Focuser w SW 72ED

[edgeman43]

Hej

Może są tu jacyś użytkownicy 72ED? Nie wiem czy problemy o których napiszę to coś z czego ten teleskop słynie, czy może mam po prostu taki egzemplarz i czy ew. da się to poprawić.

Ale do rzeczy.

Po pierwsze sam focuser. Używam z lustrzanką o masie ok 750g, docelowo chciałbym astrokamerę, która będzie ważyć podobnie. Po nachyleniu zestawu wyciąg focusera sam się wysuwa w dół pod ciężarem aparatu i co więcej nie reaguje na ruchy pokrętłem.

Po drugie śruba blokująca focuser. Wkręcenie jej w celu zablokowania sprawia że wyciąg dodatkowo się jeszcze wysuwa, co w efekcie skutkuje utratą ostrości - totalne zaprzeczenie funkcji tej śruby

Mój dotychczasowy workflow był taki że wsuwałem wyciąg do środka i dokręcałem śrubę (oczywiście nie na siłę) do momentu uzyskania ostrości.

Generalnie da się z tym żyć ale jest to mało wygodne. Może ktoś się orientuje czy jest to kwestia jakiejś regulacji, czy może w grę wchodzi już wymiana podzespołów?

[lkosz]

Te wyciągi crayforda od SW to straszliwe gówno. Identyczne są w newtonach. Mogliby brać te 300zł więcej i dać coś porządnego. Podziała to kilka miesięcy i trzeba matowić papierem ściernym, żeby wałek w focuserze miał odpowiednie tarcie, bo się wygładza za bardzo w pobliżu punktu ostrości. Jeśli jeszcze tego nie robiłeś, to podreguluj to śrubami, z opisu wynika że potrzebujesz zwiększyć docisk tuby do wałka, ale przy takim obciążeniu i tak się to wyrobi jak u mnie i przestanie się to w pewnym momencie przesuwać, zwłaszcza jeśli podłączasz się na wprost, a nie przez kątówkę.

 

Najpierw w newtonie, a teraz w ED72 wymieniłem wyciąg na steeltrack. I takąż drogę polecam. W ED72 trzeba tylko dodrukować/dorobić złączkę.

[Konuz]

Jako użytkownik ED72 mogę tylko powiedzieć, że to musi być jednostkowy problem. Nie spotkałem wcześniej na forach takich problemów ze stockowym focuserem. Sam wieszałem na swoim Canona 450D z gripem i dodatkową baterią na samym początku, natomiast teraz trzyma ASI 183 z kołem filtrowym, dodatkowymi złączkami i flattenerem. Nie miałem problemów z ostrzeniem manualnym i nie mam ich również teraz mając EAF. Natomiast wcześniej miałem SW 150/750 bez mikroruchów i tam miałem te same problemy które opisujesz. W wilgotne noce wyciąg już w ogóle jeździł jak chciał niezależnie od dokręcania śruby.

[Krzysztof z Bagien]

3 godziny temu, lkosz napisał(a):

Podziała to kilka miesięcy i trzeba matowić papierem ściernym, żeby wałek w focuserze miał odpowiednie tarcie, bo się wygładza za bardzo w pobliżu punktu ostrości.

Nie pisz takich rzeczy, bo jeszcze ktoś to przeczyta i tak zrobi. Nic nie trzeba matowić, bieżnia ma być jak najbardziej gładka, żeby była jak największa powierzchnia styku z osią, jak ją potraktujesz papierem ściernym to będzie ona (powierzchnia styku) tak naprawdę sporo mniejsza, bo narobisz mikrorys i trzeba to będzie kompensować zwiększeniem docisku osi - i stąd wrażenie, że niby jest lepiej. A jeszcze pewnie dołów (w większej skali) narobisz i będzie chodzić nierówno. Jeżeli już, to może być tak, że bieżnia jest właśnie zbyt chropowata i nie jest wystarczająco płaska (widziałem, że często środek jest niżej niż brzegi, więc pręt styka się z bieżnią tylko po bokach) i należałoby ją splanować i wyszlifować.

Bieżnia się może ewentualnie wyrobić, jak się za dużo kręci zablokowanym wyciągiem w miejscu, jak wyciąg jest nieprawidłowo wyregulowany, albo przy naprawdę dużych obciążeniach; od normalnej pracy - jakoś tego nie widzę. Ten wyciąg to nie jest jakiś cud techniki, ale działa jak powinien, tylko trzeba poświęcić chwilę na odpowiednią regulację. Mam ten wyciąg w newtonie i bez problemu radzi sobie z lustrzanką, czy nawet z ponadpółtorakilogramowym (ładne słowo, swoją drogą ) noktowizorem.

Edytowane 2 Sierpnia 2023 przez Krzysztof z Bagien

[Piotr K.]

3 godziny temu, edgeman43 napisał(a):

Może ktoś się orientuje czy jest to kwestia jakiejś regulacji,

 

Jest to kwestia regulacji. Tu masz link do pdfa z dokładnym opisem, jak to zrobić:

 

https://teleskop-austria.at/information/ARCHIV/sbau-micro10-la/pdf/Crayford_adjustment_SW120ED.pdf

 

Sto lat temu tak sobie wyregulowałem focuser w moim ED 80, i działa jak złoto, bez żadnego obsuwania się.

 

 

[lkosz]

29 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał(a):

powierzchnia styku z osią

THE POWIERZCHNIA to są dwa paseczki styku, a nie powierzchnia, na dodatek chamsko zaczynające się w połowie. W drugim z refraktora jest tak samo. To niewyślizgane, to nie, że ja się znęcałem, tylko tam sięga wałek napędowy jak wyciąg jest wsunięty do tuby i się pofabrycznie dotarło. Dodać trzeba, że ten wałek jest na całą szerokość tego płaskiego czegoś, co ma udawać bieżnię. To je amelinium, to nie ma szans dobrze działać. Wyślizga się szybko, dołek się zrobi i wyciąg przestaje się ruszać, trzeba podchodzić do teleskopu i palcem popychać. A ja nie po to motur wstawiał, żebym musiał jeszcze ręcznie coś dopychać W ręce oba te wyciągi chodzą mi teraz gładko i ze sporą mocą, ale jak się na nich powiesi kilogram, jeszcze na przedłużce, na mrozie, to przestają w miejscu gdzie jest ostrość. To jest wyciąg pod lekki okular i nic więcej. Fabrycznie oba przyszły dobrze ustawione, po prostu się zużyły, a regulacje to zużycie przyspieszyły. Jakby SW wstawiał takie monoraile jak GSO w swoich cassegrainach, nie byłoby tematu. Bardzo dobre wyciągi.

 

Nie namawiam do szlifowania, bo to strata czasu i nerwów. Namawiam do tego żeby poczekać na pierwsze oznaki zajechania i wymienić to dziadostwo

[edgeman43]

Dzięki za sugestie. Na tą chwilę spróbuję regulacji. Wymiana focusera brzmi dość drogo, więc w tym wypadku wolę się pomęczyć tych parę minut