Skocz do zawartości

Hermes1937

Społeczność Astropolis
  • Postów

    800
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hermes1937

  1. Witam, w tym przypadku mamy tak ścisłą zależność między odległością Ceres od Ziemi a jej średnicą kątową, że nie ma znaczenia, czy w źródłach podawana jest średnica Ceres na 910 km, 950 km czy też inna. Wystarczyło sprawdzić (choć nie wiem, że było to łatwe we wszystkich źródłach), czy odległość Ceres będzie mniejsza, czy większa, od podanej odległości 237 mln km, na przestrzeni 10 lat. Mamy więc sytuację, że Ceres będzie jaśniejsza (w ciągu najbliższych 10 lat) od jasności 6.9 mag (np. znalazłem, że w połowie grudnia 2012 roku Ceres będzie miała jasność 6.7 mag, ale odległość będzie większa, bo ok. 252 mln km (większa o 6%). I do końca 2019 roku Ceres nie będzie bliżej Ziemi, niż 237 mln km.
  2. Witam, na podanej niżej stronie jest informacja, że obrót Merkurego został odkryty w 1964 r: http://pl.wikipedia.org/wiki/Obserwatorium_Arecibo mogę uznać, że autor tej informacji pomylił się podając rok 1964, a nie 1965. Ale jednocześnie podał, że "nastąpiło to pół roku od uruchomienia radioteleskopu w Arecibo (listopad 1963), co sprawiło, że nie "podejrzewałem" literówki i nie przeszukiwałem innych źródeł. Proponuję, abym tym, którzy podali (tak jak ja) datę "kwiecień 1964" przyznać 0.5 pkt. Mam także wątpliwości, co do uznania "osiągnięcia" sondy "Mars-1". Co rozumiemy pod pojęciem, że sonda dotarła "w pobliże Marsa" ? Odległość porównywalna z średnicą planety, 100000 km, czy 1 mln km ? Odległość 193000 km, na jaką zbliżył sie zepsuty "Mars-1" nie jest imponująca, zwłaszcza, że niedługo potem "Mariner-4" zbliżył sie na odległość poniżej 10000 km i wykonał pierwsze w historii zdjęcia Marsa z bliska. Proponował bym , aby Robert tym, którzy podali "Marinera-4" uznał choć 1 pkt.
  3. Wiek XVII - wiek lunet, wiek Heweliusza Zastosowanie przez Galileusza lunety w 1609 roku zmieniło sposób oglądania Wszechświata - odtąd astronomowie stosowali coraz większe i coraz lepsze (na ogół...) lunety i teleskopy. Ale na początku lunety nie za bardzo nadawały się do prowadzenia obserwacji naukowych - jakość soczewek i układ lunety galileuszowej nie ułatwiał obserwowania komet. Dopiero zastosowanie układu Keplera (a potem - teleskopów zwierciadlanych) przyczyniło się do częstego obserwowania komet za pomocą instrumentów. Pierwszą jaśniejszą kometą XVII wieku obserwowaną w Europie była w 1607 roku kometa Halley'a, ale tej komecie poświęcę oddzielny post. W 1618 i 1619 roku pojawiły się aż 3 jasne komety. Pierwszą była kometa 1618 I, odkryta 25-08-1618 na Węgrzech, a kilka dni później zobaczył ją za pomocą lunety - Johannes Kepler. Parametry orbitalne komety: P = 17-08-1618 q = 0.513 e = 1.000 i = 25.5° maksymalna jasność ok. +2 mag. Krótko potem pojawiły się jeszcze 1618 II (P = 08-11-1618) z warkoczem długości ok. 40° i jasności 0 mag oraz 1618 III (P = 27-10-1618) o jasności +2 mag. Na kolejne jasne komety w Europie trzeba było czekać aż do roku 1652 roku i tu wkracza "do akcji" sam Jan Heweliusz, który odkrywa swoją pierwszą kometę: P = 13-11-1652 q = 0.85 e = 1.000 i = 80 Podczas przejścia przez peryhelium kometa jest daleko na południowym niebie; dopiero w połowie grudnia przechodzi na niebo północne i Heweliusz zostaje jej współodkrywcą 20 grudnia (inni w Europie widzieli ją dwa dni wcześniej. Nie miała dużej jasności, ale przeszła dość blisko Ziemi (0.13 AU). Heweliusz odkrywa kolejne komety w: 1661, 1664, 1665, 1672 i 1677 roku, stając się polskim rekordzistą w ilości odkrytych komet (metodą tradycyjną, obserwacyjną !) Wszystkie te komety były świetnie widoczne gołym okiem (kometa z 1665 roku miała nawet jasność -5 mag, ale blisko Słońca). Heweliusz pisze swe wielkie dzieło "Cometographia", które ukazuje się w 1668 roku. Na powyższej ilustracji mamy fikcyjne spotkanie Arystotelesa, Heweliusza i Keplera - każdy z nich prezentuje swój punkt widzenia na orbity komet. Ponad nimi - widoczna kometa. W książce jest katalog prawie 250 komet ! W tym - jasnych komet z 1531 i 1607 roku, Ale Heweliusz nie identyfikuje ich jako jedną i tę samą kometę, widoczną po 76 latach. W swoim dziele zamieszcza piękne rysunki przedstawiające różne komety. Poniżej - jedna ze stron książki: Pod koniec swojego długiego życia Heweliusz widzi jeszcze dwie jasne komety - w 1680 i 1682 roku. Tą pierwszą odkrył - rankiem 14-11-1680 roku, za pomocą lunety Gottfried Kirch (1639-1710) w obserwatorium w Norymberdze. Warto dodać, że Kirch był uczniem Heweliusza ! Na początku grudnia kometa była blisko Słońca, przez peryhelium przeszła 18 grudnia. Potem była widoczna z warkoczem długości prawie 60 stopni ! Inne dane komety Kircha: q = 0.0062 !!! e = 1.000 i = 101° Podczas przejścia przez peryhelium kometa miała jasność ok. -7 mag, przy elongacji zaledwie 1 stopień. Dwukrotnie zbliżała się do Ziemi: 30-11-1680 roku na odległość 0.42 AU i 04-01-1681, na odległość 0.49 AU. Kometa Kircha widoczna w obserwatorium w Norymberdze Drugą jasną kometa pod koniec XVII wieku była - w 1682 roku - kometa Halley'a (ale o niej - będzie później). Heweliusz widział jeszcze dość jasną kometę z 1683 roku. ---------------------------- Byłbym zapomniał ! Kończę już drugą część, a jeszcze nie podałem definicji, czym jest kometa. Oto opis komety w dziele "Abryz Komety z astronomiczney y astrologiczney uwagi pod meridianem krakowskim od dnia 29 Grudnia roku 1680 aże do pierwszych dni Lutego 1681 wyrachowany" (zachowana jest oryginalna pisownia, wydana w 1681r w Krakowie ), którego autorem jest Kasper Ciekanowski: "...Kometa jest wapor gorący y suchy, tłusty y lepki mocą gwiazd z Ziemie wyciągnieny aż pod Sphere Ognia wyniesiony y tamże zapalony bieg swoy oraz z trzecią powietrza krainą w koło Ziemie odprawujący..."
  4. Widok komet w obserwatorium w Norymberdze.
  5. Hermes1937

    Rysunki komet

    Jedna ze stron "Cometographii" z wykonanymi przez Heweliusza rysunkami komet, .
  6. Strona tytułowa dzieła Heweliusza o kometach
  7. to ciekawe - do dziś mam zapas smoły po polerowaniu swoich zwierciadeł. Produkt: "Smoła szewska specjalna". Producent: "W. Szafarkiewicz. Poznań, ul. (...) Cena: 4.50 zł za kostkę 50 g. a gdzie mydło ??? to rowki będą trójtkątne ?
  8. Witam, zdjęcie robił jeden z głównych fotografików "Sky & Telescope" - Denis Milon. W 1975 roku był współodkrywcą komety Kobayashi - Berger - Milon (1975IX).
  9. Witam, ja z kolei mogę mówić o pechu - dokładnie w tym czasie, kiedy kometa była widoczna, przeprowadzałem się do innego mieszkania, a urządzenie go trwało wiele tygodni. Wtedy była jeszcze zima (tzn. śniegi i mrozy), więc o oglądaniu z domu nie było mowy. Dołączam takie zdjęcie: zdjęcie jest składanką dwóch zdjęć, zamieszczonych w jednym z dawniejszych numerów "Sky & Telescope", w artykule poświęconym odkrywcy tej komety. Zagadką będzie pewien szczegół: kto zrobił zdjęcie J. Bennetowi ? Powiem, że osoba, która później sama także odkryła kometę...
  10. Jack Bennet i jego kometa wiosną 1970 roku
  11. Witam, Komety są tymi obiektami (traktowano je kiedyś jako zjawiska), które zwracały uwagę mieszkańców Ziemi równie dawno, jak zaćmienia Słońca i wywoływały nie tylko emocje, ale nawet strach. Chciałbym przybliżyć tutaj opisy i wizerunki komet - ale nie tych współczesnych, których dokumentacja fotograficzna jest imponująca, ale tych najdawniejszych - sprzed epoki fotografii. Prawie wszystkie pokazane ilustracje pochodzą z książek (i innych źródeł) nawet z XIII wieku. Tylko w wyjątkowych sytuacjach korzystałem ze źródeł współczesnych (także internetu). Oto pierwsza część: Komety sprzed wielu wieków (cz. 1) Najstarsze opisy komet liczą kilka tysięcy lat !! Często pochodzą z Chin, gdzie ówcześni kronikarze opisywali niezwykłe zjawiska na niebie. Pierwsza ilustracja zamieszczona przeze mnie tutaj pochodzi co prawda dopiero z 1857 roku, ale przedstawia obraz komety niszczącej Ziemię - tak jak wyobrażano sobie w dawnych czasach straszne skutki pojawiania się komety. Ilustracje rzeczywistych komet zacznę w tej części od komety z IV wieku - Stanisław Lubieniecki w "Theatrum Cometicum" (z 1668 roku) pokazuje wykonaną w drzeworycie obraz komety z IV wieku. Jak widać, kometa spowodowała typowe na Ziemi klęski żywiołowe. Na początku 1472 roku widoczna była wielka kometa. Została odkryta pod koniec grudnia 1471 roku; przez peryhelium przeszła 10 marca 1472. Najważniejsze elementy orbity: q = 0.485 e = 1.000 i = 171 st Najwspanialszy widok przedstawiała w lutym. 1 lutego 1472 r, znalazła się zaledwie 0.069 AU (10 mln. km) od Ziemi !!! Mają przy tym elongację rzędu 90 stopni, była wspaniale widoczna, jako obiekt o jasności -4 mag i z warkoczem długości (na pewno) ponad 30 stopni. Ciekawe, jak wtedy wyszły by zdjęcia (gdyby wtedy była fotografia), skoro kometa przesuwała się względem gwiazd z szybkością 1.4 stopnia na godzinę !!! Kolejną jasną kometą, której "portrety" można znaleźć w dawnych książkach, była kometa z 1556 roku. Dane orbitalne: q = 0. 49 e = 1.000 i = 32 st data peryh. = 2 maj 1556. Poniższa ilustracja przedstawia jej widok m. in. nad Konstantynopolem (widać skutki przelotu komety...) 23 marca kometa znacznie zbliżyła się do Ziemi - na odległość 0.084 AU (13 mln. km). Nie miała co prawda oszałamiającej jasności (ok. -2.5 mag), ale przy elongacji 90 stopni miała długi warkocz, a i jej ruch własny był duży - ok. 0.6 st/godz. Następną kometa, którą tutaj przybliżę, była wieka kometa z 1577 roku. Przez peryhelium przeszła 6 listopada, a jej dane: q = 0.180 e = 1.000 i = 105 st. Ta kometa wyglądała na niebie wspaniale: Tę kometę obserwował m. in. Tycho Brache i Johann Kepler. Została odkryta na początku listopada 1577 roku - 1 tego miesiąca przeszła zaledwie 3 stopnie od Słońca, mając jasność - 8 mag, ale już 7 listopada, przy większej elongacji - 10 stopni, pojaśniała do -11 mag !! Warto przypomnieć, że kometa McNaughta ze stycznia 2007 roku, pojaśniała tak, że 14 stycznia była widoczna gołym okiem w dzień przy elongacji 6 stopni, mając jasność "tylko" -5 mag. ------------------------------------------------ Na marginesie - materiałów pewnie wystarczyło by jak na typowy serial telewizyjny w rodzaju "Santa Barbara" , ale w rzeczywistości planuję tylko kilka "odcinków". Ile - to będzie zależało także od forowiczów. W następnym będą głównie sławne komety XVII wieku (a komecie Halley'a poświęcę oddzielny post).
  12. Widok nad Konstantynopolem
  13. Ilustracja z książki Stanisława Lubienieckiego z 1668 r
  14. Ilustracja z 1857 roku
  15. Witam, sprawdziłem ten obszar wg Guide'a - blisko komety znajdują sie dwie planetoidy: Sigyn (15 mag) i 1984 DC1 (16.5 mag). W "okolicy" jest jeszcze kilkanaście planetoid, ale poza kadrem zdjęcia. Chyba, że na tym zdjęciu znaleziono sporo planetoid jeszcze nie skatalogowanych...
  16. 2 maja 2009 roku minie dokładnie 15 lat od chwili otwarcia w Puławach Obserwatorium Astronomicznego. Z tej okazji przybliżę historię jego powstania oraz pokażę wykonane przez siebie zdjęcia (niektóre z nich nie były dotąd publikowane). Wiadomo, że Obserwatorium Astronomiczne jest niezbędną placówką do prowadzenia nie tylko obserwacji naukowych, ale także pokazów nieba dla publiczności. Ale mimo, iż koszt budowy obserwatorium jest zwykle znacznie niższy od planetarium, to w Polsce większe szanse na powstanie miały planetaria - doszło do tego, że w miastach, w których zbudowano planetaria, nie powstawało obserwatorium, a nawet upadały Oddziały PTMA. W Puławach od dawna planowano budowę obserwatorium. I mimo upływu wielu lat i rozmaitych "trudności", z którymi spotykali się pomysłodawcy tego obserwatorium, w końcu Puławy mają obserwatorium. Puławy to jedno z nielicznych miast w Polsce, w którym miejscowy Oddział PTMA był jednym z partnerów w budowie obserwatorium. Plany budowy sięgają roku 1965, w którym członkowie PTMA (m. in. Maria i Bogdan Szewczykowie) proponują przebudowę nieczynnej wieży ciśnień na obserwatorium. Kilka lat później plany budowy zostają uwzględnione w planach budowy LOAiP w Polsce z okazji 500 rocznicy urodzin M. Kopernika. W 1971 roku władze miasta przyznają Oddziałowi PTMA tę wieżę ciśnień do zbudowania w niej obserwatorium. Niestety, przez wiele kolejnych lat prace prawie stoją w miejscu. W 1983 roku Lucjan Newelski i Wiesław Kłaput (z O/PTMA w Warszawie) podpisują umowę na wykonanie kopuły dla tego obserwatorium. Przez kilka lat L. Newelski jeździ (prawie co tydzień) do Puław, aby własnoręcznie wykonać segmenty kopuły i sprawdzać, czy prace wykonywane są zgodnie z zaleceniami inż. W. Kłaputa i swoimi. Początkowo planowano uruchomienie w kopule teleskopu Newtona o średnicy 500 mm, który miał początkowo stanąć w Obserwatorium PTMA w Warszawie, ale z powodu trudności czynionych Newelskiemu przez niektóre osoby w Warszawie (nawet przez niektórych członków PTMA), postawienie tego teleskopu w Warszawie stało się wówczas niemożliwe. L. Newelski postanowił przekazać budowany przez siebie teleskop Puławom. Wkrótce okazało się, że szybkie ukończenie przez Newelskiego budowy tego dużego teleskopu jest także niemożliwe i w tej sytuacji Oddział PTMA w Warszawie postanowił wypożyczyć - do czasu ukończenia "półmetrówki" - nasz długi teleskop Newtona 250mm (w Oddziale PTMA w Warszawie nie było zbyt wielu chętnych od jego używania...) 12 listopada 1988, przy pomocy dźwigu z Zakładów Azotowych w Puławach, gotowa kopuła stanęła na szczycie wieży. Trwały prace wewnątrz wieży - miały powstać pomieszczenia dla PTMA, na warsztat szlifierski, na salkę wykładową. Pod koniec 1990 roku teleskop 250 mm znalazł się w Puławach. Na początku 1994 roku trwały jeszcze prace końcowe, także przy teleskopie i kopule (wykonywane przez L. Newelskiego). Wreszcie nadszedł dzień 2 maja 1994 roku - dzień oficjalnego otwarcia Obserwatorium Astronomicznego w Puławach i nadanie mu imienia Franciszka Armińskiego. Na uroczystości, oprócz przedstawicieli władz miasta oraz z MDK w Puławach, byli także członkowie ZG PTMA i Oddziału PTMA w Warszawie. Oto kilka wykonanych przez mnie zdjęć z tej uroczystości: Krótko przed otwarciem - kontrola działania napędu kopuły Obok teleskopu stoją: L. Newelski, z tyłu dr H. Brancewicz (ZG PTMA), oraz członkowie ZO PTMA w Puławach Widok ogólny teleskopu 250 mm w kopule - wielkością robił wrażenie (obok stoi osoba z PTMA) Orkiestra MDK w Puławach gra hymn państwowy Podczas uroczystości otwarcia przemawia dr Henryk Brancewicz z ZG PTMA Z okazji otwarcia Obserwatorium odznaczenie otrzymuje Maria Szewczyk (PTMA Puławy) Odznaczenie (lub dyplom) odbiera Lucjan Newelski (PTMA Warszawa) Widok ogólny Obserwatorium. Jako ciekawostkę mogę dodać, że zdjęcie wykonane było z jedynego miejsca, w którym obserwatorium było widoczne w całości (i nie "pod światło"). Ale przed nim stała latarnia, która psuła widok obserwatorium. I została komputerowo usunięta... ----------------------------------------------------------------------- Literatura: Folder Oddziału PTMA w Puławach: "Obserwatorium Astronomiczne im. Franciszka Armińskiego, Puławy, 1994" oraz "Urania", Nr 9 / 1994
  17. Zdjęcie z otwarcia Obserwatorium Astronomicznego w Puławach, 2 maja 1994 roku Widok ogólny Obserwatorium.

    © &copy R. Fangor

  18. Zdjęcie z otwarcia Obserwatorium Astronomicznego w Puławach, 2 maja 1994 roku

    © &copy R. Fangor

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.