MT055CX PRO3 Carbon - czy warto?

[MateuszW]

Mam obecnie aluminiową wersję tego statywu i jest świetny. Potrzebuję go jednak zabrac do USA, a w samolocie wiadomo - kazdy kg jest cenny. Tak wiec mysle o wymianie na wersje carbon. Niestety zysk jest moim zdaniem niewielki , bo tylko 0,5 kg (2 vs 2,5), a roznica w cenie dwukrotna. No ale to zawsze cos do przodu.

 

Czy waszym zdaniem wymiana ma sens? Czy te modele roznia sie jakkolwiek sztywnoscia, czy masa to jedyna roznica? Ktos ma carbon?

[Marek_N]

A co w ogóle chcesz posadzić na tym statywie? I dlaczego Frotka? W Bonarce masz Foto-tip który sprzedaje Triopo / Genesis / Sirui. Może idź poogladaj zanim przepłacisz za Manfrotto. 2 kg na węglówce to mega dużo, to nawet sporo jak na stop aluminium.

[MateuszW]

A co w ogóle chcesz posadzić na tym statywie? I dlaczego Frotka? W Bonarce masz Foto-tip który sprzedaje Triopo / Genesis / Sirui. Może idź poogladaj zanim przepłacisz za Manfrotto.

Największe co planuję to ED80 do wizuala. Poza tym pewnie głównie zwykły aparat z obiektywem. Do zasadniczego astrofoto będę miał inny statyw, bo ten jednak za słaby.

 

Myślę o nim, bo mam właśnie ten model w wersji aluminium i wiem, że jest świetny. Nie chciałbym kupować czegoś nowego, drugiego, tylko wymienić obecny. A jak wymieniać to konkurent musi mieć co najmniej te zalety, co obecny.

 

 

2 kg na węglówce to mega dużo, to nawet sporo jak na stop aluminium.

Dużo jak na co? Bo wiesz, 7,5 kg statyw do NEQ6 to jeszcze więcej, ale stawia się na tym 60 kg Moim zdaniem proporcje masy do nośności ma rozsądne. Tylko właśnie coś mała jest ta różnica po przejściu na carbon (w sumie tuba SW carbonowa też nie jest jakoś dużo lżejsza od blachy...).

[Marek_N]

Dużo jak na statyw fotograficznych o tych parametrach (~170 cm i przekroje nóg 29 mm). Zazwyczaj takie statywy w wersji węglowej ważą koło 1,5 kg. Oczywiście te 500 g dodatkowej wagi powinno sie przekładać na wyższą stabilność statywu, wiec w pewnych przypadkach gra warta świeczki.

Zachęcam Cie do obejrzenia chińczyków, bo swojego czasu tez wybierałem statyw "docelowy" i Benro okazało się produktem znacznie wyższej jakości od Frotki. W Foto-tip mają Triopo / Genesis / Sirui. Względem Benro są odchudzone wagowo, co jednak przeklada sie w pewnych przypadkach na mniejszą stabilność.

 

Statywy foto nie są projektowane pod siły skrętne - obiektywy sa generalnie krótkie, wiec male przekroje nóg i wątłe ramiona nie są wielkim problemem. W astro sprawa wygląda zgoła inaczej dlatego świetnym wyborem jest aluminiowy statyw LT1. Na giełdzie w dobrym stanie do kupienia za ~100 zł, waga ~2 kg, duże przekroje nóg i szerokie ramiona - jest stabilniejszy od każdego statywu fotograficznego. Niestety czar pryska gdy weźmiemy pod uwagę jego objętość - na wędrówki w plener sie nie nadaje, ale do transportu lotniczego to może być dobra opcja.

[MateuszW]

Niestety, ważyłem LT1 i wyszło ponad 3 kg, niestety nie zapisałem sobie dokładnie. Ale i tak ten statyw ma być uniwersalny, głównie pod aparat. To nie może być sparaliżowana krowa, jak LT1 Ma być do zabrania pod rękę, ustawiania w dziwnym terenie, do focenia z poziomu gruntu itp.

 

Dopiero drugi statyw, jaki biorę ma być pod typowe astrofoto - dźwigać głowicę EQ5 z 2-4 małymi refraktorami od Słońca, oraz obiektyw foto z kamerą do nocnego DS. Tu rozważam LT1 lub coś tego typu. Musiałbym go jednak jakoś odchudzić, może skrócić. Zastanawiałem się nad statywem stalowym od EQ5, gdyby mu wyjąć te wysuwane sekcje i zostawić tylko główne rury. Ewentualnie skrócić o 20%, ale tego już szkoda robić. Może zeszłoby się do 3-3,5 kg, czyli podobnie, jak LT1, a dużo sztywniej.