NGC 6960 czyli Zachodni Veil

simarik · 19 Sierpnia 2013

Kiedyś już, na początku swojej "kariery" astrofotograficznej zrobiłem zdjęcie wschodniego Veila. Więc przyszła pora na kolejna cześć tego kompleksu, ponoć trudniejszą. To moja rekordowa sesja z Canonem jeśli chodzi o długość ekspozycji. Udało się podczas dwóch nocy zebrać 4,5h materiału. Pewnie wyszło by dużo lepiej, ale niestety mój Canon grzał się okropnie. Temperatura matrycy jaka pokazywał mi APT na poszczególnych klatkach to było 25-26 stopni, a temperatura powietrza była wtedy w okolicach 21 stopni. To jednak chyba trochę za ciepło :g:

Montaż: Heq5
Teleskop: Orion 80ED + FF/FR 0.8
Detektor: Canon 450D mod
Guide: SW 80/400 + OSSAG

Ekspozycja 4,5h - 45x6min (brak dark i flat)

pełna rozdzielczość zdjęcia dostępna pod linkiem

http://www.astronomia.vot.pl/images/stories/Marcin/veil.jpg

Patrix · 19 Sierpnia 2013

Podoba się. Fajny kadr.

jolo · 19 Sierpnia 2013

Wg mnie wyszło bardzo fajnie. Zeszłym rokiem naświetlałem Welon jeszcze 20D modyfikowanym i wiem jak to jest

simarik · 19 Sierpnia 2013

Dziękuję za opinie.

Podoba się. Fajny kadr.

Canon z Edkiem dają duże pole więc jest z czegto wybierać - zreszta sam wiesz bo masz podobny zestaw.

Wg mnie wyszło bardzo fajnie. Zeszłym rokiem naświetlałem Welon jeszcze 20D modyfikowanym i wiem jak to jest

Masz rację, moim zdaniem to ta strona Veila jest trudniejsza do uchwycenia niż wschodnia. Dobrze ze miałem sporo klatek wiec pomimo tej temperatury dało się coś wycisnąć z Canona.

Loki · 19 Sierpnia 2013

Kapitalne zdjęcie! Miękko i śliczne gwiazdki. Powiedz proszę, jak obrabiasz gwiazdy. Mi to cholera sprawia największy kłopot. Żeby wydobyć obiekt, trzeba przygasić gwiazdy, ale jak je przygaszam, to robi się z nich piasek zamiast gwiazdek. Jeśli możesz, powiedz jaką masz metodologię postępowania z gwiazdami.

simarik · 19 Sierpnia 2013

Dzięki Piotrze za komentarz. Co do gwiazdek to nie traktuje ich jakoś szczególnie. Jeszcze za bardzo nie potrafię, ale cieszę się, że przypadły Ci one do gustu. Jedynie co robię z nimi na obiektach mgławicowych to trochę przygaszam, żeby nie zdominowały mgławicy. Robię to w dwojaki sposób:

1) zaznaczam gwiazdy - filtr - inny - minimalny. To dość mocny sposób na zmniejszenie gwiazd - jednak ustawiając krycie warstwy możemy dopasować efekt wedle uznania.

2) akcja do PS'a "make star smaler" i ewentualne ustawienie odpowiedniego krycia na warstwach

P.S. Sam z chęcią bym coś się dowiedział o selektywnej obróbce gwiazd

Loki · 19 Sierpnia 2013

Dziękuję za wyjaśnienie. Metodologia podobna. Korzystam z obydwu, czasami dokładam trzecią. Zaznaczam gwiazdy, kopiuje je do nowej warstwy i na krzywych zmniejszam jasność w taki sposób, by ruszyć jasne części, a nie ruszać ciemniejszych. Dzięki temu mogę zmniejszyć jasność, bez tworzenia ciemnych obwódek. Potem można przez Opacity regulować krycie.

Moje problemy wynikają chyba także z ogniskowej. Często mam w kadrze bardzo gęste pola gwiazdowe, na granicy rozdzielczości szkła. Nad nimi jest najtrudniej zapanować, żeby nie wyglądały jak piasek, albo jak szaro-buro-niebiesko-różowo(aberacja)-żółta kupa.

Edytowane 19 Sierpnia 2013 przez Loki

19 Sierpnia 2013

W tym kadrze jest nie tylko NGC 6960 ale też ładnie widoczny Pickerings Triangle i parę innych obiektów wokół.

Ładna obróbka.

Pozdrawiam

Maciek

simarik · 20 Sierpnia 2013

Moje problemy wynikają chyba także z ogniskowej. Często mam w kadrze bardzo gęste pola gwiazdowe, na granicy rozdzielczości szkła. Nad nimi jest najtrudniej zapanować, żeby nie wyglądały jak piasek, albo jak szaro-buro-niebiesko-różowo(aberacja)-żółta kupa.

Dokładnie - też tak sądzę, że u Ciebie problemy może powodować właśnie szerokie pole.