Skocz do zawartości

Pierwszy teleskop do 3 ~tys. zł - Messier NT-203 vs GSO Dobson 12"


Rekomendowane odpowiedzi

..to fajnie by było się pobawić dodatkowo w zdjęcia, czy nagrywanie.

Ta zabawa sporo kosztuje, a bez doświadczenia efekty będą delikatnie mówiąc rozczarowujące. Tu się nie da przeskoczyć pewnych etapów. Twoim wyzwaniem na wiele miesięcy będzie nauka wyszukiwania obiektów. Jak to przejdziesz to już będzie spory sukces.

 

JSC - jak możesz bezrefleksyjnie sugerować kupowanie sprzętu początkującemu pod astrofoto? i to na podstawie tego co ludzie mają w stopkach? Przecież oni są o całe lata doświadczeń przed nim..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta zabawa sporo kosztuje, a bez doświadczenia efekty będą delikatnie mówiąc rozczarowujące. Tu się nie da przeskoczyć pewnych etapów. Twoim wyzwaniem na wiele miesięcy będzie nauka wyszukiwania obiektów. Jak to przejdziesz to już będzie spory sukces.

 

JSC - jak możesz bezrefleksyjnie sugerować kupowanie sprzętu początkującemu pod astrofoto? i to na podstawie tego co ludzie mają w stopkach? Przecież oni są o całe lata doświadczeń przed nim..

 

Co do astrofoto to rozważam używaną lustrzankę typu canon 450d bez obiektywu, byle by miała live view. Pytanie co do sprzętu foto też zadałem na początku, poza korpusem lustrzanki oraz mocowaniem na gwint T2 jest coś jeszcze potrzebne ? Nie muszę wykonywać profesjonalnych zdjęć, frajdę sprawiło by mi odnalezienie jakiegoś obiektu i uwiecznienie go na zdjęciu.

 

Edytowane przez krzysiekszalek@interia.eu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym dla Ciebie doświadczeniem będzie kupienie tego wszystkiego na raz i przekonanie się jak to wygląda w rzeczywistości. Nic tak dobrze nie uczy jak nauka na własnych błędach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie muszę wykonywać profesjonalnych zdjęć, frajdę sprawiło by mi odnalezienie jakiegoś obiektu i uwiecznienie go na zdjęciu.

 

Ech, gdyby to faktycznie tak działało. Nie da się ot tak sobie "uwiecznić na zdjęciu". Żeby cokolwiek zarejestrowało się poza kreskami i plackami pochodzenia gwiazdowego, trzeba sprzętu i doświadczenia. Żadnym z tych teleskopów nie cykniesz sobie pamiątkowego zdjęcia, nawet jak to określiłeś "nieprofesjonalnego".

 

Co nie znaczy, że masz nie eksperymentować. Miej tylko świadomość, że prędko to nie nastąpi (poza Księżycem, bo jego nawet dobsonem będziesz w stanie ładnie cykać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknij na ten post http://astropolis.pl/topic/53709-wybrane-najciekawsze-gwiazdy-podwojne-i-wielokrotne/page-4?do=findComment&comment=625235- pokazuje, że jak się chce to nawet telefonem mozna cyknąć fotki... Niemniej jednak nawet takie zdjęcia wymagaja wielu prób i błędów...

Jak sam spróbujesz to sam sie przekonasz... :)

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do możliwości teleskopów podanych w temacie to czy, jest duża różnica w ilości szczegółów w nich uzyskiwanych, bo jeśli różnica jest taka jak na zdjęciach podanych w linkach przeze mnie wcześniej, to nie ma co dyskutować o astrofoto, bo jakość obrazu jest dla mnie ważniejsza.

Edytowane przez krzysiekszalek@interia.eu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Adam - Księżyc dasz radę, a na resztę to musisz się podszkolić i to solidnie. Lustrzanką na Saturna będzie ciężko - filmik jest kompresowany i wszelki detal przepada, a pstrykanie kilkuset zdjęć mało sensowne. Tak jak pisałem wczesniej - zostaw temat astrofoto na później. Wiele frajdy będziesz miał ze znajdowania obiektów i ich obserwacji. Jak masz dobre niebo, to frajdy będzie szczególnie wiele. A poźniej wrócisz do fotograficznych celów. To naprawdę najsensowniejsze rozwiązanie.

Pod dobrym niebem zyskasz nieporównywalnie więcej satysfakcji z większego teleskopu niż z mniejszego, ktorym i tak nie zrobisz zdjęć takich jak byś zapewne chciał. 4" pod Twoim niebem przełoży się na dużą różnicę w obrazie. W 12" wyłapiesz obiekty, których w 8" nie widać lub zobaczysz takie co widać w 8", ale zobaczysz je znacznie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż Dobsona będzie stabilnie stał w terenie na trawie, nie będzie się chwiał ?

Na innym forum znalazłem porównanie:

 

Wady paralaktyka:

Cięższy
Droższy
Bardziej skomplikowany w obsłudze
Wymaga zasilania

Zalety paralaktyka:

Nadaje się do nauki astrofoto
Nadaje się do prowadzenia obserwacji planetarnych z dużym powiększeniem
Jest optymalny do zastosowań astronomicznych
Niewielki po złożeniu i tym samym mobilny
Wiesza się na nim krótkie tuby poręczne w transporcie i dobre w astrofotografii
Z napędem doskonale się nadaje do dydaktyki

Wady Dobsona

Konieczne prowadzenie ręczne jednocześnie w elewacji i azymucie
Nie nadaje się do dużych powiększeń
Podstawa Dobsona jest duża i mało mobilna
Tuba Dobsona jest długa i mało mobilna
Kiepski do dydaktyki bo obiekt szybko ucieka z pola kolejnym osobom
Nie nadaje się do astrofotografii mgławicowej

Zalety Dobsona:

Tani i prosty w obsłudze
Sztywny bo podpiera tubę z obu stron
Pozwala szybko odszukać obiekt dla osoby dobrze znającej niebo
Montuje się na nim naprawdę duże Newtony klasy 300-600mm
Bardzo dobry do przeglądów nieba z małym i średnim powiększeniem

 

Gdybym zdecydował się na GSO Dobson 12'' to jakie okulary warto do niego dokupić oraz inne przydatne akcesoria ? Tutaj też jest przepaść braku wiedzy, wiem, że im mniejsza ogniskowa tym większe powiększenie, maksymalne nie przekraczające dwukrotności średnicy i równe stosunkowi ogniskowej teleskopu do ogniskowej okularu. W zestawie są przeważnie okulary o ogniskowej 10 i 25 mm, duże powiększenie uzyskałbym np. z okularem 4 mm, jakie są wady i zalety małych ogniskowych i do czego są okulary o ogniskowej 25 mm ? Samoloty mnie nie interesuję.

Edytowane przez krzysiekszalek@interia.eu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobaw sie tym symulatorem :)http://teleskop.astromaniak.pl/

Ta czerwona obwódka - to pole jakie zobaczysz w danym okularze z danym teleskopem.

 

PS - paralaktyk nie wymaga koniecznie zasilania.

 

Bawiłem się wcześniej, widać tu przede jaką różnicę robi średnica, obrazy są znacznie jaśniejsze w 300 mm w porównaiu do 200 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności: "Kiepski do dydaktyki bo obiekt szybko ucieka z pola kolejnym osobom" dotyczy nie początkujących, a pokazów dla wielu osób. Dla początkujących jest lepszy bo porusza się nim w naturalny dla człowieka sposób.

W paralaktyku też kręci się dwoma pokrętłami. Początkujący nie są w stanie dobrze ustawić montażu na Gwiazdę Polarną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności: "Kiepski do dydaktyki bo obiekt szybko ucieka z pola kolejnym osobom" dotyczy nie początkujących, a pokazów dla wielu osób. Dla początkujących jest lepszy bo porusza się nim w naturalny dla człowieka sposób.

W paralaktyku też kręci się dwoma pokrętłami. Początkujący nie są w stanie dobrze ustawić montażu na Gwiazdę Polarną.

 

Drugim z pokręteł koryguje sie tylko od czasu do czasu, jesli nie ustawimy teleskopu dokładnie w osi pn-pd i nie wypoziomujemy. :)

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, mniej się kręci jedym z pokręteł, ale kręcić nim co jakiś czas trzeba. A co jaki czas, to zależy od powiększenia i tego jak niedokładnie ustawiony jest montaż. Bez lunetki biegunowej (nie ma w zestawie) kręcenia jest oczywiście więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro juz o uciekaniu obiektu mowa...

W Dobsonie przy duzych powiekszeniach lepiej stosować okulary o duzym polu widzenia

W EQ jest to w zasadzie bez znaczenia (dla duzych powiększeń) - ja nawet wolę mniejsze pole - mogę się bardziej skupić na małym obiekcie.

 

W kazdym razie jak sam nie zobaczy to nasze podpowiedzi na niewiele się zdadzą, bo sa naprawdę rózne preferencje oglądania nieba.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności: "Kiepski do dydaktyki bo obiekt szybko ucieka z pola kolejnym osobom" dotyczy nie początkujących, a pokazów dla wielu osób. Dla początkujących jest lepszy bo porusza się nim w naturalny dla człowieka sposób.

W paralaktyku też kręci się dwoma pokrętłami. Początkujący nie są w stanie dobrze ustawić montażu na Gwiazdę Polarną.

 

Rozumiem, że ustawia się nie po to by ją pooglądać ? :szczerbaty:

 

,,...tam, gdzie jest to jeszcze w zasięgu możliwości finansowych zawsze polecamy zakupu teleskopu na montażu z głowicą paralaktyczną. Głowica paralaktyczna tym różni się od głowicy azymutalnej, że osie nie są prostopadłe. Montaż azymutalny (tak jak montaż Dobsona) posiada oś wysokości i azymutu. Gwiazdy poruszają się jednak po łuku, nie zaś po liniach prostych, więc korekcja ustawienia teleskopu w związku z obrotem sfery niebieskiej musi być wykonana w dwóch osiach równocześnie. Stanowi to sporą uciążliwość, zarówno w obserwacjach wizualnych, jak i w astrofotografii (*). W montażu paralaktycznym jedna z osi (oś deklinacji, drugą oś nazywamy rektascensją) jest równoległa do osi obrotu Ziemi, dzięki czemu po prawidłowym ustawieniu całego teleskopu można korygować położenie obiektu w okularze tylko w jednej osi - osi rektascensji.''

http://www.teleskopy.pl/ustawienie_teleskopu_z_montazem_paralaktycznym.html

 

Może jednak montaż paralaktyczny ma więcej zalet. Początkującym wiecznie się nie będzie, a wydatek powyżej 3 tys., niezauważalny dla mnie nie jest, a może okazać się nietrafiony.

 

Edytowane przez krzysiekszalek@interia.eu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez lunetkę biegunową to trochę można sobie pooglądać, ale cel oczwiście nieobserwacyjny :) Bez lunetki, przez dziurę w montażu jest znacznie trudniej. To jakby wyjąć wizjer z drzwi wejściowych i próbować ustalić kto przyszedł po samej czuprynie :)

Edytowane przez Arek_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy lubią ja także oglądać :) Piekny układ wielokrotny związany grawitacyjnie. Składnik A dodatkowo jest gwiazda pulsacyjną. Niezwykle ciekawy obiekt do obserwacji.

Wygląda tak (w nieduzym teleskopie):

img2007092002_AlphaUMIlg.jpg

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, ja Cię tu nie chcę na siłę do niczego przekonywać. Piszę bo zaczynałem od takiego właśnie zestawu jaki bierzesz pod uwagę, a później mogłem to skonfrontować z AZ4 i bardzo żałowałem, że od niego nie zaczynałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,...tam, gdzie jest to jeszcze w zasięgu możliwości finansowych zawsze polecamy zakupu teleskopu na montażu z głowicą paralaktyczną. Głowica paralaktyczna tym różni się od głowicy azymutalnej, że osie nie są prostopadłe

 

w głowicy paralaktycznej osie są prostopadłe ... dokładnie tak samo jak w montażu azymutalnym

oba rodzaje montaży mają różne zastosowania

azymutalny (np. Dobson) przeznaczony jest praktycznie wyłącznie do obserwacji wizualnych ... chyba, że postawisz go na platformie ale na spektakularne efekty nie należy liczyć

paralaktyk przeznaczony jest do wizuala lub fotografii. EQ5 nadaje się do fotografii DSO z lekkimi teleskopami lub obiektywami fotograficznymi o ogniskowej 200-300 mm bez guide i około 500 mm z guide. Można też fotografować planety z krótkimi tubami do 8" (orientacyjnie)

 

do uprawiania jakiejkolwiek fotografii z Newtonem 200/1000 potrzebny jest minimum HEQ5, a zalecany EQ6

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla początkującego montaż paralaktyczny ma więcej wad niż zalet. Opisałem Ci to dokładnie wcześniej. Nie jesteś niestety w stanie tych problemów sobie uzmysłowić, bo tego trzeba doświadczyć. To są naprawdę duże problemy i mocno irytujące. Przygotujesz sobie do obejrzenia 15 obiektów, a potem po kilku godzinach walki z trudem znajdziesz połowę i będziesz miał dosyć takich zmagań. Szukacz pokazuje obraz odwrócony lub odbity prawo-lewo. To będzie dodatkowy problem (w każdym typie montażu obecny). Dlatego polecam red-dota by ograniczyć błądzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krzysiek - przeczytaj sobie uważnie cały watek jeszcze raz od poczatku. Wszystko co powinienes wiedzieć juz zostało tu chyba napisane. Reszta nalezy do Ciebie.

 

Popieram i sam kończę moje wywody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem posty jeszcze raz, z tego co aktualnie wiem to Newton 12'' na montażu oczywiście deklasuje Newtona 8'' na paralaktyku ze względu na średnicę, co przekłada się na większą ilość światła oraz większą jasność i ilość szczegółów dostrzeganych na obserwowanych obiektach. Co do samego montażu, to podczas obserwacji DS-ów, sposób śledzenia nie ma znaczenia ponieważ obiekty te praktycznie się nie poruszają (mogę się mylić), różnica natomiast może być podczas obserwacji planet, czy na montażu Dobsona będę mógł wykorzystać atuty Newtona 12" i sledzić planety w powiększeniu 400-500 razy, czy będzie to obserwacja podobna do obserwacji spadającej gwiazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.