Skocz do zawartości

SG-5 czy SkyView Pro ?


Marek B.

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad montażem pod refraktor 80 ED. Który byłby lepszy i dlaczego: SG-5 /Delta Optical/ czy SkyView Pro /Astrokrak/ ? A może to całkiem równorzędny sprzęt ...jeśli macie doświadczenie z tymi montażami to chętnie wsłucham się w Wasze rady. Pozdrawiam - Marek B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba zacząć od tego, że jeśli do wizuala to SkyViewPro czy EQ5 spokojnie wystarczą. Jeśli ma to być montaż również z myślą o astrofoto, a tak założyłem, bo prędzej czy później każdy się na to kusi, to chodziło mi o Vixena GPD. Prawda jest taka, że z takim 80ED można bawić się w astrofoto na każdym z tych montaży z tą różnicą, że w przypadku tańszych montaży (EQ5, SkyViewPro) ileś tam %zdjęć będzie regularnie szło do kosza.

 

Aby się nie powtarzać odsyłam zainteresowanych do dyskusji pod Co jest lepsze SkyView Pro czy EQ5??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram Tomka. Lepiej wziąc kredyt i kupic cos docelowego, lepszego co będzie można użyć do astrofoto, dokupić skysensora i w razie czego sprzedać z mniejszą stratą niż tanie wynalazki. Z montażem jak z okularami są na lata, a teleskop lub lunetę można wymieniać co pewien czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby się nie powtarzać odsyłam zainteresowanych do dyskusji pod Co jest lepsze SkyView Pro czy EQ5??

 

Nie wiem, czy odsylanie do "zakamuflowane" forum sprzedawcy jest dobrym pomyslem dla kolegi. W tym watku SVP urosl do rangi "idealny do astrofotografii". Jeden przez drugiego wychwala, jakie to cuda na kiju z tym montazem robia (a raczej chca robic), a sa to zwyczajnie brednie, albo co najwyzej marzenia. Potem ktos kupuje i sie dziwi, ze jego sztuka ma taki blad prowadzenia, ze w ogole moze sobie darowac focenie z ogniskowa 200 mm. Ja mialem trzy EQ5 i zaden bez powaznej przerobki nie nadawal sie do niczego innego jak cykanie wide field.

 

Roznica miedzy oryginalnym Vixenem GPE, a podrobkami typu SVP, czy EQ5 jest znacznie wieksza, niz wskazywalaby cena. TO zupelnie inna jakosc. O GPD, czy nowym GPD2 nie wspominajac.

 

W astrofotografii nie da sie przeskoczyc pewnych kwestii. Sam Pleszka, poki nie mial w ofercie SVP, jechal po zastosowaniach EQ5 w astrofoto. Wystarczy poczytac archiwum. Teraz zas mozna sie dowiedziec, ze to dobra, _SREDNIA_ klasa montazowa. A ja myslalem, ze sredni to jest EM200.

 

Tak wiec, jezeli nie chce sie za chwile zmieniac sprzetu, bo cierpliwosci zbraknie, a marzenie prysna, to polecam powazniejsza inwestycje w GPD. Oczywiscie pod warunkiem, ze priorytetem bedzie astrofoto.

 

I jeszcze jedna uwaga, dostalem w ostatnim czasie kilka maili, glownie od kolegow, ktorzy tylko czytaja fora, z pytaniem, czy faktycznie montaz klasy EQ5 wystarczy do astrofoto. I to jest przyklad tego, jak nieprawdziwa opinie robia koledzy z sasiedniego forum. Jezeli ktos sie nie zna i przeczyta te ich wychwalania to naprawde dostaje "zaplonu" na taki SVP.

 

Podsumowujac - do Visual - TAK, do Astrofoto - NIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz dobry opis wraz z historia.

http://www.laughton.com/paul/rfo/ss2000/ss2000.html

 

Ja tylko dodam, że miałem do czynienia z systemami naprowadzania firmy Meade (Autostar), Celestron (GOTO), Vixen (SS2000) Najlepiej z tego wszystkiego chodzi SS2000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, sorry ale trochę przesazdasz, przytoczyłem tamtą dyskujsę bo sam brałem w niej udział i wcale nie jest ona jakaś stronnicza. Biorą w niej udział 2 strony: zwolenników SVPPro oraz zwolenników lepszych montaży jak Vixen czy Losmandy. I jak dobrze przeczytałeś to strona SVP faktycznie wychwala te montaże, natomiast druga strona poza argumentami ma realne osiągnięcia w postaci zdjęć. No i z tej dyskusji na pewno nie wynika, że SVP to super montaż do astrofoto, wniosek jest taki że z pewnymi kompromisami można go zastosować w astrofoto. A w ogóle to strasznie uogólniasz swoje wypowiedzi np. pisząc, że EM200 to średni montaż mijasz się z prawdą. EM200 to średni może on jest ale na pewno nie w Polsce gdzie uznawany jest za jeden z najlepszych. Tak samo stwierdzenie, że zupełnie nie nadaje się on do astrofoto jest nie do końca prawdą, o czym świdczą zdjęcia np. z internetu, albo szukajac bliżej kolega PiorPe nas astro4u prezentuje też swoje dokonania na EQ5. Mi chodzi o to aby ktoś kto decyduje się na zakup SVP był swiadomy jakie go czekają schody jeśli chce się bawić w zdjęcia. Wiadmo, że zasada jest prosta lepszy kosztuje więcej ale zawsze też trzeba znaleźć jakiś kompromis. Jeśli np. kogoś nie stać albo nie chce wydać tyle pieniędzy to SVP jest zawsze jakąś alternatywą, według mnie złą, ale trzeba o tym dyskutowac a nie wykreślać ten montaż w ogóle z dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem montaż, który chcemy zastosowac do astrofoto musi posiadać albo fabryczny albo opcjonalny system samonaprowadzania na obiekt. Bez takiego systemu wycelowanie chipem nawet w dośc jasny obiekt jest dość kłopotliwe o ciemniejszych można zapomnieć albo mieć farta, a jak focimy z miasta to szukaczem (dobrze zgranym z optyką teleskopu, a wiemy jak szukacze są zgrane) możemy celować w naprawdę jasne obiekty (M-31, M-42, M-13 itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek, też bym dyskutował z tym stwierdzeniem. Oczywiście w pewnych sytuacjach byłoby wielkim ułatwieniem ale bez systemu naprowadzającego i ze sporym chipem Canona można sobie poradzić i bez niego. Kilka osób z dobrymi efektami foci bez systemu naprowadzania wspominając np. duet Wierudzki&Rudź czy Michała Witkowskiego.

Generalny problem takich zabawek to ich cena, w moim przypadku o ile pamiętam to za ten dodatek musiałbym zapłacić około 800USD co jeśli kupuję się montaż za 1500USD jest mało wesołe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchaj, klase montazy okresla sie nie regionalnie, ale globalnie. Tak samo, jak maluch nie bedzie nigdy klasa srednia w samochodach, tak samo np. Honda Accord zawsze bedzie srednia klasa. To ze w Polsce nie kazdego na nia stac, to nie znaczy, ze awansowala nagle do klasy wyzszej.

 

Po prostu trzeba uwazac, jakich dobiera sie slow, bo powstaje z tego demagogia. Moge zaraz ci zacytowac, co "ktos" wyczytal z tekstow, ze SVP jest "dobrym montazem do astrofoto". Wez pod uwage, ze nie kazdy tak dobrze rozumie, co sie pisze w tekscie.

 

Przyklady ktore podajesz tylko potwierdzaja teze, ze EQ5 nie nadaje sie do AF. To ze jednostki, kotre sa wybitne i cierpliwe uzyskuja odbre wyniki to nie oznacza, ze sprzet sie nadaje, tylko znaczy, ze te osoby sobie radza. Znamy przeciez osoby, kotre same sobie zrobily cale montaze i tez na nich robia. Tu ROZMAWIAMY O RYNKOWYM SPRZECIE, nie zas o tym, ze z niego mozna w warsztacie zrobic odrzutowiec.

 

Apeluje tylko o to, aby nazywac rzeczy po imieniu. Jezeli ktos pyta, czy SVP sie nada, to trzeba odpowiedziec, ze w standardzie nie, ale jak jestes majster-klepka, masz mega cierpliwosc i kupe samozaparcia, to cos z tego zrobisz.

 

Poza tym, zawsze mozna usiasc z okiem przyklejonym do okularu i recznie korygowac tracking. Tylko ja mam jednak troche inna definicje montazu do astrofoto.

 

Co do linku, moze faktycznie przesadzilem ze jest zly. Jestem po prostu uczulony na rzeczy, ktore wypisuje Gregory. Z MTO robi planetarny wymiatacz, a z SVP" bardzo dobry sprzet do astrofoto DS". A poza tym, to jestem w ogole uczulony na linki z AM ;):szczerbaty:

 

Adam, sorry ale trochę przesazdasz, przytoczyłem tamtą dyskujsę bo sam brałem w niej udział i wcale nie jest ona jakaś stronnicza. Biorą w niej udział 2 strony: zwolenników SVPPro oraz zwolenników lepszych montaży jak Vixen czy Losmandy. I jak dobrze przeczytałeś to strona SVP faktycznie wychwala te montaże, natomiast druga strona poza argumentami ma realne osiągnięcia w postaci zdjęć. No i z tej dyskusji na pewno nie wynika, że SVP to super montaż do astrofoto, wniosek jest taki że z pewnymi kompromisami można go zastosować w astrofoto. A w ogóle to strasznie uogólniasz swoje wypowiedzi np. pisząc, że EM200 to średni montaż mijasz się z prawdą. EM200 to średni może on jest ale na pewno nie w Polsce gdzie uznawany jest za jeden z najlepszych. Tak samo stwierdzenie, że zupełnie nie nadaje się on do astrofoto jest nie do końca prawdą, o czym świdczą zdjęcia np. z internetu, albo szukajac bliżej kolega PiorPe nas astro4u prezentuje też swoje dokonania na EQ5. Mi chodzi o to aby ktoś kto decyduje się na zakup SVP był swiadomy jakie go czekają schody jeśli chce się bawić w zdjęcia. Wiadmo, że zasada jest prosta lepszy kosztuje więcej ale zawsze też trzeba znaleźć jakiś kompromis. Jeśli np. kogoś nie stać albo nie chce wydać tyle pieniędzy to SVP jest zawsze jakąś alternatywą, według mnie złą, ale trzeba o tym dyskutowac a nie wykreślać ten montaż w ogóle z dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek, absolutnie nie neguję tego co powiedziałeś, sam bawiłem sie z miasta w focenie na chipe 5mmx5mm z 2'ową ogniskową i wiem jaki to jest ból, bo łapanie obiektu polega na wykonywaniu fotek próbnych i szukaniu po omacku obiektu wbrew pozorom może zając sporo czasu. Ja mam podejście takie: lepiej kupić jak najlepszy montaż na jaki sobie można pozwolić, kosztem wszelki dodatków (poza lunetką biegunową) niż kupić słabszy montaż z dodatkami jak np. GOTO. Dobry montważ jest podstawą do astrofoto, można spokojnie już sobie focić a później wzbogacać go w miarę możliwości o "bajery".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podejście takie: lepiej kupić jak najlepszy montaż na jaki sobie można pozwolić, kosztem wszelki dodatków (poza lunetką biegunową) niż kupić słabszy montaż z dodatkami jak np. GOTO.

 

 

No to widzisz mamy takie samo zdanie. Moze ja to zbyt słabo wyartykułowałem ale chodziło mi dokładnie o to samo. Najpierw dobry montaż (znaczy dobry do astrofoto), a później jak nam się zachce to kupujemy GOTO.

Żeby nie było wątpliwości LXD55 z Autostarem Meade nie uznaję za montaż do astrofoto.

 

Natomiast ciekawa jest sprawa autoguidingu, który oczywiście nie jest rozwiązaniem na wszystko ale może parametry montażu poprawic zdecydowanie. Vixen zapowiada wyposażenie Sphinxa w możliwośc guidowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek wrócę do tematu ale na podsumowanie dodam, że moim zdniem SVP i temu podobne montaże z ograniczeniami ale nadają się do astrofoto i to bez konieczności jakiejś dużej ingerencji w nie. Jak mówię, kupujący musi być tylko świadomy co kupuje.

 

Co do ostatniego zdania zgadzam sie w 100%. Co do pierwszej czesci, odpowiedzialbym tak, ale z ogniskowymi np. 300 mm. Moze ja mialem wyjatkowego pecha (i okoliczni znajomi), ale pokazcie mi jakies zdjecia zrobione na nieprzerabianych EQ5 - i bez recznej korekcji online nonstop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było wątpliwości LXD55 z Autostarem Meade nie uznaję za montaż do astrofoto.

 

To jest mój przyszły nabytek :rolleyes: Jak dawałem radę z astrofoto na montażu domowej roboty to na lxd55 nie będzie żadnego problemu. Mam nadzieję, że udowodniłem to fotografując 10"SN z lxd55. 30 sekund naświelania w zupełności wystarczało, bo porcja fotonów była tak duża, że 20 mag. nie było żadnym kłopotem. :szczerbaty: Schodki zaczynały się przy czasach przekraczających 90s, ale dla takiego montażu bez guidingu to raczej dobry wynik.

 

Co do ostatniego zdania zgadzam sie w 100%. Co do pierwszej czesci, odpowiedzialbym tak, ale z ogniskowymi np. 300 mm. Moze ja mialem wyjatkowego pecha (i okoliczni znajomi), ale pokazcie mi jakies zdjecia zrobione na nieprzerabianych EQ5 - i bez recznej korekcji online nonstop.

 

Ostatnio moja ulubiona galeria :szczerbaty:http://users.bigpond.net.au/itchysastro/imagaglleries.htm

Większość bez guidingu, a jeśli już, to ręczne poprawki.

Edytowane przez Piotrek T.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ostatniego zdania zgadzam sie w 100%. Co do pierwszej czesci, odpowiedzialbym tak, ale z ogniskowymi np. 300 mm. Moze ja mialem wyjatkowego pecha (i okoliczni znajomi), ale pokazcie mi jakies zdjecia zrobione na nieprzerabianych EQ5 - i bez recznej korekcji online nonstop.

 

 

Adam - moim zdaniem miałeś pecha - nie ma się co czarować, produkty z chin to jeszcze nie jest rewelacja, trafisz na dobry będzie OK, trafisz na taki z nocki przed fajrantem i masz problem. Mogę powiedzieć w tej chwili że miałem już sporo doświadczeń z EQ5 i klonami, ostatnio miałem okazje montować silniczki meade do dwóch Vixenów (GPE i GPD2) i mogę śmiało powiedzieć, że różnica pomiędzy klonem a oryginałem jest i to spora ! Nie ma co się czarować, montaże EQ5-podobne będą ograniczeniem w astrofoto przy dłuższych czasach /dłuższych ogniskowych, ale powiedzmy, że do 300 mm można zawalczyć i to moim zdaniem całkiem sporo, przy dłuższych ogniskowych guide lub składaki z 30".

 

To taka próbka z początku tego roku Pentacon 300/4 @5,6 czasy z tego co pamiętam (musiał bym sprawdzić - od 140~180") oczywiście nie guidowane

 

31_03_05_makarian_m.jpg

 

większa wersja tutaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając dzisiaj rano w pracy sieć natknąłem się na ciekawą stronę http://www.priv.twoje-sudety.pl/~nocneniebo/index.html, której link, moim zdaniem warto w tym miejscu zacytować, gdyż jak się okazało trafiłem na sporej wielkości galerię zdjęć robionych na montażu CG5 i to jak wyczytałem z opisu jest to raczej egzemplarz nie przerabiany. Jak już pisałem, nie jestem zwolennikiem i agitatorem tych montaży, nie zamierzam namawiać nikogo do ich kupowania. Zdecydowanie radzę każdemu aby, jeśli myśli poważnie o astronomii zainwestował maksymalnie co ma w montaż a resztę dokupował z biegiem czasu, dobry i stabilny montaż to po prostu komfort obserwacji oraz fajne efekty w astrofotografii. Jako punkt startowy polecam Vixena lub Losmandy. Z drugiej strony jednak nie mogę się zgodzić z tezą, że montaże klasy SVP, EQ5, CG5 zupełnie one się nie nadają do astrofoto. Jeśli ktoś stwierdza, że montaże powyżej 1000USD, nie mówiąc już a takich cackach jak EM200, są zupełnie poza jego zasięgiem, to montaż typu CG5 jest alternatywą, które może również owocować w efekty związane właśnie z astrofoto (i dobrym przykładem jest tu zacytowana przeze mnie strona). Należy być jedynie świadomym ograniczeń tego montażu i nie oczekiwać nie wiadomo czego (bo niestety np. czytając posty Janusza Płeszki można odnieść wrażenie, że ten montaż to najlepsze co może być w astronomii miłośniczej). Cena jest jednak w pewnym sensie wykładnikiem jakości, a w astronomii przejawia się to dosyć dobitnie, niestety trzeba iść na kompromisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.