Skocz do zawartości

M 3 z ED-ka 80 i Nikona D5100 w czasie pełni


Piotr K.

Rekomendowane odpowiedzi

Czasy teraz takie nastały, że się foci nie wtedy, kiedy jest ciemno, tylko wtedy, gdy nie ma chmur... Tak akurat wyszło, że w czasie pełni nad Wrocławiem niebo się przetarło, no to poleciałem z jasnym obiektem - czyli z M 3. Na razie jest trochę ponad 2 h - ale będzie więcej, żeby bardziej powyciągać drobne galaktyczki z tła.

 

Nikon D5100 @ ISO 400, ED 80 + FF/R 0,85x, EQ5 + OnStep, ASIAir Pro, dithering, 40 x 240 s, flaty.

 

Stackowanie, kalibracja i rozciąganie Siril, oddzielenie gwiazd Starnet++, sklejenie w całość i kosmetyka GIMP, opisy ASTAP. Bez jakiegokolwiek odszumiania itp. nowoczesnej obróbki ;) Obrazek w pełnej rozdzielczości, kompresja jpg ustawiona tak, żeby zmieścić się w 5 MB. Biegun północny nieba tradycyjnie na górze zdjęcia.

 

r_pp_lights_stacked-stretch-16bit.thumb.jpg.f018c4c89f5fe5bcd99a755025c9a7d3.jpg

 

r_pp_lights_stacked-stretch-16bit-ASTAP.thumb.jpg.cdd60631e48dcc9e381e6c6e6c1542e2.jpg

 

r_pp_lights_stacked-stretch-16bit-HyperLeda.thumb.jpg.b81f38af394b764b0e51d8b0334f5e89.jpg

Edytowane przez Piotr K.
  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zlew napisał(a):

Po co tu starnet?

Z dwóch powodów. Po pierwsze, łatwiej się pracuje na kolorach gwiazd, gdy są na całkowicie czarnym tle. Po drugie - bo gradient usuwam ręcznie w GIMP-ie, a do tego potrzebne jest czyste tło, bez gwiazd. Oczywiście, gdybym był kosekwentny w moim obróbkowym anty-AI-konserwatyzmie, to powinienem usunąć gwiazdy filtrem Despeckle, a samą kulkę wyklonować. Ale Starnetem jest skuteczniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie używam wyrównywania tła w Sirilu, ponieważ, po pierwsze, zbyt często daje różnokolorowe plamy w tle (niezależnie od tego, jak dokładnie bym nie stawiał próbek, omijając gwiazdy, części mgławicy itp.), oraz, po drugie, ponieważ mam wrażenie (jeszcze niepoparte pomiarem), że zastosowanie go zwiększa widoczność szumu.

 

A tak czy inaczej nikonowych kolorowych pierścieni i pasów (wynikających z dwóch różnych powodów, tak jak pisałem już wcześniej - to nie jest jeden nikonowy gradient; użycie patcha firmware'u eliminuje pierścienie) sirilowe wyrównanie tła nie usuwa, bo te wzorki są zbyt złożone i nie mają płynnych przejść między odcieniami. Ręczne ich usunięcie również jest trudne (z powodu braku płynnych przejść), więc stosuję sposób Marka Shelleya (ekspozycja lightów do połowy BOC, ekspozycja flatów maksimum do prawej BOC, bez przepalania), który pozwala zminimalizować obecność wzorków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Piotr K. napisał(a):

Z dwóch powodów. Po pierwsze, łatwiej się pracuje na kolorach gwiazd, gdy są na całkowicie czarnym tle. Po drugie - bo gradient usuwam ręcznie w GIMP-ie, a do tego potrzebne jest czyste tło, bez gwiazd. Oczywiście, gdybym był kosekwentny w moim obróbkowym anty-AI-konserwatyzmie, to powinienem usunąć gwiazdy filtrem Despeckle, a samą kulkę wyklonować. Ale Starnetem jest skuteczniej :)

 

Tylko, że te kolory gwiazd to coś nie za bardzo widać. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, monter napisał(a):

Tylko, że te kolory gwiazd to coś nie za bardzo widać.

To prawda. Mam duży problem z uzyskaniem porządnych gwiazd zestawem Nikon D5100 + ED 80, przynajmniej na dość długim czasie 240 s, przy ISO 400. Wydaje mi się, że gdy paliłem krótsze klatki, na których gwiazdy są w mniejszym stopniu przepalone, to było lepiej. Ale np. na mojej fotce M 51, też strzelonej Nikonem z ED 80 (nie opublikowana, żeby nie zarzucać forum dziesiątkami niedokończonych zdjęć ;) ), kolory gwiazd wyszły bardzo ładnie. Więc nie bardzo wiem, od czego to zależy.

 

Ostatnio z Nikona wychodzi mi głównie tak, że albo wszystko leci w seledyn-niebieski-zieleń, albo fragment obwódki wokół jakiejś gwiazdy jest np. żółtawy, a drugi fragment seledynowy. Takie coś łatwiej się obrabia właśnie tak jak napisałem, to znaczy po oddzieleniu gwiazd Starnetem. Gdy już mam dwie warstwy z gwiazdami na czarnym tle, to na dolnej robię blur, podbijam saturację i ewentualnie koryguję trochę kolor (zwykle levelsami), a górną biorę jako luminancję. Ale np. w tym materiale z M 3 nie za bardzo jest co podbijać, bo wprawdzie gromada wyszła kolorystycznie w miarę spoko, ale gwiazdy tak czy siak są blade. A gdy próbuję podciągać saturację, to wyłazi seledyn itp.

 

Robiłem też tak, że gwiazdy wypalałem osobno, na krótszych czasach, ale nie daje to jakichś super-lepszych efektów. Raczej ogólna kolorystyka seledynowo-niebieskawa pozostaje taka jaka była, tyle że wypalone placki w centrum gwiazdek są mniejsze. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, jak to ogarnąć, to chętnie się nauczę :) Tak czy siak na pewno muszę wreszcie ogarnąć tilt i odległość od flattenera, bo nie jest idealnie. Tylko jak tu się bawić w takie ogarnianie, jak pogody jest tyle co kot napłakał, i gdy wreszcie jest szansa na czyste niebo, to szkoda marnować okazji na regulacje...

 

Mam też wrażenie, że kolory gwiazd wychodzą o wiele ładniejsze z rejonu Drogi Mlecznej. A im bliżej obszarów bogatych w galaktyki, tym jest gorzej. I jest to spostrzeżenie z focenia nie tylko ED-kiem i Nikonem, ale też Samyangiem 135 mm i Canonami. Póki się trzymam Drogi Mlecznej, ciemnych mgławic itp., to kolorki gwiazd wychodzą spoko - nasycone i różnorodne. A gdy tylko się wezmę za jakieś Markariany, M 33 czy M 31, to galaktyki wychodzą w miarę OK, a gwiazdy są beznadziejne, prawie zupełnie bez koloru. Też nie wiem, czy to taki "feature" naszej przestrzeni kosmicznej, czy to może jednak ja coś źle robię... :/

Edytowane przez Piotr K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.