musiałeś podczas obróbki renderować wg własnych wyobrażeń. ;)

     

  5. Gratki. :thmbup: I życzę dalszej miłej zabawy z Sedną.

     

    11 minut temu, Grzędziel napisał(a):

    W idealnych, po wielogodzinnej ekspozycji tym setupem liczę na 23-24 mag.

     

    Pewnie dobrze szacujesz. Mnie swoim newtonem 8" bez problemu udaje się zebrać obiekty mag 20-21.

     

  6. 2 godziny temu, dobrychemik napisał(a):

    Coś więcej możesz napisać o jakie artefakty chodzi? Albo pokazać?

     

    Skoro nalegasz Oskar... ;)

    Artefakty w postaci regularnego półkola wystąpiły tylko w klatkach Ha i SII. W OIII ani śladu. W prawym górnym rogu klatek. Obrazki są idealnie wyalignowane. Widać więc , że Ha i SII są nieco przesunięte względem siebie.

     

    Ha

    H_artefact.jpg.ddec6dccbd4f43b9503c008578ee98bc.jpg

     

    SII

    S_artefact.jpg.0df576f91c8edca350f0c0a293cec803.jpg

    • Lubię 1
  7. Jest naprawdę dobrze. W mój gust najbardziej trafia wersja 2.

    Podzielam uwagę Macieja o słabym wysyceniu luminancją. Po całości, nie tylko "wokół". Spróbuj może finalny stack rozdzielić na kanały RGB i z tego przy pomocy SHO-AIP zrób sobie maskę luminancji. Wtedy można sobie odpowiednio przygotować światło bez ingerencji w chrominancję. Ostatecznie fobrze przygotowaną luminancję zastosuj do nawet słabo wyciągniętego złożenia RGB przy pomocy ColorSpaces -> LRGB combination.

     

    • Lubię 1
  8. 13 godzin temu, tomekL napisał(a):

    Ja bym na innym komputerze spróbował.

     

    Z opisu wynika, że to nie jest raczej problem sprzętowy, bo z można z komputera sterować osią RA przy pomocy aplikacji innej niż PHD2.

    Ciekaw jestem, jakie będzie ostatecznie rozwiązanie problemu kolegi @Łysy Łysy.

    • Lubię 1
  9. 7 godzin temu, Sebastianus napisał(a):

    Nie ma tu specjalnie możliwości zmiany bo odległość matrycy od reduktora musi być 55 mm i żadne dodatkowe przedłużki nie wchodzą w grę. 

     

    Czyli masz matrycę 55 mm od reduktora dokładnie tak jak ja. Tak jak napisałem wcześniej ostrość uzyskuję przy wysunięciu wyciągu o ok. 26 mm. Więc bardzo dziwne jest to, co się dzieje u Ciebie.

    Z kolei bez reduktora z zastosowaniem wszystkich trzech stożkowych extenderów + to samo 55 mm ostrość uzyskuję przy wysunięciu wyciągu o ok. 18 mm. A jak u Ciebie wygląda sytuacja bez reduktora?

     

  10. 8 godzin temu, Łysy Łysy napisał(a):

    Montaż z poziomu EQASCOM chodzi we wszystkie strony , wiec mont działa. Phd2 przeinstalowane i dalej to samo. Na sucho, przez ręczny guiding Ra ani drgnie.

     

    Nie mam gotowej rady, ale staram się analizować to, co napisałeś.

     

    Z poziomu EQMOD z wykorzystaniem sterowników ASCOM bez problemu sterujesz montażem, również w osi RA.

    Z poziomu PHD2, w którym wybierasz EQMOD ASCOM HEQ5/6 w osi DEC możesz sterować montażem, a w osi RA nie.

     

    Wygląda więc na to, że nie jest to problem kabli, ale wyłącznie sterowania z poziomu PHD2. Nie jest odkrywcze to co tu napisałem, ale taki chyba jest opis problemu?

    A co to jest w PHD2 przy wyborze montażu zestaw EQMOD_2 ASCOM HEQ5/6?

     

  11. 5 godzin temu, Sebastianus napisał(a):

    Czy u Was też ostrzy dopiero na pełnym wysuwie ? Kamera to 533mc

     

    Mam dokładnie takie APO. To oczywiście zależy od tego, jak przedłużysz tor optyczny za reduktorem. Jeżeli wkręcę mój standardowy zestaw 55 mm od gwintu do matrycy, to mam focus w położeniu ok. 26 mm na wyciągu. Co masz wkręcone pomiędzy gwintem reduktora a kamerą? Coś musisz mieć, bo gwint reduktora to 48 mm, a kamery standardowo 42 mm.

     

  12. 3 minuty temu, kubaman napisał(a):

    myślę, ze najlepiej tu jest to wytłumaczone

     

    Ale ja nie używam TSRCKOLLI i raczej nie będę używał. Postawiłem na CatsEye. Ty nie kolimujesz LG na koincydencję ramion pająka w drugim odbiciu, bo bez demontażu baffla LG jest to niemożliwe. A ja przyjąłem właśnie taką metodę kolimacji LG.

     

    Godzinę temu, kubaman napisał(a):

    Ja sobie zaprojektowałem i wydrukowałem taką przejściówkę z gwintu RC 117x1mm na 2"

     

    Tutaj mam kolejną wątpliwość. Sądzisz, że wydrukowana w 3D przejściówka zapewnia Ci wystarczającą dokładność (osiowość)? W sprawach kolimacji stawiałbym raczej na metalowe (zrobione w CNC) przedłużki i reduktory.

     

  13. 25 minut temu, kubaman napisał(a):

    pakuję kolimator bezpośrednio na gwint za lustrem, dużo to pomaga.

     

    I tutaj mam wątpliwości. Różne tutoriale na temat kolimacji RC-ka mówią różnie. Jedne, że kolimator bezpośrednio na gwint flanszy focusera, inne że kolimacja z kolimatorem w ognisku. Na moją logikę wydaje mi się, że kolimacja z kolimatorem umieszszczonym w ognisku ze wszystkimi elementami setupu jest jak najbardziej na miejscu. W końcu każdy z elementów toru optycznego (focuser, przedłużki, OAG) generują jakieś skoszenie osi (tilt). A usunięcie tiltu (czyli poprawne wyznaczenie osi optycznej) przez kolimację flanszy wyciągu to pierwsza rzecz podczas kolimacji. Obserwowałem tę różnice u siebie. Wystarczy że przedłużyłem oś przy pomocy extendera 80 mm (wtedy kolimator miałem mniej więcej w ognisku) i wylazły różnice w obrazie kolimacji. Więc wg mnie: kolimacja z kolimatorem w pobliżu ogniska głównego po zamontowaniu wszystkich elementów toru optycznego. W końcu matrycę kamery umieszczamy w ognisku za wszystkim innymi elementami toru optycznego.

     

    Jeżeli masz kontrargumenty na rzecz umieszczania kolimatora bezpośrednio na flanszy focusera, chętnie posłucham. Może mam błędne wyobrażenie w tym temacie.

     

  14. 11 minut temu, kubaman napisał(a):

    nie gniewaj się, ale czy mi się wydaje, czy tu można jeszcze poprawić?

    dziwne trochę po pozostałe wydają się idealnie, a tylko tej jeden jest przekoszony

     

    Oczywiście że się nie gniewam, i oczywiście że LG jest jeszcze pewnie nieco przekoszone. To moja pierwsza próbna kolimacja przy użyciu CatsEye. Obraz w wizualu jest niestety dość mały, przydałaby się jakaś kamerka do powiększania obrazu podczas kolimacji. Ta fotka ze smartfona to powiększenie jakieś x3, ale podczas kolimacji używałem wyłącznie oka.

    Kolimacja LG jest chyba najtrudniejsza, bo precyzyjne ustawienie pierwszego i drugiego odbicia ramion krzyżaka w jednej linii łatwe nie jest - przeszkadza ciemna przerwa w postaci obrazu baffla LW. Ale nikt innej sensownej prostszej metody kolimacji LG chyba jeszcze nie wymyślił. Na koniec pozostaje oczywiście kontrola kolimacji rozogniskowanym teleskopem na gwiazdach. A już ostatecznie obrazy gwiazdek na fotkach. To zawsze dla mnie rzecz najważniejsza. Z newtonem mam już spore doświadczenie, RC-ka dopiero będę się uczył. Tzn. oceny jakości obrazu gwiazdek na fotkach.

     

  15. 14 godzin temu, kubaman napisał(a):

    zakładam, że niesymetryczność najbardziej zewnętrznwgo jasnego pierścienia to efekt robienia zdjęcia komórką.. inaczej oznaczało by to sporą odchyłkę osi optycznej od ramy teleskopu 

     

    Najbardziej zewnętrzny jasny pierścień to bezpośredni widok ściany i ramion krzyżaka na tle ściany. Po wkręceniu baffla oczywiście go nie widać. A niecentryczność wynika z niedokładnego ustawienia matrycy aparatu w smartfonie.

    Ważna uwaga: baffel LG wyłącznie przeszkadza w kolimacji, a przedłużony w szczególności. Sam baffel LG nie jest osiowy, nie mówiąc już o jego przedłużce, która daje w lustrze mocno nieosiowy obraz swojej krawędzi.

     

  16. Dojechał w końcu z USA CatsEye INFINITY XLKP autocollimator. Dwa dni leciał z USA do Polski, a UPS zajmował się w Warszawie paczką kolejne 2 tygodnie. No wiem, były święta...

    Ostateczny koszt zakupu jest dość powalający:

    - kolimator: 709, 19 PLN (172$)

    - koszty przesyłki: 247,84 PLN (60$)

    - polski VAT, cło i usługa odprawy UPS: 340,05 PLN

    Razem: 1.297,08 PLN

    Więc koszty przesyłki z dodatkowymi opłatami to 83% ceny samego kolimatora. Niestety ani w Polsce ani w Europie kolimator obecnie nie jest dostępny.

     

    Tak wygląda ten najlepszy na świecie 2" kolimator typu Cheshire. ;)

     

    fot1_600.jpg.4e51eadb99959f733426346bd409c5c3.jpg

     

    fot2_600.jpg.79800a95fcc6cef76198a1bc8b96ee1d.jpg

     

     

    fot3_600.jpg.3d4591146abd87e4ed3ea4ebbb0eafdc.jpg

     

    Myślę sobie jednak, że warto było tyle wydać. Pobawiłem się oczywiście natychmiast w kolimację RC-ka. Kolimator pokazał mi, jak źle skolimowany został wcześniej teleskop przy użyciu lasera i zwykłego "cześka".

    Po pierwszej zabawie z CatsEye myślę, że jest on jedynym wystarczającym narzędziem do skolimowania RC-ka (inne zabawki wydają mi się zbędne), pomijając super precyzyjną kolimację LG na gwiazdach.

    No i taki mam wynik pierwszej kolimacji mojego RC-ka przy pomocy CatsEye (baffel LG zdjęty). Czułość regulacji położenia LW to jakieś kilka stopni obrotu śrubami regulacyjnymi (ledwie ruch można powiedzieć). Trzeba delikatnie i z wyczuciem.

    Na marnej fotce ze smartfona nie widać dokładnie ramion pająka w trzecim odbiciu od lustra kolimatora. W wizualu są dokładnie widoczne.

     

    CatsEyecollimation1200.jpg.35d12ebf4dddbe47d706e0111c7a69c1.jpg

     

    • Lubię 9
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.