Triplet Lwa

[Szymoff]

Wreszcie udało mi się podejść do materiału zebranego 9 i 10 marca i coś z niego wyciągnąć. Pierwsze zdjęcie, na którym wgłębiłem się trochę w obróbkę. Żona nie mogła już patrzeć jak któryś dzień z kolei walczę z tym samym zdjęciem:-) Mam nadzieję, że coś na nim widać. Patrzyłem na nie na różnych monitorach i raz jest za ciemne a raz za jasne. Nie wiem czy ostatecznie ten, na którym było obrabiane był odpowiednio skalibrowany. Przy okazji zapytam jakie macie sprawdzone sposoby czy też programy do kalibracji monitora? Widzę, że to podstawa w obróbce.

 

NEQ-6, SW200/1000+canon450D mod, iso1600, 49x180s, guideSW80/400+Atik16IC

 

 

[Gość wessel]

Mam pytanko..dlaczego wszyscy chcą mieć podane na talerzu rozwiązania? Problemy w wyszukiwaniem w Google? Nawet na tym forum są artykuły na temat kalibracji monitora .

Przecież ona właśnie po to powstają!

No ale do rzeczy:

1. Masz obcięty z lewej strony histogram na płasko- to podstawowy błąd. Wyciąłeś ramiona galaktyk i całą zawartość tła, małe gwiazdki i SZUM. Ale czy szum powinien pozostać? WEDŁUG MNIE TAK! Jest to oczywiście subiektywne i nie mówimy tu o szumie zagłuszającym szczegóły, ale niewielki szum czyni zdjęcie bardziej realnym.

 

 

 

 

2. Histogramy dobrych zdjęć wyglądają mniej więcej tak i uważam to za prawidłowe.

 

 

 

3. Ustawianie jasności i kolorystyki " na monitor" to zasadniczy błąd - są do tego odpowiednie narzędzia. Tak jak poniżej - twoje tło jest zaniebieszczone. Ustawienie poziomu szarości na 92% ( to co jest obok litery K w panelu INFO Photoshopa) jest prawidłowe, no ale przy tak obciętym histogramie w zasadzie niczego to nie poprawi.

 

 

Jacek Bobowik szeroko pisał na temat obróbki astrofoto- polecam do poczytania.

Pozdrawiam

Maciek

 

[Szymoff]

To pytanie odnośnie kalibracji zamieściłem przy okazji. Zawsze staram się najpierw poszukać informacji samemu a pytania zadaję jak nic nie znajdę. Tu w sumie masz raję chciałem pujść na skróty licząc na jakiś złoty środek co surowo uciąłeś. No ale rozumiem bo widzę że często na forum pojawiają się te same pytania i pewnie taka sytuacja może irytować.

Odnośnie obróbki to sporo czytam w różnych źródłach ( "Od laika do astrofotografika" też czytałem) ale jestem tak na prawdę dopiero na początku swojej drogi z obróbką i ciężko na razie mi spiąć wszystko razem. Jeżeli chodzi o ustawienie kolorów to starałem się to robić nie "na monitor". Balans bieli ustawiałem wykorzystując gwiazdę G2V. Wiem, że nie zrobiłem tego dokładnie. Ustawiłem też punkt szarości a niebieski podbiłem trochę zgodnie z zaleceniami Jerrego Lodrigussa w książce "A Guide to Astrophotography with DSLR Cameras". Co do histogramu to dzięki za wskazówki. Faktycznie pod tym względem zdjęcie leży po całości:( Ogólnie dziękuję za wskazówki i profesjonalne podejście . Jest jeszcze dużo pracy przede mną.

[HAMAL]

Mi bardzo podobają się galaktyki. Wiele Tripletów zawiera piękne gwiazdki tła a rozpaćkane same galaktyki, jedynie niewiele zdjęć, jak Twoje pokazuje je w sposób intrygujący i z detalem. Przecież galaktyka nie musi być na cały ekran aby powalczyć o pokazanie w niej szczegółów.

Osobiście bym na masce je jeszcze tyci podostrzył. Gratulacje.

Edytowane 5 Kwietnia 2015 przez HAMAL

[Gość wessel]

Zapomniałem napisać..galaktyki są faktycznie niezłe, tylko lekko zielone

[Iluvatar]

Co do balansu bieli, to najdokładniejszą metodą jest użycie eXcalibratora. Opis użycia w skrócie:

1, Surowy stack otwierasz w MaximDL, Split Tricolor i zapisz to do 3 plików fit.

2. Otwórz jeden z nich, np. G, zrób plate solve'a i save.

3. Wgraj do eXcalibratora (R, G i B normalnie z tych rozdzielonych, plik WCS to ten, gdzie jest plate solve).

 

Pamiętaj, żeby w ścieżce do tych plików żaden katalog ani plik nie zawierał spacji ani innych dziwnych znaków. Może się wtedy też krzaczyć.

Program ma instrukcję po angielsku, ale jak ogarniasz choć trochę, to spokojnie zrozumiesz ideę działania.

[Szymoff]

Dzięki. Podnieśliście mnie trochę na duchu

Co do eXcalibratora to jeszcze nie znam ale poczytam i będę próbował.