Mgławica Irys

astrocola · 9 Lipca

Klasyk - mgławica Irys, NGC 7023.

Fotografowana nisko nad horyzontem, dlatego obróbka stanowiła dla mnie dość duże wyzwanie i ostrość nie do końca jest taka jak powinna być, jednakże starałem się wykrzesać z materiału jak najwięcej, bo jest co pokazywać - wyszło mnóstwo pyłów.

Sama mgławica rozciąga się na około 6 lat świetlnych. Jest domem dla wielu młodych gwiazd, zachodzą tam również procesy gwiazdotwórcze. Pył w NGC 7023, według tego co znalazłem w internecie składa się z z piroksenu, oliwinu i grafitu, a jego temperatura schodzi nawet do zera absolutnego.

Sprzęt: Nikon D610 mod, Samyang 135mm na montażu iOptron CEM25P.

Lokalizacja La Palma.

50x300s, ISO 400. Łącznie 250 min (4h 10min.)

Edytowane 9 Lipca przez astrocola

astrocola · 10 Lipca

chętnie otrzymam konstruktywną krytykę - na telefonie u mnie jest za jasne, a na monitorze przy różnych ustawieniach jest okej

Loki · 10 Lipca

Dwa aspekty warto poprawić. Jeden się jeszcze da, na drugi jest za późno.

Ten pierwszy to saturacja. Moim zdaniem pojechałeś za mocno i te piękne pasma pyłowe zaczęły się robić pomidorowo-buraczkowo-ziemne. A powinny być tylko ziemne

A to drugie, to coś, co dotyczy wielu astrofotografów, którzy kochają fotografować niebieskie klimaty, ale w samej fotografii mają mało doświadczenia, a przede wszystkim nie przykładają uwagi do kompozycji.

Fotografowałeś Irysa więc posadziłeś go w centrum kadru. Przyglądnij się zdjęciu i zwróć uwagę, że jeśli podzielić kadr po przekątnej zaczynając od prawego dolnego rogu w kierunku gornego lewego, to zobaczysz, że pyły są tylko w lewej połówce. W prawej pyłu niet. I balans na zdjęciu szlag trafił.

Środek kadru nie jest mocnym punktem z punktu widzenia kompozycji obrazu. Gdybyś przesunął Irysa w prawy górny mocny punkt kadru, to ten podział by zniknął a przez przekątną od lewego dołu do prawej góry ciągnęłyby by się pasma pyłowe i zdjęcie byłoby zbalansowane.

A poza tymi dwiema uwagami bardzo mi się podoba

GroundhoppingWLKP · 10 Lipca

28 minut temu, Loki napisał(a):

Dwa aspekty warto poprawić. Jeden się jeszcze da, na drugi jest za późno.

Ten pierwszy to saturacja. Moim zdaniem pojechałeś za mocno i te piękne pasma pyłowe zaczęły się robić pomidorowo-buraczkowo-ziemne. A powinny być tylko ziemne

A to drugie, to coś, co dotyczy wielu astrofotografów, którzy kochają fotografować niebieskie klimaty, ale w samej fotografii mają mało doświadczenia, a przede wszystkim nie przykładają uwagi do kompozycji.

Fotografowałeś Irysa więc posadziłeś go w centrum kadru. Przyglądnij się zdjęciu i zwróć uwagę, że jeśli podzielić kadr po przekątnej zaczynając od prawego dolnego rogu w kierunku gornego lewego, to zobaczysz, że pyły są tylko w lewej połówce. W prawej pyłu niet. I balans na zdjęciu szlag trafił.

Środek kadru nie jest mocnym punktem z punktu widzenia kompozycji obrazu. Gdybyś przesunął Irysa w prawy górny mocny punkt kadru, to ten podział by zniknął a przez przekątną od lewego dołu do prawej góry ciągnęłyby by się pasma pyłowe i zdjęcie byłoby zbalansowane.

A poza tymi dwiema uwagami bardzo mi się podoba

Znając życie to by dostał tu wtedy uwagę, że Irys nie jest na środku😂

Loki · 10 Lipca

33 minuty temu, GroundhoppingWLKP napisał(a):

Znając życie to by dostał tu wtedy uwagę, że Irys nie jest na środku😂

Może by i dostał. Bym się nie zdziwił. Ta dolegliwość dotyczy wielu astro. Środek ma czasami sens. Jesli w całym kadrze są tylko gwiazdy a focimy gromadę kulistą, to nie ma wyjścia. Cza ją w środek walnąć. Najlepiej wtedyy przyciąć kadr do kwadratuu, bo w kwadratowym kadrze, środek to mocny punkt.

Ale jeśli w kadrze jest coś innego ciekawego (np. pyły) i tniemy je dla idei, żeby gówny obiekt był we w środku, to wtedy przestaje być astrofotografia a jest astrodokumentowanie.

Loki · 10 Lipca

Taką stronkę jak Telescopius pewnie znacie. Warto korzystać. Przed każdą sesją planuje co będe focić i ustawiam kadr.

Np plan na dzisiaj:

I mając taki plan i screen z kadru w telefonie, na miejscu łatwiej ustawić kadr.

Najgorsze co może być, to zebrać materiał i w domu się przekonać, że kadr zjebany...

vroobel · 10 Lipca

Mało tego, tak skomponowaną scenę można zaimportować do NINA.

Loki · 10 Lipca

1 minutę temu, vroobel napisał(a):

Mało tego, tak skomponowaną scenę można zaimportować do NINA.

Cza mieć

vroobel · 10 Lipca

Kadrowanie w ASIair również nie sprawia problemu, trzeba tylko kilka fotek po drodze cyknąć, zanim cel zostanie osiągniety. A efekt można zapisać jako custom target.

dimis · 10 Lipca

29 minut temu, vroobel napisał(a):

Mało tego, tak skomponowaną scenę można zaimportować do NINA.

Do asiair tez można zaimportować bezproblemowo. Ja tak robię od lat.

astrocola · 10 Lipca

chłopaki, szukałem kadru w telescopius i wklepalem do Niny, tylko że telescopius nie pokazuje aż tak dobrze takich pyłów:/

vroobel · 10 Lipca

Fakt.

Gość na chwilę · 10 Lipca

2 godziny temu, astrocola napisał(a):

chłopaki, szukałem kadru w telescopius i wklepalem do Niny, tylko że telescopius nie pokazuje aż tak dobrze takich pyłów:/

Od tego jest przegląd zdjęć w necie, przygotowanie sesji...

astrocola · 10 Lipca

żeby się usprawiedliwić mogę dodać, że na prawo widać też VDB146
w dodatku połowa kadru po prawej ma niebieską poświatę - czy to też refleksyjna mgławica, tego nie wiem, bo na żadnym zdjęciu z neta nie widać jej i też zdjęcia w necie szerokiego pola Irysa są raczej miernej jakości.. ciężko stwierdzić

Gość na chwilę · 11 Lipca

17 godzin temu, astrocola napisał(a):

chętnie otrzymam konstruktywną krytykę - na telefonie u mnie jest za jasne, a na monitorze przy różnych ustawieniach jest okej

Proponuję użyć jakiś obiektywnych wskaźników. Ocena fotki na telefonie to raczej nieporozumienie...no i monitor na różnych ustawieniach? A może warto skalibrować a nie dopasowywać ustawienia do obrazka?

Wybacz , to takie ABC obróbki astrofotografii....

Edytowane 11 Lipca przez Gość na chwilę

astrocola · 11 Lipca

Godzinę temu, Gość na chwilę napisał(a):

Proponuję użyć jakiś obiektywnych wskaźników. Ocena fotki na telefonie to raczej nieporozumienie...no i monitor na różnych ustawieniach? A może warto skalibrować a nie dopasowywać ustawienia do obrazka?

Wybacz , to takie ABC obróbki astrofotografii....

w dzisiejszych czasach, gdy 90% ludzi używa internetu na telefonie uważam, że to ważne sprawdzać jak zdjęcie wygląda na różnych wyświetlaczach przy różnych ustawieniach

chciałbym skalibrować monitor, ale chyba kalibratory są dość drogie:/

edit: okej, widzę że są jakieś tańsze, będę musiał się wgłębić w temat

Edytowane 11 Lipca przez astrocola

Gość na chwilę · 11 Lipca

Po pierwsze możesz zapytać czy ktoś Ci może pożyczyć, po drugie można skalibrować monitor bez kalibratora.

Poczytaj https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/5633-jak-oglądam-zdjęcia-obiektów-nieba-głębokiego-dso/

Po trzecie wreszcie - rozrzut parametrów wyświetlaczy jest tak duży, że musisz wypracować sobie "monitor odniesienia" i standard obrazka i nie przejmować się, jak to widać u innych bo nie masz pojęcia jak mają swoje wyświetlacze ustawione.

Bez tego będziesz błądził i przejmował się opiniami - u nie za jasno, za ciemno a u mnie zielone.

Możesz podejrzeć sobie moją galerię na Astrobin - tam 90% zdjęć ma ten sam poziom czerni, taką samą kolorystykę tonalną. Nieliczne wyjątki są uzasadnione specyfika pokazywanego obiektu. A są tam przecież zdjęcia sprzed lat.

Edytowane 11 Lipca przez Gość na chwilę