Skocz do zawartości

Dowcipy


Rekomendowane odpowiedzi

Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi,

że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota?
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!

 

 


- Janie, w nocy miałem przypadkowy wyrzut
- Już zmieniam prześcieradło

- Baldachim!

 

 

 

Św. Mikołaj przyjechał do Etiopii i rozmawia z dziećmi:
- Dzieci, a czemu wy takie chude jesteście?
- Bo nie jadłyśmy od miesiąca!


- Co? Jak nie jadłyście, to nie będzie prezentów !

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nazywa się naturalna metoda antykoncepcyjna z użyciem kalendarzyka?


- Watykańska ruletka

 

 

 

Na obrazku wybitny polski film .... koniec końców o miłości.

Aktualnie zdobywa zagraniczne rynki

pod jakże romantycznym tytułem:

 

Das Messer im Wasser :szczerbaty:

 

 

na APOD "trąba wodna" - well - w dalekim kosmosie sporo wody się wykrywa :)

noz_w_wodzie.jpg

waterspout_mole_640.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Właśnie wróciłem z Afryki. Wyobraź sobie, że współżyłem tam z małpą.
Nie martw się, nikomu o tym nie powiem, ani ona też nikomu nie powie.
No właśnie! Nie powie, nie napisze, nie zadzwoni

 


Pewien mężczyzna odwiedza starego znajomego. Nagle przez pokój przebiega mały chłopczyk.
- Patent! - woła za nim gospodarz. - Zrób nam herbatę i przynieś jakieś ciastka!
- Patent? - dziwi się gość. - Cóż za niezwykłe imię! Skąd się wzięło?
Gospodarz wzdycha ciężko.
- Wysłałem córkę na kurs żeglarski i zobacz, z czym wróciła


- Holmesie, a jak myślisz, dlaczego mężczyznom podobają się długie, damskie nogi?
- To elementarne, Watsonie. Zgodnie z prawami fizyki
im dłuższa dźwignia, tym mniejszą siłę trzeba do niej przyłożyć.


Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.

Welon_inteligentny.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien prestidigitator pracował na statku wycieczkowym na Karaibach.
Widownia się zmieniała, więc iluzjonista tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki.
Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo,
że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu:
"Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!", "Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!"
Magik był wściekły, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana.
Pewnej nocy statek zderzył się z innym i zatonął.
Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała również papuga.
Oboje się nienawidzili, więc nie odzywali się do siebie słowem.
I tak mijał dzień za dniem. Po sześciu dniach papuga wreszcie mówi:

 

- OK! Poddaję się! Gdzie jest statek?

 

 

U weterynarza dzwoni telefon.

- Panie doktorze, naszą Misię ukąsiła pchła!
- Czy to pies, czy to kot?
- Owad, panie doktorze, owad!


Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
- Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
- Stepujący żółw?! O jejku! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku.


Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
Przychodzi kumpel do kumpla
- Mam bardzo złą wiadomość. Właśnie się dowiedziałem. Twoja żona nas zdradza !

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się pan tak pcha na chama?!
- A bo to człowiek wie na kogo się pcha?

 

Zaprawdę powiadam Wam. Czysty zysk dają tylko brudne interesy.

 

Nie jestem zwykłym chamem. Mam stwierdzoną dyskulturię.

 

- Tatusiu, niech słoniki jescze pobiegają!
- Córeczko, słoniki już się zmęczyły.
- Proszę! Jeszcze raz.
- No dobrze, ostatni raz. Żołnierze, założyć maski ...

 

Ten się śmieje ostatni kto najwolniej myśli.

 

Żył kiedyś biedny chłopczyk.
Był tak biedy, że gdyby nie był chłopczykiem,
nie miałby nawet czym się bawić.

 

Najpierw szukasz sprawiedliwości, a potem innej pracy.

 

My w domu zawsze się modlimy przed posiłkiem.
- A my nie. Nasza Mama bardzo dobrze gotuje.

 

Była tak podniecająca, że nawet zegarek mu stanął.

 

No i jak tam twoja młoda żona?
- Wspaniale! Polecam!

 

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Paweł Trybus

Z pamiętnika dobrego męża:

 

PONIEDZIAŁEK 07.06.
Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej powiedziałem w końcu:
- Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.
Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta:
- A zgagę Pan ma?
No to mu mówię:
- A co nie widać?
Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.

SOBOTA 12.06
Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:
- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!
- Jestem....
- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!
- Że jesteś lesbijką...
Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej. Do trzech razy sztuka?

PONIEDZIAŁEK 28.06.
Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:
- Ty jesteś następna grubasku...
Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.

SOBOTA 03.07.
W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zmęczony z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam:
- Co na obiad Batmanie?!!
Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.


CZWARTEK 08.07.
Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił? Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną.
- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.
Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć stów za remont górnej trójki.

PIĄTEK 16.07.
Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka. Żona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to ja się zapytałem po cholerę kupuje staniki? Ta brew to mi się chyba nie zagoi.

WTOREK 20.07.
Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:
- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!!
Na to ją pytam grzecznie:
- A dlaczego? To wazonów już nie mamy??
No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem czemu faceci nie kupują żonom kwiatów. Mają kurde rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak powiedział pewien kat:
"Każdy ma prawo być porąbany"


Co dostałeś na gwiazdkę?
- Pie**olca!

 

Studentka nauczyła się wszystkich zagadnień z logiki i została mężczyzną.


Kiedy celujesz w gwiazdy możesz wdepnąć w g**no.
Ale kiedy celujesz w g**no to na pewno wdepniesz w g**no.

 

Zobaczysz! Przyczepię nad łóżkiem kartkę, że jesteś idiotą. Niech całe miasto wie!

 

Kocham naturę!
- Po tym jak się z Tobą obeszła?

 

Fajne ma ksiądz buty. Zamszowe?

- Nie. Za swoje.

 


Ustaw sobie na bieżni opcję "pod górkę" to szybciej schudniesz!
- Całe życie miałam pod górkę i jakoś nie schudłam.

 


Kochana, powiedz te słowa, które połączą nas na wieki.
- Jestem w ciąży

 

 

Co robią jeże w fabryce prezerwatyw?
- Kinder niespodzianki!

 


- Kochana żono, może zaśpiewasz coś dla gości?
- Ale oni już przecież zaczynają powoli wychodzić.
- No właśnie. Powoli.

 


Podobno zmarł właściciel multikina.
Pogrzeb odbędzie się 14 sierpnia o godzinie 15:00, 17:45 i 20:30

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ZOO uciekł goryl. Wezwano specjalistę od chwytania goryli.
Po godzinie zjawia się ze strzelbą, kajdankami i psem dobermanem.
Dyrektor ZOO pyta go:
- Jak pan zamierza schwytać tego goryla?
- Zwyczajnie. Pracownicy ZOO zlokalizują drzewo, na którym siedzi.
Pójdę tam razem z panem i dam panu strzelbę oraz kajdanki.
Potem wejdę na drzewo i strącę goryla na ziemię.
Doberman zaatakuje mu jajka, goryl zasłoni je rękami, a wtedy pan do niego doskoczy
i założy mu kajdanki.

- W porządku. Ale po co ta strzelba?

 

- Gdybym ja pierwszy spadł z drzewa, strzelaj pan do dobermana!

 

 

 

rzym.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Proszę księdza - chciałem się wyspowiadać...

-Słucham synu

-W czasie wojny dałem schronienie pewnej młodej kobiecie...

-To ci się chwali synu!

-Tak, ale za tą ochronę wymagałem żeby ze mną spała...

-To naganne synu! Ale - wojna...wiadomo - to zmienia ludzi, stres... - możesz więc uzyskać rozgrzeszenie

-dziękuję Ojcu! Jeszcze nadmienię że jest pewnie drobiazg...

-Słucham synu

-Przez przeoczenie zapomniałem jej powiedzieć, że wojna się dawno skończyła...

 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowakowa krzyczy do męża czytającego w pokoju gazetę:

- Skocz zaraz do sklepu i kup pół litra oleju

Po jakimś czasie maż wraca a żona na to:

- I co kupiłeś to, o co Cię prosiłam?

- Na pół litra starczyło ale na olej już nie.

 

Małżeństwo wyjechało nad morze. Mąż zapomniał kąpielówek. Żona powiedziała że mu zrobi i wzięła dwa śliniaczki ich synka i uszyła kąpielówki. Następnego dnia mąż wyszedł na plażę w świeżo uszytych kąpielówkach, wszyscy zaczęli go wytykać i z niego się śmiać, popatrzył na kąpielówki i zamarł! było tam napisane: "rośnij duży dla mamusi".

 

A dokąd to obywatelu? - pyta milicjant pijanego

- Idę wysłuchać kazania!

- A kto wygłasza kazania o trzeciej w nocy?

- Moja żona

 

Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem.

- Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę!

- To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód

- No! masz szczęście.

 

W drodze do kościoła młoda para zginęła w wypadku samochodowym. Stojąc u bram nieba i czekając na Św. Piotra zastanawiali się czy jest możliwe wzięcie ślubu w niebie. Gdy Św. Piotr się pojawił zadali mu to pytanie.

On odpowiedział, że to pierwsza taka prośba i właściwie to nie wie, ale pójdzie się dowiedzieć. W czasie nieobecności świętego (miesiące lecą) para zaczęła się zastanawiać, czy czasem nie popełniają błędu, no bo jeśli do siebie nie pasują, jeśli coś pójdzie nie tak - utkną w niebie złączeni na zawsze. Po trzech miesiącach wraca zmęczony Święty Piotr, informuje ich, że wzięcie ślubu jest możliwe.Para stwierdza - ok, ale jeśli coś będzie nie tak, to czy będą mogli wziąć rozwód. Wściekły Św. Piotr rzuca kluczem o ziemię.

- Czy coś nie tak - pyta wystraszona para.

- Dajcie spokój - mówi Święty - zajęło mi trzy miesiące żeby znaleźć tu jakiegoś księdza, czy zdajecie sobie sprawę, ile może potrwać znalezienie prawnika?

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się dzisiaj wreszcie postanowiłem przyczaić na perseidy, o drugiej w nocy{sic},

w okolicach Kasjopei, z lornetką w zapasie, coby dymy dooglądać po większym jakimś.

I czuję, że najwyżej kota w krzakach obaczę ... tfu ... usłyszę ... te no ... marcowe darcia :)

 

 

 

Młoda dziewczyna załatwia wizę w konsulacie. Urzędnik wypełniając formularz pyta
- Kolor włosów?
- Rudy
- Płeć?
:scratchhead:

- też

 


Jak Kuba Bogu - tak Bóg Hawanie

 


Na ławeczce w parku siedzi facet i kobieta.
Obydwoje tak około 40. Ona czyta książkę. on rozgląda się ciekawie dookoła.
W pewnym momencie rozlega się krzyk kobiety :
- Ratunku, policjaaaa.
Jak spod ziemi wyrasta patrol Straży Miejskiej.
- Co się stało ? - Ten facet chciał mnie zgwałcić. Aresztujcie zboczeńca.
- Co pan ma na swoją obronę ? - strażnik zwraca się do mężczyzny

- Paa-panie właa-adzo.To-o nie-nie-nieeeporozumie-e-enie.
Siedzi-i-my tu-tutaj ra-ra-razem, a-a na ale-e-ejce spa-a-ace-erują go-gołębie.
To-o ja mó-mó-mówię "Mo-mo-może my-y by-by-byśmy ta-a-ak ja-a-ak o-o-one".
Ty-tylko, że za-za-za-nim skoń-skończyłe-e-em mó-mó-mówić
to-o-o sy-y-ytuacja-a u gołębi sie-ę-ę ra-ra-radyka-a-alnie zmie-zmie-zmieniła.

LASKA_WIELKA.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
- Józek tam ktoś kradnie auto!
- No to co?
- Józek, ale to nasze auto!

 

Autentyczna historia. Kilkanaście lat temu.
Żona kolegi przyjechała wypasioną nówką z Niemiec do Wrocławia.
Kolega też słabo znał Polskie realia bo miał interesy w Kanadzie i USA (w oparciu o komputery, plotery itp).

Zostawiła na chwilę auto na ulicy zamiast wjechać do garażu pod ich tutejszą willą.
Zniknęło. Biegną na policję. Nieomal krzyczą
- Trzeba łapać, blokada.
- Spokojnie. Najpierw sporządzimy zgłoszenie.
I w tym momencie podchodzi do drugiego biurka, na którym stoi
pokaźna maszyna do pisania.

To było piękne auto i takim pozostało we wspomnieniach.

 

 

Jadą dwie blondynki rowerami.
Jedna mówi do drugiej:
- Mało masz powietrza w kole.
Druga popatrzyła i odpowiada:
- eee, tylko na dole.


Z egzaminu wychodzi student.
Cały tłum giełdy rzuca się na niego:
- No i jak było, jak było?!
- Jak w kościele.
- ???
- Profesor zadał pytanie.
Przeżegnałem się i odpowiedziałem.
Profesor się przeżegnał.

 

 

Aula, początek sesji, egzaminy ustne
Wchodzi do auli dwóch lekko nawalonych studentów i pytają profesora trochę niewyraźnym głosem:
- Czy przeegzaminuje pan nietrzeźwego?
Na to profesor:
- Niestety nie mogę, takie są zasady uczelni, przykro mi.
- No, ale panie profesorze bardzo prosimy...
- Niestety, to jest niemożliwe!
Po kilku minutach i błaganiach w końcu profesor się zgadza:
- No już dobrze, dobrze, przeegzaminuję.
- Dziękujemy bardzo panie profesorze.
Po tych słowach chłopaki odwracają się w stronę drzwi auli i krzyczą:


- Chłopaki! Wnieście Zbycha!

 

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się różni kiełbasa od profesora zwyczajnego?
- Kiełbasa zwyczajna nigdy nie była nadzwyczajna.

 


Nauczyciel narkoman pyta dzieci:
- Jakie znacie rośliny?
- Ja,ja!
- Proszę.
- Konopia!
- Konopia, tak, konopia, och konopia, uuuuuuu, siadaj. 6, nazwisko?
- Malinowski.
- Kto jeszcze?
- Ja, ja!
- Koka!
- Koka, tak, kooooka, och koooooka, siadaj. 6, nazwisko?
- Kowalski.
- Kto jeszcze?
- Ja,ja!
- Topola!
- Topola, tak, topola... topola? Siadaj, 1, nazwisko?
- Maczek.
- Oj maczek, maczek, uuuuuuuu!!!

 


Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem:
- No po prostu nie do wytłumaczenia

Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha.
Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem:
- No po prostu nie do wytłumaczenia

Barman nie wytrzymał:
Niejedno, słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę.
- Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę.
Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta!
Spokojny człowiek jestem,to się nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem.
Doje dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi!
No to przywiązałem jej i te nogę do drugiego słupa. Doje dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona.
No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie puści bąka prosto w twarz.
Wtedy to już się wkurzyłem. Pasa ściągnąłem, żeby ją zlać,

spodnie mi z tyłka spadły i wtedy weszła moja żona.

No po prostu nie do wytłumaczenia

 

 

Na jednym z obrazków biustonosz inspirowany najlepszymi fotkami plam na Słońcu :)

komentsy.jpg

zule.jpg

uuuu01.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie blondynki rozmawiają przy piwie:

- Kochana moja powiedz mi co jest bliżej Słońce czy Rzeszów?

- Moja droga odpowiedź jest prosta, widzisz stąd Rzeszów?

 

****

Egzamin wstępny na politechnikę :

- Proszę powiedzieć, dlaczego silnik elektryczny się obraca? - pyta egzaminator.

- Bo jest elektryczność.

- I to ma być odpowiedź? Dlaczego, w takim razie, żelazko się nie obraca? Też jest elektryczne!

- A bo ono nie jest okrągłe.

- No, a kuchenka elektryczna? Okrągła przecież, czemu się nie obraca?

- To z powodu tarcia - nóżki przeszkadzają.

- Dobrze... A żarówka? Okrągła! Gładka! Bez nóżek! Czemu żarówka się nie obraca?

- Obraca się, jak najbardziej!

- ?!

- Przecież jak pan profesor ją chce wymienić, to co pan robi? Obraca ją pan!

- Hm, no tak, w samej rzeczy. Ale to przecież ja nią obracam, nie ona sama!

- Widzi pan... Samo z siebie nic się nie obraca! Taki silnik elektryczny, na przykład, potrzebuje do tego elektryczności.

PS: ponoć autentyk ;)

Edytowane przez DuRuS
  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Panie! - oburza się bankier - Jak pan śmie oświadczać się
mojej córce?! Pan nie ma ani firmy, ani pieniędzy, ani nawet posady!
- Tak ale mam widoki.
Co? Widoki? W takim razie panu potrzebna jest lornetka, a nie moja córka!

abo.jpg

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.