Skocz do zawartości

Przyjmę...


laLoona88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ludzie :) jestem tu nowa, moje zafascynowanie niebem i gwiazdami ogranicza się do ich ogromnej tajemnicy i magii ich piękna. Nie patrzę w gwiazdy okiem badacza, ale romantyczki- takiej, która kiedy zobaczy coś pięknego otwiera szeroko buzię i cieszy się sama do siebie. :) Nie wykluczam pogłębiania swojej wiedzy na temat nieba, wręcz przeciwnie - zamierzam dowiadywać się o nim coraz więcej. Ze względów finansowych nie mogę pozwolić sobie na teleskop - wszystkie pieniądze póki co idą na studia. Więc (wieem, nie zaczyna się zdania od "więc"), ale jeśli ktokolwiek z Was ma do oddania stary, niepotrzebny, albo nawet popsuty, ale do naprawienia sprzęt chętnie przyjmę, nawet jeśli miałabym sama złożyć teleskop z pojedyńczych śrubek. Pozdrawiam serdecznie wszystkich pasjonatów ciał niebieskich i zapowiadam próby udzielania się na tym forum! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może najpierw opowiedz nam jak Ci się podoba i obsługuje program Stellarium Koniecznie znajdź w internecie i zainstaluj sobie.

 

Ponadto może malutki rebusik: co znaczą w poniższej liście nazwy pór roku. No i - koniecznie chyba (zważywszy na większosć map tu dostępnych na forum, które można sobie stąd wydrukować) - znajdź i dopisz do nazw polskich nazwy łacinskie.

 

Gwiazdozbiory okołobiegunowe północne (dla Polski)

Cefeusz, Kasjopeja, Mała Niedźwiedzica, Smok, Wielka Niedźwiedzica, Żyrafa.

 

Gwiazdozbiory zimowe

Bliźnięta, Byk, Cyrkiel, Gołąb, Jednorożec, Malarz, Mały Pies, Orion, Pompa, Rak, Rufa, Ryś, Wielki Pies, Woźnica, Zając.

 

Gwiazdozbiory wiosenne

Centaur, Hydra, Kruk, Kompas, Korona Północna, Lew, Mały Lew, Panna, Psy Gończe, Puchar, Sekstant, Skorpion, Waga, Warkocz Bereniki, Węgielnica, Wilk, Wolarz, Żagiel.

 

Gwiazdozbiory letnie

Delfin, Herkules, Indianin, Jaszczurka, Korona Południowa, Koziorożec, Lisek, Lutnia, Luneta, Łabędź, Mikroskop, Ołtarz, Orzeł, Ryba Południowa, Strzała, Strzelec, Tarcza, Wąż, Wężownik, Wodnik, Żuraw, Źrebię.

 

Gwiazdozbiory jesienne

Andromeda, Baran, Erydan, Feniks, Pegaz, Perseusz, Piec, Ryby, Rzeźbiarz, Trójkąt, Wieloryb, Zegar.

 

Pozdrawiam :flower:

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologu, czy nie przesadzasz ździebko? Ja osobiście znam tylko kilka nazw łacińskich. Ich znajomość nie jest mi potrzebna do cieszenia się niebem. Ogólnie jestem ignorantem w sprawach astrotechnicznych. Od tego mam internet, książki i bardziej doświadczonych kolegów. Dlatego przyhamuj, bo takim zachowaniem zabijesz zapał nowego użytkownika. A Ty dziewczyno (ogólnie na forum nie używa się formy "Pan", "Pani") zadzieraj głowę do góry i rozwijaj nową (być może) pasję. Witam w imieniu forumowiczów.

Edytowane przez sawes1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie poprzeć Sawesa. Jak wiadomo niektórym, ja jestem fanatykiem atlasów a co za tym idzie także łacińskich nazw gwiazdozbiorów. Ale dla romantyczki takie powitanie jakie zafundował Ekolog może być zakończeniem jej świeżej pasji. A romantyczne zafascynowanie niebem to dobry start dla rozwoju pasji - fascynacja to warunek konieczny aby coś pchnąć naprzód. A wracając do meritum - niestety nie mam żadnego sprzętu do odstąpienia ale wyrażę serię konstruktywnych wątpliwości:

- Dla romantyczki nie teleskop a jasna lornetka czyli taka o małym powiększeniu i dużej średnicy szkieł bo lornetka to romantyczne podziwianie nieba (i nie tylko nieba), teleskop - raczej obserwacje. Z czasem na teleskop przyjdzie czas. Dobra lornetka kosztuje tyle co kiepski teleskop a dobry sprzęt może pasję popchnąć do przodu zaś kiepski może ją na początku zniszczyć. A oczekiwanie, że ktoś Ci podaruje dobrej klasy teleskop raczej będzie bezskuteczne.

- Ja cenię swój czas i jak miałbym coś naprawiać, składać z rozsypki, poprawiać to wolę w tym czasie zarobić i za te pieniądze kupić sobie coś od razu gotowego do użycia. Dlatego może lepiej tą drogą - mnie stresów, szybszy rezultat. Nową godziwą* lornetkę kupisz za 200 zł, używaną sprawną pewnie za 100 zł, a jeżeli uważasz, że to za dużo to ośmielę się zwątpić w szczerość Twojej pasji.

 

* - tym którzy twierdzą, że nie ma astronomii bez 10.000 na sprzęt, z góry dziękuję za komentarze - bo co innego jest sprzęcik dla romantyczki a co innego astrograf pod kopułą.

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za przywitanie koledzy. Szczerze powiedziawszy po poście ekologa trudno było oprzeć się wrażeniu, że przez przypadek wstąpiłam na forum jakiegoś elitarnego klubu dla samych ekspertów... Jak pisałam, jestem zupełną amatorką, a to co wiem o danej gwieździe czy planecie póki co mogę opisać przez pryzmat tego, z czym kojarzy mi się jej położenie lub dopisać jej jakąś fantastyczną legendę. ;) Dziękuję Wam za wsparcie po tak pretensjonalnym przywitaniu. Piotrze, dopiero dziś trafiłam na to forum i przeczytałam już kilka wątków, w których radzicie początkującym bez znacznych funduszy zakup lornetek i myślę, że to fajna opcja jak na początek. Czy moglibyście doradzić mi jakiś konkretny model / firmę lub parametry (200-250 zł)? (w dziedzinie lornetek też jestem laiczką ;) ) Gdzie można zobaczyć jakieś zdjęcia, które odzwierciedliłyby możliwości lornetek, jeśli chodzi o obserwację nieba nocą? (na zasypywanie pytaniami też się przygotujcie ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakości sprzętu niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni ode mnie. Ja tylko dam małe info teoretyczne dla zupełnie początkujących.

Każda lornetka ma dwa parametry zapisywane zazwyczaj jako "A x B" gdzie pierwsza liczba to powiększenie a druga to średnica obiektywu (szkła przez które wpada światło do lornetki) w milimetrach. Na przykład 7x50 oznacza lornetkę powiększającą 7x o średnicy obiektywu 50mm. Czasem mamy Zoom czyli funckcję pozwalającą na uzyskiwanie różnych powiększeń dodatkowym pokrętłem np 7-20x50 w tym wypadku powiększenie może się zmieniać od 7 do 20 razy.

I teraz kilka zasad:

- Lornetka z zoomem ma zazwyczaj dużo gorszą jakość od tej bez zoomu.

- Absolutnie nie jest tak, że czym większe powiększenie tym lepszy sprzęt, często jest dokładnie na odwrót.

- W lornetkach ręcznych powiększenie nie powinno przekraczać 20x, w przeciwnym razie drżenie rąk (a takie zawsze występuje gdy trzyma się kilka kilogramów w nienajwygodniejszej pozycji) pomnożone przez te 20x nie pozwoli Ci nic sensownie zobaczyć, obraz się będzie strasznie trząsł.

- Do celów astronomicznych powiększenie jest w przypadku lornetek raczej szkodliwe gdyż wraz ze wzrostem powiększenia obraz staje się ciemniejszy, natomiast zysk ze zwiększenia powiększenia z np. 10x na 20x nie jest taki zauważalny, ponadto drżenie utrudnia oglądanie.

- Do celów astronomicznych jak i innych zwiększenie średnicy obiektywu jest korzystne bo lornetka taka ma jaśniejszy obraz - zobaczysz więcej gwiazd i mgławic.

Podsumowując - do celów astronomicznych nieduże powiększenie (7-12x) i jak największa średnica (min. 50). Np. 7x50, 12x80 to bardzo dobre rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra - odszczekuje łacinskie nazwy ale nikt tu nie zauważył jakie one sa właśnie fajne i romantyczne i wprowadzajace nastrój:

 

Vulpecula, Ursa Maior, Serpens, Taurus, Sagittarius - aż ciarki przechodzą.

 

A niebo w Stellarium widoczne na ekranie wraz z zarysem krajooobrazu na horyzoncie, oraz możliwość przybliżania się uważam za widok też romanycznie cudowny i cudownie romantyczny - zwłaszcza gdy na niebie chmury.

 

trzeba pamiętać że manu pokazuje sie tam po najechaniu kursorem myszki na dolną oraz lewą krawędź, a przybliża się górnym kółeczkiem myszki.

 

Te pory roku to po prostu mówią, które z gwiazdozbiorów w danej porze roku są w nocy najłatwiejsze do wypatrzenia, żeby nie wybrać się z "motyką na Słońce" na zimowy w lecie.

 

Może rozważcie Panowie podanie forumowiczce link do bezdysusyjnie dobrego źródła tego Stellarium - o ile uważacie, że to jest już ten etap.

 

p.s.

już wiedziałem że wzory matematyczne odstraszają w wątkach dla początkujących to teraz wiem że nawet i łacina :sorry:

 

p.s.2

niebo nad Wrocławiem dziś OK - idę zapolować Lornetką! na Mesiera 39 i Messiera 5 (znalazłem je w Wikipedii, a doszukałem w Stellarium). Dobranoc :)

 

EDIT:

wróciłem - gwiazdozbiór Korona Północna - uroczy widok (może właśnie romantyczny dlatego tu opisuję) bez lornetki ledwo jedną gwiazdę z niego widzę, a przez nią od razu "NASZYJNIK KRÓLOWEJ" I właśnie ta Korona Pólnocna bardzo mi się przydała do szukania - bo od najjaśniejszej gwiazdy Wolarza przeskoczyłem wzrokiem (oczywiście mniej więcej 1/3 drogi w kierunku przepomocnej na niebie potężnej gwiazdy "Vega"z gwiazdozbioru "Lutnia") na najjaśńiejszą gwiazdę tej Korony, a potem lornetka i już wiedziałem gdzie szukać trójkątnej głowy Węża :)

 

Poniewąż wypowiadam sie w wątku takim a nie innym to dodam jeszcze że jak zwykle obserwacje/szukanie zaczynam od zalezienia tak zwanego Wielkiego Wozu w Wielkiej Niedźwiedzicy i na podstawie "desek tego wozu" odgaduję w kótrym kierunku i jak daleko może być Wolarz wraz z tą jego najjasniejsza gwiazdą (w Stellarium nosi nazwę Arcturus; dodam jeszcze na zakończonie, że Stellarium to nie jest program dla matematyków czy astronomów tylko dla zwykłych ludzi tak samo jak gra Mario, a jest on na pewno Milion razy mniej skomplikowany niż gra SIMS-y :D :D :D)

 

ponieważ w pierwszym tu poście podieliłem gwiazdozbiory na ścisłe pory roku to żeby rozjaśnic sprawę podam Ci tu linka co aktualnie (poczatek czerwca) najłatwiej zobaczyć na niebie (obrazek st.jpg) {jest to wydrukowany kawłek Stellarium po shift print screen paint i odwróć kolory i przytnij} o tam:

Rysunek gwiazdozbiorów Czerwcowych

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj IaLoona88!

Jako "startowa" i podręczna wielozadaniowa sprawdza się lornetka 10x50 -w tej klasie jest naprawdę duży wybór, od tanich szkieł o umiarkowanej sprawności nieco poniżej 200zł, przez sprzęt z tzw. średniej półki [300-500zł], po b. dobrej jakości szkła dla wyjadaczy kosztujące więcej.

Do obserwacji potrzebny jest też podręczny atlas lub mapa nieba -czyli taki, który można zabrać ze sobą na obserwacje. Do lornetki lub małego teleskopu wystarczy taki z zasięgiem gwiazdowym 6.5-7.0 mag. Ponadto czerwone światełko, do czytania tej mapki nieba bez oślepiania obserwatora -zwykle przerabia się latarkę dodając czerwone szkiełko/plastik jako filtr.

Druga sprawa: co widać. To zależy, gdzie mieszkasz i obserwujesz.

W mieście zostaje Ci trochę jasnych i rozległych gromad otwartych, widocznych jako skupiska gwiazd [np. M45, M44, Podwójna Gromada w Perseuszu itp.], poza tym księżyce Jowisza -4 gwiazdki przemieszczające się wokół planety. Miecz Oriona z mgławicą M42 tez jest jako tako widoczny w mieście w dobrych warunkach.

Na przedmieściach, szczególnie z ciemnym niebem na południe od miasta, jest trochę lepiej -od biedy nieco więcej gromad otwartych, te mniejsze i słabsze wyjdą jako mleczne plamki [ważne: tak z resztą wygląda większość tzw. obiektów DS w lornetce czy teleskopie]. Z dużym bólem zapolujesz na kilka jasnych gromad kulistych [M13, M92 itp.] -tu problemem może być ich odróżnienie do gwiazd, szczególnie w złych warunkach i jednak pewnym zaświetleniu nieba. Dostrzeżesz tez centralną część jednej galaktyki [M31 w Andromedzie]. Warto też zaobserwować wedrówkę wśród gwiazd kilku jasnych planetoid/planet karłowatych [Westa, Ceres -będą gdzie indziej względem gwiazd każdej nocy i po tym je ostatecznie rozpoznasz]

Z dala od miasta: lornetkowy raj. To samo co wyżej [w sensie kategorii], ale lista obiektów w sensie liczebności tych dostrzegalnych eksploduje gwałtownie. Poza galaktykami -tu dochodzi M33, towarzyszki M31 czyli M110 i M32 oraz parę znacznie już trudniejszych obiektów. Są za to czasami takie perełki jak jasne komety -zwykle raz do roku coś "lornetkowego" leci -niekiedy z warkoczem, albo bez :D Nie ma też charakterystycznego dla terenów miejskich/podmiejskich problemu z lokalizacją obiektów związana z brakiem gwiazd tła do podejścia wg. mapki.

Nie wiem,jakie są Twoje warunki mieszkaniowo -obserwacyjne, ale jeśli masz mozliwosc zamiejskich wypadów lub w ogóle mieszkasz za miastem -lornetką można naprawdę dużo. Wreszcie szkła 10x50 są do zabrania wszędzie, nawet na górskie wycieczki, co sam praktykowałem.

Aha, oprócz atlasu przydatny jest program planetaryjny na komputer -jest sporo darmowych: Stellarium, Astrojawil, Hallo Nothern sky, Cartes du Ciel i in. Zacznij od pobawienia się takim -poustawiaj sobie wyglad nieba w różnych godzinach, różny zasięg gwiazdowy, obiektów DS itp.

Pozdrawiam

-J.

P.S. www.celestia.pl -sporo artykólow o podstawach, jak to się "je" i co jest co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. :) Teraz jeszcze "Poza galaktykami -tu dochodzi M33, towarzyszki M31 czyli M110 i M32 oraz parę znacznie już trudniejszych obiektów." brzmi dla mnie troszkę jak chiński, ale szybko się uczę. Jeśli chodzi o warunki - mieszkam w mieście, w dodatku w samym centrum, co niestety sprawia, że często nie widać żadnych gwiazd (tak jasno), ale dość często mam możliwość wyjazdów do rodziców na wieś a tam...cóż, bajka, dywan z gwiazd nad głową (no dobrze, gwiazd, planet, komet...) To wszystko wydaje mi się takie fascynujące, często oglądam Wasze zdjecia w galeriach, nie do pojęcia jest to jak cudowne obiekty są z zasięgu naszego wzroku... Takie piękne... Właściwie, to jeśli ktoś z Was szukałby jakiegoś poletka do obserwacji w świetnych warunkach (ciemno, z dala od miasta), na Mazurach, to zapraszam. :) Chociaż z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś mieszka na Mazurach lub się tam zatrzymuje, to raczej nie powinien mieć problemów ze znalezieniem takich miejsc.

ekolog, śliczne nazwy, no i z pewnością prędzej zapamiętam niż różne kody literowo-liczbowe. Muszę wreszcie ściągnąć ten program, o którym tyle piszecie i nauczyć się go obsługiwać (co do SIMSÓW, to nigdy w to nie grałam, chyba za stara jestem, ale wyczułam podtekst, wredoto). :) Dziś już nie mam siły... Miłych snów i owocnych obserwacji, jeśli ktokolwiek to jeszcze przeczyta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Gdzie można zobaczyć jakieś zdjęcia, które odzwierciedliłyby możliwości lornetek, jeśli chodzi o obserwację nieba nocą?...

laLoonka, odgrzeb wątek Wimmera "Księżycowe zakątki", zajrzyj do mojego wątku "Księżyc przed zmierzchem przez lornetkę", pogrzeb wśród szkiców obserwacyjnych. To wszystko widać a największą trudnością jest, wbrew pozorom, znalezienie się we właściwą (pogodną) noc we właściwym (ciemnym) miejscu, zaś potem odnalezienie obiektu na nieboskłonie. Dwa pierwsze to łut szczęścia i determinacja, trzeciego trzeba się nauczyć w praktyce, popartej teorią z książek, atlasów i Internetu. Najlepiej zaś uczyć się bezpośrednio od innych, bardziej zaawansowanych, którzy pokażą obiekt na nieboskłonie. Szukaj kontaktów w swojej okolicy - astoamatorzy są wszędzie.

http://forum.astropolis.pl/topic/25035-ksiycowe-zaktki/page__pid__386678__st__90&?do=findComment&comment=386678

http://forum.astropo...30entry392195

np. http://forum.astropo...c-2264-choinka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. :) Teraz jeszcze "Poza galaktykami -tu dochodzi M33, towarzyszki M31 czyli M110 i M32 oraz parę znacznie już trudniejszych obiektów." brzmi dla mnie troszkę jak chiński, ale szybko się uczę. Jeśli chodzi o warunki - mieszkam w mieście, w dodatku w samym centrum, co niestety sprawia, że często nie widać żadnych gwiazd (tak jasno), ale dość często mam możliwość wyjazdów do rodziców na wieś a tam...cóż, bajka, dywan z gwiazd nad głową (no dobrze, gwiazd, planet, komet...)

 

Chociaż z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś mieszka na Mazurach lub się tam zatrzymuje, to raczej nie powinien mieć problemów ze znalezieniem takich miejsc.

 

Ach, ten mój styl pisania i formułowania zdań, zwłaszcza złożonych... :Salut:

W zagadce, która Ci niechcący wyprodukowałem chodzi po prostu o to,że zmiana nieba na ciemne daje radykalny wzrost liczby obserwowanych lornetkowo obiektów, ale reguła ta nie dotyczy galaktyk - do M31 dołącza tylko kilka obiektów tej klasy dostępnych przez małe bino [wspomniane M33 itd.]. Trochę więcej potrafią wyciagnąć duże statywowe lornety-giganty, ale generalnie świat galaktyk staje się naprawdę przystepny dopiero dużym teleskopem.

Skoro znasz i masz choćby czasem dostępny "dywan gwiazd" [b. trafne określenie!], Twoja lorneta kurzem się nie pokryje -co najwyżej rosą przy podglądaniu komet przed świtem :D 10x50 będzie w sam raz na takie wypady.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.