Skocz do zawartości

Lornetkowe obserwacja 2-3 sierpnia


Lysy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zamieszczę krótką relację z obserwacji lornetkowych w nocy z 2-go na 3 sierpnia.

Była to jedna z najlepszych sesji jakich doświadczyłem, pomimo jeszcze krótkiej i nieco

iluzorycznej nocy astronomicznej.

 

Obserwacje prowadziłem lornetką Fujinon 16x70 zamontowanej na statywie umożliwiającym prowadzenie

obserwacji z leżaka. Tutaj od razu mała dygresja - w porównaniu z obserwacjami statywowymi "na stojaka" - niebo a ziemia :)

 

Miejsce obserwacyjne to rejon gminy Obryte położonej w obszarze Natura 2000, niedaleko rozlewisk Narwi.

Działkę mam w grupie kilku działek rekreacyjnych, niebo znakomite - jest zupełnie ciemno, tylko od zachodu

niewielkie rozświetlenie (mała wieś położona ok. 4km. od miejscówki). Poza tym - zadupie jakich mało...

 

Droga Mleczna widoczna świetnie, również bezproblemowo widoczne dość "zwiewne" wizualnie partie położone

daleko na zachód od Albireo. Korzystając m.in. z zamieszczonej w którymś z poprzednich numerów "Astronomii Amatorskiej"

mapki obiektów w Łabędziu dość dokładnie "przejechałem się" po tej konstelacji.

 

Albireo - w powiększeniu 16x piękne kolory, szczególnie opalizujący "nieziemskim" kolorem niebieskim słabszy składnik

robił wrażenie!

 

M39 - z uwagi na ciemne niebo o dziwo gromada nie była aż tak spektakularna jak z miasta.... po prostu w morzu gwiazd charakterystyczny

układ jasnych składników tej gromady o kształcie trójkąta lub strzały.

 

NGC 7000 - piękna, bardzo jasna, z wyraźnie widoczną "Zatoką Meksykańską"

 

M29 - niewielka ale znacznie jaśniejsza i wyraźniejsza od widoku w lornetce 8x42

 

Veil - cudo, pierwszy raz taką apertura nie musiałem "domyślać się" zachodniej części, po prostu widoczny kolisty obiekt,

tutaj "straciłem" sporo czasu :)

 

Ponieważ Ursa M. chylił się coraz bardziej ku zachodowi spróbowałem zerknąć na:

M81+M82 - bardzo jasne (co za sprawność optyki!) ale nieco za mały power.

M101 - niby trochę wyzwanie ale zupełnie niepotrzebne - wyraźnie widoczny olbrzymi kątowo obiekt.

Mizar - bez problemu rozdzielony na "3 części' ;)

M51 w Psach Gończych - wyraźnie widoczny kształt "wiru" ale obiekt nieco za mały kątowo jak na to powiększenie.

 

Ponieważ Kasjopeja zwyżkowała powpatrywałem się w nieco obiektów, w szczególności pięknie widoczna była gromada

M52 - cudo. Potem zjechałem do "chichotek" - totalny odjazd, morze gwiazd, to ideał dla 16x i tej apertury.

 

Przyszła wreszcie kolej na klasykę ;)

M31 - długo się wpatrywałem, widoczna wyraźnie "na wprost" towarzysząca jej M110. Wrażenie "3D" niemal mamacalne!

Sama M31 zajmuje całe pole widzenia lornetki, po przyzwyczajeniu wzroku można doszukiwać się pasm pyłowych

w jej strukturze. Fujinon jak żadna inna lornetka z którą do tej pory miałem do czynienia potrafi jakoś tak bezproblemowo

wydostać zadziwiająco delikatne detale, będące w wielu lornetkach na granicy postrzegania w ogóle.

 

M33-bardzo wyraźna, oczywiście przy tej aperturze bez szczegółów.

 

M13 w Herkulesie - bardzo jasna i spora kątowo, wrażenie "mglistej kaszy" na obrzeżach, rozdział nie jest możliwy przy tym powerze a nawet

nie wiem czy jest możliwy przy tej aperturze (może na obrzeżach).

 

Na koniec "uciekająca" M27 - pomimo niewielkich rozmiarów z uwagi na dużą jasność powierzchniową wyraźnie widoczna "klepsydra".

 

Uwagi końcowe - lornetkowe obserwacje prowadzone pod ciemnym niebem średnią aperturą wydają mi się po prostu czystą esencją

mobilnej astronomii obserwacyjnej. Naprawdę - nie da się po tej sesji powiedzieć, że 70mm szkła służą tylko do "zliczania obiektów".

Frajdy miałem więcej niż ze stojącego obok 12" newtona (którym rozłozyłem na czynniki pierwsze M13 - to było coś niesamowitego

w sprzęcie wyposażonym w binonasadkę). W zasadzie nic nie zastąpi dobrej lornetki. Lornetka nie zastąpi tez oczywiście teleskopu.

Z uwagi na mobilność, "szybkość" i szerokie pola na pewno lornetka o szkłach 70mm powinna być jednym z najczęściej używanych

instrumentów nawet przez zaawansowanych astroamatorów.

 

Pozdrawiam!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Veil - cudo, pierwszy raz taką apertura nie musiałem "domyślać się" zachodniej części, po prostu widoczny kolisty obiekt,

tutaj "straciłem" sporo czasu :)

 

Czy faktycznie chodziło Ci o domyślanie się części zachodniej? Kolista (łukowata) jest część wschodnia, a zachodnia przechodzi przez 52 Cyg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej to samo oglądałem lornetką w Smołdzińskim Lesie, piękne niebo tutaj, nieco tylko od południowego zachodu rozświetlone przez Słupsk. Niestety z racji północnego położenia dość późno robi się zupełnie ciemno. NGC 7000 świetnie widoczna z zatoką, Veil również widoczny, nie sądziłem że bez filtra się da w 10x50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.