Skocz do zawartości

ZRT - 457


rafklim

Rekomendowane odpowiedzi

Gość polaris

To jest tak, że jak mamy dwie perfekcyjnie wykonane soczewki 50mm i 200mm o takiej samej ogniskowej to obydwie dadzą w ognisku obrazy o takich samych rozmiarach liniowych. Bo o rozmiarze liniowym obrazu decyduje ogniskowa. Natomiast obraz dawany przez soczewkę 200mm będzie jaśniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak idealnie wykonane dwa obiektywy, obaj o tym wiemy. Dlatego prędzej do brzegu soczewki od jej osi gdy średnica jest mniejsza, przy brzegach soczewka czytaj obiektyw daje niestety gorszy obraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To obiektyw o aperturze 50mm da tyle samo milimetrów dobrego pola widzenia co obiektyw 200mm tak? Nie zakładajmy definicji tylko praktykę.

 

to może ja spróbuję:

 

załużmy, że mamy dwa teleskopy

A: Newton 100/1000 mm - światłosiła f/10

B: Newton 200/1000mm - światłosiła f/5

 

do obywdu wkładamy okular plossl 20 mm z polem deklarowanym 50 st

 

z teleskopem A dostaniemy powiększenie x50 i źrenicę wyjściową 2mm

z teleskopem B otrzymamy powiększenie x 50 i źrenice wyjsciową 4mm, ponieważ światłosiła tego teleskpu

jest większa

 

no dobra, badamy pole widziane w tych instrumentach z okularem 20 mm

 

telep A: 50st / x50 =1st x60 = 60 minut pola

telep B: 50st / x50 = 1 st x 60 = 60 minut

 

pomimo, że jeden teleskop ma średnicę lustra 100 mm, drugi 200 mm posiadają one identyczne ogniskowe,

i powiększenia z takim samym okularem, dlatego pole widziane w okularze zarówno w teleskopie A jak i B będzie takie samo

 

dziękuję za uwagę.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast prób przekonania kogoś za pomocą słów proponuję wykonać eksperyment

 

każdy kto posiada aparat fotograficzny z możliwością manualnego ustawienia parametrów ekspozycji może go wykonać i naocznie przekonać się jak to rzeczywiście wygląda

 

1. cykamy jednym obiektywem (najlepiej standardowym) pierwszą fotkę z f/2,8, a drugą z f/11

 

2. porównujemy obraz obu fotek

 

3. obliczamy źrenicę wejściową obiektywu (czyli aperturę) w jednym i drugim wypadku, a następnie porównujemy z przekątną matrycy

 

4. informujemy innych o wynikach

 

zaletą tego eksperymentu jest porównanie dokładnie tej samej optyki przy różnej średnicy obiektywu czyli przy różnej światłosile i identycznej ogniskowej. Odpada podejrzenie o różnej jakości optyki

 

zdradzę jedynie, że ciekawe i z pozoru przeczące zdrowemu rozsądkowi będą wnioski dotyczące pola dobrego obrazu w ognisku :D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Darek_B zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.