Skocz do zawartości

Zasięg Synty 8" prawie na obrzeżach miasta


lobotomiak

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć...

Od niedawna posiadam teleskop także raczkuję w temacie. Wcześniej miałem około 2-letni okres obserwacji lornetką 10x50, także wiem gdzie jest Duży i Mały Wóz:).

Do rzeczy - jak na razie nie udało miałem możliwości przejechać się z rurą gdzieś pod czarne niebo także męczę niewielki wycinek nieba wprost z balkonu.

Zastanawia mnie jak dużo mogę zobaczyć w takich warunkach. Nie jest to środek miasta (Szczecin) - bardziej obrzeża ale poświata jednak jest (niewspominając o świetle z okien z bloków na wprost i po bokach walących prosto w twarz).

Jak dotąd udało mi się dostrzec te najłatwiejsze (w tej części nieba) - m42, m35, oczywiście m44. Poluję natomiast na (np.) m1 lub m78, wyglądałem też m-ek w lwie. Kicha. Nie widzę choć wydaje mi się, że zerkam w odpowiednim kierunku.

Niezbyt potrafię określić LP, seeing i tego typu rzeczy. Dla porównania dodam, że obserwując Saturna bez problemu widzę Tytana, Rhea, dziś zerkając dojrzałem nawet Iapetusa.

Zatem.

Czy kaszanka z nawigacją po niebie telepem? Czy jednak te obiekty są zbyt ciemne na, jakby nie było, miejskie niebo?

Z góry dzięki za odp.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć, nie widziałem twojego nieba. Ja też mam niebo podmiejskie w Koszalinie - mieszkam na obrzeżu miasta.

Z telepem to powinieneś gdzieś wyjść, bo na balkonie to sie taki sprzet marnuje. Jak niebo masz beżowe to takich M1 czy M78 nie zobaczysz. Ja mam swoją łączkę z 300 m od domu (samochodu nie mam). M1 widziałem, M78 też. Galaktyki w Lwie też widziałem, ale u mnie są strasznie słabe - od południowej strony mam łunę i światła ze 150 m od miejsca obserwacji. Ale dzisiaj praktyczne pierwszy raz byłem ze swoim telepem daleko za miastem pod ceimnym niebiem (ze znajomymi samochodem)- to jest ogromna różnica między moją miejscówką a tym polem. Przy M42 widać wyraźnie zewnętrzne słabsze obszary niewidoczne na mojej łączce, widać 2 pasy pyłowe M31 rozciągające się poza pole widzenia mojego największego okularu (32mm i 70st), też nie widoczne na mojej miejscówce, eMki w Woźnicy są ze 2 razy gęściejsze niz u mnie .... można by było tego wymieniać jeszcze sporo.

Zobacz sobie jakieś jasne gromady kuliste - teraz masz M3 nad ranem. Powinno rozbić ładnie na gwiazdki. W każdym razie na mojej miescówce Synta ładnie rozbija te gromady. Jak gromad kulistych nie rozbije to rzeczywiście masz kiepskie niebo.

Niebo na mojej miescówce to oceniam raczej jako minimalne, do którego się opłaca kupować Newtona 8".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceń jasnośc najsłabszej gwiazdy jaką możesz, u mnie to około 4magnitudo. Moze w najlepsze noce 4,5 w mieście. Jedna ważna zasada, odgroź się jak tylko możesz od światła, za pagórkiem, czymkolwiek strasznie pomaga w obserwacjach. Ja w takich warunkach spokojnie wyłapie M81,M82,M51,M31,(nawet M33 widac bylo! sic! ultra ledwo widoczna plama ale nie bylo zludzenie czy zaparowane) M1, większośc otwartych/kulistych spokojnie da rade wylapac. U mnie sytuacja wyglada tak, ze ponizej 45* na wschod i 95% polnocy odpada, ale jak mowilem jak idzie się jakoś odgrodzic od swiatla ( wykorzystuje waly nad Odrą) ładna noc + chociaz jeden kierunek gdzie nie ma łuny od miasta (lasy cokolwiek) u mnie akurat wzdłuż rzeki, to moża popatrzec na conieco. Mimo wszystko nic i tak nie zastpi ciemnego nieba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrob tak: masz wieczorem pegaza wysoko. Zobacz ile w srodku gwiazdozbioru (w srodku "kwadratu" pegaza czyli wewnatrz kwadratu wyznaczonego przez gwiazdy: algenib, makrab, scheat, aplheratz) widac gwiazd.

 

Jesli nie widac zadnej gwiazdy to jest bardzo zle. Jesli widac cztery to jest raczej slabo ale nie tragicznie. Jesli widac jakies 7 to jest znosnie. Jak widac 10 i wiecej to jest dobrze.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na obrzeżach Poznania zasięg w zenicie podchodzi pod 4,2, podejrzewam że u Ciebie jest podobnie. Oglądanie galaktyk to w takich warunkach żadna przyjemność - M-ki w Lwie niemal niewidoczne, M1 ledwo ledwo. No i z nawigacją po niebie też o wiele trudniej. W tych warunkach to obserwacje DSowe ograniczają się tylko do gromad otwartych i jasnych kulistych. Załapało by się też troszkę planetarek. Ja jednak od razu wybieram opcję wyjazdu w plener :) - wychodząc z założenia, że obserwacje mają sprawiać przyjemność, a nie być źródłem niepotrzebnej frustracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy od tego co chcesz obserwować i jakie sobie stawiasz wymagania.

Do obserwacji księżyca, planet i najjasniejszych DSów dostatecznie dobre będzie średnie podmiejskie niebo, w przypadku jasnych mgiełek, jakość obserwacji i ilość detali jakie zobaczysz nie będą jednak powalające.

 

Jeżeli chesz wyszukiwać i oglądać obiekty mgławicowe o znacznie mniejszej jasności powierzchniowej ,

oraz delektować się możliwie największą iloscią szczegółów tych obiektów, musisz wybrać się pod ciemnie,

niezaświetlone niebo.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi - powinienem na wstępie przybliżyć pole widzenia z tego balkonu - sprawdzając w CdC siatkę równikową byłoby to +90 do + 220 ze wschodu na zachód i +20 do +70 z południa na północ.

 

Oczywiście wybieram się od jakiegośs czasu kawałek za osiedle, z tym, że kumple wykazują się miękkimi tyłkami i jak na razie nikt nie chce mi pomóc przenieść rury. A auta do zestawu sobie jeszcze nie kupiłem:).

 

Obserwować będę wszystko - tutaj nie mam szczególnych preferencji choć rzeczywiście DS-y najbardziej mnie kręcą. Pamiętam jak wyszukiwałem bardzo słabe mgławice lornetką - wychodziło mi to całkiem nieźle, z tym, że rzeczywiście pod czarnym niebem. W sumie z tym szukaniem ciemnych obiektów to też trochę takie wyzwanie - wycisnąć ile się da w ciulowych warunkach (przy tej lornetce mi się tak stało:) ). No a jak już uda mi się wyjechać za miasto to będę siedział i łzawił na okular z zachwytu, hehe...

 

Jeśli chodzi o zasięg gwiazdowy to dobija chyba 10m czego jestem prawie pewny - Rhea w Saturnie widzę prawie każdym razem ... Szukając m1 widziałem tamte słabe gwiazdki, które są koło zeta tauri (ok. 8m).

 

Tak czy inaczej rady biorę i czekam na możliwość opuszczenia balkonu:).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wybieram się od jakiegośs czasu kawałek za osiedle, z tym, że kumple wykazują się miękkimi tyłkami i jak na razie nikt nie chce mi pomóc przenieść rury. A auta do zestawu sobie jeszcze nie kupiłem:).

 

Obserwować będę wszystko - tutaj nie mam szczególnych preferencji choć rzeczywiście DS-y najbardziej mnie kręcą

 

Kupiłeś sobie Syntę 8" nie mieszkając pod ciemnym niebem i nie mając dostępu do samochodu? Współczuję. To tak jak patrzeć na pyszne ciastko i nie móc go zjeść :D

 

Z moich obliczeń wynika, że aby dotrzeć do w miarę ciemnego nieba, musisz odjechać ok. 30km od centrum Szczecina. A tak naprawdę porządne ciemne niebo masz jakieś 60 km od centrum.

Jeśli chodzi o wyszukiwanie DS-ów to moja rada jest taka, żeby najpierw właśnie potrenować pod ciemnym niebem. Tam się nabiera wprawy i przyzwyczaja oko do specyficznego wyglądu obiektów mgławicowych. Osobiście, dopóki nie zebrałem się na porządną wyprawę za miasto (a mieszkam na przedmieściach Warszawy) to błądziłem jak dziecko we mgle. Jedna wizyta pod ciemym niebem i już wszystko wiedziałem.

 

pozdrawiam i życzę powodzenia w obserwacjach :astro:

 

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrob tak: masz wieczorem pegaza wysoko. Zobacz ile w srodku gwiazdozbioru (w srodku "kwadratu" pegaza czyli wewnatrz kwadratu wyznaczonego przez gwiazdy: algenib, makrab, scheat, aplheratz) widac gwiazd.

 

Jesli nie widac zadnej gwiazdy to jest bardzo zle. Jesli widac cztery to jest raczej slabo ale nie tragicznie. Jesli widac jakies 7 to jest znosnie. Jak widac 10 i wiecej to jest dobrze.

Jest to niezła propoycja, ale ma jedną wadę. Nie ma w Pegazie gwiazd o jasności z przedziału 3-4mag. Są tylko 2-3 a potem 4-5.

Proponuję taki układ jak niżej. Ja go stosuje pod moim miejskim światłem ( obrzeża centrum Warszawy ):

Untitled_1.gif

W Wielkim Wozie są gwiazdki niemal z każdego przedziału. Ja szukam zawsze M81 i robie to tak. Szukam DUBHE ( 1.76 mag ) i MEGREZ ( 3.3 mag ). Te są niemal zawsze widoczne z mojej lokalizacji i tworzą one linię do gwiazdy 23 UMA ( 3.67 mag ). Jak jest 23 UMA to noc jest u mnie powiedzmy OK, w normie. I teraz pod katem prostym do tej linii, w stronę GP jest gwiazda 24 UMA ( 4.56 mag ). Jak widać tą to jest to max u mnie... lepiej nie będzie. Trochę od tej 24 UMA w stronę DUBHE jest M81 i jej jądro wtedy widać, podobnie jak M82.

Tak więc z niemal tragicznego LP da się włuskać 4.5 mag. Przy takim LP obserwacje galaktyk są raczej marne. M57 widać dość wyraźnie ale M27 jest ledwo widoczna jako ogryzek. Jądro M31 spokojnie widać, M33 czy M101 wogóle nie widać.

 

Natomiast na mojej działce w lesie 100km od Warszawy, pod dość ciemnym niebem, widać gwiazdki w wewnatrz czworokątu Wielkiego Wozu ( przedział 5.5-6.5 ) przy czym przy dobrej nocy było to coś w okolicach 6.5mag. Powyżej 6.5mag jeszcze nie widziałem gwiazdki gołym okiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko pegaz akurat w godzinach wieczonych jest wysoko a wielka niedzwiedzica dosyc nisko, wiec wynik w godzinach wczesnowieczornych moze byc duzo gorszy niz w okolicach polnocy.

 

Tak czy siak ja uwazam ze jak wewnatrz kwadratu pegaza nie widac zadnej gwiazdy widocznosc jest parszywa i za galaktyki to w ogole nie ma sie co brac. :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Syntę wziąłem głównie ze względu na gromady kuliste, planety i mgławice planetarne. No jeszcze M42 jest super.

Galaktyki rzadko dosyć obserwuję. Poza M31 i może jeszcze M81 i M82 to reszta to takie zaliczanie mgiełek w zasadzie. Najgorzej z niebem południowym - DSy nisko nad południowym horyzontem to praktycznie odpadają. A prawie połowa Messierów prawie ślizga się po horyzoncie w Skorpionie i Strzelcu. :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Syntę wziąłem głównie ze względu na gromady kuliste, planety i mgławice planetarne. No jeszcze M42 jest super.

Galaktyki rzadko dosyć obserwuję. Poza M31 i może jeszcze M81 i M82 to reszta to takie zaliczanie mgiełek w zasadzie.

 

Nie przesadzaj. Pod ciemnym niebem przez 200/1200 zupełnie przyzwoicie widać jeszcze parę galaktyk. Szczególnie polecam M51 albo tzw. Lwie Trio...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

A propos namawiania kumpli do przeniesienia "rury" - udało mi się ostatnio opracować sposób

spacerowania z moją Syntą (też 200/1200) - mocuję montaż do plecaka. Zdecydowanie wygodniejsze

niż z wersją "rura do plecaka, montaż w rękach".

 

Używam pasów biodrowych, oraz tych służących do przytroczenia czegoś po bokach i pod plecakiem

do przypięcia montażu - trzyma się i jest stabilne. Na plecach mniej problemowe niż rura wystająca z

30 cm nad głowę. A rura wygodnie w rękach. Jest lżejsza i bezpieczniejsza w ten sposób ;-)

 

Stwierdziłem, że nawet zniesienie całości do samochodu (z 4 piętra) jest wygodniejsze w ten

sposób...

 

Pozdrawiam,

 

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj. Pod ciemnym niebem przez 200/1200 zupełnie przyzwoicie widać jeszcze parę galaktyk. Szczególnie polecam M51 albo tzw. Lwie Trio...

 

 

E ja nie mówiłem o ciemnym niebie, tylko o swoim niebie podmiejskim. Jak jeszcze gromady gwiazd czy mgławice planetarne są w miarę odporne na zaświetlenie, to z galaktykami jest najgorzej.

M51 to taka okrągła mgiełka u mnie jest (właściwie 2 mgiełki -bo jeszcze jest ta galaktyka towarzysząca).

Około 3 w nocy ostatnio oglądałem galaktyki w Lwie i były dość słabo widoczne - ta galaktyka NGC w triplecie to ledwo majaczyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos namawiania kumpli do przeniesienia "rury" - udało mi się ostatnio opracować sposób

spacerowania z moją Syntą (też 200/1200) - mocuję montaż do plecaka. Zdecydowanie wygodniejsze

niż z wersją "rura do plecaka, montaż w rękach".

 

Pomysł dobry. Przed kupieniem teleskopu jeszcze miałem plan by zlecić kumplowi, który się zajmuje szyciem wszelkiego rodzaju pokrowców, wykonanie takiego do synty - rury (taki wielki plecak ze styropianami). Jak ją złożyłem pierwszy raz zaniechałem tego. Jest na pewno możliwe przenieść całość kilkaset metrów i w sumie mogłoby to zastąpić trening na siłowni. W moim przypadku do w miarę dobrego miejsca obserwacyjnego byłoby jakieś 600-700 metrów. Trochę grubo:)... Ale w sumie nie wpadłem pomysł 'dobs na plecy'... Koncepcja do przemyślenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja normalnie chodzę z Syntą ze 300 m na tą swoją miejscówkę. Mam jeszcze jedną znacznie lepszą miescówke (chociaż też południe dość słabe) - ale to juz jest z kilometr od domu. Jak chodziłem tam z lornetką i małym refraktorem 60/700 pod pachą to problemów nie było. Z Syntą tam byłem tylko raz z kumplem - ja niosłem tubę, on montaż. Samemu to może bym doniosł tam po godzinie, ale trzeba by było jeszcze obserwować ze 2 godziny, a potem wracać. :szczerbaty: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Synta to dobry teleskop i daje ładne i kontrastowe obrazy .

 

Częstym błędem początkujących obserwatorów , czy osób patrzących pierwszy raz jest zbyt szybkie spojrzenie i odejście od teleskopu-oczywiście pełne zniechęcenie lub co naj mniej niesmak.

 

Często to widzę na pokazach teleskopowych w warszawskim PTMA.

 

Ludzie naoglądają się kolorowych zdjęć z Hubla i są zawiedzeni , to pierwsza sprawa czyli nie kolorki tylko małe obiekty (planety) i ewentualnie mgiełki ( DS ) , druga sprawa to metoda dłuższej obserwacji i zerkania.

 

Nasze oczy są często bombardowane taką ilością światła że slabo sobie radzą z obserwacjią słabych obiektów kosmicznych , dlatego jeżeli obserwujemy np. szczegóły na planecie czy w DS-sie należy dość dlugo przyglądać się temu obiektowi a gwarantuję że po dłuższej chwili da się zobaczyć więcej niż przez krótką chwilę np 2 sekundy-tyle bowiem niektóre osoby poświęcają na obserwcję :szczerbaty: .

 

Dlatego też warto zaopatrzyć się w odpowiednie filtry do planet i DS zwłaszcza gdy mieszka się na obrzeżach miasta , warto też zaopatrzyć się w opaskę na jedno oko aby go nie męczyć zbytnio zwłaszcza gdy planujemy dłuższe obserwacje , miałem przyjemność testować bino przez dłuższy czas i uważam że jest idealne do obserwacji bo dwuoczne - mózg dużo lepiej interpretuje to co widzi , obraz jest jak by większy szczegółowszy i bardziek kontrastowy i coś jak by trójwymiarowy , nie stety nie z każdym teleskopem bino da się zgrać (kwestia ustawienia ostrości) pozdrawiam Janusz.

Edytowane przez astrokosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też warto zaopatrzyć się w odpowiednie filtry do planet i DS zwłaszcza gdy mieszka się na obrzeżach miasta

 

Dlatego dwa dni po pierwszych testach Synty w centrum Wrocławia zamówiłem filtry :Salut:

Niestety UHC-S ma być (w DO) dopiero w połowie stycznia...

 

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli obserwujemy np. szczegóły na planecie czy w DS-sie należy dość dlugo przyglądać się temu obiektowi a gwarantuję że po dłuższej chwili da się zobaczyć więcej niż przez krótką chwilę

 

Dokładnie, ja osobiście staram się nigdy nie spieszyć i próbować zobaczyć jak najwięcej szczegółów na obserwowanych obiektach. A to oznacza tylko jedno, trzeba się przykleić do okularu na kilkadziesiąt minut. O ile przy gromadach otwartych nie ma to jeszcze takiego dużego znaczenia to niestety prawie przy wszystkich innych obiektach już ma. Jako że obserwuje pod miejskim niebem (i tak nie jest jeszcze tak strasznie) to w większości przypadku po jakimś czasie zaczyna coś jeszcze wyłazić (jakiś przecinek, jakiś zarys coś cokolwiek ... :lol: ).

 

Pozdrawiam

 

lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.