Skocz do zawartości

Abell 2199


teha

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy w poniedziałkowy późnym wieczorem spojrzałem w czyste niebo, to nie mogłem sobie odmówić obserwacji. "Już" o 24:00 byłem rozłożony w Jordanowie, ale wciąż się jeszcze ściemniało. Dobrze że teleskop w garażu był w miarę wychłodzony. Noc była w miarę sucha i przejrzystość powietrza jakby lepsza od ostatnich dni.

Na początek rozgrzewka.

Planetarna w Herkulesie - ic4593. Bez OIII miałem wątpliwość czy to nie niewystudzony jeszcze teleskop nie rozmazuje mi obrazów. Ale w OIII wyraźna turkusowa barwa rozwiała wątpliwości.

 

Potem kolejna planetarna według S&T - Abell 39. Trochę poszukiwań, bo to okolica niezbyt bogata w gwiazdki do kicania. Przy powiększeniu 55x nie ma nic, przy 160x nie ma nic. Dopiero z filtrem OIII przy 55x zerkaniem do dostrzeżenie słabiutka plamka. Po włożeniu XW10 gorzej. Słaba jasność powierzchniowa, dodatkowo jeszcze przycięta w OIII - to jest wyzwanie, szczególnie przy czerwcowym niebie. W tym roku czasu już niewiele na powtórzenie.

 

Celem na wieczór był jednak Abell 2199. Gromadka galaktyk parę stopni na NE od M13. Przy powiększeniu 55x słabiutko jest do dostrzeżenia centralna galaktyka grupy NGC6166. Istny monster, jest ze 3x większa od Drogi Mlecznej.

 

Przy zwiększeniu powiększenia do 160x wychodzi jeszcze parę galaktyk satelickich. Niektóre z nich wyglądają prawie że gwiazdowo. Noc była dość wyśmienita. W suchej atmosferze można było sobie pozwolić na dalsze powerowanie. LVW5mm - 320x. Trochę już wszystko zaczęło pływać, ale też pokazały się ponad wszelka wątpliwość kolejne obiekty.

Zrobiłem z tego taki szkic. Obszar koło 10 minut

ngc6166_szkic__neg.jpg

 

Sądząc po zasięgu to według BMag jest to 15.90. Co jak na czerwiec jest niezłym osiągnięciem. Bliska parka PGC58277 i PGC58278 była dla mnie jednak nie do rozdzielenia.

To tylko centrum tej gromadki. Po peryferiach jest jeszcze kilkadziesiąt sztuk. Będę uzupełniał.

 

Po trzech godzinkach spakowałem się na powrót.

 

!ciemnego nieba!

th

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kwazar jest zaledwie 24minuty od NGC6166.

 

Można go znaleźć w katalogu PGC jako PGC0097536.

I posiada BMag 15.18 i 15.2 G (tak jest w ned, g to green, czyli prawie V).

 

Sądząc po tym że widziałem nawet 15.9bmag, to był do wyhaczenia.

Nic to - obserwacje gromadek wymagają cierpliwości, przyjdzie i na niego czas.

 

!ciemnego nieba!

Edytowane przez teha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy widziales 15.9 w postaci punktu czy obiektu mglawicowego.

Pamietajmy, ze z mglawicami to jest troche pic na wode bo w literaturze podaje sie jasnosc calkowita a nie powierzchniowa, co czasami bywa mylace.

Zobaczyc obiekt punktowy jakim jest kwazar to juz sztuka duzo trudniejsza.

Sprzet mamy podobny i latamy po podobnych obiektach, nie wiem jak ty ale ja zadnej gwiazdki slabszej niz 15 mag nie widzialem.

 

A wracajac jeszcze do tego kwazara to w I ma jasnosc 13.6 mag. Troche szkoda, ze nie w V.

Edytowane przez dobsonme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem to jako rozmazaną plamę zerkaniem.

Jak się już człowiek dobrze wpatrzy, to widać ewidentnie, co jest mgławicą, a co gwiazdką.

Do tego stopnia, że musiałem sie pokłócić parę razy z CdC. Dopiero ze zdjęcia było widać, że ta GSC to jednak glx. Najsłabiej gwiazdkę jaką widziałem to będzie z 15.5. Nie porównuję na bieżąco jasności gwiazdek i trudno mi powiedzieć czy widziałem więcej.

 

 

Ten kwazar mógłby być do złapania. Z DSS widać, że nie jest on taki gwiazdowy. Patrząc się na niego nie przypuszczałbym, że to kwazar. Z zresztą sam ZOBACZ

 

Swoją drogą cały czas mi chodzi myśl, której nie mogę racjonalnie wytłumaczyć - dlaczego rozmyte obiekty można dostrzec słabsze niż gwiazdowe.

Mam dwie teorię:

* zerkaniem trudniej jest utrzymać gwiazdkę w jednym punkcie, to potwierdzałoby moje problemy z rozdzielaniem bliskich układów słabych glxów przy zerkaniu

* to tylko katalogi podają, że są słabsze, ale jasności są podawane w innych filtrach i stąd nieporównywalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ta jasnoscia to jest tak, ze podawana jest jasnosc jaka mialby obiekt gdyby mial rozmiary 1'x1'.

Jesli obiekt jest mniejszy to po rozciagnieciu do tego rozmiaru bylby sporo slabszy.

Dlatego wlasnie widac obieklty po za granicznym zasiegiem teleskopu.

 

Fotke ta widzialem juz wczesniej, nie jest niestety podane w jakim to filtrze. Jesli nie w czyms zblizonym do oka to moze byc to faktycznie byc tylko punkt.

Pozostaje jeszcze jeden szkopul. To nie koniecznie musi byc kwazar. Moze to jest jakas inna galaktyka aktywna a katalog qso wrzuca wszystkie AGNy do jednego worka.

 

Z reszta nie ma co gadac tylko trzeba wyjsc na pole i poszukac.

Okolica jest bardzo ciekawa.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

Swoją drogą cały czas mi chodzi myśl, której nie mogę racjonalnie wytłumaczyć - dlaczego rozmyte obiekty można dostrzec słabsze niż gwiazdowe.

Mam dwie teorię:

* zerkaniem trudniej jest utrzymać gwiazdkę w jednym punkcie, to potwierdzałoby moje problemy z rozdzielaniem bliskich układów słabych glxów przy zerkaniu

* to tylko katalogi podają, że są słabsze, ale jasności są podawane w innych filtrach i stąd nieporównywalne.

 

Wydaje mi się, że z fotony rozmytego obiektu mają większe szanse na trafienie i wzbudzenie naszych receptorów. Duże znaczenie ma również to, że wyćwiczyłeś się i koncetrujesz na mgiełkach, filtrując podświadomie obraz... Ja coś takiego u siebie zauważam.

 

 

dobrych warunków (ciemne niebo dopiero w sierpniu)

Edytowane przez mpp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ta jasnoscia to jest tak, ze podawana jest jasnosc jaka mialby obiekt gdyby mial rozmiary 1'x1'.

Jesli obiekt jest mniejszy to po rozciagnieciu do tego rozmiaru bylby sporo slabszy.

Dlatego wlasnie widac obieklty po za granicznym zasiegiem teleskopu.

 

To nie tak dobsonme. Ja doskonale czuje różnicę między jasnością a jasnością powierzchniową. Zwykle tej drugiej nie podaję. Na co dzień (noc :) ) posługuję się zdjęciami i tam doskonale widać czy coś jest słabe powierzchniowo czy nie. Dostrzeżenie glx z jasnością powierzchniową 14-14.5, to już jest niezłe wyzwanie np Barnard. Ale jeśli jasność punktowa galaktyki jest 16.0 i jest do dostrzeżenia, to czemu nie widzę gwiazdek 16.0, które też są punktami. O to się mnie rozchodzi.

 

Fotkę ta widzialem juz wczesniej, nie jest niestety podane w jakim to filtrze. Jesli nie w czyms zblizonym do oka to moze byc to faktycznie byc tylko punkt.

Pozostaje jeszcze jeden szkopul. To nie koniecznie musi byc kwazar. Moze to jest jakas inna galaktyka aktywna a katalog qso wrzuca wszystkie AGNy do jednego worka.

Pozdrawiam

 

 

Jeśli lukniesz w URLa którego wrzuciłem, to zobaczysz, że to z przeglądu DSS-red - nie ma wątpliwości co do fitra. Co do tego, że ten AGN nie musi być kwazarem, zgadzam się. Podobne stanowisko zresztą prezentowałem w Twoim wątku z listą najjaśniejszych kwazarów. Katalog qso stosuje dość arbitralną definicję kwazara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heńku,

jest bardzo dobrze,

jak widać galaktyk jest tam sporo, to szkiców będzie więcej,

Patrząc sie na Twoje zdjęcie mam wątpliwość czy ja na pewno widziałem P58299.

Zasięg wyszedł coś między 18-19mag.

Ale za to w przeciwieństwie do DSS widać jak dzieli się na trzy centralna galaktyczka.

Super!

 

Wczoraj spróbowałem coś powtórzyć, wypatrzyłem dwie galaktyczki PGC58324 i PGC58325. To ta szersza parka na SW od ngc6166. Ale tym razem szkicu nie będzie. Dęło zbyt okrutnie, teleskopem rzucało, zniechęcony spakowałem się i poddałem sie obserwacjom gołoocznym.

 

 

I okazuje się, że czerwiec czerwcem a i tak zasięg był 6.5mag. Pomimo wiatru była dość dobra przejrzystość. Jakiś stopień nad horyzontem świeciła Shaula i Lesath z sąsiadem. M7 bez trudu. Gołym okiem M21, M20, M22, M8, M24, M25. Poniżej Laguny pięknie widoczne Strzelcowe partie M-waya.

Trzeba czasami oderwać się od teleskopu, bo niektórych perełek w nim po prostu nie widać.

 

!ciemnego nieba!

teha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu sie wtrace jesli pozwolisz :Beer:

Tez mnie kiedys meczylo dlaczego niebo mam jasne a widze gwiazdki ponizej 6 mag.

Nocne niebo ma jasnosc 4mag/stopien^2.

Latem wiadomo jest jasniejsze.

Szkopul w tym, ze gwiazdki sa obiektami punktowymi i mimo wszystko przebijaja sie przez swiatlo nieba.

Gorzej sie robi jesli chodzi o nasze ukochane obiekty mglawicowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I okazuje się, że czerwiec czerwcem a i tak zasięg był 6.5mag. Pomimo wiatru była dość dobra przejrzystość. Jakiś stopień nad horyzontem świeciła Shaula i Lesath z sąsiadem. M7 bez trudu. Gołym okiem M21, M20, M22, M8, M24, M25. Poniżej Laguny pięknie widoczne Strzelcowe partie M-waya.

Trzeba czasami oderwać się od teleskopu, bo niektórych perełek w nim po prostu nie widać.

 

Musisz mieć jakieś super niebo. Te co wymieniłeś, że gołym okiem widać to u mnie udaje się tylko przez lornetkę zobaczyć i to przy super przejrzystości. I też nie wszystkie bo M21 nie widziałem, a M20 ledwo zerkaniem widziałem - albo mi się wydawało, że widziałem.

Edytowane przez ABC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz mieć jakieś super niebo. Te co wymieniłeś, że gołym okiem widać to u mnie udaje się tylko przez lornetkę zobaczyć i to przy super przejrzystości. I też nie wszystkie bo M21 nie widziałem, a M20 ledwo zerkaniem widziałem - albo mi się wydawało, że widziałem.

 

Jak obserwujesz z Koszlina to widzisz te obiekty bardzo nisko. Na południu Polski są wyżej o 4-5stopni. Niby niewiele, ale jak widać na przykładzie zdjęć Jowisza, wystarcza, żeby światło biegnące od nich nie musiało się przebijać przez rozbuchaną atmosferę.

 

Dobrych warunków.

 

ps. w Jodłowie, to dopiero jest jazda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz mieć jakieś super niebo. Te co wymieniłeś, że gołym okiem widać to u mnie udaje się tylko przez lornetkę zobaczyć i to przy super przejrzystości. I też nie wszystkie bo M21 nie widziałem, a M20 ledwo zerkaniem widziałem - albo mi się wydawało, że widziałem.

 

Przejrzystość była tej nocy bardzo dobra i to pomimo wiatru podnoszącego tumany kurzy.

Ale w porównaniu do Ciebie ja mam te obiekty ponad 3 stopnie wyżej, a na tej wysokości nad horyzontem, to jest być albo nie być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu sie wtrace jesli pozwolisz :Beer:

Tez mnie kiedys meczylo dlaczego niebo mam jasne a widze gwiazdki ponizej 6 mag.

Nocne niebo ma jasnosc 4mag/stopien^2.

Latem wiadomo jest jasniejsze.

Szkopul w tym, ze gwiazdki sa obiektami punktowymi i mimo wszystko przebijaja sie przez swiatlo nieba.

Gorzej sie robi jesli chodzi o nasze ukochane obiekty mglawicowe.

 

To oczywiście prawda. LP czy sztuczne czy naturalne znacznie bardziej zmniejsza kontrast na faincikach niż na gwiazdkach.

Czerwiec ma jednak to do siebie, jak wnioskuję z zeszłego i tego roku, że przejrzystość jest znacznie lepsza. Suchsze powietrze, mniej aerozoli w atmosferze. Teraz dopiero o świcie wilgotność podchodzi do 90%.

Okazuje się, że łuna na północy tak nie rozprasza się i nie generuje LP.

 

!wszystkim ciemnego nieba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Spore powiekszenie nie sadzilem ze na gromady galaktyk trzeba az tak powerowac ...ciekawy jestem jak to zniesie Synta 8" chyba swiatlosila nie pozwoli na wiele

 

takie pytanie pogladowe ...jakbym chcial zmierzyc linijka jaka jest szerokosc pola obserwowanego w okularze w okolicach Abell 2199 jesli bysmy na to spojrzeli nieuzbrojonym okiem ?...inaczej pytajac jaka powierzchnie na niebie to zajmuje ?

Edytowane przez KOPER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacyjne niebo obfituje w niewielkie i ciekawe gromady galaktyk.

Nie tylko Herkules, polatac tez mozna po CrB.

A miedzy perseuszem a Andromeda jest kilka gromadek, z ktorymi 8" da sobie rade bez problemu.

Ja jak sie uda to popoluje sobie w wakacje na wizualu, na gromadki kuliste w M31. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Abell 2199 obejmuje według według CdC (baza SAC) obszar 144.0'x144.0' .

dobsonme pisał 1.7' chyba o centralnej galaktyce. Te galaktyczki są naprawdę słabiutkie. W 2199 w 8" jest do wytargania centralna 6166 i może jeszcze N6158 (13.7) A reszta jest 15-16mag.

 

Zdjęcie, które przedstawiłeś to Abell 2151 (głupio wygląda do góry nogami <_< ). Jest chyba najłatwiejszym z abli herkulesowych (coś koło 10 glx <14mag)

 

Na lato mogę polecić gromadkę zwana Pegasus Cluster z glxami 12-14mag (okolice NGC7626).

 

!ciemnego nieba!

th

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Dostrzeżenie glx z jasnością powierzchniową 14-14.5, to już jest niezłe wyzwanie np Barnard.

 

Jesli podajemy jasnosc powierzchniowa nalezy dopisac jednostke powierzchni na jaka przypada podana jasnosc... Jak sie domyslam w powyzszym przykladzie jest to 14.0 - 14.5mag/(minuta kwadratowa)...

 

Ale jeśli jasność punktowa galaktyki jest 16.0 i jest do dostrzeżenia, to czemu nie widzę gwiazdek 16.0, które też są punktami. O to się mnie rozchodzi.

 

A co to jest jasnosc punktowa galaktyki? Wydaje mi sie, ze w wielu katalogach podawane sa jasnosci tylko jadra galaktyki, podczas gdy obserwujac wizualnie taki obiekt widzimy rowniez jego obrzeza. Oko ma to do siebie, ze integruje caly sygnal w jedna duza plame, ktorej jasnosc calkowita jest znacznie wieksza niz tylko jasnosc jadra galaktyki.

Podobnie wyglada sprawa w przypadku obserwacji komet. Fotometria z CCD jest najczesciej fotometria tylko centralnej czesci komy, w efekcie czego jasnosci podawane przez obserwatorow uzywajacych CCD sa zazwyczaj znacznie mniejsza od tych podawanych przez obserwatorow wizualnych. W skrajnych przypadkach (duze bardzo mocno rozmyte komety) roznice te przekraczaja 2-3 mag (i nie mam tu na mysli fotometrii jadra oznaczanej symbolem N, ale fotometrie majaca na celu wyznaczenie calkowitej jasnosci komety - oznaczenie T).

Niejednokrotnie podczas obserwacji komet przekonalem sie, ze jasnosci galaktyk podawane w roznych katalogach wydaja sie byc zdecydowanie zanizone - przykladowo kometa, ktorej jasnosc ocenialem na 12.5 mag wydawala sie miec porownywalna jasnosc z galaktyka, ktorej jasnosc miala rzekomo wynosic okolo 13.5 mag... Po rozmyciu gwiazd do rozmiaru galaktyki nie moglem zauwazyc ani jednej slabszej od 13 mag...

 

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.