Skrzynka balkonowa na teleskop -czy to ma sens

[Jarek]

Witam!

Pomysł nie jest nowy, nosiłem się z nim już kiedyś, ale wobec malejacej czestotliwości obserwacji staje sie to chyba koniecznością. Otóż do balkonowych (i miejskich w ogólności) obserwacji mam Maka 127/EQ3-2. Niestety obserwuję obecnie sporadycznie -po prostu nie mogę zgrać pogody z własnym wolnym czasem i chwilową motywacją/zmeczeniem. Sporą barierą jest logistyka przygotowania sprzętu do obserwacji przy niepewnej pogodzie -wystawianie sprzętu na wąski balkon, chłodzenie itp.

Praktycznie powoduje to rezygnację z obserwacji podczas parugodzinych przejaśnień i praktycznie utratę sezonu np. na Jowisza. Pewnym rozwiązaniem byłoby stałe przechowywanie tuby optycznej na balkonie w sezonie jesienno-zimowym [latem traci to sens]. Tylko jak to zrobić, aby tuba nie ucierpiała od zawilgocenia w czasie opadów [niekoniecznie śniegu]...

Mój pomysł to duży plastikowy pojemnik z supermarketu ze szczelna pokrywą [wyprofilowaną tak, by nie zaciekała do środka], postawiony na dodatkowych nóżkach jakieś 10-20cm nad posadzką balkonu. Pojemność tak na gołą tubę MC127/MC150. Zakładam, że musi być wentylowany. W tym celu pod górna krawędzią [ochrona przed zaciekaniem] byłyby ukryte wywiercone otwory. Zastanawiam się nad dodaniem maks. 2 otworów w dnie pojemnika. Tuba teleskopu leżałaby na piankowych/styropianowych kołyskach. Dla ochrony przed kondensacją pokrywę pudła i 3 boczne ścianki chciałbym zaizolować -wykleić w środku karimatą, ekranem do grzejników itp. Jedną ściankę chcę zostawić bez izolacji, gdyż ten pojemnik ma stać tuż przy szybie bocznego skrzydła drzwi balkonowych i [w założeniu] absorbować odrobinę ciepła uciekajacego tą drogą z mieszkania [znów zabezpieczenie przed kondensacją].

Prosiłbym o rady/konstruktywną krytykę tej koncepcji -jaka dużo tych otworów zrobić, czy zaizolować dno pudła, co z kurzem, owadami itp.

Pozdrawiam

-J.

[Lacky_Luck]

Ja bym sie nigdy na przechowywanie tuby na zewnątrz nie zdecydował ze względu jednak na zawilgocenie i znaczne wahania temperatury. W prywatnym obserwatorium zostawiałbym co najwyżej słup z montażem ale tube i tak bym zabierał jeśli pogoda byłaby zła dłużej, a to z obawy przed kradzieżą lub zawilgoceniem.

[bartolini]

Do pojemnika włożyłbym kilkuwatową żarówkę 12V, zasilaną z 9V zasilacza wtyczkowego, z mieszkania.

- problem z kondensacją z głowy.

Dodatkowo pojemnik powinien być nieprzeźroczysty - promieniowanie UV jednak ma wpływ na starzenie plastików i farby.

[sawes1]

Może to coś Ci rozjaśni? http://astropolis.pl/topic/36560-astro-budka/

[sumas]

...

Mój pomysł to duży plastikowy pojemnik z supermarketu ze szczelna pokrywą [wyprofilowaną tak, by nie zaciekała do środka], postawiony na dodatkowych nóżkach jakieś 10-20cm nad posadzką balkonu. Pojemność tak na gołą tubę MC127/MC150. ...

 

Jarku a to może pomyśl o jakiejś wiszącej szafce?

np. obudowie rozdzielnicy elektrycznej

jest ich mnóstwo do wyboru

 

albo może od razu pomyśleć o czymś takim:

 

ze strony: http://www.davetrott.com/MiniObservatory.html

 

oczywiście zależy od tego jaki masz rozmiar balkonu, układ okien, które piętro, wielkość zaświetlenia itp

pozdrowienia

[LucAn]

Witam wszystkich szczególnie serdecznie, gdyż choć zarejestrowałem się X.09 nie miałem odwagi zadebiutować.

Ale do rzeczy.

Mój sprzęt decyzją żony został wyeksmitowany z naszego M3 (a 37 m2) i całkowicie rozumiem tę decyzję.

Przez lata nagromadziło się nieco tych "klamotów" i moja szafka na balkonie przybrała dosyć duże rozmiary, ale zmieściłem wszystko.

 

Wydaje mi się, że zbyt demonizowana jest sprawa warunków przechowywania sprzętu. Wystarczy, aby nie był bezpośrednio narażony na deszcz czy śnieg. Moja szafka jest szczelna za wyjątkiem szczeliny 1 x 60 cm w "podłodze". Sama podłoga jest posadzona na 10 cm nóżkach, choć boki niemal dochodzą (ok 2 cm) do pyty balkonowej. Całość jest wykonana z płyty STB 10 mm i obciągnięta plandeką. Pokrywa górna uniemożliwia dostawanie się do środka śniegu nawet w czasie zamieci (nie mówiąc już o deszczu) Z przodu są trzy "suwklapy", które ułatwiają dostęp do sprzętu. Zainteresowanym mogę przekazać szczegóły.

 

Przesadnie wszyscy obawiają się wilgoci. Niepotrzebnie. Para wodna zawsze skrapla się na najzimniejszych elementach (przykład: choćby w łazience na rurach zimnej wody). W tej chwili, po podpowiedzi na forum, zastosowałem "patent" na jaki wskazuje bartolini, prosty układ załączający żarówkę na 15 min. co 3 godz.

Ale przed tą modyfikacją porównywałem temperaturę wewnątrz i na zewnątrz i różnica była ok 0,4-0,6°, a to już wystarczy, aby zapomnieć o skraplaniu się wilgoci wewnątrz.

 

A czym różni się przechowywanie sprzętu w takiej szafce od nieocieplanego garażu czy innego pomieszczenia gospodarczego?

 

W moim przypadku takie rozwiązanie ma również inne cenne zalety.

Z racji wieku (a jestem już emerytem) i stanu zdrowia, nie jestem już tak mobilny by zrywać się gdy poprawi się pogoda, znosić sprzęt z ósmego piętra, jechać za miasto, ... i oby nie okazało się, że w tym czasie chmury już szczelnie zakryły niebo.

 

Zbudowałem jeszcze coś takiego:

Przy czym normalnie mam na stałe zamocowaną głowicę EQ5 zorientowaną na GP (dlatego jej nie demontuję). Na całość nałożony jest worek również z plandeki.

Teraz wystarczy wyjąć tubę z szafki (a jest już schłodzona) i po paru minutach rozkoszować się widokami.

 

Na razie nic się nie dzieje, nie zauważyłem żadnych niepokojących symptomów.

Pozdrawiam

[Jarek]

Panowie, dzieki za podpowiedzi, szczególnie od LucAn, bo jego rozwiazanie pod względem funkcjonalnym jest najbliższe temu, co chcę zrobić, wrescie sprawdozne w praktyce. Inne pomysły też są O.K., ale ponieważ chodzi mi o wariant minimalistyczny, odpada np. szafka naścienna [także ze wzgledów technologicznych -musiałbym osadzac ją w ociepleniu ścian, co jest problematyczne. Bezobsługowość eliminuje patent z dodatkowym grzejniczkiem [myślałem i o tym]. Mam nadzieję, że wystarczy transfer ciepła przez szybę i wentylacja, plus izolacja cieplna pokrywy i zewnętrznych ścian. Pozostaje mi tylko sprawdzić, jaka powierzchnia i rozmieszczenie otworów wentylacyjnych okażą się wystarczające.

Pozdrawiam

-J.

[LucAn]

Jeżeli moje rozwiązanie Ci odpowiada, to pozwolę sobie jeszcze na parę uwag:

 

1. Nie przesadzaj z tymi otworami wentylacyjnymi, a jeżeli już chcesz je zrobić, to zważ, że to dobra droga dla podwiewanego śniegu. Odpowiednio je musisz zabezpieczyć.

2. Płyta STB jest dobrym izolatorem ciepła, zamiast ocieplać jakąś skrzynkę plastikową wolałbym wykonać taką skrzynkę właśnie ze sklejki lub STB (to tańsze rozwiązanie)

3. Zapomnij o tym, że przez szybę ogrzeje Ci się wnętrze skrzynki. Współczesne okna i drzwi balkonowe mają tak dużą izolację termiczną, że różnica temperatury szyby (zewnętrznej) nie przekroczy dziesiątych części stopnia w stosunku do otoczenia ... a gdzie tam jeszcze do szafki.

4. Tę żarówkę wewnątrz zainstalowałem niejako na wyrost, sądzę, że bez niej efekt byłby identyczny (a już na pewno bardzo zbliżony)

5. Unikaj wszelkiego rodzaju drzwi (patrz p.1). Te jasne pionowe paski to ceowniki Alu, które są prowadnicami dla owej "suwklapy". I to rozwiązanie było trafieniem w dziesiątkę.

A musiałem to zrobić, bo szafka ma 120 cm wysokości i dostawanie się do niej tylko od góry byłoby koszmarne. Zwróć tylko uwagę, że każda część ma fartuch zachodzący na tę niżej.

 

Nie komplikuj tego, im prostsze rozwiązanie tym lepiej spełni oczekiwania.

I to straszenie wilgocią (moim zdaniem, na bazie dotychczasowych doświadczeń) jest mocno przesadzone. Przecież elementy teleskopu albo są wykonywane z materiałów odpornych na korozję, albo są malowane.