Skocz do zawartości

Przerobienie lornetki?


!chim!

Rekomendowane odpowiedzi

To może zacznę tak.

 

Któregoś pieknego (choć może nie tak pięknego z powodu deszczu) popołudnia zasiadłem przed komp. Sporo czasu surfowałem po sieci i znalazłem cos bardzo interesującego. Amianowicie stronę, jak dodać powera lornetke. Niestety komp. mi się zawiesił, a ja nie potrafiłem tej strony więcej nie widziałem.

Chciałbym zapytać czy eksperymentowaliście może kiedyś z dodawanie powera lornetce. Na tej stronie nagłówek był typu "lornetkowy barlow". Nie pamietam do końca treści, ale wiem że można tobyło zrobić niskim kosztem.

Jeśli nie bawiliście się w coś takiego to może coś wam się o uszy obiło?

 

Jeżeli ktoś znajdzie jakiś link to prosłbym o jego wstawienie. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł, lub teorię na ten temat - również proszę o podzielenie się wnioskami.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę Cię martwić, ale o ile nie traktujesz tematu jako taka techniczna zabawę, to ten projekt nie ma żadnego sensu. Chodzi pewnie o różne nasadki zwiększające powiększenie, zakładane na okulary lornetki. Chyba nawet kiedyś widziałem tę stronę. Problem w tym, że wzmacniają one wady obrazu dawane przez układ optyczny "na wlocie". Lornetki mają krótkoogniskowe achromatyczne obiektywy dające dobre obrazy przy małych powiększeniach i na to nic nie poradzisz. To m. in. jedna z przyczyn, dla których w astronomii nie sprawdzają się lornetki zoom czy lunety obserwacyjne [ziemskie]. Na dokładkę nasadka zbudowana z przypadkowo dobranych, prostych elementów też wniesie swoje do degradacji obrazu. Mimo zmiany powiększenia nie zobaczysz nic lub niewiele więcej. Jeśli nie masz za darmo szkieł z demobilu, to koszt zrobienia takiej nasadki powiększającej będzie porównywalny ze zakupem sprzętu o większych możliwościach, typu mały teleskop.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że wzmacniają one wady obrazu dawane przez układ optyczny "na wlocie". Lornetki mają krótkoogniskowe achromatyczne obiektywy dające dobre obrazy przy małych powiększeniach i na to nic nie poradzisz. To m. in. jedna z przyczyn, dla których w astronomii nie sprawdzają się lornetki zoom czy lunety obserwacyjne [ziemskie].

(...)

Pozdrawiam

-J.

 

 

A ja sobie właśnie z tym poradziłem

 

Wymieniłem nie okulary tylko obiektywy.

 

Przypadkiem wpadły mi w łapy dwa takie same obiektywy - achromaty 50mm f/8.

 

Jedyna słuszna decyzja - zrobić z nich bino.

 

Trzeba było mieć jaja żeby zniszczyć dobrą lornetkę - padło na lidloskop z uwagi na szerokie pole w okularach. Tak więc brzeszczot i do dzieła. Oryginalne obiektywy wkrótce zostały ucięte, dorobiłem przejściówki i założyłem nowe obiektywy. Cała ta robota zajeła mi mniej niż godzine, natomiast z kolimacją męczyłem się ponad 5 godzin.

 

Ale opłacało się.

 

W zamian za męczarnie dostałem lornetkę z najostrzejszym obrazem na świecie - właśnie z uwagi na dobre obiektywy, oraz wąski stożek światła z którym to okulary radzą sobie teraz rewelacyjnie.

 

Orientacyjne parametry 23x50.

 

Edit

PS CZEMU NIE MOGE DODAĆ ZAŁĄCZNIKA ?? (zdjęcie maszyny)

 

Edit 2

OK JUŻ MAM :)

leonoskop.JPG

Edytowane przez NGC7841
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w ten sposób masz małe pole widzenia. Ja poszedłem w drugą stronę i wymieniłem okulary w mojej Bilorze 10x50 na okulary z nasadki bino WO. Powiększenie pozostało bez zmian, za to pole jest znaczne większe i ostre prawie po brzegi. No i znacznie lepszy kontrast i ostrość. Generalnie to już nie jest teraz ta sama klasa lornetki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego jaktraktuje pomysł zwiększenia poweru w bino - raczej obojętnie staram sie do tego podejść bo zastanawiałem sie nad wadami i zaletami. Natomiast moja obojętność była spowodowana tym, że z ciekawości chciałbym pomajsterkować przy czymś takim. Faktycznie, dobór kolejnych elementów optycznych może byc kosztowny ... więc przeszła mi ochota na eksperymenty:P

 

Ale czy poza tym ... znacie jakieś inne możliwości przerabiania lornetek? Jeśli to możliwe, prosiłbym o więcej na temat wymiany obiektywów.

W jaki sposób to zrobić, czym sie sugerować, jak zacząć.... ogólnie jak najwięcej w temacie:)

 

Chyba że macie jeszcze inne pomysły na przerobienie lornetek i znalezienie dla nich innego zastosowania?

MYślicie że dałoby sie przerobić bino w taki sposób, aby okulary stały sie częścia wymienna? - coś jakby w teleskopach - oczywiście wady, zalety i trudności które są raczej nieodzowne też warto wymienic:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lornetka nadal waży około kilo dwieście, tylko parę deko więcej niż lidloskop. Jest nieporęczna bo ma bardzo długie rurki do obiektywów. Ale mi to nie przeszkadzało. Mam to, co zawsze chciałem :-]

 

 

 

Ale w ten sposób masz małe pole widzenia.

 

Duże pole widzenia to mam tu : http://astro-forum.org/Forum/Bushnell-4x30...nia-t22180.html :P

forum1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem fotkę i co mnie najbardziej na niej wzruszyło, to...poczciwy suwak logarytmiczny. W epoce komputerów i kalkulatorów, młode pokolenie prawie już nie wie co to jest i do czego służył. A jeszcze w latach 60-tych i na początku 70-tych XX w. było to podstawowe narzędzie pracy każdego inżyniera i technika. Dzisiaj można go chyba porównać tylko do...miecza świetlnego rycerzy Jedi :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NGC - zlituj się z tymi ptaszkami, proszę! Ciągle spędzam "drosofile" z monitora!

 

Małe pole? To chyba widok jak przez lufę strzelby!

Dla uzyskanie specjalnego efektu - proponuję umieszczenie w płaszczyźnie ostrości maski w kształcie dziurki od klucza :)

 

 

Przeróbki mogą być zupełnie dowolne.

Można np. do obiektywów przymocować na elastycznych sprężynkach OCZY zrobione z połówek piłeczek pingpongowych, na stosownych.

 

Kiedyś, na międzyszkolnym konkursie pt. CO KAŻDY UCZEŃ O OBRONNOŚCI WIEDZIEĆ POWINIEN, kolega zdobył nieodżałowanej pamięci NRD-owski aparat małoobrazkowy Certo KN-35. Mało go interesowała fotografia, przerobił aparat na ... karmnik dla ptaszków.

 

Obejrzałem fotkę i co mnie najbardziej na niej wzruszyło, to...poczciwy suwak logarytmiczny. W epoce komputerów i kalkulatorów, młode pokolenie prawie już nie wie co to jest i do czego służył. A jeszcze w latach 60-tych i na początku 70-tych XX w. było to podstawowe narzędzie pracy każdego inżyniera i technika. Dzisiaj można go chyba porównać tylko do...miecza świetlnego rycerzy Jedi :rolleyes:

Tata mi kupił suwak, precyzyjnie wykonany, z PMM, gdy byłem chory. W łóżku przestudiowałem instrukcję oraz dodatkową broszurę o obliczeniach na suwaku. Po wyzdrowieniu - musiałem nauczyć nauczyciela matematyki, jak się tego używa :)

 

Zagadka:

- Jak dodawać na suwaku logarytmicznym?

- Odwrócić suwak "do góry nogami", dodawać pisemnie ołówkiem.

 

Na moim suwaku z tworzywa sztucznego (firmy SKALA) było to niewykonalne.

Edytowane przez Pepin Krootki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Tata mi kupił suwak, precyzyjnie wykonany, z PMM, gdy byłem chory. W łóżku przestudiowałem instrukcję oraz dodatkową broszurę o obliczeniach na suwaku. Po wyzdrowieniu - musiałem nauczyć nauczyciela matematyki, jak się tego używa :)...

Apropos suwaków logarytmicznych...mój drewniany made in CCCP kupiłem w komisie /były kiedyś takie sklepy/ jeszcze na początku szkoły średniej i służył mi wiernie przez wiele lat. Wbrew pozorom na 25 cm suwaku można było dokonywać dość skomplikowane i precyzyjne obliczenia i co najważniejsze, były one dużo szybsze niż przy użyciu kalkulatora...oczywiście wymagana była pewna biegłość w posługiwaniu się tym przyrządem.

Może nie każdy wie, ale jeszcze w 1958 r. amerykańska firma Ramo-Wooldridge, która za zadanie miała zaprojektować i zbudować księżycową rakietę kosmiczną, większość obliczeń wykonywała właśnie na suwakach logarytmicznych...inna sprawa, że rakieta wykonana na podstawie tych obliczeń...eksplodowała krótko po starcie :rolleyes:

P.S.

Jeśli ktoś pamięta film "Apollo 13", to jest tam taka scena, gdy pracownicy centrum kontroli lotów używają suwaków logarytmicznych, aby szybko sprawdzić poprawność obliczeń dokonanych na orbicie przez J. Lovella.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.