Jaki tam ze mnie pan
Nie, nie znam takiego przypadku, ale jak miałem jeszcze EQ5 z przerobionym chałupniczo pilotem (nie synscan tylko zwykły z prowadzeniem w obu osiach) to któregoś razu coś mi się odlutowało w środku zrobiło zwarcie i tak to właśnie wyglądało - kiedy poruszałem silnikiem w jednej osi ruszały się oba.
Możesz zrobić prosty test - w PHD2 masz takie coś jak "Manual Guide" (z menu Tools > Manual Guide), tam po podłączeniu teleskopu ustaw sobie pulse length (tak to się chyba nazywa) na powiedzmy 5000ms - 10000ms i naciskaj po kolei North, South, West, East i zobacz czy coś i co się w montażu rusza i w którą stronę.
Jeśli silnik będzie się poruszał w jedną stronę a w drugą nie - masz przerwany kabel, jeśli będą się poruszały oba (po naciśnięciu jednego przycisku) masz zwarcie. Sprawdź to i wróć tu z wynikami to będziemy myśleć dalej.
Nie odrzucałbym tej tezy w zupełności ale tu wygląda to raczej na jakieś dodatnie sprzężenie zwrotne - montaż chce skorygować przesunięcie ale ruch, który zrobił tylko pogorszył sytuację, więc koryguje mocniej i pogarsza ją jeszcze bardziej i tak w kółko...
Po chwili namysłu:
Albo wygląda to na zamienioną parę przewodów - niebieskie kropki na wykresie kalibracji to ruch w osi RA "w przód", białe z niebieską obwódką to ruch w RA "powrót", analogicznie czerwone w osi DEC.
Wygląda tak jakby PHD2 ruszał osią RA w przód ale w tył zamiast ruszyć osią RA "w tył" rusza osią DEC "w przód".
Sprawdź z tym Manual Guidem czy ruszając North a potem South obiekt porusza się po jednej linii, czy ruch jest w kształcie litery "L". Jeśli to drugie to masz zamienioną parę żył.
Kalibracja powinna wyglądać tak: