lornetka z 2x80ed

[astrofan1980]

Witam i przepraszam za błędy. Chciałbym zasięgnąć cennych rad Szanownych kolegów i koleżanek na temat budowy bino z 2 edków. W grę wchodzi jedynie 2x80ed. Mniejsze to wg mnie strata kasy a większe przerośnie mnie finansowo. Miałem na oku bino ts 20/28x110. Śledzę informacje na jej temat. Opinie ma dobre i cena jest kusząca tylko to stałe powiększenie mnie wkurza. Pojedyńcza lufa z nasadką też odpada. Więc czy ustawienie dosyć dokładne 2 rurek względem siebie a potem kolimacja na pierwszej kątówce lub pryzmacie wystarczą do zadowalających efektów powiedzmy 60-100x. Widziałem zdjęcia na których są 2 kątówki TS z możliwością regulacji lustra(patrzenie na wprost) lub trzy -90*. Jakie będą straty światła na 2 i 3 kątówkach dielektrycznych 99%. A może 2" nasadki pryzmatyczne 99% baadera będą lepsze. Proszę o wszelkie podpowiedzi i sugestie. Dziękuję.

[Lysy]

Witam.

 

Niestety to nie takie proste.

 

Cała sprawa wymaga przeliczeń średnic zestawu, należy dokładnie rozrysować sobie obiektyw i ścieżkę optyczną,

tuby powinny pracować na maximum 2 kątówkach. Wówczas obraz będzie odwrócony a lornetka będzie

miała zastosowanie wyłącznie nocne. Sprawność takiego układu powinna w zależności od szkieł z dielektrycznymi

kątówkami wynosić ok. 92-96% więc "topowo".

 

Wrzucę wieczorem zdjęcia mojej lornety zbudowanej ze szkieł 2x110 mm - myślę że fotki zestawu wiele wyjaśnią

w zakresie planowania takiego projektu.

 

W moim modelu przekroje są tak dobrane aby każdy okular rzędu 5-30mm obsługiwał pełny stożek światła.

 

Wadą rozwiązania jest konieczność kolimacji "pod jednego usera". Osobiście liczę na widoki rzędu "8" newton

z nasadką bino" ale ze znacznie większym kontrastem. Zobaczymy - na razie czekam na śrubki kolimacyjne

 

 

 

Edytowane 4 Września 2013 przez Lysy

[Lysy]

Obiecane fotki.

 

 

[bartolini]

Najprostsze bino to jak na schemacie poniżej - nie mogę znaleźć żadnego zdjęcia, a było takie, zrobione kiedyś na forum.

Problem jest z przelotem kątówki "dolnej" tuby - nawet przy refraktorach o małej światłosile i krótkich okularach może być problem z winietowaniem.

Edytowane 4 Września 2013 przez bartolini

[astrofan1980]

Witam. Sprzęt ze zdjęcia bomba. Aha- odnośnie ilości kątówek. Zatem stosowanie 3 kątówek przyniesie znaczne pogorszenie własności optycznych oraz jasności obrazu? Zapodaję link do stronki z 3 kątówkami 2|" firmy TS z otworkami na śrubki kolimacyjne co wydaje się prostsze.

 

http://www.astro-mechanik.de/doppelfernrohre.htm

 

Co o tym sądzicie. Budowa znacznie prostsza. Sorki za podkreślenie ale nie wiem co włączyłem

Edytowane 4 Września 2013 przez astrofan1980

[Lysy]

Myślę jednak że justowanie po prostu rozstawem tubusów jest lepsze.

 

Ma jednak swoje granice - rozstaw źrenic w oczach determinuje wielkość takiego bino.

Ponieważ zastanawiałem się nad 2x150 wiem że jest to podstawowy problem. Musiałbym

wówczas zaprojektować bino z 3 diagonalami na tor optyczny - w dodatku z nietypowymi

dużymi wielkościami luster w pierwszych nasadkach od strony tubusu ponieważ już wówczas

2" lustro w typowym diagonalu powodowało winietowanie.

 

Projekt podany wyżej powoduje podstawowy problem z nietypowym polem widzenia - w takiej

lornetce widzimy obraz przesunięty w stosunku do płaszczyzny widzenia oczu. Oczywiście w nocy

nie ma to większego znaczenia. Niestety efekt końcowy w sensie designu jest mało ciekawy - powstaje

dość nieporęczny sprzęt który niweczy samą "ideę gabarytową".

 

Myślę że aby uniknąć stresów jako pierwszą lornetę lepiej zakupić bino 20x110 lub 28x110. Obie te lornety

mają możliwość kolimacji na pryzmatach ale niestety obrzeża pola widzenia nie są dobre w szerokich ale dość

ekonomicznych fabrycznych okularach . W tej klasie cenowej jednak trudno mieć zastrzeżenia. Lornetki te

są wyjątkowo tanie jak na oferowane osiągi. Środek pola widzenia i sprawność tych lornet - super, wymiatają wszystkie popularne

100-ki na dzień dobry. W 28x110 należy liczyć się z koniecznością kolimacji w większym stopniu. Osobiście miałem i egzemplarz

był ok - tylko gdyby tam dało się włożyć lepsze i nieco krótsze okulary...Ideałem do lornety 110mm byłoby powiększenie rzędu

40x tutaj jednak żaden producent nie zdecyduje się w chińskiej masówce na taki eksperyment.

 

 

 

Edytowane 4 Września 2013 przez Lysy

[astrofan1980]

Można bardziej łopatologicznie z tym ostatnim? I jak obraz będzie widziany w 3 kątówkach a jak z pryzmatami? I jaka jest max średnica bina na 2" kątówkach?

Inaczej- czy zastosowanie 3 kątówek lub 3 pryzmatów da taki sam (jaki) efekt jeżeli chodzi o góra,dół,prawo,lewo?

Edytowane 4 Września 2013 przez astrofan1980

[Lysy]

Ilość kątówek nie zależy tylko od średnicy obiektywów w refraktorze ale od jego ogniskowej.

Chodzi o to, że stożek światła z obiektywu nie może zostać obcięty przelotami kątówek.

Dla przykładu: jeśli wykonasz bino z refraktorów 150mm o ogniskowej 750mm pierwsza kątówka

po prostu przesłoni część światła (wejdzie powiedzmy w "pole widzenia". Dlatego należy sobie to rozrysować.

Ważne są przeloty kątówek. Może jutro wrzucę mój rysunek, będzie prościej. W sumie banalna sprawa.

A.

 

[krzychb]

Zrezygnuj Chłopaku..... Wyobraź sobie przerwę Casiniego widoczną na Saturnie w powiększeniu dla tych obiektywów odpowiednim czyli np.140x..... Widzisz ten mikrowłosek, tą miniryskę w pierścieniu?.... To teraz dograj tak obraz w dwóch tubusach,by jej położenie było identyczne w obydwu okularach...... Nie zrobisz tego idealnie?....a moim zdaniem jest to niezmiernie trudne.... To wtedy zacznie działas mózg.... Zacznie sobie składac obraz z dwóch bardzo zblizonych obrazów.....A co sobie złoży to już jego wyłącznie niezbadana interpretacja....

 

 

Chcecie Trwonic Pieniądze na zabawy mózgu to prosze bardzo...... Jak dla mnie to binokular wyklucza duże powiększenia planetarne.....

[astrofan1980]

Witam.Dziękuję za podpowiedzi. Widzę że to wyższa szkoła jazdy. A czy ktoś z forumowiczów posiada wersję lornetki 110mm z powerem 20x i ewentualnie podzieli się wrażeniami? Chcę się odnieść do posiadanej wcześniej lornetki fuji 16x70. Chodzi mi ile % pola w tym gigancie jest ostrego a ile użytecznego i ile skopanego? Dla mnie fuji miało 70/20/10Nie wiem czy do niej nie wrócić? Fuji poza aberą na pewno wymiata ale z drugiej strony kusi mnie średnica 110mm a to więcej gwiazdek.

[Lysy]

Dokładnie jak pisze Krzychb - duża lornetka wyklucza duże powery. Poziom AC rośnie gwałtownie przy większych średnicach obiektywów

tej samej klasy (trochę mało intuicyjne prawda? - ale takie są fakty). Lornetki dobrej klasy jak np. kątowe APM 100/45 umożliwiają

powery rzędu 50-80x ale to już max. Do planet tańszym rozwiązaniem jest po prostu maksutow + nasadka bino

 

Ja pokazaną lornetkę będę używał z okularami 14mm/82st. Power 38x - i wystarczy...

 

[YOKER]

Witam.Dziękuję za podpowiedzi. Widzę że to wyższa szkoła jazdy. A czy ktoś z forumowiczów posiada wersję lornetki 110mm z powerem 20x i ewentualnie podzieli się wrażeniami? Chcę się odnieść do posiadanej wcześniej lornetki fuji 16x70. Chodzi mi ile % pola w tym gigancie jest ostrego a ile użytecznego i ile skopanego? Dla mnie fuji miało 70/20/10Nie wiem czy do niej nie wrócić? Fuji poza aberą na pewno wymiata ale z drugiej strony kusi mnie średnica 110mm a to więcej gwiazdek.

Dla mnie fuji miało 70/20/10

 

Zapewne większość chińskich lornetek ma odwrotną kolejność chociaż z drugiej strony 20% użytecznego pola przy 70% ostrości to dość dziwna selekcja ...

 

Moje oko wykorzystuje pełny zakres ostrości Fujinona 16x70 a wiec 70% jest użyteczne i pozbawione wad dostrzegalnych przez moje oko.

W moim egzemplarzu mam b.dobrze skorygowane i zarazem wykorzystane pole do 85% pola soczewki /Fujinony słyną z tego :)/.

 

Większość tańszych lornetek ma ostre pole do 60%,pytanie jest czy tak naprawdę potrzebujemy więcej?

Poza małymi wyjątkami śmiało można powiedzieć ,ze i tak obserwujemy "środkiem pola".

[astrofan1980]

Witam. W zasadzie z "gotowych" lornetek biorę pod uwagę 3 modele.

1. TS 20/28x110 ze wskazaniem na 20

2. Fuji 16x70

3. TS 100mm kątowa 45*

Za pierwszą przemawia apertura.Za drugą jakość. Za trzecią głównie komfort obserwacji.

I teraz mam dylemat. Z czego zrezygnować na rzecz innego. Aha, zawsze interesowała mnie raczej mała? popularność tej ostatniej. Może się mylę?

[Lysy]

Jeśli mogę Ci polecić coś to 20x110 lub Fujinon (osobiście zostałem przy tej ostatniej,

pod ciemnym niebem pokazuje cuda - w dodatku sprzęt jest mobilny).

 

[astrofan1980]

Witam wszystkich. Wyczytałem dobre lub bardzo dobre opinie o Docter Nobilem 15x60. Czy może on konkurować z fuji w kwestii zasięgu? Pozdro.

[Motloch Franciszek]

Najprostsze bino to jak na schemacie poniżej - nie mogę znaleźć żadnego zdjęcia, a było takie, zrobione kiedyś na forum.

Problem jest z przelotem kątówki "dolnej" tuby - nawet przy refraktorach o małej światłosile i krótkich okularach może być problem z winietowaniem.

bino.JPG

Mam bino 2x SW ED 120/900 (F 7,5),w układzie asymetrycznym.Górna tuba jest podniesiona 138mm.Dolna jest skrócona i musi byc wyciąg 3".Ja również do górnej tuby zamontowałem wyciag 3",chociaż górna tuba ,może byc w stanie fabrycznym.Kolimacja w pionie,na górnej tubie.Na dolnej,kolimacja w poziomie i regulacja rozstawu oczu.Jeżeli jest tylko jeden użytkownik,to niema problemów,bo jest jeden rozstaw oczu.Kątówki są SW 2" (normalne),bo dielektryczne,SW i WO,mają mniejszy przelot).Zgadzam się,że do dużych powiększeń,lepiej większa apertura Mak,lub SCT.

Albo refraktor TS 152/900 + nasadka bino (przystosowany do nasadki bino).Minimalne powiększenie z nasadką bino 36x ,pole ~1,4* (okulary 25mm/50*).

Edytowane 7 Września 2013 przez Motloch Franciszek