Canon 40D on board...

[Gość kaluzny_m]

na gwizdkach tak do 5 spoko działa, nie sprawdzałem z telepem ale dziś chyba bedzie okazja - tak czy inaczej działa to na równi dobrze z ekranika jak i z komputera. Prawde mówiąc pewnie i tak bym ręcznie ostrzył nawet gdyby aparat podpowiadał, ale jest to już jakiś punkt wyjściowy

[Gość PiotrPe]

pojedyńcza exp. 2780 sekund...

 

pełna klatka tak jak wyszło z aparatu http://www.astrofotografia.pl/testy/40D/2780Sec.jpg

 

Pozdrawiam !

 

O jasny gwint! Bardzo mało szumu jak na 45 min.

A co to za ISO125? Tak jest w exifie.

[Gość kaluzny_m]

ano iso100 to o 1/3 więcej niż Iso100. Od 30D w Canonach (z tej serii) ISo można wybierać co 1/3 działki.

 

Pozdrawiam !

[Adam_Jesion]

Ale to tylko przy jasnych obiektach mi się wydaje...

 

No a co za różnica? Ostrość nie musisz ustawiać na "mgławicy" Wystarczy jak ustawić na jasnych gwiazdach, albo nawet na księżycu.

[MateuszZ.]

 

Tutaj filmik o tym jak liveview okazuje się być przydatny przy astrofoto

[Limax7]

A w jaki sposób ustawiać ostrość w cyfrowych lustrzankach które nie mają LiveView i fotografuje się bez obiektywu, np. przez teleskop oraz nie ma laptopa ani kompa by móc sprawdzaćna ekranie obraz ?

Poprostu, jest się w szczerym polu z telepem i aparatem ...

 

--== pozdrawiam ==--

Edytowane 9 Listopada 2007 przez Limax7

[lemarc]

Wizjer ma się ustawiony pod swoje oko, a potem sprawdza się ostrość na próbnych krotkich ekspozycjach powiększając podgląd.

[Limax7]

Wizjer ma się ustawiony pod swoje oko, a potem sprawdza się ostrość na próbnych krotkich ekspozycjach powiększając podgląd.

 

Trochę czasochłonne i kłopotliwe.

Nie da się inaczej ... ?

[Gość PiotrPe]

Canon sprzedawał kiedyś dodatkowo takie "lupy" nakładane na wizjer, które powiększając obraz ułatwiały ostrzenie. Z tego co pamiętam było to dość drogie. Nie sądzę zresztą by było to skuteczniejsze niż metoda z podglądem podana przez lemarca.

[Tiamat]

Witajcie,

Od 20 minut mogę powiedzieć także "40D on board!"

Po trzech latach użytkowania 300D i zrobieniu nim ponad trzydziestu tysięcy zdjęć to jak przesiąść się ze "zwykłego auta" do 300 konnej maszyny. Cieszy w niej wszystko.

Odjazd.

 

Dzięki Michał za ten wątek!

Gdyby nie to, to bym pewnie jeszcze nie wiedział, że jest taka zabawka!

Pozdrawiam

Tiamat

PS Na poczatek najwieksze wrazenie zrobił na mnie obraz w celowniku. Nie ma tego efektu "tunelu". Jest wrażenie, że obraz jest BLISKO. W porównaniu z 300D to różnica ogromna.

Edytowane 14 Listopada 2007 przez Tiamat

[Gość kaluzny_m]

Dzięki Michał za ten wątek!

 

no bez jaj.... ja tam odnosze wrażenie, że należy mi się kopniak za to że nie dokończyłem pisania tegoś tekstu live.... No ale tak to w pracy jest...

 

A z aparatu jestem narazie (odpukać w niemalowane ) bardzo zadowolony !

[MateuszZ.]

no bez jaj.... ja tam odnosze wrażenie, że należy mi się kopniak za to że nie dokończyłem pisania tegoś tekstu live.... No ale tak to w pracy jest...

 

A z aparatu jestem narazie (odpukać w niemalowane ) bardzo zadowolony !

 

a drugi, że nieodpowiedziałeś mi na priva

[jacapa]

W mordę jeża , a ja właśnie kupiłem 400d i już go nie chę.

Chcę 40d.