Skocz do zawartości

Chłodzenie wymuszone


teha

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro jednak wykorzystac ruch powietrza do gory, to dlaczego nie zamontowac rury na gorze. Wtedy zasysala by powietrze u gory.

 

Poza tym bardzo ciekawy pomysl,. Ciekaw jestem testow jego dzialania.

 

Umieszczenie punktu zasysania powietrza tuż nad lustrem (ok. 4mm) powoduje bezpośrednie zdejmowanie "ciepłej poduszki powietrznej" znad powierzchni lustra. Próby z zadymieniem zwierciadła wskazują, że w ciągu kilkunastu sekund "zdejmowane" jest powietrze znajdujące się bezpośrednio nad lustrem, a w ciągu 2 minut jest wymienione całkowicie powietrze w całym tubusie. Oczywiście szybciej wciagane jest ze strony, po której jest zainstalowana rura. Szybko się to jednak wyrównuje.

Tak jak napisałem wyżej po ok. 6 - 10 minutach (w zalezności od temperatury) urzadzenie zachowuje stabilność termiczną. :Cheers:

Na razie nie przeprowadzałem testów, które sugerował Bemko (niebo całkiem zakryte chmurami od 3 dni) - wykonam jak tylko sie da. Jednak ja i tak wyjmuję po pewnym czasie przednie chłodzenie z tubusa i zostawiam tylko tylni nadmuch :flower: . No chyba, że jakoś drastycznie szybko spada nadal temperatura otoczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz S. Nie rozumiem tych otworów w płycie, na której znajduje się wentylator (trzecie zdjęcie).

Co do rury podchodzę sceptycznie. Prawie wszystkie przeszkody znajdujące się na drodze światła to ZŁO.

 

Nie twierdzę, że rozwiązanie z rurą z przodu jest najlepsze. Jasne, że nawet niewielka strata światła (jak w tym przypadku) jest jednak stratą światła. Jednak chodziło mi o najlepsze rozwiązanie możliwe do zastosowania bez wiercenia otworów w tubusie.

 

Natomiast jeśli chodzi o otwory w aluminiowej płycie tylniego nadmuchu, to jakos tak intuicyjnie chciałem osiągnąć efekt równomiernego dmuchania na całe zwierciadło (również w szczelinę między blachą tubusa a lustrem) i wg. mnie właśnie temu to służy. Ale wcale nie upieram się, że ma to jakieś istotne pozytywne znaczenie.

W zasadzie to ja nie jestem umysł techniczny (jezdem humanista-historyk :rolleyes: ) więc w tych sprawach na pewno mam wiekszą szansę się pomylić niż wielu z Was.

Jednak jestem dumny z tego, że to działa i, że w moim przekonaniu urzadzenie spełnia swoje zadanie :banan: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm! Jest to niezły sposób na szybkie schłodzenie lustra przed obserwacjami. Na czas obserwacji wyjmowałbym jednak rurkę, i to koniecznie!! Urządzenie bedzi również przydatne jak się lustro zaparuje lub zrosi...

 

Pomysł niezwykle oryginalny i bezinwazyjny w stosunku do sprzętu. :)

 

 

Jodłowskich warunków!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mozna podlaczyc wentylator komputerowy do akumulatora? W akumulatorze są wyjścia + i -, a wentylator komputerowy ma dwa kable napięcia 5V i 12V i jeden masy. Jak to podlaczyc zeby działało?

 

wentylator komputerowy przeważnie ma trzy kable, ale wydaje mi się że są to: +, - i czujnik obrotów. Czujnik obrotów zostawiasz (przeważnie jest żółty), podłączasz pozostałe dwa kable (czerowy i czarny) i powinno śmigać. Niektore wentylatory moga niestartowac jak nie podłączysz im czujki obrotów ale wiekszość powinna zadziałać.

Edytowane przez liq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast jeśli chodzi o otwory w aluminiowej płycie tylniego nadmuchu, to jakos tak intuicyjnie chciałem osiągnąć efekt równomiernego dmuchania na całe zwierciadło (również w szczelinę między blachą tubusa a lustrem) i wg. mnie właśnie temu to służy. Ale wcale nie upieram się, że ma to jakieś istotne pozytywne znaczenie.

Hmm, wydaje mi się, że to kardynalny błąd. Powietrze jest wdmuchiwane w stronę lustra, wylatuje tymi otworami z powrotem na zewnątrz, ponownie zostaje wciągnięte przez wentylator... EEe, jaki to ma sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wentylator komputerowy przeważnie ma trzy kable, ale wydaje mi się że są to: +, - i czujnik obrotów. Czujnik obrotów zostawiasz (przeważnie jest żółty), podłączasz pozostałe dwa kable (czerowy i czarny) i powinno śmigać. Niektore wentylatory moga niestartowac jak nie podłączysz im czujki obrotów ale wiekszość powinna zadziałać.

 

 

Komputer sam sobie przerabiam od srodka (naszczescie na tym sie znam) i na 90% kable to: zółty 12V, czarny x2 - masa, czerwony 5V. Trzy kable tych kolorów idą do wentylatora. Zółty na 100% nie jest czujnikiem obrotów, gdyz aby zmieniac napiecie wentylatora to podlacza sie albo zolty albo czerwony kabel. Probowałem podlaczyc ten wentylator do akumulatora roznymi sposobami, ale nigdy nie działa. a czytałem tutaj ze wiekszosc uzywa wentylatorów od kompa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer sam sobie przerabiam od srodka (naszczescie na tym sie znam) i na 90% kable to: zółty 12V, czarny x2 - masa, czerwony 5V. Trzy kable tych kolorów idą do wentylatora. Zółty na 100% nie jest czujnikiem obrotów, gdyz aby zmieniac napiecie wentylatora to podlacza sie albo zolty albo czerwony kabel. Probowałem podlaczyc ten wentylator do akumulatora roznymi sposobami, ale nigdy nie działa. a czytałem tutaj ze wiekszosc uzywa wentylatorów od kompa.

 

ahh juz widze w czym problem, nie zrozumielismy się. Myślałem ze mówimy o wentylatorze z 3-pinową wtyczką, ale Ty mówisz o tej szerokiej wtyczce, 4-pinowej uzywanej tez do np. zasilania napędów. Teraz sie zgodze: żółty 12V, 2 czarne masa, czerwony 5V. Bierzesz jeden żółty i jeden czarny i powinno ładnie działać. Przy 5V nie jest powiedziane ze wentylator odpali. A czy jestes pewny ze zarówno wentylator jak i akumulator sa sprawne?

Edytowane przez liq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer sam sobie przerabiam od srodka (naszczescie na tym sie znam) i na 90% kable to: zółty 12V, czarny x2 - masa, czerwony 5V. Trzy kable tych kolorów idą do wentylatora. Zółty na 100% nie jest czujnikiem obrotów, gdyz aby zmieniac napiecie wentylatora to podlacza sie albo zolty albo czerwony kabel. Probowałem podlaczyc ten wentylator do akumulatora roznymi sposobami, ale nigdy nie działa. a czytałem tutaj ze wiekszosc uzywa wentylatorów od kompa.

U mnie były trzy kabelki: czerwony, czarny i żółty/biały. Ten ostatni to kontrola obrotów - zatem nie podłaczony do niczego. Reszta to oczywiście + i -. Przy czym to nie jest silnik szczotkowy, więc trzeba uważać, żeby odpowiednio podłaczyć bieguny, bo odwrotnie nie bedzie działał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, wydaje mi się, że to kardynalny błąd. Powietrze jest wdmuchiwane w stronę lustra, wylatuje tymi otworami z powrotem na zewnątrz, ponownie zostaje wciągnięte przez wentylator... EEe, jaki to ma sens?

 

Wydaje mi się, że z uwagi na to, że tylni wentylator jest cały bezpośrednio na "zimnym" powietrzu to nie powinno to mieć wiekszego znaczenia. Tylko niewielka część zasysanego powietrza to powietrze wypchnięte przez otwory. Niemniej jednak faktycznie pewnie lepiej by było, gdyby wentylator był pod pewnym kontem do lustra...(żeby wiało badziej z boku) :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie czy w przypadku gdy mam zamiar zamontować 4 wentylatory 80, lepiej aby wszystkie one wciągały powietrze do tubusa i dmuchały prosto na lustro, czy też zrobić tak aby 2 wentylatory odprowadzały to powietrze które znajduje się wewnątrz teleskopu.??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie czy w przypadku gdy mam zamiar zamontować 4 wentylatory 80, lepiej aby wszystkie one wciągały powietrze do tubusa i dmuchały prosto na lustro, czy też zrobić tak aby 2 wentylatory odprowadzały to powietrze które znajduje się wewnątrz teleskopu.??

 

rammstein a coś ty taki niecierpliwy ze od razu 4 wentyle chcesz montowac. tak bardzo nie lubisz czekać aż sie zwierciadło ochłodzi? :P Przede wszystkim polecam montowanie dużych wentylatorów (zamiast 80mm weź 120mm) Przy wiekszej średnicy wentylatora będziesz mogł osiągnąc ten sam przepływ powietrza co w 80, ale przy znacznie mniejszych obrotach dzięki czemu całość bedzie pracowała ciszej (nie bedzie tego denerwującego "świstu")

Odnośnie dalszej części pytania: nie wydaje mi sie zeby konieczne było montowanie wentylatorów "zasysających" powietrze. Przy tak szerokiej tubie jak Twoja (w dodatku kratownicowej) mysle ze wystarczą wentylatory tłoczące powietrze od dołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba też sobie zamontuję sobie wentylatorki, skoro ma to aż taki wpływ na jakość obrazu. Myślę, że dobrym rozwiązaniem w taurusie będzie jeden dmuchający wzdłuż powierzchni lustra i drugi wciągający po przeciwnej stronie. Przy czym ten dmuchający zamontuję na tej ścianie skrzyni, która w czasie obserwacji jest najczęściej skierowana ku ziemi. Mam wrażenie, że takie rozwiązanie będzie najbardziej efektywne. Tylko żal dziurawić taką ładną skrzynię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce zamontować odrazu 4 po to by niepodchodzić do temtu po kilka razy. Ja nie mam zamiaru wogóle dziurawić skrzyni, wentylatory 80mm pasuja idealnie do mojej skrzyni. Powietrze wprowadzane do wentylatorka będzie specjalnymi owiewkami. Na wiatrak będzie założona taka jkaby redukcja która zwęży strumień powietrza a co za tym idzie będzie on miał większą siłe. Dwa wentylatorki z rogów będą nadmuchiwały powietrze a dwa po przeciwnej stronie będą to powietrze odprowadzac na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką małą obawę, jeśli chodzi o to wtłaczanie powietrza do tuby a mianowicie jak to się ma do zanieczyszczenia lustra wydaje mi się, że trzeba unikać wtłaczania powietrza z drugiej strony faktem jest, że zalegające ciepłe powietrze nie za dobrze wpływa na obraz, choć problem według mnie jest niszowy gdyż wydaje mi się, że ciepłe powietrze z tubusa szybko się wymieni z zimnym powietrzem z otoczenia. Wydaje mi się, że najistotniejszą sprawą jest wychłodzenie lustra, które nie będzie podgrzewać powietrza tuż nad nim, jeśli chodzi o Synyty to tuba zrobiona jest z cieniutkiej blachy i tu nie ma się, co martwić szybko się wychłodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rammstein, czy masz jakiś gotowy pomysł na strumienice. coś gotowego czy będziesz rzeźbił z czegoś?

 

 

Gotowego jeszce nic niemam ale zacząłem już coś robić. Najpierw robie strumienice z grubszej tekturki a potem na gotową ukształtowaną odpowiednio strumienice nakładam mate z takiego włókna i na to wszystko kłade żywice (tak zwany zestaw naprawczy). Jedna strumienica jest prawie gotowa jak będzie już na cacy zrobie fotke i wrzuce na forum. Ciężko będzie znaleść coś takiego gotowego, a tak jak ja robie wychodzi to naprawde fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką małą obawę, jeśli chodzi o to wtłaczanie powietrza do tuby a mianowicie jak to się ma do zanieczyszczenia lustra wydaje mi się, że trzeba unikać wtłaczania powietrza z drugiej strony faktem jest, że zalegające ciepłe powietrze nie za dobrze wpływa na obraz, choć problem według mnie jest niszowy gdyż wydaje mi się, że ciepłe powietrze z tubusa szybko się wymieni z zimnym powietrzem z otoczenia. Wydaje mi się, że najistotniejszą sprawą jest wychłodzenie lustra, które nie będzie podgrzewać powietrza tuż nad nim, jeśli chodzi o Synyty to tuba zrobiona jest z cieniutkiej blachy i tu nie ma się, co martwić szybko się wychłodzi.

 

 

 

Tu niechodzi nawet tyle o to wychłodzenie lustra, tylko o tak zwaną poduszke cieplna która tworzy się nad lustrem. I potrafi kompletnie popsuć obraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką małą obawę, jeśli chodzi o to wtłaczanie powietrza do tuby a mianowicie jak to się ma do zanieczyszczenia lustra wydaje mi się, że trzeba unikać wtłaczania powietrza

 

I tu są plusy mojego systemu wyciągającego ciepłą poduszkę znad zwierciadła.

Inna rzecz, że w Waszych Taurusach wogóle dużo łatwiej umieścić wentylatorki tuż nad lustrem. Przynajmniej serce Wam nie pęknie jak bedziecie musieli ciąć blaszany tubus... :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
przykręcony jest do odpowiednio przyciętej podkładki do myszy. Tłumienie ewentualnch drgań wyśmienite.

 

Sorki za odgrzewanie staroci.

 

Teha, czy ta podkładka była tylko z gumy? Ja użyłem takiej gumowej, jednak pokrytej plastikową warstwą - jak odpaliłem wentylator, to śrubki leżące na stole zaczęły mi drgać :szczerbaty: Wydaje mi się, że jak zedrę tą warstwę, to ta guma ulegnie zniszczeniu w miejscach gdzie przechodzą śruby... Jakieś pomysły? Może dałbyś fotkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkładka jednostronnie plastikowa.

Od strony gumy (znaczy guma dotyka kratownicy) przykręcona do kratownicy celi i również wiatrak przykręcony od strony gumy.

Nie mam drgań.

Z tym, że kratownica to rura kwadratowa o przekroju 2cm - wytrzymałaby chyba przejazd czołgu <_< .

Dolna klatka z lustrem waży koło 20kg.

Fakt, nie łatwo jest coś takiego wprawić w rezonans.

 

 

Zdjęcia zrobię na zlocie, to wrzucę po weekendzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.