APO w karbonie

[zbuffer]

Witam!

Podczas obecnej świątecznej gorączki giełdowej i ja dałem się skusić na zmianę sprzętu.

Postanowiłem, że pierwszy do wymiany musi pójść teleskop, ze względu na sporą resztkową aberrację, która mi nie przeszkadzała przy lustrzance ale przy kamerze mono już tak. Poza tym wiadomo....apetyt rośnie w miarę jedzenia i średnica teleskopów też....

Zdecydowałem się na TS Triplet APO 90/600 w karbonie, od kolegi poldip'a. Jedną z fajniejszych cech jest wyciąg Baader Steeltrack, który na pokrętle precyzyjnym ma standardowo zrobione koło pasowe na pas synchroniczny, więc dodanie napędu powinno być banalnie proste.

Zrobiłem już sobie testy dzienne pod kątem składania kolorów i widać że jednak filtry Baadera są parafokalne :]

 

Zastanawiam się nad tym co może mnie zaskoczyć po przejściu na karbon?

 

Czy trzeba jakoś ogrzewać obiektyw? Jak to robić przez karbonową rurę?

 

Pozdrawiam

[*Wojtek*]

Mam w swoim ED/ku karbonową rurę i jest fajna. Lecz jakiś szczególnych zabiegów przy niej nie robię ale może przy foto DS jest inaczej .

[Gość wessel]

Przecież nie ogrzewasz obiektywu tylko powietrze wokół niego Ja na karbonowym odrośniku Veloce mam opaskę grzejną i działa!

Acha, i nie dowierzaj za bardzo że filtry są parafokalne... To bardzo zależy od tego czym fotografujesz. Ja też mam Baadery dwucalowe i wcale parafokalne nie są w Veloce :)/>

Edytowane 21 Grudnia 2012 przez wessel

[Adam_Jesion]

Jeżeli masz carbonowy odrośnik to będzie Ci sporo łatwiej walczyć z rosą. Załóż na niego opaskę (spróbuj nawet na końcu) i będzie pewnie po problemie.

[don Pedro]

Jak oni to robili w karbonie?:

 

 

wiem, wiem czepiam się, ale się to nazywa kompozyt węglowy.

Belfer ze mnie wyłazi.

P.S.

Ostatnio spotkałem się z: "....ze stali carbonowej"