Skocz do zawartości

Kwadrantydy - korzystny moment maksimum! :)


Brahi

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim :)!

 

Po walkach z 1000-letnimi strumieniami i księżycem w pełni polecam coś co może na długo zapaść w pamięć :)

 

Po paru latach różnych niekorzystnych uwarunkowań nadchodzi w końcu okazja do podziwniania roju kwadrantydów w całej okazałości.

Rój ten, aktywny co roku i podobny aktywnością do roju perseidów ma zazwyczaj bardzo wąskie, kilkugodzinne maksimum. Obserwacje roju wymagają więc nie tylko korzystnej fazy Księżyca ale też właściwego momentu maksimum które powinno wypaść nie w dzień a nawet nie w środku nocy tylko przed świtem gdy to radiant kwadrantydów znajduje się odpowiednio wysoko nad horyzontem. Zwykle na 7 godzin przed lub po maksimum nic ciekawego się już nie dzieje..

 

Tuż po nowym roku czeka nas bardzo korzystne maksimum:

 

- Moment maksimum: 4 stycznia 2008, godzina 6:40 UT - prawie idealnie, radiant będzie bardzo wysoko, w samym momencie maksimum będzie już widno niemniej ostatnie godziny nocy będą niesamowite ;)

 

- Faza księżyca: tuż przed nowiem, mały sierp w gwiazdozbiorze wagi, raczej nieszkodliwy :)

 

Pozostaje tylko kwestia pogody. Bądźmy dobrej myśli :)

 

Obserwowałem kiedyś maksimum kwadrantydów, zdaje się że w 2004 roku. Meteory robią dość niesamowite wrażenie.. Są długie, szybkie a ze względy na znaczną wysokość radiantu poruszają się po pionowych torach, zdają się otaczać obserwatora z różnych stron nieba.. Lecą pęczkami, niekiedy po 3-4 sztuki jednocześnie, momentami wygląda to jakby ZHR sięgał 200-300 :)

 

Zachęcam do obserwacji..Po kwadrantydach pozostana już tylko roje ekliptyczne, aż do kwietnia ;)

 

Przemo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniach 1-5 stycznia możemy podziwiać meteory z roju Kwadrantydów. W maksimum, które wystąpi nad ranem w nocy z 3 na 4 stycznia, ich aktywność sięgnie poziomu nawet kilkudziesięciu meteorów na godzinę

Już od pierwszego dnia nowego roku możemy obserwować meteory z aktywnego roju Kwadrantydów. Z rojem tym wiąże się ciekawostka. Wszystkie roje meteorów uzyskują swoją nazwę od łacińskiej nazwy gwiazdozbioru, z którego zdają się wylatywać. I tak np. Perseidy "promieniują" z konstelacji Perseusza, a Leonidy z Lwa. Na próżno będziemy szukać na mapach nieba gwiazdozbioru Kwadrantu. Na początku XX wieku Międzynarodowa Unia Astronomiczna ustalając nowe,

 

dokładne granice gwiazdozbiorów, usunęła z map konstelację Kwadrantu, rozdzielając ją pomiędzy gwiazdozbiory Wolarza, Herkulesa i Smoka. Jedyną pozostałością po Kwadrancie jest więc aktywny rój meteorów, który możemy obserwować w pierwszym tygodniu stycznia.

 

W tym roku mamy wyjątkowo dobre warunki do podziwiania Kwadrantydów. Przede wszystkim w obserwacjach nie będzie przeszkadzał nam Księżyc, którego nów wystąpi 8 stycznia. Dodatkowo, choć radiant roju jest w Polsce obiektem okołobiegunowym więc nigdy nie zachodzi pod horyzont, to jego wysokość zmienia się dość znacznie - od 10 stopni w godzinach wieczornych do ponad 70 nad ranem. Widać, więc jasno, że najlepsze są te lata, kiedy maksimum roju występuje nad ranem - a z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia w najbliższym maksimum, którego spodziewamy się w nocy z 3 na 4 stycznia w okolicach godziny 7:40 naszego czasu.

 

Moment ten praktycznie pokrywa się z momentem wschodu Słońca, więc w samym maksimum w Polsce będzie już jasno. Na szczęście maksimum Kwadrantydów trwa kilka godzin, więc wyjście na obserwacje w okolicach godzin 4-6:30 nad ranem, zagwarantuje nam grube kilkadziesiąt meteorów na godzinę.

 

O roju Kwadrantydów nie ma żadnych wzmianek w starożytnych i średniowiecznych kronikach. Pierwsze informacje o jego obserwacjach pochodzą z lat 1835, 1838 i 1840, kiedy to na początku stycznia odnotowano wysoką aktywność nowego roju meteorów. Zjawiska z roju Kwadrantydów możemy obserwować w dniach 1-5 stycznia. Tak krótki okres aktywności, bardzo wąskie i wysokie maksimum oraz brak starych obserwacji roju świadczą o tym, że jest to strumień bardzo młody. Jego ciałem macierzystym jest najprawdopodobniej kometa 96P/Machholz 1.

 

onet.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna pogoda przyszła już dziś. Stacja w Warszawie przed chwilą zaczęła polowanie na Kwadrantydy. 4 kamerki pracują. Wyż przyniósł bardzo czyste niebo. Nawet nad centrum widzę gwiazdy. Zasięg w zenicie to ok 5. Na kamerkach masa gwiazd. Może się coś trafi. Z bolidami to już tak jest że jak mają przylecieć to najczęściej dzień przed albo po maksimum.

 

Zachęcam wszystkich do zmierzenia się z Kwadrantydami. Taka pogoda w styczniu nie trafia się często.

 

Parę faktów na jutro w czasie lokalnym dla Warszawy:

 

7:04 świt cywilny

7:30 przewidywane maksimum

7:44 wschód Słońca

 

współrzędne radiantu Kwadrantyd: RA: 15h33m, DEC: +44°23'.

 

Wzrost aktywności spodziewany jest w okolicach godziny 3-4. Wtedy radiant będzie już wysoko a ilość meteorów zacznie szybko rosnąć. o 4:26 wstanie Księżyc ale nie powinien wpłynąć na widoczność. Będzie mały i nisko.

 

Jeśli zimno nam nie straszne i mamy wystarczająco dużo samo zaparcia by wstać nad ranem i obserwować to najlepszym momentem na wyjście będą okolice godziny 3-4. Wówczas czeka nas około 3 godzinny spektakl z aktywnością rosnącą aż do poziomu około 100 meteorów w czasie godziny. Może się również okazać że przewidywany moment maksimum wystąpi kilka godzin wcześniej, a wtedy obserwowana aktywność może być nawet większa.

 

Jak wykonać prostą obserwację można przeczytać tu http://pfn.pkim.org/?q=pl/node/414

 

Jeśli uznamy że obserwacje wizualne to zajęcie nie dla nas, możemy pozwolić by obserwacje wykonała za nas maszyna czyli aparat fotograficzny. Można do tego celu zastosować aparat analogowy jak również cyfrowy. Aparat analogowy niestety będziemy musieli sami obsługiwać. W przypadku cyfszaka sprawa jest prostsza. Jeśli posiadamy lustrzankę, ustawiamy ją w tryb manualny. Dobieramy przysłonę i czułość tak by na 30 sekundowej ekspozycji niebo nam się nie prześwietlało. Wybieramy tryb zdjęć seryjnych i zwieramy wężyk. lub blokujemy przycisk by cały czas robiły się zdjęcia. Sprawa jest najprostsza w przypadku Canonów. Wystarczy wcisnąć drut w gniazdo wężyka. Gwarantuję że nic się aparatowi nie stanie. Od lat tak obserwuję bez wężyka. Bateria w zależności od modelu wytrzymuje około 2-3 godzin obserwacji. dobrze mieć przygotowaną drugą w zapasie. Zalecam stosowanie pełnej rozdzielczości jaką daje aparat, chyba że mamy zbyt małą kartę by starczyło na kilkugodzinne polowanie.

 

Obiektyw do takich obserwacji powinien być jak najbardziej szerokokątny. Jeśli widzimy że obiektyw daje nieostry obraz przy maksymalnie otwartej przysłonie, lepiej ją przymknąć o 0.5 a nawet o 1. Mniej zjawisk ale za to bardzo ostrych da nam o wiele więcej satysfakcji a dla nas (PFN) będzie to o wiele cenniejszy materiał do obliczeń. Ze względu na co rocznie występującą dużą aktywność jest duża szansa by jutrzejszej nocy zarejestrować bardzo wiele zjawisk. chyba warto pomęczyć trochę migawkę przez te 3-4 godziny.

 

Jeśli chcemy być jeszcze bardziej świadomi tego co robimy przy obserwacjach fotograficznych polecam odwiedzenie strony http://pfn.pkim.org/?q=pl/obserwacje_fotograficzne_meteorow

 

W tę lodowatą noc gorąco zachęcam do obserwacji razem z PKiM. Wasze doniesienia oraz zdjęcia meteorów będą dla nas bezcennym materiałem do badań.

 

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie także bezchmurnie i pięknie.. Wyż ze wschodu, zimnooooooooo.

 

Już jutro (4.01.2008) nad ranem maksimum Kwadrantydów. Maksimum jest krótkie i nastąpi o godz. 3:00 (naszego czasu = 2:00 UTC, wg. Jeremie Vaubaillon i Peter Jenniskens) lub o godz. 7:40 (6:40 UTC wg. IMO)

 

Skrypt do wizualizacji..

http://quadrantid.seti.org/

 

inne linki:

http://www.imo.net/live/quadrantids2008/

Edytowane przez Limax7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do jasnej anielki w ciągu godziny 1 sporadyk tylko...

Mam obawy...

 

Jeszcze za wcześnie. Radiant jest na wysokości zaledwie 10 stopni. Na zauważalną aktywności trzeba poczekać do północy. Dopiero wtedy radiant będzie wyżej,

 

Wczorajszej nocy był ZHR w okolicach 20 a to oznacza że wszystko jest w normie i dziś powinno na nas posypać.

 

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie także bezchmurnie i pięknie.. Wyż ze wschodu, zimnooooooooo.

 

Godzinę temu wracałem z pracy. Na niebie gwiazdy, ale temperatura -12 stopni i przenikliwy wiatr. Pogoda do obserwacji dla Eskimosów i pingwinów ;)

 

Od czasu do czasu spojrzę przez okno, czy coś ciekawszego się nie dzieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też teraz pochmurno :( Ze wschodu naszły chmury lecz wygląda na to że to wąski pas chmur (na animacji tak widać) i że z rana powinno być już OK.

 

Wstaję o 2:00 i zobaczę jak sytuacja. Jeśli pogodnie to obserwuję do wyczerpania* i dalej spać troszkę potem o 4:40 pobudka do pracy trzeba na 6:00 ehhhh..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem właśnie z obserwacji. Między 2:30 a 3:30 Udało mi się naliczyć 10 kwadrantydów przy dość kiepskiej widoczności - 4,3mag, potem naszedł cirrus i już nic nie było widać. :szczerbaty:

W ogóle to przez cały czas coś wisiało w powietrzu i miejsce nie jest zbyt zaciemnione ale jak się niema co się lubi to się lubi co się ma ;)

Poza tym siarczysty mróz około -12C i jeszcze potęgujący uczucie zimna porywisty wiatr.

Ogólnie bez rewelacji, niemniej uważam że było warto.

 

Ps.

Poczekam jeszcze trochę może niebo się przetrze a jak nie to czekam do wiosny na trochę korzystniejsze warunki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://quadrantid.seti.org/

Amerykanie donoszą że pik aktywności nastąpił o 2:12 UT. Obserwowali wówczas 110 meteorów/godzinę. Jak słyszę o twoich 10 meteorach zaobserwowanych dokładnie w czasie maksimum to nie wiem co o tym myśleć. Jeśli decydujące znaczenie miał zasięg to większość strumienia musiała stanowić drobnica. Jednak oni widzieli również wiele spektakularnych bolidów.

 

W Warszawie kicha. Pogoda popsuła się na samym początku i tak już pozostało. Twardo czekam do rana ale w zasadzie tylko by złożyć sprzęt. :angry:

Edytowane przez Marand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tym bardziej nie wiem co o tym sądzić <_< 2:12 UT to u nas 3:12 a wtedy już znacznie pogorszyła się widoczność przez nadciągające chmury by 3:30 kompletnie zakryć niebo. Jednak te 10 to wciąż mało :blink: W porównaniu do tego jaki spektakl zaobserwowali amerykanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Warszawie w końcu ok 4 UT się rozpogodziło. Wykonaliśmy 1.5h obserwacji przed świtem, w czasie których przy niebie jaśniejącym i częściowo pokrytym chmurami wypatrzyliśmy kilkanaście Kwadrantydów. Niewiele, ale po tak długim czekaniu nawet te parę sztuk bardzo cieszy.

 

Niestety nasz Canon 300D dojechał do swojego końca i okazało się że od 21:57 migawka przestała się otwierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ledwo żyje ale male posumowanko moich obserwacji

 

Obserwowałem 11 godzin w -10*C i wietrze który chciał mi urwać głowe.

 

Zobaczyłem ponad 150 kwadrantydów niewiem ile dokladnie musze zliczyć z dyktafonu

do tego kilka Coma Berenicydów i troche sporadyków.

 

Na foto które pracowało non stop ponad 13 godzin złapałem ok 10 meteorów.

(Aparat wykonał 1,5 tys ekspozycji )

 

Najjasniejszy który widziałem miał z - 6 mag kwadrantyd który podwietlił ładnie chmurki na czerwono-niebiesko.

 

Kwadrantydy latały paczkami kilkukrotnie 3 naraz i raz 4 meteory w ciągu sekundy.

 

 

czas spac i pozniej jeszcze raport wysłać do IMO

 

ale warto było ! :)

 

Pozniej coś wrzuce jak wygladało to w przedziałach czasowych

 

Krzyś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwowałem 11 godzin w -10*C i wietrze który chciał mi urwać głowe.

 

Podziwiem i gratuluje wytrwalosci i oczywiscie zjawisk... ja popatrzylam ok.1h pomiedzy 6 a 7 i niemal zamarzlam; kilka tzn. ok.5 jasanych zjawisk na skraju Wroclawia widzialam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi udało się przeprowadzić 35 minut obserwacji między 5 a 6 czasu lokalnego zanim przyszły chmury, choć i tak dużo dłużej to pewnie bym nie wysiedział, bo mocno zawiewało z syberii. Tym większe gratulacje Krzysiu, takiego wyczynu (teraz 1gram witaminy C i długi gorący prysznic polecam, coby nie paść ofiarą meteorów), bo warunki były wybitnie niesprzyjające. :notworthy:

Widziałem 9 Kwadrantydów i 8 sporadyków; wynik już na IMO :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwowałem w lesie pięć kilometrów za miastem od 2:30 do 6 w sumie przez 100 minut. Na początku było fajnie, nawoływały się puszczyki, ale później przestały, chyba zamarzły :szczerbaty: Niebo ciemne, ale z cienkim cirrusem i zamgleniem, zasięg 5 mag.

 

Odniosłem wrażenie, że maksimum wystąpiło w okolicach godz. 4 czasu lokalnego. Później zasięg spadł do 4 mag z powodu cirrusów, ale kiedy rozpogodziło się koło 6 przez kilkanaście minut widziałem tylko 2 Kwadrantydy i się poddałem, bo widać było, że już się kończy i rój i czucie w nogach.

 

W sumie widziałem 35 Kwadrantydów w ciągu 100 minut zliczania i 10 w pozostałym czasie, w tym dwa bardzo jasne -2 i -3 mag. Pierwszy z nich złapał się na zdjęciu. Był krótki, bo niedaleko radiantu, ale wolno dryfujący ślad jest widoczny na 15 kolejnych klatkach, ponad 7 minut! W sumie złapały się 3 Kwadrantydy, ale tylko ten jeden jako tako efektowny.

 

DSC_4597.jpg

 

Nikon D70s + Sigma 20/1.8 @ 2.8, 30s ISO 1600, crop 50%. Godz. 0415 CET.

Edytowane przez Radek Grochowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.