Skocz do zawartości

Kometa C/2013 A1 (Siding-Spring) uderzy w Marsa?


MaciekM

Rekomendowane odpowiedzi

Mars na pewno nie "przechwyci" sporej części komy - może co najwyżej wpłynąć na jej kształt. Kometa będzie się poruszać na tyle szybko, że grawitacyjnie z Marsem mogą związać się jedynie te cząsteczki, na których trasie się znajdzie - ze względu, że Mars ma niewielką średnicę (w porównaniu z głową komety), część komy, którą ewentualnie Mars mógłby "przechwycić" jest niewielka. Na porwanie przez kometę części marsjańkiej atmosfety nie ma szans (no, chyba że mówimy o jakiejś znikomej jej części)

 

Faktycznie, za duży moment pędu, cząstki musiałyby wyhamować tak przynajmniej z 10x, by zejść z prędkością poniżej 5km/s,

pomyślałem, że to może być podobnie do symulacji zderzenia naszej Galaktyki z galaktyką Andromedy, ale tu akurat wzajemna prędkość zbliżenia będzie z połowę mniejsza od prędkości ucieczki z Drogi Mlecznej, prędkość ucieczki Andromedy pewnie jest jeszcze większa, więc obie raczej na pewno się wymieszają.

 

A z ciekawości, w Stellarium przestawiłem lokację na widok z Marsa i popatrzyłem na przelot kometki, program pokazuje jasność - 8 mag w momencie maksymalnego zbliżenia komety, a prędkość przelotu ok. 2°/ minutę. Przelot robi wrażenie, zwłaszcza jak się ustawi promień komety np. na 100 tys. km, wtedy zajmuje niemal całe niebo ;)

Edytowane przez sumas
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelot robi wrażenie, zwłaszcza jak się ustawi promień komety np. na 100 tys. km, wtedy zajmuje niemal całe niebo ;)

 

Niezły trik!

 

Szkoda, że Stellarium nie pokazuje warkoczy komet. Zgłaszane to było do twórców programu, więc może kiedyś ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumas,

 

 

Mars na pewno nie "przechwyci" sporej części komy - może co najwyżej wpłynąć na jej kształt. Kometa będzie się poruszać na tyle szybko, że grawitacyjnie z Marsem mogą związać się jedynie te cząsteczki, na których trasie się znajdzie - ze względu, że Mars ma niewielką średnicę (w porównaniu z głową komety), część komy, którą ewentualnie Mars mógłby "przechwycić" jest niewielka. Na porwanie przez kometę części marsjańkiej atmosfety nie ma szans (no, chyba że mówimy o jakiejś znikomej jej części)

 

A to mam pytanie.

Czy warkocz komety to z dnia na dzień nowe cząstki uwolnione właśnie (te z (przed)wczoraj zostały gdzieś na zawsze)?

Czy też on jednak w dużym procencie leci za kometą (stale prawie ta sama armia atomów "świeci")?

 

Mars na pewno zdestabilizuje warkocz, mimo, że się na nim nie utuczy.

Odchyli kierunek lotu wielu "cząstek" (albo pyłków) i one polecą gdzieś w bok - poszerzając go optycznie.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ w innym wątku dowiedzieliśmy się dziś od Piotrka Guzika o głównie pyłowej genezie warkocza innej komety

to i ta zapewne głównie pyłem będzie nas ekscytowała. Ale ... na Wikipedi o kometach pisze:

 

>>> Pył pozostaje na torze przelotu komety, co powoduje, że wytworzony z niego warkocz jest niekiedy zakrzywiony

 

To jak to jest z tą, dyskutowaną tu wcześniej, prędkościa tego pyłu

(w momencie gdy znajdzie się on niedaleko Marsa - miniętego już wcześniej przez jądro komety)

Czy rzeczywiście Mars tak niewiele (prawie wcale) wpłynie na "chmurę" tego pyłu jak tu czytałem?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Astronomowie przygotowują się na przyszłoroczne spotkanie komety z Marsem. Jej przelot, a tym bardziej – co jednak mało prawdopodobne – uderzenie w Marsa, będzie niezwykłą okazją do przeprowadzenia unikatowych badań. Obecnie wokół Marsa krążą trzy satelity, a na powierzchni planety znajdują się dwa łaziki. Już w przyszłym roku urządzenia te mogą doświadczyć zupełnie innych warunków niż obecnie.

 

552980_379445445503082_1804905472_n.jpg

 

„Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że kometa 2013 A1 uderzy w Marsa w październiku 2014 roku. Obecnie obliczamy je na 1:2000″ – mówi Don Yeomans z NASA, odpowiedzialny za Near-Earth Object Program. Zdaniem uczonego jądro komety ma średnicę 1-3 kilometra i porusza się z prędkością 56 km/s. Jeśli dojdzie do zderzenia z Czerwoną Planetą, wyzwoli się energia nawet 35 000 000 megaton TNT. To tylko trzykrotnie mniej niż podczas uderzenia asteroidy, która zabiła ziemskie dinozaury.

 

Zdaniem NASA ewentualne uderzenie nie musi oznaczać zniszczenia urządzeń badających Marsa, jednak zmieni zarówno planetę jak i przyczyni się do zmian programu badawczego. „Myślę o tym, jak o wielkim eksperymencie klimatycznym. Uderzenie wyrzuciłoby do atmosfery Marsa olbrzymią ilość materiału – pyłu, piasku, wody i innych szczątków. Może ono oznaczać, że Mars będzie cieplejszy i wilgotniejszy niż jest dzisiaj” – mówi Michael Meyer, główny naukowiec Mars Exploration Program. Duże ilości pyłu w atmosferze mogą zaszkodzić zasilanemu energią słoneczną łazikowi Opportunity. Ponadto krążące wokół Marsa satelity mogłyby mieć, przynajmniej czasowe, problemy z obserwacją powierzchni planety.

 

Jednak, jak już wspomniano, uderzenie jest mało prawdopodobne, a uczeni spodziewają się, że kolejne wyliczenia wykluczą je całkowicie. Jeśli nawet do niego nie dojdzie, to i tak przelot komety stanie się wielką gratką dla naukowców. Z obliczeń wynika, że najprawdopodobniej kometa minie Marsa w odległości nie większej niż 300 000 kilometrów. To oznacza, że planeta może w pewnym momencie znaleźć się wewnątrz ogona komety. Wszystkie urządzenia na Marsie powinny być w stanie obserwować przelot. Specjaliści z NASA muszą jedynie zastanowić się, czy możliwe jest, by obserwację prowadziły też Mars Odyssey i Mars Reconnaissance Orbiter. Ich kamery są zwrócone w dół, w stronę planety. Obecnie nie wiadomo, czy uda się je skierować na kometę.

 

Naukowców najbardziej będzie interesowała interakcja pomiędzy ogonem komety a atmosferą Marsa. Możliwe jest też pojawienie się deszczu meteorytów. Obserwacja sposobu, w jaki będą się spalały, dostarczy wielu cennych danych na temat składu chemicznego górnych warstw marsjańskiej atmosfery.

 

Niewykluczone, że przelot komety będzie badany przez jeszcze jedno urządzenie. NASA przygotowuje bowiem misję MAVEN (Mars Atmosphere and Volatile Evolution), nad którą zaczęto pracować jeszcze zanim zauważono kometę 2013 A1. Celem misji jest badanie zmian w atmosferze Czerwonej Planety. Początek misji zaplanowano na październik bieżącego roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to sonda MAVEN powinna trafić na orbitę kilka tygodni przed przelotem komety. Jednak specjaliści wykluczają, by była ona w pełni gotowa do obserwacji. Włączanie, testy i kalibracja urządzeń potrwają wiele tygodni. MAVEN rozpocznie prace pełną parą dwa tygodnie po przelocie komety. Jednak niektóre skutki jej obecności będą odczuwalne przez długi czas, więc i nowa sonda będzie mogła przeprowadzić badania.

 

Wszystkie urządzenia na Marsie będą obserwować przelot?.

Edytowane przez kwiku
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

NASA przygotowała całą flotę urządzeń, które będą obserwowały przelot komety Siding Spring (C/2013 A1) w pobliżu Marsa. Już 19 października kometa zbliży się do Czerwonej Planety na odległość zaledwie 139 500 kilometrów. To dwukrotnie mniej niż odległość Księżyca od Ziemi i 10-krotnie mniej niż jakikolwiek znany przelot komety w pobliżu Ziemi. Jądro Sliding Spring minie Marsa z prędkością 56 km/s.


Niewielka odległość pomiędzy planetą a kometą to niepowtarzalna okazja do zbadania zarówno komety, jak i jej wpływu na marsjańską atmosferę. „To prezent dla nauki, który będzie procentował w przyszłości. Dlatego też urządzenia pracujące dla wielu różnych misji będą w pełnej gotowości i przeprowadza obserwacje. Ta kometa nigdy wcześniej nie leciała przez wewnętrzną część Układu Słonecznego, dostarczy nam więc nowych informacji na temat najwcześniejszych etapów jego istnienia” - mówi John Grunsfeld ze Science Mission Directorate.


Sliding Spring pochodzi z Obłoku Oorta. To hipotetyczny region znajdujący się w odległości 5000-100 000 j.a. Od Słońca. C/2013 A1 będzie pierwszą kometą z tego regionu badaną z bliska przez pojazd wysłany przez człowieka.


NASA nie chce przegapić okazji do jak najlepszego zbadania tak wyjątkowego obiektu. Dlatego też w najwyższej gotowości na przelot Sliding Spring czekają teleskopy Chandra, Kepler, Spitzer, NeoWISE, SOHO, STEREO, Swift i Hubble. Kometę będą obserwowały też marsjańskie łaziki Curiosity i Opportunity oraz krążące wokół Marsa satelity MAVEN, Mars Express, Mars Odyssey, Mars Reconnaissance Orbiter. Z Ziemi będą ją obserwował Infrared Telescope Facility oraz balon BOPPS.



Źródło: http://kopalniawiedzy.pl/NASA-Siding-Spring-C-2013-A1-kometa-Mars,21199


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już uaktualnione pliki orbitalne (SPICE/BSP od NASA NAIF) sond MRO, Odyssey, Mars Express i MAVEN oraz pozycje Curiosity i Opportunity na powierzchni Marsa.

Dodam jeszcze MOM'a i przedstawię animację widoku Marsa z komety.

Animacja pokaże jak na dłoni która sonda i który łazik w jakim czasie będzie "widział" kometę.


Próbowałem wizualizować w Eyes of the Solar System lecz zauważyłem, że tam nieprawidłowo wyświetlane są pozycje czterech sond (Odyssey, Mars Express, MOM i MAVEN) (porównywałem z efemerydą tekstową generowaną w HORIZONS/JPL). Prawidłowo tylko pokazuje MRO. Napisałem do nich e-maila, odpisali że sprawdzą w tygodniu jak ich technik wróci :)

HORIZONS/JPL i moja wizualizacja zgadzały się więc dokładność animacji powinna być bardzo dobra.

Edytowane przez Limax7
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w zeszłym roku była nadzieja że walnie w Marsa. To by było coś ! Niestety nowe obliczenia rozwiały nadzieję na terraformowanie.

 

"Nadziei", że walnie w Marsa nie ma już od grubo ponad roku. Jeśli taka "nadzieja" się pojawiła, to co najwyżej w jakichś "szemranych" źródłach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Nadziei", że walnie w Marsa nie ma już od grubo ponad roku. Jeśli taka "nadzieja" się pojawiła, to co najwyżej w jakichś "szemranych" źródłach.

 

 

"Rok temu" to 10.2013. W "zeszłym roku" to Cały 2013. Nikt nie pisze o pewności i błędnych obliczeniach tylko o sytuacji gdy brak było jeszcze dokładnej orbity i mogło zdażyć się wszystko.

Nie wiem co to "szemrane" źródła, bo chyba nie te : http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=1317.0

 

Andrzej

ps. może by tak więcej luzu ?

 

Edytowane przez sp3uca
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była informacja rok temu że minie Marsa, ale nikt nie dawał 100% pewności, gdyż trajektoria mogła ulec zmianie. Ale ostatecznie jednak minie.

Jądro komety minie Marsa ale planeta przejdzie przez głowę komety oraz przez pył i cząstki jakie pozostawi na swojej trasie kometa a to już może być niebezpieczne dla sond masjańskich

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jądro komety minie Marsa ale planeta przejdzie przez głowę komety oraz przez pył i cząstki jakie pozostawi na swojej trasie kometa a to już może być niebezpieczne dla sond masjańskich

 

No pył już na pewno.

 

Tutaj znalazłem stronkę z galerią zdjęć i z orbitą zbliżenia się komety do Marsa.

 

http://www.space.com/25257-mars-comet-siding-spring-photos-c2013-a1.html

 

A tutaj aktualną odległość od planety :)

 

http://www.livecometdata.com/comets/c2013-a1-siding-spring/

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Rok temu" to 10.2013. W "zeszłym roku" to Cały 2013. Nikt nie pisze o pewności i błędnych obliczeniach tylko o sytuacji gdy brak było jeszcze dokładnej orbity i mogło zdażyć się wszystko.

 

Przepraszam Andrzeju, coś mi się przywidziało, przeczytałem: "jeszcze w tamtym tygodniu". Oczywiście, miałeś rację!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w pierwszym cytacie wyraźnie piszesz że od ponad grubo roku wiadomo że nie uderzy w Marsa:

 

 

"Nadziei", że walnie w Marsa nie ma już od grubo ponad roku. Jeśli taka "nadzieja" się pojawiła, to co najwyżej w jakichś "szemranych" źródłach.

 

Po czy w następnym piszesz że źle przeczytałeś "jeszcze w tamtym tygodniu":

 

 

Przepraszam Andrzeju, coś mi się przywidziało, przeczytałem: "jeszcze w tamtym tygodniu". Oczywiście, miałeś rację!

 

Dochodząc do tego momentu myślę, że dobrze przeczytałeś, czytając Twój pierwszy cytat.

Ale to tak na marginesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, ciekawe czy już wykonywane są jakieś zdjęcia komety z Marsa. W tym momencie (17 X 2014, 7:00 UT) kometa jest już 12 milionów kilometrów od Marsa, a sądząc po obserwacjach wykonywanych z powierzchni Ziemi, na Marsie jest ona już jaśniejsza od 5 mag, średnica jej głowy ma tam już jakieś pół stopnia, a za nią ciągnie się (dość słaby niestety) warkocz o długości rzędu 2-4 stopnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że istnieje już wątek dotyczący zbliżenia komety do Marsa: http://astropolis.pl/topic/40401-kometa-c2013-a1-siding-spring-uderzy-w-marsa/page-7?hl=+c2013%20+a1

Może by tak połączyć obydwa wątki? :)

Pozdrawiam!
Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przepraszam Andrzeju,

 

Piotrku spoko, wiem że na kometach zjadłeś zęby i Twoja wiedza w tym temacie jest ogromna, chętnie z niej korzystam czytając Twoje wpisy.

Może niech moderator sprzątnie wątek a my czekamy na dane ze zbliżenia.

 

Andrzej

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.