Księżyc i jego rogi

BBwro · 31 Sierpnia 2005

Taki trochę luźniejszy temat, z bardzo amatorskiej astronomii, ale w końcu wciąż jeszcze niektórzy mają wakacje.

Gdy wracaliśmy dzisiaj ok. 2 rano z teha z obserwacji pod Wrocławiem spoczęło na moich barkach, jako pasażera, zadanie wymyślenia jakiegoś tematu do dyskusji, żeby kierowca nie usnął. Spojrzałem na wąski sierp Księżyca i uderzyło mnie, że jest on jakoś niezwykle "poziomy". Oczywiście, niezupełnie, ale powiedzmy linia łącząca jego końce była nachylona do horyzontu pod kątem ok. 35-40 stopni.

No i zaczęliśmy się zastanawiać, od czego to zależy. Oczywiście od wzajemnego położenia Słońca i Księżyca, to jasne. Ogólnie, linia łącząca rogi jest zawsze prostopadła do linii łączącej środki tarcz Słońca i Księżyca.

Ale jak to teraz przełożyć na realny wygląd księżycowego sierpa? Jak jego wygląd zależy od pory roku? Jak od szerokości geograficznej obserwatora?

Próbowałem dziś pobawić się trochę tymi parametrami w CdC i zobaczyć, jak pokazuje on Księżyc. Polecam wszystkim zainteresowanym. Wygląda na to, że orientalne obrazki przedstawiające Księżyc jako łódkę (jak to pokazano np na tym obrazku) to nie fikcja literacka.

Edytowane 31 Sierpnia 2005 przez BBwro

sumas · 31 Sierpnia 2005

heh, co to może przyjść do głowy, aby tylko nie zasnąć w czasie jazdy

ale bardzo to zajmujące i ciekawe

a żeby zobrazować "problem" to zdjęcie księzyca z wczoraj, znaczy z dzisiaj :Boink:

a ciekawy układ przy okazji, powyżej Castor i Pollux, niżej Saturn

pozdrowienia

eos350+17-40 f/4 L

8sec, iso200, f/4,

godz. 4:42 - ta przepiękna bezchmurna pogoda, prawie od tygodnia, wykańcza :Boink:

Edytowane 31 Sierpnia 2005 przez sumas

Adam · 31 Sierpnia 2005

Przepraszam, ale dla mnie to oczywiste. :huh:

Czy ktoś ma wątpliwości? <_<

qbanos · 31 Sierpnia 2005

Jeśli chodzi o księżyc jako łódkę to koleżanka opowiadała mi że widziała takie zjawisko podczas pobytu w Turcji, na pewno to nie fikcja literacka

HAMAL · 1 Września 2005

Wszystko zależy od położenia Księżyca na akliptyce, oraz kąta jaki tworzy ekliptyka z horyzontem

Jarek · 1 Września 2005

Mnie taki Księżyc obudził ostatnio w górach w Iranie, wisząc o 6.00 prawie idealnie nad głową [nie chciało mi się namiotu rozbijać]. Chociaz jeszcze nie przypominał łodki, bo to ostatnia kwadra była mniej więcej. Było to niestety po nocy z chmurami, dlatego z sesji lornetkowej niewiele wyszło. Za to noc wcześniej na 3800m niebo było... Wytrzymałem co prawda tylko kwadrans z lornetka, bo mrózio i ból głowy, ale takiej M31 nie widziałem od kilku ładnych lat. Niebo w wysokich górach jest jak najbardziej kosmiczne, tylko obserwator czasem wysiada... :szczerbaty: Pozdrawiam

-Jarosław

Lampka · 1 Września 2005

...a żeby zobrazować "problem" to zdjęcie księzyca z wczoraj, znaczy z dzisiaj

Coś się koledze chyba pomyliło, przecież każdy wie, że Księżyc rogami celuje w Słońce.

Wystarczy popatrzeć na zbliżenie zdjęcia. :szczerbaty: :banan:

sumas · 1 Września 2005

... przecież każdy wie, że Księżyc rogami celuje w Słońce.
...

no a przecież to to samo, co: "linia łącząca rogi jest zawsze prostopadła do linii łączącej środki tarcz Słońca i Księżyca" :szczerbaty: tylko to drugie, brzmi o wiele bardziej naukowo :ha:

pozdrowienia

Edytowane 1 Września 2005 przez sumas

Robert Bodzoń · 1 Września 2005

Na pewno ciekawie wygląda wschód Księżyca tuż przed nowiem w okolicach równikowych. Najpierw wschodzą "rogi", a następnie cała reszta. Gdzieś na afrykańskich wyżynach, gdzie jest bardzo dobra przejrzystość powietrza musi to wyglądać nie tylko ciekawie, ale i efektownie.

Najpierw pojawiają się dwie "gwiazdy" (czyli wspomniane rogi), a potem reszta. Oczywiście przy zachodzie jest odwrotnie. Do tego ten wschód (lub zachód) postępuje szybciej niż u nas.

Za to na biegunie Księżyc wschodzi jednym rogiem, ale może to trwać baaaardzo długo.