Skocz do zawartości

Galileoskop w Polsce


Nessi

Rekomendowane odpowiedzi

Dalsza część porównania Celestrona FirstScope 76 i Galileoskopu.

Posty użytkownków na tym i innym forum ( nazwy nie podam ;) )

 

W tym temacie jeden z forumowiczów ( Pawel_Maksym ) napisał że niewątpliwie Galileoskop jest doskonałym teleskopem szkolnym. Dla porównania Celestrona FirstScope 76 wszędzie jest usnawany za kiepski sprzęt astronomiczny.

Nawet tutaj (http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=27224 ) Celestron FirstScope jest mocno krytykowany.

Szkoda tylko, że nie wspomniałeś, że w tym wątku - jako absolutne minimum - rekomendowany jest teleskop o średnicy obiektywu 70mm.

 

Wynik: zwycięża Galileoskop!

Zanim wydasz werdykt, wymyślę Ci jeszcze jedną kategorię porównawczą: obrazy uzyskiwane przez oba teleskopy.

Jeśli tak bardzo chcesz się bawić w sędziego, to zadaj sobie trud zrobienia testów zamiast wydawania werdyktów na podstawie materiałów reklamowych i wybiórczego czytania opinii.

 

Chip chip hura!

Błagam, kup sobie słownik ortograficzny, bo przechodzisz już sam siebie.

Tak, wiem, może być gorzej. Np: chip-chip-chóra (czyt: czip-czip-czura) :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem nauczycielem fizyki i miłośnikiem (takim malutkim) astronomii. Posiadam prywatną lornetkę kiepskiej jakości 7x50 i w pracowni szkolnej PZO 10x50. Mało? Zdecydowanie dużo by zainteresować. Problemem jest brak w szkołach zainteresowanej tym tematem kadry. Mieszkam w 300 - tysięcznym mieście i niestety marnie to wygląda. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Osobiście uznałem projekt Gallileoskopu za ciekawy. Mogę sobie zrobić ławę optyczną na lekcji. Pokazy mogę zrobić pakując załóżmy 3 Galileoskopy do podręcznej torby. Czy staliście kiedyś w kolejce do jednego teleskopu, przy którym nic nie można zrobić, gdy ucieknie odraz, bo strach, że coś nie tak zrobicie i czujecie oddech następnej osoby z kolejki na plecach? To naprawdę nie jest fajne.

Patrzyłem przez Galileoskop osadzony na tanim statywie i obraz był bardzo zadowalający. Czy widziałem leszy obraz przez teleskopy kolegów z PTMA? Pewnie, że tak. Czy szkoła kupi mi taki duży teleskop? Pewnie, że nie. W sprawie Gallileoskopów udałem się do Urzędu i wszystko wskazuje na to, że znajdą się środki na nie i jeszcze się pewnie festyn astronomiczny zorganizuje. A kto chce się wymądrzać, że to jest za małe za słabe itp odsyłam do pracy z dziećmi.

P.s. Aha, zapomniałem dodać, że nie mam samochodu. To w kwestii mobilności :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że nie wspomniałeś, że w tym wątku - jako absolutne minimum - rekomendowany jest teleskop o średnicy obiektywu 70mm.

Zanim wydasz werdykt, wymyślę Ci jeszcze jedną kategorię porównawczą: obrazy uzyskiwane przez oba teleskopy.

Jeśli tak bardzo chcesz się bawić w sędziego, to zadaj sobie trud zrobienia testów zamiast wydawania werdyktów na podstawie materiałów reklamowych i wybiórczego czytania opinii.

Błagam, kup sobie słownik ortograficzny, bo przechodzisz już sam siebie.

Tak, wiem, może być gorzej. Np: chip-chip-chóra (czyt: czip-czip-czura) :szczerbaty:

 

O aperturze obiektywu dopisałem i w najbliższym czasie poprawie chip-chip-chura na hip, hip, hurra. Co do porównania obrazów uzyskiwanych przez oba teleskopy dopiszę ale najpierw niech ktoś mi powie gdzie znaleść oba teleskopy. Najlepiej gdzieś w Krakowie no i gdzie będą jakieś pokazy przez Galileoskop i Celestrona FirstScope.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O aperturze obiektywu dopisałem i w najbliższym czasie poprawie chip-chip-chura na hip, hip, hurra

:dobrze:

 

 

Co do porównania obrazów uzyskiwanych przez oba teleskopy dopiszę alenajpierw niech ktoś mi powie gdzie znaleść oba teleskopy. Najlepiej gdzieś w Krakowie no i gdzie będą jakieś pokazy przez Galileoskop i Celestrona FirstScope.

Spytaj na forum, czy ktoś wtopił kasę kupił FirstScope'a dla młodszej siostry. Podejrzewam, że Galileoskop do testów się znajdzie.

pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam a czy ktoś z forum w końcu kupił jednego z tych dobsoników za 170-200 zł bo czesem ktoś mnie pyta o gadżet-nagrodę w konkursie i kusi mnie zareklamować te dobsoniki ale wszyscy "mlaskają" o nim teoretycznie, a jak jest naprawdę?

... na marginesie drugie pytanie jasność powierzchniowa M33 jest o 1 gorsza niż M31 czy to może być rozstrzygające w słabych warunkach - no i właśnie czy na przykład Galileoskop kontra Dobsonik 76 by tu się zróżnicowały totalnie czyli 0:1 ?

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym jest Galileoscope obdarty z całej medialnej skorupy? Czy bez wsparcia marketingowych i ideologicznych frazesów potrafi stanąć na własnych nogach i obronić się sam? Czy tak samo byśmy traktowali chiński wyrób firmy Merit Models gdyby nie wsparcie Unesco? Czym byłby Galileoscope wystawiony na wirtualne półki serwisów aukcyjnych, gdyby nie logotypy zaszczytnych organizacji?

 

Zapraszam do przeczytania moich pierwszych wrażeń.

http://www.jesion.pl/blog/2009/10/12/galileoscope-chinska-masowka-czy-rewolucja-w-dydaktyce/

 

Jak sądzę, nie wszyscy będą zadowoleni. Przykro mi :(, ale też nie można wielu kwestii przemilczeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Adamem. W sumie wiele z tego co napisałeś znalazło się i u mnie.

Patrząc na to od strony edukacyjnej powiem tak - gdyby ktoś wyprodukował rozkładany refraktor z obiektywem jakości Galileoskopu i tubusem tak solidnym jak w szukaczach sky watcher czy celestron to nawet gdyby to kosztowało 300 zł to wielu "edukatorów" by to kupiło.

 

Dobra, rzeczowa recenzja - widział napisał.

 

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to można było sprzedawać same soczewki, do tego dorzucić projekty i byłoby w sam raz na ZPTy do wykonania własnych lunet. Tak się jednak nie stało i nie stanie w przyszłości. Świat się zmienia i udawanie, że tego nie widać, jest szkodliwe. Już nawet w środku Afryki dzieciaki mają komputery i bardziej je wciągnie i zainspiruje planetarium w 3D, niż taki plasticzany flecik, nawet z obiektywem APO. To po prostu jest niewygodne, niekompletne, do tego frustrujące w użytkowaniu.

 

Cholerka, naprawdę nie wiem, jak na to patrzeć. Z jednej strony stoi za moimi plecami to co sam pisałeś (w kontekście pomocy dydaktycznej), a z drugiej biorę to do ręki i nie wiem, czy płakać, czy się śmiać. Patrząc na dzisiejszych dzieciaków, którym z jednej kieszeni wystaje PSP, z drugiej wypasiona komórka, nie śmiem nawet podejrzewać, że któreś z nich weźmie to do ręki. Ktoś może powiedzieć, że Galileoscope nie jest dla nich. Czyżby? Przecież ma być masowy, a trend jest taki, że za chwilę nie będzie innych dzieciaków, niż cyborgi.

 

Z drugiej strony sam teraz gadam bzdury, bo to projekt za 15$. Strasznie mnie rozdarł wewnętrznie Galileoscope. Bo:

1. dydaktyka vs użyteczność

2. wygląd vs dostępność

3. 15$ vs 140 zł

4. szkolny model vs. oglądanie pasów na Jowiszu

5. itd.

 

No i weź tu spróbuj być obiektywny.

 

Fakt jest jeden. Gdybyś nie dostał tego sprzętu od koordynatora, gdybym ja o tym nie wiedział, gdybym nie słyszał o MRA i akcji Galileoscope, to zapewne, obydwaj byśmy po tym czymś pojeździli solidnie, a na pewno nie rekomendowalibyśmy nikomu. A teraz już chyba nikt nie ma wystarczająco dużo dystansu do tego projektu, żeby ocenić go naprawdę obiektywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż.

Miałem niekłamaną frajdę składając Galileoskop, dużo większą niż moje dziecko które wolało dostać do rączek gotową lunetkę na statywie foto. Korzystając z instrukcji montażu ściągniętej z sieci zajęło mi to jakieś 30 minut z dwoma dłuższymi przestojami typu "I have no idea...". No i naszukałem się soczewek okularowych.

 

Soczewka obiektywu wygląda jak te z tanich achromatów typu Skylux. Jeśli ma powłoki to bardzo delikatne, wpadające w błękit. Oczywiście nie uniknąłem odcisków palców dziecka na szkle, ale wytarłem je nie patyczkując się zbytnio. Całość, z okularem Plossla, daje zaskakująco dobry obraz (w dzień). Ostry, z marginalną aberracją chromatyczną. Pole - jak to w Plosslach - niewielkie, kontrast taki jak wyczernienie :) Mechanika, jeśli można cokolwiek w Galileoskopie tak nazwać, prosta jak cep. Plastik i guma.

 

Aaa, i kto powiedział, że w zestawie nie ma szukacza? A muszka i szczerbinka to pies?

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem niekłamaną frajdę składając Galileoskop, dużo większą niż moje dziecko które wolało dostać do rączek gotową lunetkę na statywie foto.

 

Nie dziwie się że miałeś z tego sporą frajdę. No przeciesz ten teleskop jest

stosunkowo podobny do pierwszych lunet Galileusza. Co do tego że dziecko nie chciało składać Galileoskopu to nie ma się czego dziwić bo dzieci lubią gotowe rzeczy ;)

 

Całość, z okularem Plossla, daje zaskakująco dobry obraz (w dzień). Ostry, z marginalną aberracją chromatyczną.

 

No powiedziałeś że z okularem Plossla ale czy sprawdzałeś tego Keplerka który podobno ma własne pole widzenia ok 10 stopni? Co do aberracji chromatycznej to można by się spodziewać gdyż to refraktor f 10 a nie f 5. No czy mógłbyś zrobić jakieś fotografie Księżyca i pokazać na forum. Gdzieś widziałem filmik Księżyca robiony przez Galileoskop, no i wyglądał całkiem przyzwoicie :rolleyes:

 

 

 

No montażyk wygląda nieźle no ale stoi na cieńkich nóżkach. Co prawda to standardowy statyw fotograficzny ale czy jest w stanie utrzymać montaż z Galileoskopem?

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, włożyłem raz tego Keplerka w wyciąg i szybko zrezygnowałem. Pole widzenia to kpina, powinni dodawać do zestawu lupę do powiększania obrazu ;) W dzień była tragedia, a co byłoby w nocy? Natomiast istnieje cień szansy, że coś pokręciłem z układem tych dwóch soczewek. Jak znajdę czas to spróbuję zmienić ich ułożenie.

 

Co do statywu foto to nie jest on szczytem technologii, ale z powodzeniem wieszam na nim lustrzankę na foto dzienne i nocne. Cały Galileoskop waży ok. 0,5kg więc to waga piórkowa. Napiszę teraz o pewnej właściwości tej lunetki mocno utrudniającej stabilne manewrowanie na głowicy foto - niestety przy tej długości tubusu mocowanie na jedną śrubkę skutkuje obracaniem tuby w tej osi przy ustawianiu ostrości lub ogólnym manewrowaniu. Obejmy załatwiłyby sprawę, lub chociaż głowica foto mająca jakiś patent na blokowanie wzdłużne tuby.

 

Chętnie zavikuję Księżyc jak się znów pojawi na niebie. Ale lustrzanki do wyciągu nie podłączę :)

 

Pierwsze próby na gwiazdach wypadły nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja temat zaczęłam więc jako użytkownik galileoskopu się wypowiem.

Myślę że jeśli chodzi o jedną lekcje fizyki żeby powiedzieć coś o Galileuszu, zaprezentować ogólna budowę lunety, wyjaśnić na szkłach które jaki obraz dają i przy dużym szczęściu pokazać Jowisza z księżycami (lekcje są w dzień, taką obserwacje trzeba dodatkowo zorganizować) to galileoskop wystarczy.

 

Jednak uważam że jeśli ktoś zaczyna interesować się astronomią to lepsza będzie lornetka. To ważne żeby od początku prowadzić obserwacje kiedy tylko mamy taką możliwość a lornetkę możemy zabrać wszędzie i użyć od razu. Odnajdywanie obiektów i regulacja ostrości (która w galileskopie, nie da się ukryć, chodzi dosyć opornie) jest łatwa i szybka co ważne żeby się nie zniechęcić. Dostajemy obraz rzeczywisty: księżyc naprawdę lepiej tak wygląda ;) a księżyce Jowisza są po właściwych stronach itd.. Dobra lornetka jest tańsza niż dobry teleskop/luneta. Przyda się nawet po zakupie bardziej zaawansowanego sprzętu. Oprócz obserwacji obiektów na niebie, możemy zabrać lornetkę do lasu czy w góry (sprawdzone w Pieninach :)). Tak, tak lornetkę zabierzemy wszędzie a galileoskop ze statywem już nie bardzo.

Ja od lornetki zaczęłam i bardzo się z tej decyzji cieszę.

 

Trochę szkoda że galieoskop dotarł do Polski tak późno, bo pogoda jest coraz gorsza i mało jest okazji żeby z niego korzystać. Uważam że 140 zł to nie jest tak dużo. Przy cenach filmów dvd na które tyle osób narzeka, cena galileoskopu nie robi wrażenia.

 

Gdzieś widziałem filmik Księżyca robiony przez Galileoskop, no i wyglądał całkiem przyzwoicie :rolleyes:

Zapewne o ten chodzi

Nie jest to dokładnie taki sam obraz jaki zobaczysz patrząc przez okular.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast istnieje cień szansy, że coś pokręciłem z układem tych dwóch soczewek. Jak znajdę czas to spróbuję zmienić ich ułożenie.podłączę :)

 

Dwóch soczewek?

Chyba nie muszę pisać poraz drugi w tym temacie tego linka. Wcześniej podałem linka do tej strony, ale jeśli nie patrzyłeś to zobacz.

http://www.brayebrookobservatory.org/BrayObsWebSite/HOMEPAGE/PageMill_Resources/PUBLICATIONS/treediag.jpg

Przy tym przypomnę historię teleskopów.

Pierwszy teleskop według źródeł z Wikipedii twórcą teleskopu jest Hans Lippershey który zaprezentował pierwszy działający teleskop około roku 1608. Następnie Galileusz wykozystał go do obserwacji astronomicznych. Rok później Jan Kepler zbudował alternatywną konstrukcję teleskopu soczewkowego, zbudowanego w oparciu o dwie soczewki wypukłe. Zaletą tej konstrukcji było znacząco większe pole widzenia teleskopu. Jednak pojawiła się olbrzymie abberacje optyczne. W tych czasach znano tylko jedno rozwiązanie tego problemu: malutka światłosiła. Więc W tym czasie konstruowane teleskopy były niesłychanie długie - 30 czy nawet 60 - metrowe, przy aperturze 70-90mm, co daje światłosiłę od f 429 do f 667 ( teraz teleskopy mają światłosiłę od f 4 do f 13 ) więc czysto kosmiczną. Dodatkowym problemem była ogniskowa okularu która wynosiła od 160mm do 57mm ( teraz od 32mm do 2-4mm ).

Okular Kepler był właśnie tą drugą soczewką w tym alternatywnym układzie soczewek wymyślonym przez Jana Keplera. Kłopot w tym że Galileusz stosował okular o jeszcze mniejszym polu widzenia. :( .

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Marcin_K12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóch soczewek?

 

Ale o sso chosssi?... ;)

 

Są w zestawie dwa okulary - symetryczny a'la Plossl - dwa dublety achromatyczne, oraz "nie-wiem-jaki" złożony z dwóch stykających się soczewek (chyba obydwóch ujemnych) który ma charakterystykę ujemną. Nie potrafię nazwać tej konstrukcji, ale tak to wygląda.

 

Natomiast połączenie tych dwóch okularów poprzez dodatkową tuleję daje efekt zbarlowienia Plossla i to jest trzecia opcja.

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.