Skocz do zawartości

kolimacja teleskopu typu SC


ALF

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam do Was prośbę o praktyczne rady na temat kolimacji teleskopu w systemie SC. Po przetrzepaniu forów i Googla znalazłem kilka różnych instrukcji dotyczących tematu. Najbardziej spodobał mi się opis na Astrosurfie

 

kolimacja w/g Thierry'ego Legaulta

 

jednak jest tam kilka rzeczy, których w obecnej sytuacji wydaje mi się, że nie przeskoczę tzn:

 

1. do końcowej dokładnej kolimacji na gwieździe potrzebny jest okular dający powiększenie ponad 2D (takiego nie posiadam). czy da się to jakoś inaczej zrobić, czy skazany jestem na dodatkową inwestycję?

 

2. czy jest jakiś inny sposób na dokładne skolimowanie takiego teleskopu? Chodzi mi o coś w stylu metody pudełkowej do Newtona by Hamal.

 

3. Znalazłem także w sieci wzmianki o kolimowaniu SC za pomocą lasera. Czy ktoś może wykorzystywał tą metodę?

 

4. Odnośnie diagonala: jedni mówią, żeby kolimować z diagonalem jeśli się go potem używa, inni mówią bezwzględnie bez... kto ma rację??

 

5. Czy dobrze myślę przyjmując, że mogę skolimować teleskop w domu, na sztucznej gwieździe?

 

6. Czy w t. Meade jest ryzyko, że lusterko wtórne można łatwo przypadkiem odkręcić i spadnie ono na LG?

 

proszę o rady i z góry serdeczne dzięki

 

Pozdrawiam

Raf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam dopiero ucze sie kolimacji, ale moge podzielic sie swoimi spostrzezeniami w tym temacie:

 

ad 1. Osobiscie mysle tutaj o uzyciu barlowa

ad 2. Kiedys znalazlem taka stronke: http://www.mira.org/ascc/pages/lectures/collim.htm choc osobiscie nie bylem zachwycony efektami, ale moze cos zle robilem.

ad 3. Tez o tym czytalem. Czytalem rowniez, ze akurat w przypadku SCT nie jest to metoda tak dobra jak dla Newtonow, a to ze wzgledu na to, iz w SCT mozemy zmieniac tylko orientacje lustra wtornego. Cela zwiarciadla i polozenie korektora jest ustalone i wcale nie musi byc idealnie osiowe. W zwiazku z tym uzywajac lasera najpierw trzeba go "skolimowac", gdyz wcale nie musi sie okazac, ze najlepsza mozliwa kolimacja jest wtedy, gdy promien z lasera wraca po swoim torze tak jak w teleskopach Newtona.

ad 4. Ja kolimuje z katowka, gdyz w takiej konfiguracji uzywam potem teleskopu. Oczywiscie sprawa jest troche analogiczna do tego co napisalem wczesniej. Optymalnie skolimowany teleskop bez katowki nie musi byc optymalnie skolimowanym ukladem optycznym po wlozeniu katowki.

ad 5. Teoretycznie tak. Dlaczego teoretycznie? Bo twoj przedpokoj musialby byc dlugi - z tego co pamietam to min. kilkanascie metrow, choc glowy nie dam. Chodzi o minimalna odleglosc na ktorej zlapiesz ostrosc teleskopem.

ad 6. Ryzyko istnieje. Instrukcja mowi bodajze, aby nie wykonac wiecej niz trzech obrotow srobkami. Ponoc w celestronach te obostrzenia sa ostrzejsze. Na szczescie do kolimacji zwykle wystarczaja obroty nie przekraczajace 180 stopni

 

Aha oczywiscie polecam Bob's Knobs dostepne w wielu sklepach wysylkowych.

 

Na zakonczenie dodam, ze sam chetnie poslucham rad bardziej doswiadczonych w tym temacie uzytkownikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, jak są chmury, to choćbym coś na strychu pokolimował :szczerbaty: Też tak mam.

 

Może pożycz od kogoś okular lub barlowa? Zrobisz kolimację i jeszcze zobaczysz czy warto kupować ten model. Nie kręcisz trzema śrubkami na raz, więc lusterko nie odpadnie. Ruch kluczem imbusowym o kawałek okręgu (30-60deg) daje zauważalne zmiany obrazu, więc raczej nie będziesz kręcił jak majster hydraulik muterki.

 

Mam Meade 8" i kolimuję go teraz raz, czy dwa razy w roku. Tzn. stwierdzam generalnie, że jest dobrze skolimowany, bo rzadko go ruszam z obserwatorium. Po jeździe autem do Szczyrku i z powrotem (850 km)nie rozkolimował się. Ale jechał w firmowym kufrze w dużym miękko zawieszonym aucie.

 

Rok temu chciałem w niemczech kupić laser do kolimacji, jakąś sztuczna gwiazdę itp. I kapitalista w sklepie astrocom w Monachium nie chciał mi sprzedać, mówiac, że to do Newtonów. Sam używa 14" Meade więc chyba wie co mówi.

 

Większym problemem był dla mnie tzw. shift lustra podczas ustawiania ostrosci główna śruba obraz odjeżdżał w bok i w mojej opini tracił czasem kolimację. Kupiłem takie coś do ustawiania ostrości wyciągiem z firmy JMI i latanie obrazu się uspokoiło, i co ciekawsze, kolimowanie też. Katówki nie używam do filmowania, chyba że do obserwacji "na piechotę". Ale mam wrażenie, że z kątówką okular czasem nie jest idealnie w osi i psuje to obraz. Ale szyja mniej boli.

 

Spotkałem się z opinią, że zmienia się kolimacja STC Meade na skutek przejścia teleskopu przez południk (lustro raz leży na prawej, raz na lewej stronie i inaczej opiera się w celi), ale ja tego nie zauważyłem.

 

Na kolimację miała wpływ pogoda. Obserwatorium rozgrzane w ciągu dnia (i telep też) studziło się w sierpniu szybko, teleskop też, ale obraz gwiazdy był przez 20-30 minut po odsunięciu dachu dziwnie zdeformowany. Zaobserwowałem to 2 razy, teraz odsuwam dach przed zachodem słońca, całość się wentyluje i jest prawie OK. Prawie, bo STC studzi się nieraz sporo wolniej niż powietrze. To jednak zamknięty słoik, chyba że ktoś kupi RCX.

 

Poniżej fotka takiej deformacji spowodowanej wg. mnie nierównym stygnięciem (ale czego? tubusu i płyty korektora ? lustra?), ustępujaca po pół godzinie wentylowania obserwatorium. Nic nie było przed obiektywem !

 

Pozdrowienia

Syriusz2006032101stack.jpeg

Edytowane przez OBERON RD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza co piszą przedmówcy, nawet ta zołza też u mnie jest. Ciekawe czy nie ma ona związku z takim lufcikiem pod płyta korektora (kto odkręcał pierścień dociskowy ten wie) która po jego zdjęciu trzyma się kryzy na jakimś kleju i nie odpada. Ja ustawiłem sobie oprawe lusterka wtórnego tak, by zawsze jedna śrubka wypadała u góry, bo łatwiej wtedy przewidzieć reakcje obrazu. Obroty klucza imbusowego to zwykle ok. 30 stopni i od razu widać różnicę. Na ogół wystarcza obrót jednej śrubki, dużo rzadziej wszystkich na raz. Żeby lusterko nie wypadło z gniazda nie wolno dopuścić do całkowitego wyluzowania srub. Muszą one być w miarę dokręcone, ale nie za mocno, inaczej na plastikowym krążku powstanie wypukłość od centralnego kołka oporowego. Zewnętrzna oprawa lusterka wtórnego jest wkręcona w stożek osłonowy i można regulowac siłę zacisku na płycie korektora. Ja mam to dokręcone na tyle, aby przy pokręcaniu srubkami nie obracało się wszystko. Kolimuję na tym co aktualnie oglądam, lub fotografuję, na gwiazdach, na planetach i na Księżycu, a ściślej na malutkich kraterkach, nigdy przez kątówkę. Jedynym wyjątkiem używania kątówki 2" jest obserwacja i fotografowanie cyfrą w ognisku gł. obiektów o dużej deklinacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dalej jak dwa tygodnie temu kolimowałem swojego Meade 8”. Robiłem to pierwszy raz.

Teleskop wymagał kolimacji już wcześniej lecz zwlekałem obawiając się, że mogę zrobić coś nie tak. Jak się okazało zupełnie nie potrzebnie. Sam proces kolimacji jest banalnie prosty wymaga jedynie koncentracji i cierpliwości. Wielokrotnie kolimowałem od podstaw newtony a także rozjechane lornetki oraz lunety i powiem, że najłatwiej poszło mi z SC. Ja kolimowałem z kątówką (gwiazda w zenicie) a później sprawdziłem efekt kolimacji bez kątówki i jest b.dobrze.

Korzystałem z tłumaczenia instrukcji obsługi która zamieszczam poniżej:

 

 

Optyczna kolimacja (wyrównanie) astronomicznego teleskopu jest ważne dla każdego teleskopu, ale w przypadku teleskopu Schmidt - Cassegrain, taka kolimacja jest całkowicie podstawowa dla jego dobrych osiągów. Weź szczególną troskę aby przeczytać i zrozumieć tę sekcję dobrze, żeby twój model 8" SC dał Ci najlepsze optyczne osiągi.

Jako końcowy optyczny test, każdy Meade Schmidt - Cassegrain dokładnie jest ustawiony równolegle w fabryce Meade przed transportem. Jednakże, wibracje w wysyłce mogą spowodować, że optyczny system, ulegnie rozkolimowaniu.

Aby sprawdzic kolimację SC ustaw w centrum soczewki 25mm jakąs jasną gwiazdę , lub refleks swietlny. Pozwól aby teleskop osiągnął taką temperaturę jak otoczenie. Różnica temperatur między urządzeniem a otoczeniem może spowodowac zakłamanie obrazu. Z gwiazdą nadal skącentrowaną w obiektywie rozstrój ostrosc obrazu. Zauwazysz, ze nieostry obraz gwiazdy wyglada jak pierscien swiatła otaczający ciemny punkt. Ten punkt jest cieniem drugiego lustra teleskopu. Przekrecajęc pokrętlo ostrosci [ fokusa] dopóki ten pierscien nie zapełni około 10 pr widoku w okularze. Jesli ciemny punkt w centrum pierscienia nie ma wspólnego srodka z zewnętrznym pierscieniem swiatła to oznacza ,że twój teleskop ma rozlególowaną kolimację.

Postepuj zgodnie ze wskazówkami;

Jedyne mozliwe i konieczne ustawienia magą byc dokonane za pomocą 3 srubek.

Nie próbuj na siłę sprawdzac sprawdzac by srubki przekroczyly ich normalny ruch i nie luzuj ich bardziej niż dwa pełne obroty przeciwnie do wskazówek zegara. Wtrakcie ustawiania zauwazysz że srubki są bardzo wrazliwena obrót i zwykle wymagają połowę lub mniej obrotu aby dokonac zmianę.

Patrząc na rozstrojoną gwiazdę zwruc uwagę, w którą stronę jest przesunięty ciemny punkt w pierscieniu swiatla albo ,która czesc pierscienia jest najciensza. Ustaw palec wskazuący tak aby dotykał jednej ze srub. Zobaczysz cien palca w pierscieniu swiatła. Przesuń palec na około dopóki nie zobaczysz że twój palec przekracza najcienszą czesc pierscienia swiatła .Palec będzie wskazywał jedną srubkę lub będzie się znajdował pomiędzy srubkami. W 1 przypadku wskazana jest własciwa srubka, która nalezy kręcic. W przypadku 2 drugim własciwą jest srubka znajdująca sie na przeciwko palca.

Używając pokrętła ruchu leniwego, przesun rozstrojony obraz na krawędz widoku w soczewce okularu w tym samym kierunku, w którym jest przesunięty ciemny punkt wewnątrz pierscienia swiatła.

Przekrec tą srubką ,którą okresliłes zauważysz, ze obraz gwiazdy będzie się przesówał w polu widzenia. Jeżeli przesunie sie poza obraz widzenia oznaczac to będzie , że przekrecasz srubką w złą stronę. Kręcąc w odpowiednim kierunku sprowadz punkt do centrum okularu [ obrazu].

Jezeli srubka , którą kręcisz zabardzo się poluzuje to dokręc pozostale 2 o taką samą ilosc obrotów . Natomiast jesli srubka , którą kręcisz będzie mocno dokrecona to poluzuj 2 pozostale taka samą iloscia obrotow.

Gdy sprowadzisz obraz gwiazdy do centrum pola widzenia. Dokladnie sprawdz

czy ciemny punkt jest idealnie w centrum pierscienia swiatla, jesli nadal jest przesunięty w tym samym kierunku co był , kontynuuj ustawienia krecac wciąż w ten sam sposób [ ta sama srubka, ten sam kierunek]. Natomiast jesli teraz jest przesunięty w drugą strone ,oznacza to ,że sruba jest za bardzo przekręcona. Musisz kręcic ostrożnie w drugą stronę. Zawsze sprawdzaj 2 razy obraz w polu widzenia.

 

Teraz spróbuj silniejszego okularu np 9 mm bąc mniej i powtóż powyższy tekst.

Kazdy brak kolimacji na tym etapie wymaga bardzo ostroznych , małych ustawień 3 srubek. Teraz masz ustawioną kolimację.

Na koniec sprawdz obraz gwiazdy z slilniejsza soczewką, w dobrych warunkach obserwacyjnych gwiazda powinna pojawic się jako mała , centralnie połozona kropka [ nazwana ; Airy Disc'] z rozszczepionym zewnerrznym pierscieniem. Aby ustawic koncowę kolimację , pokręc bardzo delikatnie trzema śrubkami by ustawic ; Airy Disc' centralnie w zewnętrznym pierscieniu.

Teraz znów masz najlepsze z możliwych ustawień teleskopu!

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej fotka takiej deformacji spowodowanej wg. mnie nierównym stygnięciem (ale czego? tubusu i płyty korektora ? lustra?), ustępujaca po pół godzinie wentylowania obserwatorium. Nic nie było przed obiektywem !

 

Pozdrowienia

 

Mam to samo w Maku.

"Na chlopski rozum" to wynik ulozenia warstwy cieplego powietrza w tubusie. Poniewaz jest lzejsze, idzie w gore i deformuje obraz krazkow po jednej stronie okregow. A poniewaz tubus zazwyczaj jest skierowany ukosnie ku gorze, taki jest efekt i taki ksztalt tej "flarki".

 

To moje przemyslenia :)

Tak czy inaczej, opisalem to w moim artykule:

http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=3

 

Pozdrawiam

Marcin

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5. Czy dobrze myślę przyjmując, że mogę skolimować teleskop w domu, na sztucznej gwieździe?

 

ad 5. Teoretycznie tak. Dlaczego teoretycznie? Bo twoj przedpokoj musialby byc dlugi - z tego co pamietam to min. kilkanascie metrow, choc glowy nie dam. Chodzi o minimalna odleglosc na ktorej zlapiesz ostrosc teleskopem.

 

sprawdziłem, mój SC ostrzy już z około 6m :helo: czyli jak już będę miał do dyspozycji odpowiednie powiększenie to zabieram się za naukę w domowym zaciszu ;)

 

Sztuczną gwiazdę zrobię z latarki przesłoniętej kartonem z dziurką :)

 

pozdr

Raf

Edytowane przez ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepsza sztuczna gwiazda jaką znam to odbicie żarówki na główce jednego z bolców wtyczki elektrycznej.

 

jest gorsza sprawa :( dobra gwiazda powinna być co najmniej 100 ogniskowych od teleskopu :/

 

po drugie najlepiej jakby lustro było kolimowane w podobnej pozycji jak bedzie uzywane na gwiazdach a nie przekręcone ostrością do przodu. trzeba by zastosowac jakiejś dobre jakości przedłuzki np barlowa z wykręcona soczewką.

Edytowane przez McArti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w takim razie kolimowanie np. na odległej latarni lub lampie komina? Wiem że najlepsza byłaby prawdziwa gwiazda, ale przy takim ekstremalnym powiększeniu i polskim seeingu to raczej niewykonalne - z powodu braku napędu do telepa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko uwazaj na odleglosc. Rozdzielczosc teoretyczna Twojego teleskopu to ok. 0.5" czyli 2.4 * 10^{-6} radiana. Oczywiscie najlepiej, gdyby sztuczna gwiazda z punktu widzenia teleskopu byla punktowa - czyli jej rozmiar katowy nie powinien przekroczyc rozdzielczosci. A to oznacza, jesli sie nie pomylilem w mnozeniu, ze lampa o srednicy 1 cm powinna byc w odleglosci ponad 4 km. Wlasnie z tego powodu, jako sztuczne gwiazdy czesto stosuje sie odblaski od wypuklych powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do gwiazdy ktora nadaje sie do kolimacji oto cytat z mojego artykulu na AN:

Doskonale do tego celu nadaje się Gwiazda Polarna (alfa UMi) która jest w naszych szerokościach geograficznych na przyzwoitej wysokości, a ponadto okrąża punkt bieguna północnego po okręgu o promieniu zaledwie 1 st. co pozwala godzinami trzymać ją w polu okularu bez większych korekt.

 

Co do kolimacji na sztucznej gwiezdzie (szczegolnie w dzien) to raczej kiepski pomysl.

Do problemu polozenia fokusa dochodzi problem pochylenia tubusa, ktory w tym przypadku jest rownolegly do gruntu, a obserwujac niebo jest pochylony o co najmniej 30st.

 

Dodatkowo, dochodzi marny seeing przy powierzchni ziemi co praktycznie uniemozliwia przez wiekszosc dni uzyskanie zadowalajacej ostrosci. Przebijamy sie przez mocno "skolowane" warstwy.

 

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z balkonu (najczęstsze miejsce obserwacji - ostatnio nawet jedyne) nie widzę gwiazdy Polarnej :( Problem poziomego ustawienia tubusa można rozwiązać mocując jakoś sztuczną gwiazdę do sufitu. Jaki wpływ może mieć ewentualnie nie przestrzeganie tej zasady 100 ogniskowych? Czy oznacza to, że kolimacja może wogóle być do kitu jak przekręcę fokus do nieskończoności??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy oznacza to, że kolimacja może wogóle być do kitu jak przekręcę fokus do nieskończoności??

moga być wyraźne zmiany. mozna telep skolimować idealnie i być dumnym, oraz z poczuciem spełnionego obowiązku a potem się zdziwić.

 

pamietajmy też wszyscy, że wychłodzenia nieda sie skolimować :)

 

ja kiedys kolimowałem w słońcu na różych elementach karoserii samochodów. coś mozna poprawić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad 2. Kiedys znalazlem taka stronke: http://www.mira.org/ascc/pages/lectures/collim.htm choc osobiscie nie bylem zachwycony efektami, ale moze cos zle robilem.

 

Wypróbowałem tą metodę - bo w sumie co mi zależy ;)

Jednak wprowadziłem drobne modyfikacje w stosunku do opisu: nakleiłem na brzeg mocowania lustra wtórnego żółty, papierowy pierścień (żeby LW wyraźnie odcinało się od swojego cienia; po drugie zamiast oka użyłem kamery wideo i TV.

 

Teleskop sprawdzałem niestety na razie tylko przez szybkę na pobliskich blokach, ale efekt był całkiem niezły - czyli chyba niczego nie popsułem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mojego doswiadczenia ta metoda sie nie sprawdza, szczegolnie przy duzych powiekszeniach (gwiazdy podwojne, planety) kiedy dobra kolimacja jest szczegolnie pozadana.

 

Skolimowalem tak Maka, po czym skierowawszy go na gwiazde z punktu bylo widac rozkolimowanie...

 

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety do momentu, aż nie kupię okularu o krótkiej ogniskowej oraz montażu z elektrycznym prowadzeniem, chyba nie mam zbyt wielkiego wyboru :( Mogę oczywiście wynieść sprzęt na dwór i wycelować w polarną, ale raczej tego nie zrobię z tych wszystkich powodów, z których nie chodzę na dwór obserwować :lanie: . Najważniejsze chyba jest to, że w końcu dotknąłem tych cholernych śrubek i wiem, że mogę choć trochę poprawić osiowość optycznie. Po wakacyjnej podróży w bagażniku, sprzęt się jednak trochę rozjechał.

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W instrukcji kolimacji SC Mr Legault'a znaleźć można następujące zdanie:

 

"A good way of familiarizing oneself with Airy patterns is to strongly diaphragm the telescope (at 50 mm for example) and to observe a star at a magnification of 100 to 150x. However, it is out of question to collimate the telescope with the diaphragm in place !"

 

Rozumiem to w ten sposób, ze do kolimacji nie można użyć przesłony na teleskop (przesłonięcie ułatwiło by mi bardzo sprawę - power 150x to nie 500x). Czy możecie mi powiedzieć dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz wszystko kolimować ale kolimujesz stan aktualny a nie teleskop.

 

pozatym możesz kolimować nawet przy 150x o ile widzisz błędy na krążkach przy 150x a kolimacja je poprawia.

 

ja np widze, że kolimacje mam dobrą np przy 100x 200x i nie mam kolimacji przy 300x ale mało a zupełnie niemam przy 400x (wtedy widze że środek jest przesunięty)

 

niejako stopień kolimacji jest do określonego powiekszenia a teleskop nie jest skolimowany tak naprawde nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz wszystko kolimować ale kolimujesz stan aktualny a nie teleskop.

 

pozatym możesz kolimować nawet przy 150x o ile widzisz błędy na krążkach przy 150x a kolimacja je poprawia.

 

ja np widze, że kolimacje mam dobrą np przy 100x 200x i nie mam kolimacji przy 300x ale mało a zupełnie niemam przy 400x (wtedy widze że środek jest przesunięty)

 

niejako stopień kolimacji jest do określonego powiekszenia a teleskop nie jest skolimowany tak naprawde nigdy.

 

Rozumiem, czyli kolimacja teleskopu z przesłoną będzie po prostu mniej dokładna niż teleskopu bez przesłony.

 

Widzę w tym sposobie jakieś tymczasowe rozwiązanie do czasu, gdy będę miał możliwość skolimowania mojego SC na pełnej aperturze.

 

dzięki za wyjaśnienia i pozdrawiam

Raf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolimacji ciąg dalszy. Spróbowałem ponownie w mieszkaniu z wtyczką jako sztuczną gwiazdą, jednak nie działało to za dobrze. Zrobiłem nowe źródło punktowego światła z lampy halogenowej przesłoniętej folia alu z mikro-dziurką. Następnie zapodałem pożyczony okular SR4 dający power 545x. Dyski Airy'ego się pokazują, ale ze względu na kiepską jakość okularu (chromatyzm + zachodził mgłą mi nawet w mieszkaniu :szczerbaty:) kolimowałem teleskop tylko na rozjechanej ostrości. Nie wiem czy taki sposób jest dopuszczalny ale myślę, że ustawianie centrycznie pierścionków na rozostrzonej gwieździe też coś daje - zwłaszcza, ze robiłem to przy 3.5D powiększeniu.

 

Następnie wystawiłem telep do schłodzenia na balkon i po 1.5h sprawdziłem kolimację na źródle światła odległym o ponad kilometr. Kolimacja bez zmian :helo:

 

Na dodatek powiem, że kolimacja ustawiona poprzednio metodą optyczną była całkiem poprawna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALF, kombinujesz jak ja kiedys.

Ale to z powodu braku pogody obserwacyjnej i niemoznosci kolimacji na gwiezdzie :)

 

Gwarantuje Ci, ze brak kolimacji w pochmurne noce nie przeszkadza :Beer:

Poczekaj na gwiazdy.

Skolimujesz na wtyczce, a i tak bedzie zle.

 

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.