Skocz do zawartości

Arek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Arek

  1. Koleżanki i Koledzy pomóżcie! Organizujemy właśnie sieć polowań na bolidy w Polsce. Najtańszym rozwiązaniem, które można zastosować jest zestaw: body Zenit/Praktica plus jakiś szeroki obiektyw. Ponieważ rynek wtórny oferuje dość spory wybór mam pytanie do osób zajmujących się astrofoto. Jaki obiektyw o światłosile f/2-3 i ogniskowej 20-35mm polecacie? Jakie macie z nimi doświadczenia? Jak wyglądają brzegi pola widzenia? Dziekuję za wszelkie posty! Arek
  2. Najbardziej spektakularne to przelot Deep Space 2 obok komety Borrelly, oraz w styczniu b.r. sondy Stardust obok jądra komety Wild 2. Arek
  3. Dlatego 4mm to absolutne minimum. My do bazy Ostrowik/Złotokłos kupujemy w sumie 4 obiektywy 8mm i dwa obiektywy 4mm. Dodatkowo ten obiektyw, którym wykonano zdjęcie, nie dawał najlepszych obrazów. Były lepsze, gdzie gwiazdy są jak szpileczki. Ale o tym więcej kiedyś napisze Mariusz jak podsumuje wyniki testu. Arek
  4. Zeby dać Wam próbkę możliwości prostych kamer przemysłowych poniżej prezentuje zdjęcie z kamery Mintron wraz z obiektywem Computar 1.2/4. Zdjęcie wykonali Mirek Krasnowski, Mariusz Wiśniewski i Grzegorz Brynda podczas testów obiektywów do kamer przemysłowych, które wykonano w lutym w Ostrowiku. Czas ekspozycji 2.58 sekundy. Arek
  5. Używanie formatu 6x6 cm to ogromne koszta eksploatacyjne. Nie ma na to pieniedzy. KBN uznaje meteory za pierdułki, w które nie warto inwestować. Kosmologia, astrofizyka AGNów itp. to jest to co w Polsce uważa się za ważne. To, że Czesi mają rewelacyjną w pełni automatyczną sieć, w której jedna maszyna kosztuje kikladziesiąt tysięcy zł, i publikują z tego artykuły w "Nature" jakoś nikogo w KBN nie przekonuje. Będziemy wiedzieli wszystko o AGNach, a kiedyś zabije nas planetetoida, o której nikt nie będzie nic wiedział... Fajnie, nie? Nas stać, i to tylko dzięki Mirkowi, na kilka stanowisk wideo oraz proste zestawy Zenit/Praktica + obiektyw klasy 2.8/28 lub ten Mir 2.0/35. Z drugiej strony nie warto narzekać. Mirek uruchamia dwa stanowista wideo z obiektywami 4mm. Bedzie mial "na oku" ogromną połać nieba, bo w sumie dwa razy po 66x51 stopni. To przecież tak jaby użyał dwóch obiektywów o ogniskowej jakieś 24 mm w małoobrazkowej fotografii. Arek
  6. Są. Ale do naszych zastosowań optymalne są obiektywy 1.2/4mm. One dają pole widzenia 66x51 stopni i zasięg dla meteorów około 2 mag. Oczywiście spadki mogą dać zjawiska jaśniejsze od -5 mag, ale meteory słabsze to nie jest wcale szum informacyjny. Obserwacje bazowe pozwolą na wyznacznie ich orbit, a przez to wykrywanie nowych strumieni w przestrzeni kosmicznej. Dodatkowo dostajemy informacje o jasnościach, położeniach radiantów mało znanych rojów, prędkościach, współczynnikach masowych itp itd. Są na rynku obiektywy o jeszcze większym polu widzenia o ogniskowej np. 2.8 mm, ale to już przesada z kilku względów: 1. Zniekształcenia o których pisał Mirek (ale to nie jest akurat najważniejsze, bo da się zrobić transformacje z nawet najbardziej pokrzywionego obrazu do siatki współrzędnych równikowych) 2. Mała rozdzielczość. Aby wyznaczać miejsca spadków musimy wyznaczać współrzędne początku i końca zjawiska na poziomie 0.01 stopnia. To jest możliwe dla obiektywów od 4mm wzwyż. 3. Problemy z wyłapywaniem najwolniejszych zjawisk. Wolne zjawiska, które mają nawiększe szanse dania spadku, nie są wyłapywane na ogromnych polach, bo za mało przemieszczają się na obrazku z klatki na klatke. Oprogramowanie ich po prostu nie wykrywa. Arek
  7. Spokojnie. Oceny amatorskie jasności bolidów są zawsze obarczone dużym błędem. To, że zayzik mówi o -3 mag w Opolu, to wcale nie znaczy, że bolid miał -3 mag tylko pewnie coś w zarkresie -1 do -5 mag. W lini prostej z Opola do stacji Czechow w Cervenej Horze jest jakies 80-90 km, do stacji na Lysej Horze jakies 100-110 km. Ich zasieg siega do -2 mag, bo uzywaja oni wysokiej klasy obiektywow Zeiss Distagon 3.5/30 Jesli chodzi o sieć bolidowa w Polsce to jest to dobre pytanie. Jak na razie jestesmy biala plama na mapie Europy w tej dziedzinie. Jeszcze w tym miesiacu to sie jednak zmieni. Powstaje bowiem w szybkim tempie nasza siec bolidowa oparta o obserwacje wideo. Dzieki wspólpracy z Mirkiem Krasnowskim będziemy mieli do dyspozycji stanowiska wideo oparte o dobrej jakości kamery przemysłowe wraz z obiektywami 1.2/4mm. Testy pokazały, że maja one pole widzenia 66x51 stopni oraz zasieg dla meteorow sięgający 2 mag. Mirek już operuje dwoma kamerami. W bazie Ostrowik-Złotokłos pracują 4 kamery, a docelowo będzie ich 6. W zasadzie więc już działają stacje w Poznaniu, Ostrowiku/Warszawie oraz Złotokłosie. Prowadzone są rozmowy by w przyszłości takie stacjie uruchomić w jeszcze kilku miejscach w Polsce. Docelowo sieć będzie hybrydowa tzn. oparta o obserwacje wideo i foto. Tańszym bowiem rozwiązaniem jest zakup zestawu Zenit/Praktika wraz z obiektywem 2.8/29 mm oraz shutterem. Taki zestaw daje duze pole i zasieg dla meteorow na poziomie -2 mag przy stosowaniu filmow 800 ASA. Jesli ktos bylby chetny uruchomieniem takiego stanowiska u siebie to prosimy o kontakt pod adres: pkim@pkim.org Arek
  8. A jak on u Ciebie leciał? Na jakiej wysokości nad horyzontem? To bardzo ważne, bo pytaniem jest czy złapali go Czesi. Jeśli tak, to w połączeniu z naszymi danymi, można wyznaczyć orbitę zjawiska i miejsce potencjalnego spadku. Z Opola do stacji bolidowych w Czecham jest niecale 100 km. Arek
  9. Zayzik, coś się nie zgadza. Jasnośc tylko 3 mag? W okolicach Warszawy ludzie dawali od -6 do -11 mag. Arek
  10. Porównania z Megrezem nie zrobiliśmy, bo Andrzej miał mały wypadek (zgubił jedną śrubkę do kolimacji) i Megrezik aż bił komą i astygmatyzmem po oczach. W takich warunkach porównywanie Celestrona i Megreza byłoby niestosowne. Arek
  11. TRZECIE PODEJŚCIE a) PLANETY W nocy z 19/20 lutego zawitali do Ostrowika Adam Jesion i Andrzej Łysy wraz z Syntą 200/1200, Megrezem 80/480 i wiaderkiem akcesoriów. Była więc okazja do kolejnego potestowania Celestronów 102AZ. Co prawda więcej czasu zajęło nam rzucanie okiem na Jowisza i Saturna przez Syntę, ale udało się sprawdzić jedną rzecz. Otóż wyciąg Celestrona jest pełnoprawnym wyciągiem 2". Bez problemu dało się w nim umieścić 2" diagonal William Optic od Megreza. Przy okazji okazało się, że głównym źródłem astygmatyzmu jest właśnie oryginalny diagonal pryzmatyczny Celestrona. Gwiazdy znacznie zyskały bowiem na punktowości, gdy spoglądało się przez refraktor używając wysokiej jakości diagonala WO. Andrzej był na tyle uprzejmy, że pozostawił nam na następną noc swój okular Naglera o ogniskowej 4.8 mm. Ponieważ noc ta też była pogodna, mieliśmy okazję sprawdzić jak Celestron 102AZ sprawuje się przy większych powiększeniach (w tym przypadku 104x). Oczywiście na ruszt wrzuciliśmy Saturna i Jowisza. Potwierdziły się wcześniejsze wrażenia. Aberracja chromatyczna prawie w ogóle nie przeszkadza w przypadku podziwiania Saturna. Dużo bardziej denerwowały w nas za to odblaski powstające w soczekwach Naglera. W okularze tej klasy nie powinno się to zdarzyć. Seeing nie był zbyt ciekawy, więc Saturn nie powalił nas swoim widokiem. Obraz wyraźnie pływał. Z trudem dało się dopatrzyć pasa równikowego. Przerwa Cassiniego była widoczna wyraźnie przy krawędzi i tylko momentami wzdłuż całego pasa. Dla eksperymentu wrzuciliśmy barlowa 2x, co dalo nam powiększenie 208x. To była już niestety porażka... Zdecydowanie lepiej zaprezentował się nam Jowisz, choć purystów denerwoać będzie lekka fioletowa poświata wokół planety. Dwa pasy równikowe i obie czapy biegunowe były widoczne bardzo wyraźnie. W górnym pasie widać było gęstsze zawirowanie. Zwiększenie powiększenia ze 104 do 208x tylko pogorszyło sprawę. Do poważnych wad sprzętu, uciążliwych przy dużych powiększeniach, zaliczyć należy lekką toporność wyciągu, która powoduje, że trudno jest wykonywać finezyjne ruchy ogniskujące. Drugą poważną wadą jest lekki luz w śrubie aretującej ruchy w pionowe. Obiekty więc skaczą przez pół pola widzenia, gdy dotyka się tubusa teleskopu. Podsumowując sesję dużych powiększeń można wyraźnie powiedzieć, że Celestron 102AZ nie jest sprzętem do planet. Nie może nim być bowiem żaden zwykły achromat o światłosile f/5. Trudno się jednak zgodzić z twierdzeniem, że planety można nim podziwiać tylko poglądowo. Doposażenie tego sprzętu w dobry diagonal 2" i lantanowy okular o ogniskowej od 3.5 do 5 mm da nam sporo frajdy przy zerkaniu na planety. DS Po sesji planetarnej wróciliśmy do DSów czyli tego, do czego Celestron 102AZ został w zasadzie stworzony. Standardowy okular Kellnera 20mm z polem 2.1 stopnia i powiększeniem 25x sprawdza się w tej dziedzinie doskonale więc nie zastąpowaliśmy go niczym droższym. Chi i h w Perseuszu wypełniają sobą całe pole widzenia sprzętu. Pięknie wygląda M44. Gwiazdy nie są tam takie jasne, więc astygmatyzm diagonala zupełnie nie przeszkadza. Ślicznie też prezentowały się gromady otwarte w Woźnicy (M36, M37 i M38). Duże wrażenie zrobiły na nas M81 i M82. W pierszej widać wyraźną chmurkę ramion spiralnych a w drugiej różne kierunki zawijania się ramion, po obu stronach galaktyki. PODSUMOWANIE OGÓLNE ZALETY: 1) Dobrej jakości obiektyw z dobrymi warstwami antyobiciowymi 2) Solidny i stabilny statyw 3) Standardowe okulary na przyzwoitym poziomie 4) Duże możliwości sprzętu w DS i w meteorach 5) Mobilność (cały sprzęt da się zapakować do plecaka i przewieźć pociągiem na dowolny wypad) 6) Przystępna cena 7) Możliwość zamocowania aparatu fotograficznego na tubusie WADY: 1) Przeciętna mechanika wyciągu 2) Bardzo krótki wyciąg, nie pozwalający na obsewracje bez diagonala i na obserwacje osobom o sporych wadach wzroku 3) Kiepskiej jakości głowica mocująca teleskop do statywu, powodująca luzy i przeskoki, przy dotykaniu tubusa Piotr Kędzierski Arek Olech Krzysiek Mularczyk
  12. My w Ostrowiku użyamy innej skali. Seeing określamy opisując szerokośc połówkową profilu gwiazdy tzw. FWHM. Im on większy tym gorzej. Miłośnicy za to opisują (nie wiem czy dobrze mówię) seeing w skali od 0 do 10. Żeby przejść z jednej skali do drugiej to dodam, że najlepszy seeing w Ostrowiku jest na poziomie FWHM=2.5-3 (10/10 w Waszej skali), fatalny seeing to FWHM=9 (0/10 w Waszej skali) Pozdrawiam, Arek
  13. No to powinieneś prosić Janusza o lustro 25.4 cm. Jeden cal to przecież 2.54cm Arek
  14. Warstwy wydają się koniecznością. W takim obiektywie (dzielonym powietrzem) będziesz miał 4 granice powietrze-szkło, a to spowoduje, że sprawność optyczna samego obiektywu spadnie do 80%. W obiektywie z dobrymi warstwami będzie na poziomie 97-98%. Musisz przekalkulować czy Ci się to wszystko opłaca. U Ludesa w Niemszech przyzwoite soczewki achromatyczne (TMB achromatic lenses with optical quality 1/6 wavefront p.t.v. , 1/30 wavefront RMS and 96% Strehl ratio) kosztują na poziomie 260 Euro za 10cm i 550 Euro za 15cm. Zastanów się też czy zaimponujesz swoim sprzętem na zlocie, jeśli obok Ciebie stanie ktoś z taniutkim Yukonem i okaże się, że pobije on Twój refraktor na głowę... Pozdrawiam, Arek
  15. Pomiędzy 20cm a 23cm zyskujesz 32% światła i 0.30 mag w zasięgu. Ale żeśmy sobie akademicką dyskujsję ucięli Arek
  16. No to zamawiasz 230/1250 i masz "kilka" kilogramów mniej i szybsze studzenie sprzętu... Arek
  17. A co to za różnica? Przecież nie trzeba trzymać się standardów na siłę. Zakładając, że chcesz kupić standardowego Newtona 250/1250, u Janusza możesz sobie teraz zażyczyć 270/1250. Ogniskowa będzie ta sama, wielkość tubusa z grubsza też, a będziesz miał 2cm szkła więcej czyli ponad 16% zbieranego świała więcej Arek
  18. Jakby Janusz wpisal, ze ma 230, 250, 270mm, to byś zapytał: "Hej Janusz, a dlaczego nie masz 24cm?" Arek
  19. Razem z Mariuszem Wiśniewskim w taki sam sposób zrobilismy zdjęcie saturna podczas grudniowej pełni, gdy Księżyc walił po oczach tuż koło planety. Główny instrument to Pronto 66/400 + okular Vixen Zoom 8-24mm. Do tego przylożono z ręki aparad cyfrowy Sony. Arek
  20. Jednym slowem szkoda. Mi sie wydawało, że 1100 USD za semo-apo klasy 10cm z mechanika WO, to dobra cena. Ci Amerykanie sa bardzo wybredni... Arek
  21. NASA opowiada: ten kabel to "bad kolumna" na detektorze CCD Arek
  22. W Szwecji Mergez 102 jest już dostępny. Przynajmniej tak widać na: http://www14.aname.net/~ynova/WYO_OTAs.html Arek
  23. Z czasów kiedy intensywnie obserwowałem komety też miałem kilka historyjek. Kiedyś polowałem na jakiegoś słabego Shoemakera-Levy. Siedze na polu pod miastem. Adaptuje wzrok do ciemności już 30 minut, zaczynam szukać komety, a tu nagle trachhh po oczach. Rolnik wyjechał w pole traktorem i włączył prosto we mnie długie światła. Podjechał i wskoczył na mnie, że mu kradne marchewki. Dopiero jak mu pokazałem pusty bagażnik (bez marchewek) to dał mi spokój. Druga historia to polowanie na słabiutkiego jeszcze wtedy Austina, który niknął gdzieś w zorzy wieczornej. Zeby mieć lepszy widok wyszedłem z kumplem na dach 4 piętrowego bloku. Przy okazji zobaczyliśmy Merkurego, szukamy komety, a tu nagle ogromna zbiorcza antena TV, zaopatrtująca w dwa kanały TVP pół bloku, runęła u naszych stóp. Okazało się, że od 15 lat nikt nie konserwował trzech linek przytrzytwierdzających ją do podłoża. Jedna z linek była tak przerdzewiała i przetarta, że nasze pojawienie się na dachu okazało się ponad jej siły. Dobrze, że pękła linka boczna i antena przewróciła się na dach. Gdyby pękła inna, to antena spadłaby z tego dachu zabierając ze sobą wszystkich wyglądających w tym czasie przez okna. Adrenaliny było dużo, bo lokalna ekipa ORMO (to były jeszcze tamte czasy) skonfiskowała mi teleskop (szyt techniki czyli pierwszy model Made in "U" o rzucających na kolana parametrach 64/420) i stwierdziła, że nie odda dopóki nie naprawię anteny. Dopiero interwencja milicji pozwoliła mi odzyskać mojego Newtonka. Przy tym śmiechu było co niemiara, bo gliniarze chcieli coś koniecznie obejrzec przez ten teleskop. Próbowali patrzeć z ręki, a system Newtona okazał się dla nich za trudny. Kierowali teleskop "dupką" w niebo i nijak nie mogli zrozumieć, że patrzy się "z boku". Arek
  24. Ja nie twierdze, że to dobrze, iż ta firma nie potrafi operować porawnym słownictwem optycznym. Twierdze, że niesmaczne jest sugerowanie, że oni handlują szajsem oraz że ich sprzęt to tandetne składaki, bez przekonania się czy tak jest naprawdę. Arek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.