Shaula i DSy z Krakowa

[Piotrek Guzik]

Witam,

 

Przed chwilą wyszedłem na balkon (w północno-wschodniej części Krakowa) i okazało się, że niebo jest nadzwyczaj przejrzyste. W okolicy zenitu po 10 minutowej adaptacji wzroku bez problemu dostrzegalna była gwiazda w środku głowy Smoka (SAO 30538), której jasność wynosi 5.7 mag.

Gdyby nie to, że za 20 min wschodzi Księżyc z pewnością wyskoczyłby na chwilę za miasto poszaleć z lornetką.

 

Pierwsze na co zwróciłem uwagę, to Shaula (lambda Sco; 1.6 mag), która była widoczna gołym okiem, chociaż jej deklinacja wynosi -37.1 stopnia, a w momencie obserwacji świeciła zaledwie 2 stopnie nad horyzontem! W lornetce obok niej bez problemu było widać ups Sco (2.6 mag, deklinacja: -37.3 stopnia, wysokość 1.7 stopnia).

 

W lornetce znalazłem również między innymi gromady otwarte M6 i M7, gromady kuliste M3, M5, M13, M22, M28 i M92, mgławice M8, M16 i M17. Bez wielkiego trudu była również widoczna galaktyka M51.

 

W załączniku Shaula i ups Sco:

 

Bardzo żałuję, że nie zorientowałem się wcześniej, jakie panują warunki.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

Edytowane 12 Lipca 2012 przez Piotrek Guzik

[dziki]

Biorąc pod uwagę szelest deszczu za oknem - pogratulować i lekko pozazdrościć

[Piotrek Guzik]

Przed chwilą zza sąsiedniego bloku wyłoniły się jeszcze gwiazdy Korony Południowej:

 

V686 CrA: 5.4 mag, Dec. -37^o21'

epsilon CrA: 4.9 mag, Dec. -37^o06'

gamma CrA: 4.4 mag, Dec. -37^o04'

alfa CrA: 4.1 mag, -37^o54'

Edytowane 12 Lipca 2012 przez Piotrek Guzik

[Robert Bodzoń]

Rzeczywiście przejrzystość powietrza tej nocy była fantastyczna. Nad ranem pięknie wschodziły Jowisz i Wenus w sąsiedztwie niedaleko już przebywającego Księżyca.

Mogę tylko pozazdrościć dostępu do tak niskich deklinacji. U mnie w południowej części nieba sięgam zaledwie do -24° z balkonu i -26° z dachu. Niestety drzewa rosną.

[zbuffer]

Dzięki Piotrek za ten post, bo nie zauważyłem, że nie ma chmur i gdyby nie Twój "cynk" to ominęła by mnie świetna okazja na astrofotografowanie

[Radek Grochowski]

Rzeczywiście wczoraj po przejściu burz powietrze było krystaliczne. W czasie zachodu Słońca widziałem niebieski promień - drugi raz w życiu!

 

Co do gwiazd o niskiej deklinacji to tak mi się złożyło, że zawsze mieszkałem w miejscach z czystym widokiem na południowy horyzont. Shaulę widziałem gołym okiem wielokrotnie. Z innych ciekawych gwiazd o niskiej deklinacji widziałem też (gołym okiem):

Phakt, alpha Columbae: −34° 04′, 2.6 mag,

Menkent, theta Centauri: –36° 22′, 2.1 mag,

eta Sagittarii: -36° 45′, 3.1 mag.

 

Jeszcze więcej egzotycznej dronicy można wyczesać przez lornetkę, np. Gamma Gruis w Żurawiu, Beta i Gamma Caeli w Rylcu, jasne gwiazdy w północnej część Wilka, czy wspomniane przez Piotrka gwiazdy Korony Południowej. To oczywiście sztuka dla sztuki, ale jaka frajda zobaczć ze Świdnicy gwiazdozbiory kojarzące się na maksa z niebem południowym.

Oczywiście im dalej na południe tym łatwiej (np Kraków jest ok 1 stopień na S od szerokości Świdnicy), na północy kraju trudniej. W Świdnicy teoretycznie można wypatrzeć gwiazdy do deklinacji -39.5°, w Gdańsku już tylko -36° i tam wiele z gwiazd, które wymieniłem w ogóle jest niewidocznych.

[Blondas]

również byłem wieczorem w szoku, wylazłem na chwilę w piżamce, zalilczyłem opad szczeny i wróciłem z polarem na grzbiecie i lornetką. Chłodno było... ale tak przejrzystego nieba u mnie nie pamiętam od roku, kiedy zacząłem obserwować. Po raz pierwszy ode mnie, 10 km na południe od Krakowa, po kilku minutach adaptacji widziałem gołym okiem M13. Droga mleczna jak marzenie. Najniżej położoną gwiazdą zdaje się była epsilon Strzelca, ale dlatego, że mam na wprost zadrzewione wzgórze; gdyby nie to...

Mgławice strzelcowe pięknie gołym okiem widoczne, aż żonę wywlokłem na taras. Żal, że telep nie był wychłodzony.

[heweliusz]

Cześć,

Pozwolę sobie przypomnieć obserwacje

 

Myślę, czas zatem teraz na zdjęcia wspomnianych powyżej obiektów, gwiazdozbiorów (ponawiam swą prośbę o to), położonych nisko nad horyzontem (najlepiej byłoby ze szczytów takich jak Tarnica, Halicz...

a także obserwacje np. ngc6441, ngc 6723 ...

Edytowane 13 Lipca 2012 przez heweliusz

[Radek Grochowski]

Jak coś w końcu sfocę w temacie to wrzucę do tego wątku.

[panasmaras]

w Gdańsku już tylko -36° i tam wiele z gwiazd, które wymieniłem w ogóle jest niewidocznych.

 

Gdyby było tak, jak piszesz, to w okolicach Trójmiasta dałoby się wypatrzeć M7. W praktyce z naszej miejscówki (horyzont minimalnie dodatni, ok. 2°) mamy dostępne obiekty o najniższej deklinacji -33°. M6 jest widoczna tylko dzięki temu, że zawiera 6 stosunkowo jasnych gwiazd (i tylko je widać, śmigające tuż nad wierzchołkami drzew oddalonego o kilometr lasu).

[Radek Grochowski]

Gdyby było tak, jak piszesz, to w okolicach Trójmiasta dałoby się wypatrzeć M7. W praktyce z naszej miejscówki (horyzont minimalnie dodatni, ok. 2°) mamy dostępne obiekty o najniższej deklinacji -33°. M6 jest widoczna tylko dzięki temu, że zawiera 6 stosunkowo jasnych gwiazd (i tylko je widać, śmigające tuż nad wierzchołkami drzew oddalonego o kilometr lasu).

Dlatego napisałem "teoretycznie", bo wówczas gwiazda musiałaby być na linii horyzontu. Obserwowałem od siebie gwiazdy o delkinacji -38 stopni, a gołym okiem -37.1 stopni. Dla Gdańska odpowiadałoby to obiektom o deklinacji -34.5 i -33.5 stopni. No ale trudno żebyś zszedł dużo niżej niż te -33.5 skoro - jak sam piszesz - masz horyzont na wysokości ok. 2 stopni...

Edytowane 13 Lipca 2012 przez Radek Grochowski

[Piotrek Guzik]

Dziś warunki mam zdecydowanie gorsze, ale mimo to w prześwitach nad południowym horyzontem widać bez problemu w lornetce 10x50:

 

mu1 Sco: 3.0 mag, Dec. -38^o03'

mu2 Sco: 3.5 mag, Dec. -38^o01'

 

Jakby tego było mało, przed chwilą (23:08) zza bloku wyłoniła się:

 

kappa Sco: 2.4 mag, Dec. -39^o02' - Guide pokazuje, że jest ona zaledwie 0.9 stopnia nad horyzontem. Niżej już raczej nie zejdę

Edytowane 13 Lipca 2012 przez Piotrek Guzik