Jaki teleskop słoneczny?

[Astronom756]

Witam! Mam teleskop do obserwacji nocnego nieba. Ale niedawno zafascynowały mnie obrazy z teleskopów H-alfa. Zastanawiam się jaki teleskop słoneczny kupić. Mam trzy warianty: Coronado PST, Lunt 35 i Lunt 50. Który z nich jest najlepszy? Lunta 35 trudno kupić, ponieważ można go zdobyć tylko na amerykańskich stronach za dolary. Coronado PST z tego co wyczytałem na forach psuje się po trzech latach. A do Lunta 50 nie mam żadnych zasteżeń. Jaki mi polecacie? A może jakiś zupełnie inny teleskop?

[MateuszK]

Polecam zacząć od folii oraz zacząć szanować pieniądze zarobione przez rodziców. Mam 3 razy więcej lat niż Ty, zarabiam bardzo dobrze, całe życie marzyłem o astronomii, ale zaczynam dopiero teraz. Mimo, iż mogę obecnie pozwolić sobie na sprzęt w cenie dobrego samochodu, nie robię tego, dopiero się uczę. Polecam zacząć od folii, jest tania, robiąc wszystko na maxa w wieku 12 lat, za następne 12 może się okazać, że spotka Cię frustracja - wiele byś chciał, ale brak możliwości realizacji.

[Pawlik]

Zanim wydasz nie małe pieniądze na teleskop słoneczny, znajdź możliwość popatrzenia przez niego na Słońce. Jeśli zafascynowały Cię obrazy z takiego teleskopu i masz na myśli fotki Słońca na forach, to możesz się rozczarować. 

[calla]

Spokojnie. Jak ktoś dostaje drogie prezenty, to niech dostanie dobre prezenty. Z Lunta 50 coś widać. 35tka jak dla mnie za mała. Ale najlepiej znajdz i popatrz, czy ci widoki odpowiadają. Mnie tam jak miałem 12 lat jarał Saturn z Turist 50x30, to się nie da przewidzieć.

[MateuszK]

Godzinę temu, calla napisał:

Spokojnie. Jak ktoś dostaje drogie prezenty, to niech dostanie dobre prezenty. Z Lunta 50 coś widać. 35tka jak dla mnie za mała. Ale najlepiej znajdz i popatrz, czy ci widoki odpowiadają. Mnie tam jak miałem 12 lat jarał Saturn z Turist 50x30, to się nie da przewidzieć.

Hoduj dalej banany, z pewnością mu to pomoże.

[calla]

No jak ktoś ma bogatych rodziców, i ich stać, to ma:). Ja tam nie lubię mówić, ile na co wolno wydać pieniędzy. Ludzie kupują bardziej szalone rzeczy, niż lunt za 5 koła.  Jedno co mogę polecić, to kupić używkę z pomocą kogoś z nas ogranego, to w razie co na odsprzedaży się parę stów straci. Choć słońce w h-alfa to swoją drogą, nawet jak ktoś nie jest jakimś wielkim miłośnikiem, bardzo fajny gadżet. Jak rzadko który widok z astro, pokażesz gościom w domu, czy dzieciakom w szkole, i szczęka opada jednak najczęściej.

[Pawlik]

Wracając do tematu - nowego Lunta 35mm już nie kupisz, jedynie możesz polować na używkę. Coronado PST możesz kupić w polskim sklepie za rozsądne pieniądze. To nie jest tak, że PST się psuje, po paru latach pewne elementy optyczne się zużywają, ale nadal wszystko działa. Z tych które wymieniłeś najbardziej sensowny będzie Lunt, ale to nadal tylko 50mm i po pewnym czasie pojawi się niedosyt. Jest jeszcze Daystar Quark który możesz zastosować w prawie dowolnym refraktorze, ale filtr wymaga zasilania oraz wydłuża ogniskową teleskopu ponad 4x przez co powiększenia nawet z długoogniskowymi okularami mogą okazać się spore jak na warunki / seeing.

[Astronom756]

Lunt 50 mi też wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem. Zastanawiam się jeszcze nad Solar Maxami, ale chyba to będzie za bardzo szalony zakup.

[Astronom756]

Mój budżet wynosi 5450 zł. Ale do teleskopu będę chciał jeszcze dokupić akcesoria.

[Astronom756]

Solar Max ll na stronie astroshop kosztuje 5.600 zł, więc jak dostanę stypendium naukowe to z zakupem tego teleskopu będę miał jeszcze stówę. Myślę, że nie będę żałować. A akcesoria... wszystko z biegiem czasu.