OSTROŚC

grzybek80 · 28 Września 2005

Często zdarza mi się, że spoglądam na zdjęcie i zastanawiam się, czemu nie wyszło (ostrość), co zrobiłem nie tak przecież ostrość ustawiłem idealnie. Czy to wina przysłony a może czas migawki za długi a może nieodpowiedni film?

McArti · 29 Września 2005

jeżeli fota jest długoczasowa to ostrość moze pełzać wraz z temperaturą. chyba że chodzi o inny efekt np. plackowatość gwiazd nie związany z ostrościa a powodujący podobny efekt.

Edytowane 29 Września 2005 przez McArti

malek · 29 Września 2005

Może masz wadę wzroku i patrząc w wizjer wydaje Ci się, że ostrość jest OK, a tak naprawdę nie jest? Ja moje niepowodzenia tym sobie tłumaczę, bo głupio przyznać się przed sobą, że się nie potrafi nawet fotki ostrej zrobić.

grzybek80 · 29 Września 2005

Wzrok mam ok. Posiadam wiele udanych fotek, ale nie wszystkie tak wychodzą a nauka aparatem analogowym jest dość kosztowna, dlatego zadałem to pytanie w nadziei, że dowiem się czegoś, czego jeszcze nie wiem. Myślę, że to może być ciekawa lekcja nie tylko dla mnie, dodam, że chodzi mi o zdjęcia dzienne.

29 Września 2005

Czym fotografujesz?

Możesz zamieścić jakieś "nieostre" zdjęcie? Przeważnie udaje się "na oko" rozpoznać zdjęcie poruszone i odróżnić od źle zogniskowanego.

Ustawianie ostrości zależy od sprzętu.

Ustawianie ostrości na matówce bez żadnych urządzeń ułatwiających jest bardzo trudne.

Przeważnie stosowano w lustrzankach:

- dalmierz dwupolowy (tzw. lupa nastawcza) - okrągłe okienko na środku podzielone na górną i dolną część, w których obraz jest przesunięty góra względem dołu dopóki nie jest ustawione na ostro,

- mikroraster (w różnej jakości wykonania), czasem otaczał dalmierz dwupolowy a dalej aż do brzegu matówki soczewka Fresnela, ta część pola obrazowego jest nieprzydatna do nastawiania ostrości.

Ważne by nastawiać ostrość przy w pełni otwartej przysłonie.

W aparatach dalmierzowych ("nie lustrzankach") stosowano:

- dalmierz na środku obrazu dający centralny fragment PODWÓJNY gdy nieostro,

- dalmierz j.w. na całej powierzchni obrazu,

- dalmierz dwupolowy - dający przy nieostrości górną połowę obrazu (lub fragmentu obrazu) przesuniętą względem dolnej.

Pomijam automatykę ostrości, zarówno lustrzankową jak i kompaktową.

Edytowane 29 Września 2005 przez cygnus

grzybek80 · 29 Września 2005

Praktica BX20

grzybek80 · 29 Września 2005

Chętnie wrzuciłbym jakieś fotki, ale nie posiadam skanera.

Adam_Jesion · 29 Września 2005

Bez tego niestety ci nie pomozemy. Spodziewam sie jednak, ze to nie jest problem stricte ostrosci, a mikro-poruszenia zdjecia.

Zaloz nowa klisze i przyjmij zasade, ze nie fotografujesz ponizej czasu 1/125 na krotkich ogniskowych - max 50 mm. A przy dluzszych pomnoz ogniskowa przez min. 2.5x. Czyli jezeli masz ogniskowa 200 mm to ustaw czas 1/500.

Wtedy sprawdz, czy cos sie zmienilo na tych fotkach. Oczywiscie od razu uswiadomisz sobie tym cwiczeniem dlaczego jasna optyka jest tak wazna Aparat ustaw na automatyke - preselekcja czasu, tak zeby przyslona ustawiala sie automatycznie (albo manual).

Jezeli jestes juz bardziej doswiadczony, a gadam do ciebie jak do poczatkujacego, do z gory wybacz za gadanie o sprawach oczywistych

Adam_Jesion · 29 Września 2005

Aha, sprawa dotyczy takze dSLRow, a moze przede wszystkim dSLRow. Czemu? Bo zdjecia z analoga wiekszosc amatorsko oglada w malym formacie (9x13 statystycznie), a w przypadku cyfry powiekszamy sobie 1:1 ekranu, czyli robi sie z tego dobitke ok 106x71 cm (ofcoz - przy 72 dpi). Roznica jest "spora"

Pomijam juz kwestie "dluzszej ogniskowej" (a dokladnie mniejszego kata widzenia) o 1.6x. Warto miec tego swiadomosc i zaczac zwracac uwage na czasy w konfrontacji z mozliwosciami fizycznymi naszego ramienia. Albo sie nauczymy naciskac spust bez szarpania, albo trzeba skracac czas naswietlania.

Tak na marginesie - mam znajomego, ktory obiektywem 200 mm robi bez problemu fotki 1/60 (mowie o cyfrze i ekranie 1:1).

grzybek80 · 29 Września 2005

Prawie zawsze korzystam z preselekcji w przydatku BX20 aparat dobiera czas migawki do zadanej przysłony chyba, że chcę zrobić jakąś korektę przysłony wtedy przełączam na manual. Wiesz chyba masz rację z tym poruszeniem, bo zdjęcia które mi nie wyszły robiłem na czasie 1/125 50mm niżej nie schodzę niestety moje ramie najwyraźniej jest dość ruchliwe.

Ale jak wytłumaczyć zdjęcie robione na czasie 1/500 50mm z przysłoną 2,8 byłem pewny że wyjdzie a tu niemiła niespodzianka, to był ślimaczek z bardzo bliska na dłoni brata.

McArti · 29 Września 2005

złapałeś ostrość na slimczku? z bliska? to juz jest makro czyli powinieneś pierścieniami odsunąć obiektyw od korpusu.

grzybek80 · 29 Września 2005

Nie posiadam pierścieni, ale to nie ma znaczenia ostrość ustawiłem idealnie.

29 Września 2005

moze reka brata sie poruszyla ? Zdjecia z bliska i to z przyslona 2,8 wymagaja statywu . Tak pamietam z dawnych lat . Pocwicz naciskanie migawki bez poruszenia aparatem , czasem bywa z tym problem . Musisz wstrzymac oddech .

Adam_Jesion · 29 Września 2005

Nie posiadam pierścieni, ale to nie ma znaczenia ostrość ustawiłem idealnie.

No to masz odpowiedz. Przy 2.8 glebia ostrosci blisko obiektywu jest bardzo, bardzo mala. Wystarczy, ze kolega "drgnal" tuz przed nacisnieciem spustu i po "ptakach". Robienie na tak malej przeslonie wymaga sporej uwagi i swiadomosci tego, co sie chce osiagnac.

Andee · 30 Września 2005

Poza tym wazna jest rowniez wartosc ISO kliszy. Im nizsze ISO tym dluzsze czasy, im dluzsze czasy naswietlania tym wieksza szansa na poruszenie podczas wykonywania fotografii.

Jak dlugo bawisz sie w fotografowanie tym aparatem? Mnie na obiektywach manualnych jako takie efekty zaczely wychodzic dopiero po 3 tygodniach fotografowania i zrobieniu okolo 1000 zdjec.

Edytowane 30 Września 2005 przez Andee

OBERON RD · 30 Września 2005

Dusisz spust migawki palcem, bo myślę, że przy 1/125 wężyka nie używasz. Czy wyczuwasz wyraźny opór? Mam Practike i kika Zenitów i w jednym, 12XP, to spust jest jakby się zacinał. Jak dusisz mięsniami dłoni, zamiast tylko czubkiem palca - poruszysz. Przy 1/125 mozne tez poruszyć jak się jest zmęczonym i dłonie drżą. Skup się na trzymaniu i ruchu samym palcem. Spokojnie przy 50 mm ogniskowej, nieruchomy obiekt zrobisz przy 1/30 1/15 bez poruszenia.

Może matówka jest źle osadzona, i płaszczyzna matówki nie odpowiada odległości jaka jest do negatywu. Połóż aparat nad długą linijką zrób kilka klatek z ostrością ustawioną na np. 60, 80 120 - ważne aby liniał miał skalę. Zapisz ostrośc z matówki na który cm ustawiłeś i porównaj potem na wywołanym zdjęciu.

Może byś uszkodzony docisk kliszy do kanału po którym film się przesuwa (słaba sprężyna). Bo w obiektywie nic luźnego nie słychać?

Kupowałeś nowy czy używany?

Pozwolisz go rozebrać ? :rolleyes:

grzybek80 · 30 Września 2005

Właśnie o takie porady mi chodziło, co do BX20 to kupiłem używaną, ale w idealnym stanie wcześniej bawiłem się Zenitem TTL, ale to relikt w porównaniu z BX.

Nowo nabytym aparatem jak na razie wypstrykałem trzy filmy z niektórych zdjęć jestem bardzo zadowolony a z innych wiadomo, wasze uwagi dały mi sporo do myślenia :scratchhead: no i oczywiście do wdrożenia pewnych zmian.

Podsumowując do zrobienia ostrego zdjęcia trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników takich jak: przysłona im mniejsza tym trudniej, spust aparatu wstrzymać oddech i pracować samym palcem, można zrobić sobie mały teścik z liniałem no i czułość filmu, ale to rzecz oczywista.

Bardzo słuszne uwagi, ale ostre zdjęcia 1/30 1/15 to już mistrzostwo. :blink: