Zafascynowany katalogiem Van den Bergh'a trafiłem na ciekawą kombinację w okolicy VDB15. Użyłem NINA by zaplanować swoją pierwszą wżyciu mozaikę i tak urodził się poniższy kadr.
Jest to pierwszy z zaplanowanych, choć na razie ostatni kadr z okolic Żyrafy. Temat jest na tyle trudny w stosunku do tego co oferuje, że chwilowo odkładam na bok mozaikę. do czasu kiedy pogoda bardziej dopisze.
Jako, że pogoda jest ostatnio bardzo niełaskawa usiłowałem uciec od Księżyca, co przy mojej obecnie jedynej kamerze OSC ma niebagatelne znaczenie. Stąd niekoniecznie zimowy rejon, ale u mnie widoczny w zasadzie cały czas i w dodatku najciemniej mam na północy, bop od południa świeci Kraków.
Obiekty które katalogował Van Den Bergh są zasadniczo niebieskie, mgławice refleksyjne. Jest to już kolejny na tej liście moje zdjęcie i zawsze jest niebiesko. Pasuje mi.
Największa trudność poza okienkiem pogodowym to mrowie, naprawdę masakryczne mrowie gwiazd, które sprawia, że tło się gotuje, bulgocze kolorami i jakimś takim miałem. Bardzo trudny temat.
Drugie to niewyrazistość tych struktur, pewna nijakość kształtów i kolorów. Trzecie, ale już związane z moim sprzętem to kolosalne halo na wielu gwiazdach, które przekonuje mnie do zmiany filtra LP.
Ten materiał nauczył mnie tez ważnej rzeczy - że niesymetryczne spajki i halo pochodzą z różnych źródeł. Odkąd skolimowałem telepa na tip top i zrobiło się bardziej ostro, halo wokół gwiazd stało się nieznośne wprost. A już bardziej filtra do czujnika nie zbliżę.
No ale jest. 650 x 60s OSC, ASI 2600 na RASA 11" na CEM120EC ungiuded., IDAS LPS D2, Bortle 5.5. Resize 50%.
Dodaję oznaczone, choć niestety PIX nie trafia za dobrze no i nie oznaczył Sharpless.
Wersja druga brzydka
wersja pierwsza, bardzo brzydka