Skocz do zawartości

Sky Master 25x100 na widelcu.


lemarc

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj nadrobiłem trochę zaległości w struganiu alauminium na parapecie i teraz już widać o co chodzi. Brakuje tylko podkładek dystansowych między ramionami wideł i nakrętek motylkowych do ich zaciskania.

IMG_5916ab.JPG

IMG_5918ab.JPG

IMG_5921ab.JPG

IMG_5922ab.JPG

IMG_5924ab.JPG

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wrzucam zdjątka mojej konstrukcji może się przyda. Ja kierowałem się przede wszystkim tym aby połozenie lornnetki na statywie było trwałe i zmiany nie wymagały kręcenia czy blokowania jakichkolwiek nakrętek. Stąd ta sprężyna, która prasuje z osią obrotu lornetki. Sprężyna jest tak dobrana aby przy skrajnych położeniach lornetki zachować stabilnośc położenia. Opór obrotu lornetki oraz ramienia poziomego jest regulowany siłą docisku nakrętek. Montaż ma też stopień swobody wokół osi pionowej, ze stałą siłą. Całość pracuje idealnie, nie wymaga oprócz samych ruchów lornetką żadnych regulacji przy pracy. Sednem jest tutaj widoczna na fotce sprężyna, poprzednia wersja "poruczkowa" wymagała za każdym razem luzowania i kontrowania nakrętki ystalającej położenie lornetki. W praktyce okazało się to total upierdliwe.

Pozdr.

statyw.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać że jest to rozwiązanie genialnie proste, a ja takie cenię najbardziej. Jednak lubię raczej konstrukcje z pewnym zapasem "mocy", gwarancją że coś się nie urwie itp. dlatego będzie to trochę ważyło. Na dzień dzisiejszy rozważam dwie wersje mocowania tych wideł, które będzie można przekładać. Pierwotna to pochylane widły bezpośrednio na statywie, druga to żuraw z przeciwwagą. Najpierw wykończę wersję pierwszą i jeśli zda egzamin, pozostanie jedyną. Jeśli uznam że się nie sprawdza, dorobię żuraw, ale tym razem nieco odchudzony, bo nie z pełnej laski 40x40, lecz pary płaskowników o przekroju 40x10, lub 40x15 jeśli taki znajdę w hurtowni. Wszystkie wasze sugestie są dla mnie cenne i dużo mi rozjaśniły w głowie w fazie koncepcyjnej i projektowej.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna odsłona postępu prac w budowie montażu widłowego dla SkyMastera. Odqróciłem kolejność priorytetów i przyznałem pierwszeństwo żurawiowi. Pozostało mi wykonać węzeł mocowania do słupa na statywie i tu nie obejdę się bez obróbki skrawaniem, czyli toczeniem czopa osi pionowej zakończonej u góry panewką osi poziomej. Na koniec pozstawiam dobór obciążnika przeciwwagi i ostateczne ustalenie (doświadczalnie) środka cięzkości tak, żeby ramię z lornetą wypadło jak najwyżej i pozwalało na swobodną obserwację zenitu w pozycji stojącej. Dorobiłem też podładki dystansowe wideł z tworzywa dociskane nakrętkami motylkowymi i to działa zgodnie z założeniami. Jeśli tokarz znajdzie chwilkę czasu dla mnie, to prawdopodobnie do końca przyszłego tygodnia powinienem wyjechać z całością na testy za miasto.

_MG_7080b.JPG

_MG_7078b.JPG

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wrzucam zdjątka mojej konstrukcji może się przyda. Ja kierowałem się przede wszystkim tym aby połozenie lornnetki na statywie było trwałe i zmiany nie wymagały kręcenia czy blokowania jakichkolwiek nakrętek. Stąd ta sprężyna, która prasuje z osią obrotu lornetki. Sprężyna jest tak dobrana aby przy skrajnych położeniach lornetki zachować stabilnośc położenia. Opór obrotu lornetki oraz ramienia poziomego jest regulowany siłą docisku nakrętek. Montaż ma też stopień swobody wokół osi pionowej, ze stałą siłą. Całość pracuje idealnie, nie wymaga oprócz samych ruchów lornetką żadnych regulacji przy pracy. Sednem jest tutaj widoczna na fotce sprężyna, poprzednia wersja "poruczkowa" wymagała za każdym razem luzowania i kontrowania nakrętki ystalającej położenie lornetki. W praktyce okazało się to total upierdliwe.

Pozdr.

Wygląda to jak w starych lampach kreślarskich. Mam taką jedną i rzeczywiście bez jakiejkolwiek regulacji śrub wszystko zachowuje stabilność w zadanym położeniu. Genialne w swej prostocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elementy masztu do żurawia robi tokarz, a ja zdołałem nieco dopieścić i zaokrąglić kanty wideł. Powiększyłem też rozstaw płaskowników żurawia ze względu na średnicę masztu (60 mm) jaki będzie go unosił. Zostało mi jeszcze pojechać na złomowisko i kupić trochę krążków stalowych na obciąznik, oraz wymierzyć miejsce połączenia z masztem.

IMG_7129b.JPG

IMG_7131b.JPG

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ufff!, widelec na żurawiu ukończony. Tokarz dotoczył mi mosiężny czop widoczny między listwami żurawia, oraz "liznął" maszt z grubościennej rury aluminiowej który ma być przykręcany do statywu i dotoczył panewki z tworzywa w liczbie trzech, na gniazda osi pionowej i pozimej żurawia. Nie mam jeszcze fotek złożeniowych kompletu, może jutro w dzień coś cyknę na dworze, a jeśli pogoda dopiszę pojedziemy na testy.

IMG_7432b.JPG

IMG_7435b.JPG

IMG_7439b.JPG

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi to jak przewidywałem, opory można regulować zaciskając śruby. Jedynie ten mosiężny czop nie musi być zaciskany, gdyż pracuje samym naciskiem kołnierza na panewkę. Jutro w pełnej masie i wyważeniu się to sprawdzi dokładnie, ale już widać że będzie ok. Tworzywo to nie teflon, tylko specjalny materiał na panewki. Zawsze zapominam nazwę tego wynalazku. :Boink:

Już wiem: Tarnamid, odmiana Ertalon PA6 jak się nie mylę.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie Księżyc, test żurawia byłby zaliczony, lecz nie znalazłem w sobie dość zaparcia by wstać o 3 rano i jechać za miasto, więc odkładam go do chwili aż łysy pozwoli zrobić to z wieczora, czyli najwcześniej 21 kwietnia. Do tego czasu polne drogi obeschną i nie zakopię się w jakimś bagnie.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam kilka fotek na dworze, w trakcie kolejnych faz składania do obserwacji. Po zmontowaniu wszystkie przeguby chodzą idealnie i lekko dzięki dobremu wyważeniu. Sprawdziłem tłumienie drgań po poruszeniu w pionie i okazało się że są minimalne co do wielkości i gasną po trzech wychyleniach , a więc wynik bardzo dobry. W poziomie nie występują wogóle. Założenia konstrukcyjne okazały się trafne i będzie to dobre narzędzie obserwacyjne w szerokim zakresie od horyzontu do zenitu w pozycji stojącej. Jak będzie na siedząco sprawdzę na sesji wyjazdowej, dziś nie miałem czasu bawić się ze stołkiem. Na fotkach widać kolejno: rozkładanie trójnogu, wkładanie masztu i jego dokręcanie, oraz wkładanie żurawia. Reszta zdjęć w drugim poście .

IMG_7633b.JPG

IMG_7635b.JPG

IMG_7639b.JPG

IMG_7645b.JPG

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne ujęcia pokazują: przykręcanie obciążnika, przykręcanie wideł, mocowanie lornety, oraz zakresy możliwości obserwacyjnych. W pozycji zenitalnej będzie nieco trudno obserwować ze względu na muszle oczne, które utrudniają dosunięcie oczu do okularów, ale może stołek z oparciem temu zaradzi, że głowa nie będzie musiała tak zginać się w karku.

IMG_7653b.JPG

IMG_7655b.JPG

IMG_7665b.JPG

IMG_7690b.JPG

IMG_7692b.JPG

IMG_7678x.JPG

Edytowane przez lemarc
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak nie ma jak dwuoczne patrzenie... nie trzeba mrużyć oczu i zmarszczki się nie robią... :szczerbaty:

 

nasadka bino to jest to, jak dla mnie do telepa. Tylko ból jak trzeba podwójną kasę na oklary wydawać...

 

Ale czego nie robi się dla urody.

 

 

 

pozdrawiam serdecznie

 

Ori2711

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i niech to bedzie info dla wszystkich co myślą, że lornetka tak troche większa jest mobilna :)
Jest mobilna, bo i tak trzeba swój tyłek wsadzić do samochodu i zawieźć go w ciemne miejsce. Te pięć elementów żurawia to raptem pięć minut składania i rozkładania, a komfort obserwacji wyśmienity. Przyznam się że rozmyślam już nad innym pomysłem czegoś w rodzaju nosideł naramiennych dla tej lornety dla obserwacji z leżaka, lub stołka z wykorzystaniem oparcia ciała o karoserię samochodu. Manewrowoźć odbywać się będzie głównie ciałem, ale też do pewnego stopnia samą konstrukcją. Jeśli coś się wyklaruje godnego prezentacji, założę nowy wątek. Tylko nie myślcie że żuraw już mnie nie bawi. <_< Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pojechałem ostatniej nocy w pole testować żurawia widząc że na zdjęch satelitarnych robi sie dziura w chmurach nad centrum Polski i poszerza na wschód i się nie zawiodłem. Warunki były średnie, jakaś para pojawiała się wokół gwiazd, ale mogło być. Przy świetle mocnej latary i rozstawiłem statyw i poskładałem wszystkie elementy w kilka minut. Testowałem całosć na stojąco wybierajc obiekty na różnej wysokosci i doszedłem do wniosku że to będzie najlepsza pozycja do obserwacji. Próba z fotelikiem rozkładanym pokazała że ramię żurawia jest za krótkie żeby zmieścić tułowie na dostateczną odległość do okularów w pozycji zenitalnej, po prostu nogi nie wchodzą dalej pod statyw. Później pomyślałem że można usiąść tyłem do statywu pod lornetą, ale to sprawdzę kolejnym razem i jeśli bedzie wygodnie, to kupie jakiś pochylony mocniej fotelik turystyczny składany, bo to co miałem ze sobą nie daje szans na odpowiedni przechył i może nie wytrzymać obciążenia. Potwierdziło się wszystko dobre co wynikało z pierwszego testu przed domem. Manewrowanie całością jest tak lekkie, że można celować jedną reką w obiekt, a dokładne ustawianie w centrum pola odbywa się bez oporów i wachnięć. Jedynie w okolicach zenitu trudniej jest celować z tej przyczyny, że montaż jest azymutalny, więc trzeba trochę sie pokręcić wokół trójnogu, że by znaleźć właściwe ustwienie, ale w praktyce tak często sie tam nie zerka. Bardzo wygodnie można skanować sferę nieba w pionie i poziomie, pas za pasem, jak przy poszukiwaniu komet np. Zaliczyłem kilka znanych obiektów na różnych wysokościach i muszę stwierdzić że jestem bardzo zadowolony z konstrukcji. Obserwowałem kometę 73P/Schwassmann-Wachmann 3-C z widocznym warkoczem, triplet w Lwie (w mieście widać tylko najjaśniejszy składnik) M51 jak dwie stykające się kondensacje z jasnym centrum, bardzo słabą pod względem jasności powierzchniowej galaktykę NGC 6946 na granicy Łabędzia i Cefeusza i pobliską gromadę gwiazd NGC 6939 w postaci mgiełki. M13 zaczyna pokazywać gwiazdy, ale power 25x to ciut za mało na ich rozseparowanie. M97 - Sowa, blada duża tarczka i słaba gwiazdka przy niej, opodal w dół słaba widoczna z profilu NGC3556. Było tych obiektów więcej, ale test dotyczył żurawia a nie lornety, więc na tym zakończę.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem trochę brudzą, ale nie tylko od tego i nie tylko łapki. Człowiek wraca z brudnymi butami, spodniami i oponami. Zdarza się rozjechać zająca który akurat w czasie mijania miał ochotę przejść na drugą stronę szosy. Mógłbym go pomalować, ale żal by było patrzeć jak ta farba z niego złazi, a szyć dla niego futerałów nie zamierzam. Staram się o niego dbać, elementy wożę na siedzeniu, jedynie stalowy trójnóg wsadzam do bagażnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończąc ten wątek mam pytanie związane z moją wczorajszą obserwacją. Badając zasięg Sky Mastera wspomniałem o mgławicy M97 - Sowa, obok której dostrzegłem słabą gwiazdkę widoczną na załączonej fotce. Nie mam pod ręką katalogu o odpowiednim zasięgu, więc jeśli ktoś mógłby podać jasność owej gwiazdki to będę wdzięczny.

M97a_copy.jpg

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.