Skocz do zawartości

TMB APM 80/480


Lysy

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety to na razie będzie część bardzo opisowa. Refraktorek dotrze w najbliższych dniach i mam nadzieję przeprowadzić porządny test

optyki. W końcu ugiąłem się, nie da się po prostu żyć z C-11 zawieszonym na ciężkim wyciągu w zasadzie bez możliwości szybkiego

przystosowania go do tzw. wizualna :)!

 

Na początku chciałem podzielić się kilkoma przemyśleniami nad apochromatami w ogóle. Spędziłem sporo czasu na przeróżnych forach,

stronkach, przejrzałem jeśli nie setki to co najmniej dziesiątki testów userów tzw. szybkich trawlerowych apo. Ciekawa rzecz, naprawdę!

Te informacje zachwiały moją wiarą na temat sztandarowego podziału czyli Fluoryt, FPL53, FPL51, SD i tak dalej i tak dalej...

 

W nieco starszych linkach odnoszących się do apochromatów takie podziały owszem istnieją, natomiast jeśli dzisiaj przychodzi do tematu

jak przekłada się takie szkło na wrażenia obserwacyjne lub efekty w astrofotografii to już żadnej spójnosci w opiniach nie ma.

Ciekawe rzeczy można wywnioskowac z samych wypowiedzi Markusa Ludesa. Okazuje się że odmian szkła jest wiele, bardzo wiele nawet.

Etykietka "fluoryt" lub "full FLP-53" nie załatwia sprawy decyzji w kwestii "który sprzęt jest lepszy a który gorszy". To mit.

To co charakteryzuje (i co wydało mi się najważniejszym wnioskiem z tych informacji) dobrej jakości apochromat to nie tylko rodzaj soczewek.

Materiał na soczewki jest produkowany w różnych firmach, obróbką zajmują się również różne firmy. Szkło bywa mniej lub bardziej wolne

od wtrąceń zmniejszających sprawność optyczną, napreżeń własnych również. Koniec końców sama obróbka szkła wymaga jeśli nie artyzmu to pewnej finezji (tak tak - również w dobie skomputeryzowanych obrabiarek wykonujących te operacje :).Pochodzenie szkła i doświadczenie produkcyjne

zaważa na wysokiej jakosci oraz co ważne-na powtarzalnościo produkcji. Poza tym sama kwestia związana z przygotowaniem produkcji również nie

jest bez znaczenia, tam już wybitnie główną rolę gra doświadcznie zespołów zajmujących się projektowaniem optyki. Takie sprawy jak ilość soczewek, różnice w separacjach, krzywizny to są w zasadzie tematy dla dobrej klasy labolatorium. Tymczasem w dobie taniej optyki spora część producentów na siłę niejako pragnie pokroić apochromatyczny tort na maksymalnie duże kawałki. Userzy wychodzą na tym różnie :) O walce w segmencie można się zorientować na stronach wielu firm gdzie wzmianki typu "LOMO" "O'HAHA" "JAPAN FPL-53" "TMB design" są dodawane do każdej niemal oferty.

Dla przykładu: fabryka O'Hara w Japonii produkuje soczewki które są włożone w mój malutki refraktorek 66mm. To jest "zwykłe" szkło SD ale

(proszę wierzyć lub nie) - jakość tej optyki i sprawność soczewek to inna bajka niż w popularnym 80ED (nic mu nie zarzucając - to w dalszym

ciągu świetny sprzęt i wizualnie przynajmiej - apochromat za stosunkowo niewielkie pieniądze). Generalnie różnicę pomiędzy tanim FPL-53 a tripletami wyposażonymi w dobre szkła widać na powerach przekraczających 2D, tam gdzie powoli dublet z FPL nabiera nieco miękkości (ale jeszcze wyłapując nowe szczegóły oczywiście) triplety wykonane z dobrego niskodyspersyjnego szkła dalej są ostre.

 

______________________________________________________________________________________________________

 

W zasadzie zastanawiałem się nad wyborem czterech teleskopików:

-WO 90mm megrez cieszący się dobrymi opiniami ale jak dla mnie przynajmniej troszkę za duży na trawler.

-TMB 80/480 (w obudowie megreza lub rodzimej - zaraz napisze dlaczego wybrałem tę ostatnią)

-SV triplet fluorytowy (odpadł ze względu na cenę).

-TAK Sky-90 (niestety wysoka cena i nie lubię tego designu mechanika też nie powala na kolana - optyka na pewno najwyższe loty).

 

WO 90mm jest ładnym teleskopem wzmocnionym mechanicznie w sensie wyciągu (wyciąg wygląda bajkowo na fotkach) ale i wagowo i gabarytami

jest to owszem może i trawler - ale niestety nie na małą głowicę foto. Na jego korzysć przemawiały też dobre opinie o optyce (FPL-53)

Teleskopik wymaga jednak raczej czegoś w rodzaju Vixenowskiego statywu z mikroruchami.

Poza tym (niestety) nie można w nim zastaować zwykłego bino (nie ogniskuje, można oczywiście zastosować chociazby bino z WO wyposażone w

anty-barlow 08x lub bino z takim urządzonkiem ale zawsze jakiś spadek sprawności nastąpi).

Na jego korzysć przemawiały dobre opinie o optyce oraz (nareszcie!) zmieniony przez producenta w nowej produkcji chwili system mocowania

OTA - na zwykłe obejmy dostarczane razem z telpem. W zamian za obejmy zmieniono walizkę na soft-case...:) wykonaną oczywiście bardzo porządnie.

 

TMB 80/480 to wyjątkowo niewielki refraktor - trawlerek wyposażony w jeden z najlepszych wyciągów na świecie -

Starlight Instruments Feather Touch o dużym udźwigu ponad 5kg. Wyciąg wyposażony jest w wycięcia dzięki którym tubus

elementu ruchomego chowa się w obudowę wyciągu. Dzięki temu możliwe jest używanie bino bez potrzeby dodatkowej optyki

lub jesli kto woli - bez skracania teleskopu). Optyka to trójelementowy obiektym produkowany przez rosyjską firmę LOMO.

LOMO jest w zasadzie firmą zajmująca się optyka labolatoryjną, co wyszło tym soczewkom na zdrowie. Szlifowanie i rodzaj

szkła są najwyższej marki. Ale - cóż to za szkło?

Niestety (a może i nie w sensie odporności udarowej) nie jest to "czysty" fluoryt. Z takich obiektywów LOMO wycofało się kilka lat

temu. Szkło jest oznakowane jako OK-4 SD. Po wygrzebaniu w sieci kilku informacji wydaje mi się że jest to szkło zawierające w składzie

fluoryt ale i rodzaj (czystość) materiału i sposób jego obróbki to są już rejony - jak na razie miejmy nadzieję - niedostępne dla producentów masowych, lub dostępne za odpowienią cenę sprzętu. Po przeczytaniu kilku opinii, że optycznie w zakresie rozdzielczości i korekcji koloru

sprzęt stoi nieco ponad SKY-90 Taka nie zastanawiałem się za długo :). O mikrofioletowych "rzygnięciach" w zakresie abberacji chromatycznej w

przypadu fluorytów wiadomo powszechie - to wcale nie jest taki hi-end, wszystko zależy od wykonania i od światłosiły takich zestawów.

Zdarzyło mi się obserwować krążki dyfrakcyjne o wyraźnie zaznaczonych fioletowych krawędziach -co ciekawe długim APO z fluorytowymi

soczewkami.

 

Pewną rolę odegrały też informacje o wzroście cen soczewek w LOMO (np SV wycofało się z produkcji swoich teleskopów ze szkłem TMB design,

WO również jakoś nie wypuszcza na rynek tego sprzętu). LOMO wydaje się w ogóle dość kapryśną firmą w kontekście produkcji obiektywów

TMB - ale wiadomo powszechnie że nie jest to główny kierunek produkcyjny tego dostawcy, z drugiej strony tanie apochromaty

oparte na również tanim FPL-53 zalały rynek. Nie dziwi nic.

 

Stellarvue jak napisałem - odpadło cenowo. Sa to na pewno przepiękne, wypasione teleskopy z super optyką ale za kwotę

dochodzaca do 10 tys PLN - jak dla mnie nieco przegięcie.

 

SKY-90 po prostu cena mnie zdołowała jak również ogólnie wygląd tego teleskopu: nie wiem dlaczego japończycy uparli się na

design przypominający elektrotechniczny sprzęt w labolatorium.

 

 

Tak od stronki do stronki, do wymiany zdań z Markusem, do sygnowanej na stronie APM TMB nadchodzącej podwyżki (gdzie ten kryzys?)

po informacje czy w ogóle LOMO zechce dalej się produkować w temacie APO, od ceny wyjściowej do wynegocjowanej (ostatnia sztuka)

w końcu: kupiłem :) Zresztą jest jeszcze jeden aspekt: zawsze marzył mi się ten teleskopik :):)

Czekam na przesyłkę jak dotrze pewnie po Nowym Roku wrzucę trochę fotek i wstepną ocenę sprzętu.

 

 

Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że długo się wahałem co wybrać. W zasadzie gdybym zamierzał zajać się "czystym" astrofoto pewnie skończyłoby się na Sky90 Taka - przede wszystkim dzięki doskonałej transmisji. Oczywiście 90mm też "robi swoje". Cena jednak miała również

spory wpływ na decyzję.

Żeby nie było tak różowo: TMB to krótki triplet na pewno pomimo spodziewanej dobrej korekcji bez korektora pola

nie będzie pracował poprawnie. Wyciąg również ma swoje minusy: konstrukcja nie posiada rotacji co jest już bardzo poważnym minusem przy kadrowaniu fotek. Nie ma rzeczy idealnych po prostu.

 

Co do astrofotografii nie zamierzam setupu losmandy + C-11 przezbrajać na poczet takich działań - to żmudne, zresztą

mam zestaw ustawiony na mobilnej platformie (wagowo nie da się tego ruszyć z miejsca). Przy fotografii planetarnej

dokładność ustawienia montażu nie ma specjalnego znaczenia, ważniejszy jest nadmiar nośności i wiążąca się z nim stabilność-brak drgań. Zresztą "planetki" są łatwiejsze niż ds-y po prostu ilość problemów do przejścia jest niewielka.

 

W zasadzie chodziło mi o osoby zainteresowane krótkimi APO przekopywanie się przez temat "apochromatyczności" i

ocen tego sprzętu to już nie rzeka tylko morze opinii, tajemnice producenckie, tysiące niedomówień, obiegowych

opinii powtarzanych jako pewniki itp. Jeżeli ktoś bez doswiadczenia od razu w swojej karierze obserwatora zamierza wstrzelić się w temat i zakupić dobry trawlerek - nie zazdroszczę.

 

Btw: Marzy mi się jakiś mały przenośny montaż o dobrych parametrach i udźwigu rzędu 10-15 kg. Do tego ccd dostosowane

do tego malutkiego APO. No ale to temat na przyszłość :)

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzy mi się jakiś mały przenośny montaż o dobrych parametrach i udźwigu rzędu 10-15 kg. Do tego ccd dostosowane

do tego malutkiego APO.

 

HEQ5 SynTrek, LOMO 80/480 i ST2kxm to niezły przenośny zestawik, gwarantujący dobry stosunek cena/jakość. Gdybyś chciał zobaczyć zdjęcia z tego teleskopu (ale w obudowie Stellarvue) to zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co cię skłoniło do zakupu az tak małego teleskopiku za dość duże pieniądze. Żeby schodzić poniżej 4-5" to musi być jakiś ultratravelek do plecaka na wielokilometrowe piesze/rowerowe wędrówki (na mniejsze dystanse już lepiej wziąć coś większego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby chodzilo tylko o trawelerek do plecaka zapewne padloby na cos w rodzaju achromata synty . Tego rodzaju sprzet kupuje sie przede wszystkim do astrofoto . Sam jestem w posiadaniu tego refraktorka - moge Cie zapewnic , ze nie bedzisz zalowal wyboru .

 

Łysy, Ty jak obieżyświat, szukasz tu i ówdzie, wypatrujesz Św. Grala, przeglądasz fora a tu popatrz - SYNTA. Nic jeno kupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzełek wylądował w zaledwie 2 dni z Niemiec - jestem mile zaskoczony. Zanim wypakowałem to coś musiałem spędzić 4 godziny w kuchni ... (@X!@#$!).

Ponieważ nie mordowałem dziś niewinnego karpia z czystym sumieniem wziąłem się za oględziny.

 

Teleskop dostarczany jest w dobrej jakości metalowej walizeczce, niestety nie ma w niej odpowiednich wycięć do przewożenia

aksesoriów do czego byłem przyzwyczajony w WO. Jakość samego pudełka - nice, twarda gąbka nie do zdarcia.

Z teleskopem dostajemy certyfikat jakości z LOMO.

 

Pierwsze wrażenie - jakie to maleństwo. Drugie - trochę ciężki! Jednak triplet robi swoje, w sensie osiągnięcia dobrego balansu

trawlerek wymaga znacznego przesunięcia na montażu foto.

 

 

Wykonanie teleskopu (same pure OTA czyli na razie pomijam wyciąg) porządne ale bez wodotrysków designowych jak w WO. CNC i malowanie

proszkowe taki trochę niemiecki minimalizm połączony z twardym wykonaniem - nic tam się mnie błyszczy i nie przyciąga uwagi widza :)

Muszę jednak przyznać że w sensie tzw. szczegółu wykonawczego wydaje się że AMP zostało trochę z tyłu za SV, TV czy WO. Nie można

zarzucić jednak nic oprócz trochę nudnawego designu. Niestety odrośnik pracuje z dużym oporem przesuwanie następuje na zasadzie

współpracy szerokiego pierścienia (około 5 cm) z welurową wykładziną (nie ma żadnych gąbek itp. wynalazków). Mam nadzieję że z czasem

się nieco wytrze i będzie pracował lżej. Na dołączonym clamshel muszę powiesić psa - nie wypada dostarczać czegoś takiego z takim

sprzętem, nie w tej cenie. Clamshel przypomina tanie chińskie produkty w dodatku użyto zwykych i byle jak wykonanych śrub powleczonych

niklem...Trochę nie teges...Nie szykowałem się na używanie tego gadżetu ponieważ teleskopik wisi na obejmach WO i szynie Losmandy ale

trochę niesmaku to dodaje. Teleskop jest rozkręcalny na pół pewnie z powodu przegród w środku, są metalowe, żadnych półśrodków. Tubus

wewnątrz jest wyłożony cienkim i gładkim czarnym welurem, to kłopotliwe produkcyjnie ale najlepsze rozwiązanie w sensie tłumienia

nieporządanych odblasków.

 

 

Wyciąg-po prostu bajkowe urządzenie, działa niemal jak śruba mikrometryczna, aksamitne przesuwanie się tubusa wewnętrznego, reagowanie

niemal na dotknięcie pokrętła, żadnych luzów, full metal ofcrs. Mistrzostwo świata po prostu. Ostrzenie na pobliskich lampach wykazało

że nawet w tak krótkim teleskopie mikroruchy są bardzo istotne. Wynika to też z faktu że teleskopik jak każdy sprzęt dobrej jakości

ostrzy idealnie w jednym położeniu okularu. Wyciąg ma dwie wady: brak rotacji oraz wykonanie przejściówki na 1.25" - nie w sensie jej

dokładności (tu jest super) ale braku podtoczenia uniemożliwiającego przypadkowe wypadnięcie akcesoriów. Szkoda, być może

chodziło o idealne centrowanie ale można to było również rozwiązać jak chociażby w okularach T.Vue. Generalnie jednak wyciąg oceniam

na najlepszy z jakim miałem do tej pory do czynienia w ogóle.

 

Serce teleskopu: Obiektyw tripletowy TMB Super-APO. W zasadzie nie widać żeby tam w ogóle było jakiekowliek szkło :) I tak powinno być :)

Producent gwarantuje sprawność optyczną na poziomie 96% ale odczucie jest takie, że po prostu nie ma żadnych strat. Zgrubne badanie

optyki na jasnych lampach i widocznych na ich tle gałęziach pokazuje całkowity brak abberacji chromatycznej, sądzę jednak że w startest

można będzie o tym podyskutować więcej. W stosunku do ED80 (wiem że to trochę bez sensu porównywać triplet do dubletu w dodatku o różnym

szkle, ale chodzi mi o punkt odniesienia) widzę dwie rzeczy: 1.znakomitą korekcję w barwie zielonej oraz 2.znacznie mniejsze rozproszenie

samego światła przy jasnych obiektach, mniejsze "zamulenie" optyki. Barwa zielona jest w dubletach właśnie najtrudniejsza do skorygowana.

 

Ogólna ocena (wstępnie) bardzo wysoka, załączam kilka fotek z humorystycznym porównaniem gabarytow TMB

zestawem "planetarnym" (C-11).

001.jpg

001A.jpg

002.jpg

003.jpg

004.jpg

005.jpg

006.jpg

007.jpg

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co cię skłoniło do zakupu az tak małego teleskopiku za dość duże pieniądze. Żeby schodzić poniżej 4-5" to musi być jakiś ultratravelek do plecaka na wielokilometrowe piesze/rowerowe wędrówki (na mniejsze dystanse już lepiej wziąć coś większego).

 

 

Dobre pytanie!

Odpowiem tak: teleskopik gabarytowo jest trawlerkiem może nie całkiem plecakowym ale weekendowo-

wyjazdowym na pewno tak. Nie wymaga ani ciężkiej głowicy ani dużego (stabilnego) statywu. To gwoli

wizuala.

 

Natomiast w zakresie astrofocenia uważam, że nie można się bez doświadczeń (i to niestety własnych) rzucać na głęboką wodę i

inwestować od razu w sprzęt ze stajni chociażby AP i duże cięzkie telpy (APO, newtony czy harcorowe RC). Nic z tego raczej nie wyjdzie. Jak widzę przez co przeszedł A.Jesion to mi resztki włosów wypadają z głowy :)

Doświadczenia chyba łatwiej nabrać na sprzęcie lekkim i krótkim - cała masa problemów związanych z nazwę to "wielkogabarytową" astrofotografią

zostaje na tym etapie pominięta lub zminimalizowana. Znane przypdaki osób które nawet po niemałych doświadczeniach w dziedzinie astrofoto D-Sowego

po prostu "wymiękły" z dużymi RC. Tzw, "swoje" należy przejść. Na szczęście w tej chwili trwa walka producentów

ccd (głównie chodzi mi o kamerki oparte na chipie Kodaka) - to co było dostępne dla elit finasowych powoli ale trafia do szerokiej

rzeszy userów bez konieczności wyboru "ccd czy nowy samochód". Ten malutki apochromat z uwagi na niewielką ogniskową (sądząc zresztą

po fotkach Qbanosa i wielu inncyh dostępnych w sieci) ma spore możliwości bez konieczności inwestowania w drogie montaże.

Ja u siebie zresztą nie mam tzw. "nieba", wszędzie lampy sodowe i budynki, nawet narroband tu wszystkiego nie załatwi. Tak więc

będę powoli kompletować zestaw mobilny do focenia.

 

Hejka.

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łysy, Ty jak obieżyświat, szukasz tu i ówdzie, wypatrujesz Św. Grala, przeglądasz fora a tu popatrz - SYNTA. Nic jeno kupować.

Zle mnie zrozumiales kolego Lotar . Chcialem napisac , ze ktos szukajacy trawelera do wizuala nie kupuje malutkiego sprzetu za grube pieniadze . Posiadam od dosc dawna tmb 80/480 i o nim pisalem polecajac go . Swiety grall istnieje wiec , ale niestety nie za 300zl .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę sporo różnic pomiędzy opakowaniem APM a SV. Po pierwsze ten odrośnik - u mnie z kolei jest trochę za luźny, w dodatku bez śrubki kontrującej co przy niewielkim dotknięciu powoduje jego lekkie opadanie w pozycji pionowej. Inaczej chyba tez jest zamocowany wyciąg - u mnie za pośrednictwem grubego pierścienia. Co do clamshella to można tylko chwalić SV - porządny, wykonanie CNC, robi bardzo dobre wrażenie. Wspomniałeś jeszcze o przejściówce 1,25" - w SV to bajka. Ma podtoczenie i wręcz idealnie pasuje do wyciągu. Chciałem to nawet skopiować i dorobić tego typu złączkę do flattenera TV, co udało się ale jednak do doskonałości SV trochę brakuje.

 

 

Miłego użytkowania tego pięknego refraktorka!!

sv31.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku próbach z różnymi okularami mogę napisać już nieco wiecej o poziomie abberacji chromatycznej.

Posługując się typową skalą w której achromaty umieszczamy w przedziale 1-2, semi-apo 3-4, SD do dobrych

zestawów w FPL51 (53) w przedziale 5-może do 7,5 tutaj możemy śmiało poruszać się w zakresie powiedzmy 8,0 - 9,5.

W przypadku fluorytowych dubletów (ewent.tripletów) czy specjalistycznych astrofotograficznych układów

poczwórnych skala korekci koloru (w zależności od konstrukcji obiektywu czy jakości materiału i obróbki przez producenta)

oscylowałaby w zakresie 9 do "prawie 10".

Dla Super Apo 80/480 to czy możemy powiedzieć o jakości korekcji koloru "ok nieźle-jest 8" lub "perfekt-9,5"

zależy od zastosowanych okularów. Kolejno wykorzystałem:

 

-ploosl 32mm Celestron,(power 15x): bardzo niewielka abbera, trzeba sie dobrze przyglądać, delikatny zafarb o małej

koncentracji. Obraz bardzo przypomina jakością efekty uzyskiwane z większych aperturowo maksutovów (oprócz pola ofcrs :)

 

-nagler 12 mm Tvue(power 40x): widoczna delikatna abberacja w kolorze zielonkawo-czerwonawym (brak ostrych linii abberacji),

widać w zasadzie delikatne zamglone obwódki o małym nasyceniu barw, cienkie. Krawędzie samego obiektu obserwacji

pozostają ostre i kontrastowe. Abbera nieco wyższa niż dla 32mm plossla.

 

-Ortho 6mm Antares (power 80x): praktycznie brak abbercji, trzeba się na siłę doszukiwać.

 

Jak widać w przypadku tak króciótkiej ogniskowej wiele zależy od konstrukcji okularu. Nagler wypadł tu co ciekawe

gorzej od rewelacyjnego (w sensie korekcji koloru) ortoskopowego 6mm taniego okularu Antaresa. W przypadku tak krótkich

ogniskowych widocznie sama ilość szkła i powierzchni odbijających w skomplikowanych okularach typu nagler nie jest bez

znaczenia. Pamietam do dziś stosowany przeze mnie barlow powermate Tvue (3x), który po prostu nie nadawał się do

obrazowanie planet (w 20cm teleskopie zwierciadlanym!) z powodu generowanie tęczy barw...

Nie bez powodu ten obiektyw jest wykonywany również w standarcie ogniskowej 600mm, co z całą pewnością wpływa na lepszą korekcję

(oczywiście kosztem wagi, gabarytów i przede wszystkim pola widzenia).

Oczywiscie subiektywnie nagler "zabił" pozostałe okulaty kontrastem, polem (ostre prawie do 90%) oraz super ostrym jak

brzytwa obrazem, ale poruszamy się wyłącznie w temacie abberacji chromatycznej.

 

 

Reasumując:

Niewielki mobilny teleskopik o potężnym polu wyposażony w rewelacyjny wyciąg i doskonałą optykę.

Wymaga jednak dobrych okularów i raczej bardzo dobrego bino. Drobne niedociągnięcia związane z niuansami

wykonawczymi są do zaakceptowania (z wyjątkiem jakości dovetaila).

 

Pozdrawiam i z całą świadomoscią rekomenduję ten trawlerek grupie maniaków sprzętowych :)

 

 

 

-

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy preprowadzales w dzien , czy w nocy ? Jakis czas temu takim samym zestawem ( tmb 80/480 i naglery 12 i 17 ) bawilem sie w dzien i wnioski takie same - wyrazna aberacja w przypadku naglerow i zero w przypadku np SWA 17mm antaresa , ktorego wtedy posiadalem razem z naglerem 17mm . Zdziwiony wtedy lekko bylem , bo ciezko tlumaczyc niedoskonalosci naglera jego iloscia soczewek podczas , gdy SWA posiada ich zdaje sie tyle samo co nagler ...

SWA nie wykazalo aberacji , za to obraz przy brzegu pola byl wyraznie lepszy w przypadku naglera . Dopiero w nocy dowiedzialem sie , dlaczego ludzie jednak kupuja naglery :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy preprowadzales w dzien , czy w nocy ? Jakis czas temu takim samym zestawem ( tmb 80/480 i naglery 12 i 17 ) bawilem sie w dzien i wnioski takie same - wyrazna aberacja w przypadku naglerow i zero w przypadku np SWA 17mm antaresa , ktorego wtedy posiadalem razem z naglerem 17mm . Zdziwiony wtedy lekko bylem , bo ciezko tlumaczyc niedoskonalosci naglera jego iloscia soczewek podczas , gdy SWA posiada ich zdaje sie tyle samo co nagler ...

SWA nie wykazalo aberacji , za to obraz przy brzegu pola byl wyraznie lepszy w przypadku naglera . Dopiero w nocy dowiedzialem sie , dlaczego ludzie jednak kupuja naglery :-)

 

Testy dzienne ale sądzę że są dość dokładne. Naglery to wspaniałe okulary przede wszystkim ze względu na olbrzymie pole i świetną koncentarcję

gwiazdki w naglerze to przysłowiowe szpilki. Niestety taka ilość szkła w dodatku co jest spowodowane właśnie szerokim polem o duzych krzywiznach musi powodować abberację cudów nie ma. To okulary do DS-ów, do planetek nic nie zastąpi ortho lub dobrego lantana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.