Skocz do zawartości

Marcin_G

Biznes
  • Postów

    3 829
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin_G

  1. 26 minut temu, Pawlik napisał:

    Naglerowie tak skręcają te okulary jak Maryla Rodowicz śpiewa na żywo. Przecież to na Taiwanie składają wg specyfikacji TV, przynajmniej część asortymentu. Na niektórych jest napis "Japan".

    Właśnie dlatego nie dziwi mnie, że raz na ileś-set-tam okularów w jednym coś pójdzie nie tak. Nawet jeśli jest to ten najdroższy.....

  2. 2 godziny temu, polaris napisał:

    Wystarczy, że okular jest wilgocioszczelny. 

    No ale gwint w aluminium nie będzie sam z siebie szczelny, nawet jeśli Al i David Naglerowie przy dźwiękach Bacha skręcają okular klęcząc podczas pełni Księżyca przy grobie pana Galileusza. Musi być o-ring, by nie wpuścić pary wodnej do okularu. Tak zwany "punkt rosy" bezlitośnie zrobi swoje.....

    • Haha 1
  3. 2 godziny temu, Pawlik napisał:

    Jeśli któraś z soczewek byłaby luźna to wątpię żeby miała możliwość przekrzywienia się.

    Przekrzywienia (w znaczeniu: obrót) z całą pewnością nie. Ale już przesunięcie w płaszczyźnie prostopadłej do osi już tak. Okular ma tuleję aluminiową  a to oznacza rozszerzalność cieplną. Jeśli jego świątobliwość Al Nagler zakłada, że okular ma się sprawdzić w zakresie temperatur od -20*C do +40*C, to w naszych temperaturach będzie pewien luz poprzeczny. Taki sam luz jest w celach dubletów i trypletów apo, gdzie każda z soczewek jest ustalana za pomocą trzech śrubek co 120*. W okularach tych śrubek nie ma - wszystko "w rękach" siły tarcia na stylu soczewka/pierścień, soczewka/dystans lub soczewka oprawa.

    • Lubię 1
    • Kocham 1
  4.  

    Teraz, tomchm napisał:

    Jeśli tak, no to już mogło wcześniej być coś delikatnie poluzowane, a rozkręcenie pogorszyło sprawę do końca.

    To właśnie obstawiam. Ale dopóki nie dostanę okularu (dwóch pół-okularów) do ręki to wróżenie z fusów

  5. 52 minuty temu, tomchm napisał:

    Też nie bardzo chce mi się wierzyć w to, że TeleVue czegoś nie dokręciło. Przecież okular przed odkręceniem dawał piękne obrazy. 

    Problemy pojawiły się po rozkręceniu i ponownym skręceniu okularu. 

    No nie do końca, kolejność była taka: ładne obrazy --> gorsze obrazy--> rozkręcenie --> duża koma.

    Przejście z ładnych obrazów do gorszych obrazów to wewnętrzny problem z okularem

    • Lubię 1
  6. Godzinę temu, tomchm napisał:

    Jak rozkręciłeś to normalne, że okular rozkolimował się.

    Wcale nie jest normalne.

    Grupy optyczne w tulei okularu są blokowane pierścieniami. Czasami jeden pierścień blokuje jedną grupę, czasami jest stack typu grupa-tuleja-grupa-pierścień. Rozkręcenie okularu "na pół" nigdy nie może spowodować poluzowania optyki, przynajmniej w okularach klasy TV, ES, Vixen, Pentax, Nikon. W tanich chińskich markach typu "huy ping pong" może być różnie :)

    Obstawiam, że fabrycznie coś nie było dobrze dokręcone, okular doznał wstrząsu i to wystarczy, by ciężka grupa ruszyła się o 0,1-0,2 mm. A przy polu 100* to jest już mocno off-axis.

    Ma ktoś przekrój przez takiego Ethosa?

     

    • Lubię 2
  7. Nie znam anatomii tego okularu, ale po rozkręceniu jest największe prawdopodobieństwo, że ruszyła się któraś z soczewek "na łączeniu"

    Myślę, że mógłbym spróbować z nim powalczyć. Gorzej zapewne nie będzie...... To i owo już się w życiu kolimowało......

    @SzamanWS daleko do mnie nie masz......

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.