karp_killer

Dzięki.

Jak MPCC Mark III radził sobie z korektą tego F/4?

Dzięki! Tere fere

Pełnia to dobry czas, aby bez spiny przetestować nowe zabawki. W moim wypadku to Korektor komy Baader MPCC II (nie trzy) oraz Canon 600D (na razie bez modowania). Podmienił Sony NEX-3N. Moje odczucia odnośnie Canon 600D względem Sony NEX-3N: Na canonie wylazł banding, jak wyciągałem na maksa pewną galaktykę. której wstydzę się pokazać. Czegoś takiego nie widziałem na Sony. Na szczęście łatwo dało się ten błąd zniwelować. W pełni flipalny wyświetlacz na canonie - no spoko, tylko czemu kurde po tej stronie jest gniazdo na kabel? Bardzo przeszkadza po podłączeniu do kompa. Live view w sony był jaśniejszy i łatwo mogłem poprawić ostrość. Ale może nie przekopałem się przez wszystkie ustawienia canona. Nie mam porządnego testu porównawczego, jeśli chodzi o stosunek sygnału do szumów. Subiektywne odczucia są takie, że sony dużo gorzej radził sobie z kolorem czerwonym. Nieco mniejszy sensor i nieco większa rozdzielczość oznacza, że canon ma mniejszy piksel. Porównuję tu lusterkowca z bezlusterkowcem i wszystko, co niesie ze sobą ten pierwszy system: gabaryt, waga, telepanie, ograniczona żywotność, odległość bagnetu od matrycy - wszytko to przemawia na jego niekorzyść w przypadku astrofotografii. Aaale, canonem można sterować przy pomocy komputera i to jest game changer. Oprócz wygody, dochodzi możliwość wpisania w sesję czasu na dithering. Moje odczucia odnośnie korektora komy Baader MPCC II: Kolimowałem, ale dalej coś krzywo. Będę walczył dalej. Oprócz oczywistej poprawy rogów dochodzi też lekkie osłabienie ostrości w środku. Coś za coś. Dzieją się dziwne rzeczy z gwiazdami, gdy tylko teleskop nie jest dobrze wyostrzony. Postrzegam to nawet jako pozytyw, bo łatwiej zauważyć, że ostrzenie wymaga poprawy. Wyciąg wystaje do środka tuby. Niefajnie. Użyte graty: Teleskop: Sky-Watcher 150/750 PDS Montaż: EQ5 + napęd dwuosiowy Guiding: Szukacz GSO 8x50, kamera T7m, czerwony pilot, Kiano SlimStick 1.0 Sensor: Canon 600D Ekspozycja: 33x120s ISO: 400 Soczewki: Korektor komy Baader MPCC II Filtr: svBony Moon Filter Apki: SirilIC, Photoshop, Topaz DeNoise AI, PHD2, BackyardEOS Księżyc: 100% (27.02.2021) Edit, skoro już się da zdjęcia wrzucać: Jeszcze jeden edit - niby da się teraz wrzucić zdjęcie, ale robi resize. Więc linkuję pełny wymiar.

Myślałem, że tym oddzielnie luminescencję zbierałeś.

Dodatkowy filtr, czy w tym RGB brakuje kawałka pasma?

Czy zbieranie oddzielnie RGB pozwala całkiem zniwelować aberrację chromatyczną?

Zdecydowanie trzecia wersja. Rozkrwawiło się morze. Samotny statek pruje fale zostawiając długi kilwater. Rozbudzony Wielki Przedwieczny spogląda w zaciekawieniu spod tafli. Gwiazdy odbijają się w spokojnym jeszcze lustrze wody. Wszystko w porządku.

Raczej nie. Najlepiej tuż przed lub tuż po sesji. Po czasie śmieci na twojej optyce zmienią miejsce. Flaty powinny mieć to same ISO i taką samą ostrość, co lighty. Oprócz tego potrzebujesz darków, żeby zmniejszyć szum - ta sama długość migawki, to samo ISO, ta sama temperatura, ostrość nieważna, bo zatykasz dekielek. W domu możesz dorobić biasy - najkrótszy możliwy czas migawki, to samo ISO. Z każdego rodzaju po 20. I to będzie komplet kalibracyjnych.

It's a kind of magic Przy takiej skali flaty to raczej konieczność (lub niebo północno-koreańskie). Zgaduję, że ratowałeś się sztucznym flatem i wypłaszczyłeś słabsze pyły. Na środek Oriona przyda się dodatkowo trochę materiału z krótkim czasem naświetlania. Potem posklejaj całość w PS/Gimp. Załatasz przepalenie.

Hmm, śmieci na matrycy? Pewnie flaty nie zrobione...

Z daleka i tak mi się bardziej podoba kolorowa wersja : p Niestety za dużo szumu, żeby się broniło z bliska.

Dzięki! Tak to jest, gdy się smaży na parabolicznej patelni bez korektora. Nabyłem używkę MPCC mk II, ale mam wrażenie, że z nim tracę trochę ostrości na środku. W dodatku widzę po tej sesji, że coś się przesunęło wzieło i czas na kolimację.

Wow, stwór z piekła. (Popraw tytuł)

Dzięki. Wydaje mi się, że za podwójny obraz na brzegach część winy bierze tani barlow.

Wersja mniej syta

Racja. Ten czerwony szczególnie. Po części to chyba tylko szum podbity. Może jeszcze nad tym posiedzę. ?

Mi coś takiego wychodziło po podbijaniu kolorów lub transformacji asinh w Siril. Potem w PS zaznaczyłem te krążki, rozszerzyłem i wygładziłem zaznaczenie i na koniec rozjaśniłem. (upieram się przy spączkowaciały, bo po spączkowaceniu są spączkowaciałe, a nie spączkowałe; krakowskim targiem mogę się zgodzić na spączkowiały)

Smażyłem wczoraj placki na szybko. Dawno nie było okazji. Tryplet Lwa 19.02.2021 m65, m66, NGC3628 teleskop Sky-Watcher 150/750 PDS montaż EQ5 + napęd dwuosiowy z guidingiem (kamera T7m + czerwony pilot) sensor Sony NEX-3N ekspozycja 51x121s (108min) iso 800 filtr svBony Moon Filter apki RegiStax 6, SirilIC, Photoshop, Topaz DeNoise AI, PHD2 księżyc 43%

Jest lepiej, ale to, co powinno być białe, jest u Ciebie niebieskie. Ja używam fotometrycznej kalibracji kolorów w Siril. Dopiero później robię delikatne korekty w PS. Może spróbuj tego?

To nie jest dobre, to odszumianie. No i został Ci tylko jeden kolor.

Świetna obróbka poza gwiazdkami, które spączkowaciały (tak po amerykańsku z dziurką). Chyba od podbijania kolorów. Można by zaserwować im na koniec retusz.

Podziwiam zebranie takiej ilości materiału i to w obecnych warunkach. Szukałem sobie maleńkich galaktyczek w powiększeniu i... czemu prawy górny jest nieostry?

Bardzo dziękuję za komentarze. Poniżej wersja bez odszumiania. Może to wyjaśni, dlaczego zdecydowałem się na budyniową obróbkę.