Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 638
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez szuu

  1. terminologia wydaje mi się trochę naciągana, bo przecież "stara gromada" nie jest przodkiem "nowej gromady", a tylko powstawały w stopniowo zmieniających się warunkach i te zmieniające się w czasie warunki odcisnęły swoje ślady na parametrach obiektów. drzewa rysowane na podstawie grupowania obiektów zgodnie z tymi parametrami pokazują podobieństwo, pokazują wspólne pochodzenie, ale przecież nie dziedziczenie. no ale... najwyraźniej astrokladystyka rządzi się swoimi prawami chociaż... możnaby też powiedzieć że określone gromady są dziećmi swojego czasu, to dałoby ten brakujący element pokrewieństwa tak czy inaczej, to ciekawe że w biologii i w astronomii stosuje się tak podobne metody. nigdy bym się tego nie spodziewał. dzięki że podzieliłeś się z nami tą wiedzą
  2. księżyc w pelni jest tak mało interesujący przez teleskop że aż nie chciało mi się wynosić sprzętu przed dom. oto co wynikło z krótkiego rzutu okiem przez szybę - miałem księżyc na suficie! po adaptacji oka do ciemności widać nawet sporo szczegółów. zasłonięcie niepotrzebnej części okna pomaga polepszyć kontrast. przy małym teleskopie takim jak mój mak 127 nie można przesadzać z wielkościa rzutowanego obrazu bo robi sie zbyt ciemny, ale nawet ciemny księżyc na pół sufitu wygląda czadowo (na zdjęciu nie jest na pół sufitu bo mój aparat wtedy prawie go nie widział, mimo najdłuższego możliwego czasu naświetlania 16 sekund i megaszumiącego pseudo-iso 800 więc do celów dokumentacyjnych użyłem dłuższego okularu a przez to jaśniejszego i mniejszego księżyca. dodatkowa ledwo żarząca się lampka zabarwiła tło na pomarańczowo, dzięki temu widać na tym tle teleskop. a może posiadacze lustrzanek z wysokim iso skusiliby się o podobne ale ładniejsze fotki? rzutowany księżyc może być ciekawą dekoracją nocnej nie-astro fotografii! )
  3. napisali że wygrawerują to w szkle a nie na standardowej płytce za zeta ale szkoda że poprzestają na płytce, która może się okazać bezużyteczna w przypadku gdyby cywilizacja zupełnie upadła i musiała zaczynać od zera (a jeżeli nie upadnie to zawartość płytki i tak będzie prawdopodobnie cały czas dostępna gdzieś w jakimś archiwum...) tak czy inaczej, sam pomysł i próba ogarnięcia 50tys lat pobudza wyobraźnie jak mało co!
  4. Podobno ostatnim życzeniem islandzkiej gospodarki było, aby jej prochy zostały rozsypane nad Europą...
  5. a gdyby ktoś chciał wiedzieć jak wymawia się nazwę tego wulkanu, to... http://en.wikipedia.org/wiki/File:Eyjafjallajökull.ogg
  6. taaaak, szablon jak pulpit komputera star trek - next generation a "trójkowość" tych gwiezdnych wrót kojarzy mi się z charakterystycznym układem gwiazdek w Hiadach ("trzy po dwie")
  7. och, stało się! koniec astro-forum! tylko szkoda że logo ciągle nieczytelne przypominam moją propozycję (jeszcze z czasów astroforum) która godzi oficjalny niekontrastowy kolor loga z kontrastowym tłem
  8. oj Adamie, jak możesz! przecież oni są częscią ELITY! krytykowanie tych ludzi jest przejawem egoizmu, niedojrzałości obywatelskiej oraz anarchii, a gdy giną, jest to zawsze największa tragedia w dziejach świata (lub od czasu drugiej wojny - zależnie od autora)
  9. samo obliczenie mi się podoba ale wynik zależy od prędkości którą przyjmujemy "na czuja" - skąd wiadomo że jest właśnie taka?
  10. offtop do offtpa ale: tu akurat się nie popisali, skoro i tak każdy musi płacić abonament to korzystniej jest wydzielić go z budżetu niż marnować czas i pieniądze na prowadzenie osobnych rozliczeń na poziomie pojedynczych obywateli.
  11. macie rację, zależność nie będzie od trzeciej potęgi. doświadczenie losowe jakie opisuje "tabelka" to nie jest losowanie punktu w 3D, ale można je interpretować jako losowanie dwóch punktów (pozycji poczatkowej i koncowej gwiazdy w danym okresie czasu), wyznaczenie między nimi odcinka i sprawdzenie w jakiej odległości od słońca jest najbliższy punkt na odcinku. będzie on zawsze bliżej niż każdy z punktów końcowych. jeżeli weźmiemy pod uwage tylko grupę odcinków równoległych do siebie (co niczego nie zmienia w rozkładzie) to można sytuację uprościć do 2D, rzutując te odcinki na płaszczyznę prostopadłą do nich. wtedy losowanie dwóch punktów sprowadzi się do losowania jednego punktu na płaszczyźnie. zależnośc liczby wylosowanych punktów w zadanym promieniu od tego promienia wyjdzie oczywiście DO KWADRATU. i to jest to co ekolog nazwał promieniem czynnym skorygowane obliczenia wyglądaja tak: promień 5 - 4 mln lat - 9 gwiazd promień 5 - 4000 mln lat - 9000 gwiazd promien 1 - 4000 mln lat - 360 gwiazd (zmniejszone proporcjonalnie do kwadratu promienia) promien 0,1 - 4000 mln lat - 3,6 gwiazdy (j.w.) 4000/3,6 = spotkanie co ~1111 mln lat
  12. jednorodny? masz na myśli rozkład jednostajny? uzasadnione wydaje się założenie że gwiazdy rozłożone są równomiernie w przestrzeni, ale z tego wynika że rozkład odległości już nie może być jednostajny. jeżeli w kuli o wielkości 10 stworzymy w przypadkowych miejscach N gwiazd, to we fragmencie tej samej kuli o wielkości 1 będzie tylko 0,001*N gwiazd a nie 0,1*N.
  13. szuu

    NGC 5033

    dzięki temu wątkowi przed chwilą widziałem 5005 i 5033 (newton 13") w sumie nic spektakularnego ale fajnie znaleźć coś pierwszy raz
  14. no świetna reklama Polski, ale jakaś taka niepokojąca. bo jaką on prawdę o nas przekazuje? ludzie którzy nie potrafią normalnie dogadać się z sąsiadami (przez grzeczność nie wspomina nazwiska najbardziej rusofobicznego polityka) i żeby coś się ruszyło potrzebny jest malowniczy wypadek, w którym zupełnie bez sensu giną ludzie. mamy być dumni że tak załatwiamy swoje sprawy? ale dumni z czego? wypadek nie był przecież zaplanowany (mam nadzieję). ciągle jesteśmy krajem "ach jaka piękna tragedia" i "przegraliśmy ale jesteśmy moralnymi zwycięzcami" i ciągle utrwalamy ten wizerunek. nie podoba mi się btw. ciekawy fragment: "Michnik’s obsession has yielded fruit. President Lech Kaczynski is dead." (spokojnie, w kolejnych zdaniach wyjaśnia się że to jednak nie sprawka Michnika)
  15. Tomi - słuszna uwaga. katalog Hipparcos nie obejmuje wszystkich gwiazd więc tabelka też nie. akurat ta druga gwiazda jest też tabelce ale Ross 248 nie ma, bo nie załapała się do HIP. czyli w rzeczywistości będzie więcej spotkań niż to co wyliczamy bezpośrednio z tabelki i nie wiemy o ile więcej. Ekologu - to że 5 lat św jest "normą" i średnią gęstością nie tylko nie oznacza że takie odległości z tabelki należy ignorować, ale wręcz przeciwnie: to jest właśnie sposób w jaki ta informacja o gęstości gwiazd trafia do naszych obliczeń gdy posługujemy się "tabelkowym" źródłem danych. poza gęstością mamy też okres czasu a to pozwala na wiarygodne obliczenie bez potrzeby przyjmowania założeń "z sufitu" na temat prędkości gwiazd i tego w jaki sposób one krążą i się mijają - to wszystko załatwia statystyka i tabelka. żeby to zadziałało to musimy też wiedzieć na ile kompletny jest zbiór gwiazd jaki sprawdzono (bo już wiemy że jest niekompletny) i na ile można go ekstrapolować w czasie i przestrzeni (na sąsiednim forum zaproponowałem powtórzenie tych obliczeń z użyciem tych samych danych ale liczenie spotkań nie słońca tylko innych gwiazd - takie wyniki byłby lepszym uśrednieniem tego co dzieje się w naszej okolicy) ZbyT - nie wiem dlaczego stosujesz taką a nie inną proporcjonalność przy przeliczaniu szans trafienia w otoczenie o mniejszej średnicy. ja uznałem że należy szanse zmniejszyć proporcjonalnie do objętości kuli którą traktujemy jako otoczenie - bo tylukrotnie zmniejszy się w takiej kuli liczba gwiazd. ignoruję tu jakiekolwiek ruchy gwiazd i traktuję całość jako powtórzone N razy doświadczenie wyznaczania gwiazd w otoczeniu o zadanej wielkości oraz zakładam że powtórzenia są niezależne od siebie, co nie do końca jest prawdą, ale im dłuższy okres tym bardziej odpowiada to rzeczywistości (im dłużej tym otoczenie gwiazdy bardziej się wymieni).
  16. ta akurat informacja jest prawie bezwartościowa - bo jest to zdarzenie pojedyncze. nie wiemy czy obserwując przez okres 10x dłuższy takich zdarzeń byłoby 10 a może tylko 1 bo tamto trafienie to był fuks że akurat wyszło w momencie gdy patrzyliśmy. no niestety, przypadek, ale wykorzystałem wydarzenie które zachodzi aż 9 razy w ciągu 4 mln lat więc może to wystarcza żeby złapac chociaz rząd wielkości?
  17. ja na to samo trafiłem w wiki: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_stars_nearest_to_the_Earth#Future i wychodzi tak: 4 mln lat - 9 gwiazd - odległość 5 4000 mln lat - 9000 gwiazd - odległość 5 4000 mln lat - 72 gwiazd - odległość 1 (zmniejszamy objętość 125 krotnie) 55 mln lat - 1 gwiazda - odleglosc 1 (zmniejszamy okres 72x) 55 MILIARDOW lat - 1 gwiazda - odleglosc 0,1 (zmniejszamy objetosc 1000x) dobrze, czy coś bezsensownie uprościłem? czyli tym razem "pesymistycznie" chociaż pod względem stabilności układu słonecznego to może i lepiej? (trzeba też wziąć poprawkę na wspomniane przez ciebie niewykryte dotychczas gwiazdy)
  18. za niezawalenie swojej pracy? czy jak pracownik odchodzi z pracy i zastępuje go nowy to oddajemy mu HOŁD? zresztą, zginęło jakieś 0.2% urzędników najwyższego szczebla. to tak dużo? założę się, że niektóre ministerstwa mogłyby przez kilka miesięcy zniknąć w czarnej dziurze i nikt nie zauważyłby różnicy. ale masz rację z tym wpływem pośrednim poprzez pokazanie się Polski na świecie a może i jakieś ocieplenie stosunków z Rosją. to może być ważne. ale... przecież pozytywne. gdzie ta "największa katastrofa od czasu II wojny"?
  19. nie, czemu cynizm? politycy naprawde wierzą że stanowiska które zajmują czynią ich kimś lepszym od zwykłego człowieka, reszta narodu jest mało ważnym dodatkiem do elity którą stanową. a jeżeli w to zwątpią to zajrzą do tv i znajdą tam potwierdzenie. ale przypominam, nie mówię tu o tragedii ludzi i ich rodzin, którym współczuję, tylko o niezbyt wielkim znaczeniu tego wypadku dla funcjonowania kraju, wbrew histerycznym i obraźliwym dla ofiar prawdziwych katastrof komunikatom mediów i niektórych polityków.
  20. no jest walnięta... "największa katastrofa od czasu II wojny" "utrata elity narodu jak w Katyniu" "takiego dramatu świat nie widział" pochylmy głowy i uczcijmy pamięć ofiar ale znajmy właściwa skalę. zdarzają się na świecie katastrofy, fale tsunami niszczą połowę kraju, trzęsienia ziemi obracają miasta w gruzy a zwłoki rozkładają się na ulicach bo nie ma nikogo kto by je zebrał, działania wojenne zabijają i okaleczają miliony ludzi. to są dramaty a nie wypadek kilkudziesięciu ważniaków znanych twarzy z telewizji. (edit: "ważniaków" to nie było najlepsze sformułowanie...)
  21. musisz jeszcze uwzględnić że nie każde spotkanie będzie warte przesiadki. jeżeli za kryterium przyjmiemy "pozostałą długość świecenia" to jeżeli teraz spotkamy gwiazdę taką jak słońce to mamy 50% szans że warto sie przesiadać. im później tym szansa będzie większa bo słońce będzie starsze. ale teraz jeszcze trzeba uwzględnić że gwiazdy o innych masach i innej długości życia - znając rozkład statystyczny ich występowania w galaktyce możemy obliczyć to prawdopodobieństwo. ale tak czy inaczej ta szansa będzie mniejsza niż 100% więc oczekiwany czas do przesiadki będzie większy niż 2,3mld lat
  22. poczytanie o zasadach działania wortale.net też wyjaśnia to i owo... ale mimo wszystko trzeba przyznać że jak na stronę pozycjonująco-reklamową jest i tak lepsza od 99% zautomatyzowanego dziadostwa żerującego na RSS nie mogę się zgodzić się z... a mi się podoba (ale ten niezastylowany font to sobie poprawcie), bo lubię jak strona ma własny wygląd a nie tylko defaulty z silnika forum, blade tło, czarne literki, nuuuda!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.