Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekolog

  1. Dzięki za relację z wizualnej sfery naszego hobby. Przypuszczam, że do tej zagadki należy podejść "klasycznie". Gdy w astrofotografii czegoś wypatrujemy to najpierw chwytem na odwracanie kolorów. Pozdrawiam
  2. Dobra. To rzutem na taśmę wspomnę tylko, że ładnych parę lat moderowałeś nasze forum i nie powiem czy była to praca łatwa czy trudna A ciekawi mnie czy jakieś postaci lub wydarzenia wzięły się ze znanych Tobie osób albo sytuacji? Pozdrawiam p.s. ciut ograniczę swoją aktywność w najbliższych godzinach po pierwsze bo muszę, a po drugie bo chętnie zobaczę co inni sądzą o tej książce i naszych (polskich) szansach na kolejnego pisarza s-f
  3. Olo nie gniewaj się, ale coś wypada przypomnieć (jest wiele nowych osób na forum). Co zrobiłeś dla początkujących: http://astropolis.pl/topic/43314-tabela-wimmera-v3/?do=findComment&comment=518335 Pozdrawiam
  4. ekolog

    Słońce w WL

    Ciekawa sprawa (na zdjęciu Roberta41), wszystkie są w jednej linii. Czy na takie (lub inne coś przypominające) układy zwraca się szczególną uwagę na świecie, nazywa jakoś? Pytam naszych mistrzów od słoneczka ale nie pytam tylko o praktykę ostatnich miesięcy lecz może lata temu był jakiś głośny układ? Pozdrawiam
  5. ekolog

    Rho Ophiuchi

    Wielkie dzięki! W ten znakomity sposób odpowiedziałeś na pytania kilku osób, które kierowano do Ciebie w tym wątku http://astropolis.pl/topic/49866-apod-kolorowe-chmury-w-poblizu-rho-ophiuchi/?do=findComment&comment=583414 Pozdrawiam p.s. Jest dla mnie jasne, że zadbałeś, żeby te kolory broniły się przed zarzutami profesjonalistów. Może jak APOD odpuści sobie chwalenie się misjami kosmicznymi NASA zamieści jakąś Twoją fotkę znowu!
  6. Nauka i technika nie rozwija się za darmo. Ich narzędzia i zdobycze nie tanieją zbyt szybko. Niemniej na rozwoju, wiedzy, pomocy medycznej nie można bezwzględnie oszczędzać. O jakie kwoty chodzi jednak warto co nieco wiedzieć i mieć porównanie z innymi inwestycjami - niekoniecznie naukowymi. Pomijając Rosję, Indie i Chiny jako nie śledzone przeze mnie (jak ktoś zna jakąś rewelację w kwestii dużych rakiet to zachęcam do napisania) mogę napisać, że USA program Space Launch System (SLS) to najbardziej prawdopodobna droga albo szansa świata na lot załogowy na Marsa w tym pięćdziesięcioleciu. Mimo, że bazuje na starych silnikach z epoki wahadłowców. Oczywiście prywatna firma SpceX założona przez Elona Muska podjęła prace projektowe nad swoją ciężką rakieta ale ta firma przede wszystkim rozwija i nastawia się na loty komercyjne, a na Marsa czy na Księżyc z dużym ładunkiem nikt nie chce komercyjnie polecieć Z poważnych misji planowanych dla SLS oprócz Marsa w grę wchodzą (raczej wcześniejsze) załogowy lot do jakiejś planetoidy oraz bezzałogowa misja nad Europę. Moim skromnym zdaniem wyprawa załogowa na Marsa ma sens tylko jeśli nie będzie konkurowała z badaniami Księżyców dużych planet i solidnym zbadaniem jakiejś planetoidy (lepszym niż powiedzmy niepełny sukces misji Rosetta). Jedyna spektakularna rzecz szukana na Marsie to ślady życia. Szanse są coraz mniejsze skoro już trochę szukano. W zasadzie sukcesem byłaby tylko ewidentna skamieniałość dawnego organizmu lub dziś żyjące mikroorganizmy. Czy oko i młotek geologa - nie mylić z ekologa - na miejscu jest lepsze niż młotek łazika i oko analityka przesłanego obrazu? Trochę szybsze i tyle. Trafienie takiej skamieniałości to ruletka - taka zresztą jak ... na Ziemi. Badanie PET/MR w medycynie to odpowiednik rakiety międzygwiezdnej w transporcie. W tym wątku, na początku, było obszernie, naukowo o badaniu PET/CT, które odpowiadało "zaledwie" rakiecie międzyplanetarnej. Poszliśmy o krok dalej - tylko znowu ta rzeczywistość $krzeczy i trzeba latać zwykłym samoLOTEM. Urządzenie potrafiące samodzielnie wykryć zdefiniowanego wroga, wycelować do niego i strzelić. Decyzje o strzale można mu wyłączyć i pozostawić operatorowi ludzkiemu. Klienci których stać na zakup, na szczęście, interesują się możliwością wyłączenia od razu. Musze przyznać trochę racji Szuu w pewnym sporze. Co prawda świadomych cyborgów biegających wolno między ludźmi nie będzie nawet za cztery miliardy lat (godne zaufania są niewykonalne) ale ... strzelających cyborgów-policjantów biegających wolno między ludźmi - o ograniczonym zakresie zainteresowań - możemy się doczekać. Na pewno nie będzie można z nimi pogadać o rzeczach nieistotnych Pozdrawiam
  7. No dobra ale juz sporo wiemy. Co przemawia za tym, żeby kupić droższego o 100zł sky watchera 90/900 zamiast Spinora? Moim zdaniem różnica tych zestawów jest najpewniej niewielka. Ja miałem tubus Sky Watchera (z okularami kellner - nie są takie złe choć skromne) a Spinora nie więc tylko w ramach asekuranctwa kupiłbym sky-watchera (bo sprawdziłem osobiście) ale 100 zł to dla wielu ludzi nie jest nic i nie warto skreślać tego spinora bez znanego powodu. Do Autorki wątku powiem tyle, że w tym limicie cenowym wspomniane lunety (90 mm średnicy soczewki obiektywu) to jest najprawdopodobniej najoptymalniejszy wybór pod względem możliwości optycznych teleskopów, uwzględniając to co wiemy. Pozdrawiam p.s. Zdaję sobie sprawę, że co do tego Spinora to ktoś kto lepiej zna tę firmę może mieć inne zdanie (może jakieś niedoskonałości funkcjonowania wykazuje montaż?) - nawet słuszne.
  8. Ja miałem problemy w win 7 i teraz sciągnąłem od nich i używam 0.11.4 Pozdrawiam
  9. Niepozorny kaktus może zakwitnąć niezwykle imponującym kwiatostanem (kliknijcie zdjęcie kaktusa - gif-film - celem zobaczenia tego widowiska). Pozdrawiam p.s. Szuu dał taki fajny status, że pozwolę sobie skomentować go na jednym z obrazków. PrtScrn to też (poniekąd) zdjęcie, a za jakiś czas gdy Alex Carpenter będzie już sławny i zagoniony w pisanie kolejnych książek to ten obrazek przypomni nam, że tu zaczynał (sic!)
  10. albo http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_33&products_id=924&lunety=Teleskop_Spinor_Optics_R-90/900_AZ-3 patrząc pod kątem ceny Pozdrawiam
  11. Brawo! Uznaję odpowiedź bo liczyłem się z obiema. Mogło też chodzić o samo wzniesienie (ok 5 km wysokości) na dnie tego krateru - ZASADNICZY CEL MISJI ŁAZIKA CURIOSITY! Wybrano to wzgórze ze względu na jego warstwową budowę zwiastująca osady (z okresu domniemanie wodnego) Aeolis Mons ( Mt. Sharp ) Pozdrawiam p.s. Można też było przetłumaczyć nazwę mojego jpg na angielski i wpisać w google [sharp astronomy] To jest REKIN, i to rekin, na którego badania wydano najwięcej kasy w historii ludzkości
  12. Tych obrazków nie widzą osoby niezalogowane ale, z drugiej strony, jak przeczytają to co napisałem to pewnie się zarejestrują żeby zobaczyć, bo relacja jest mega ciekawa. Pozdrawiam
  13. 7 letnie dzieci już chodzą do szkoły. Tornister udźwignie to i lornetkę powiększająca 10x, zwłaszcza jak o coś podeprze łokcie. To na wypadek, gdyby zakres cenowy trafiał w obszar gdzie "lepsza dobra lornetka jak słaby teleskop". I jeszcze sugerowałbym podanie nam od razu czy są możliwości częstych wyjazdów daleko od latarń z synem i sprzętem. Pozdrawiam p.s. I jeszcze jedno, jak padnie na teleskop (bo lornetkę np Nikon można kupić lokalnie) to kupuje się w internecie bo w hipermarketach jest ograniczony wybór i wychodzi znacznie drożej (taka sama optycznie klasa sprzętu).
  14. Co widzimy na tym obrazku? ... specjalnie w stylu starej fotografii (czarno-białym) zaprezentowane. Pozdrawiam
  15. Tak czułem, że może Ci chodzić o określenie obu tych punktów naraz i zacząłem (sprytnie) od apsydy nie znajdując (a troszkę szukałem) jej jeszcze bardziej staroświecko brzmiącego synonimu. To może jednak podaj go - proszę! Ja i tak nie zapomnę, że przejąłem wątek i teraz ja tu rządzę Pozdrawiam
  16. Ależ one mają śmieszne nazwy te apsydy czyli skrajne punkty orbity eliptycznej - w przypadku Księzyca. Skoro nie perygeum (odległość najbliższa od Ziemi) i apogeum (najdalsza) to obstawiam: perylune i apolune albo peryselene i aposelene albo peryselenium i aposelenium albo perysel i aposel ... dobrze, że nie jakiś obstrukcyjny aposeł albo perycyntion i apocyntion albo perycentrum i apocentrum Pozdrawiam
  17. Dzięki. To jednak coś wyciągnęliśmy z Ciebie. Rozumiem, że chcąc mieć wielu kupujących nie należy zdradzać konkretnych pomysłów opisanych w książce. Ale może przynajmniej zdradzisz nam jak daleko wybiega ona w przyszłość w czasie. Albo raczej w zakresie nowych możliwości technicznych? Dam przykłady. Gdyby była tam teleportacja ludzi lub czytanie w ich myślach (z odległości nawet metra) to byłaby to już bardzo odległa przyszłość. Ale takie wynalazki jak w "5 Element" to już bliżej. To, że Zbyszek (ZbyT nasz forumowy autentyczny ekspert od mechaniki kwantowej i paru innych rzeczy, np. kamer) przeczytał Twoją poprzednią książkę, tę wydaną w malutkim nakładzie, trzy razy to znakomita rekomendacja. Nie wypada dzielić skóry na niedźwiedziu ale .. gdyby doszło do wydania w języku angielskim to jak by to było z Twoim nazwiskiem? Po prostu nie wiem jaka jest praktyka. Czy Anglicy na okładce napisaliby literę ś czy jakoś inaczej to rozwiązali? Pozdrawiam EDIT: (po zobaczeniu odpowiedzi Olo) a właśnie o Ciapku sobie wczoraj myślałem (jak jego piszą) gdy zastanawiałem się jak napiszą Twoje nazwisko - mamy widzę te same lektury za sobą dobrze w pamięci. Tylko nie zdecydowałem się o tym tu napisać, żebyś nie pomyślał, że jakąś komedię Ci aluzyjnie imputuję Bo nic z tych rzeczy (sic!)
  18. Ty żeś zaczął Jak dojdziesz kiedyś do wniosku, że to kompletna fikcja nie warta wzmianki to po prostu zamkniesz wątek cobyśmy wiedzieli, że oceniasz to jako 100% ściemę i to niegodną nawet wspomnienia. Doniesienie jest świeżutkie; portal nie wydaje się brukowcem czyli tabloidem; z tego portalu wpadały linki do wątku "po prostu linki" i nie wzbudzały kontrowersji więc ktoś (poważny) tam wierzy albo wierzy że można wierzyć. W pewnym sensie wydaje się to możliwe .... no choćby na zasadzie statystycznej. Jakby zebrali naprawę dużo kasy i mogli kupić naprawdę dużą rakietę to może cześć z tych ludzi co (jak piszą) lada dzień podpiszą kontrakt na 10-letni trening ... nie opamięta się i poleci na stracenie? Rysunki wnętrz i zewnętrz kosmicznych mają coraz staranniejsze Pozdrawiam
  19. Mars One Zaczyna się poważny odsiew kandydatów by zostało mniej. Będa testowani wielodniową izolacją itp. Pewnien fragment doniesienia budzi moje czujne zwątpienie (nawet Big Brother nie chce w to wchodzić) Mars One is planning to raise funds through private investors and media exposure. A reality TV deal with the maker of Big Brother has fallen through and it is now negotiating with other companies. http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-3165763/Would-make-cut-Controversial-Mars-One-mission-reveals-tests-cull-applicant-pool-100-24-given-ten-year-training-contracts.html A tak w ogóle to co prawda bilet w jedną stronę ale udają (sądząc z linkowanego materiału), że w końcu zakupią jakąś rakietę na bazie istniejących już/wtedy technologii i poślą tych ludzi na poniewierkę. Tia No ale jak sms-owate głupki dopiszą (ilością) to ... kto bogatemu zabroni Pozdrawiam
  20. To jest oczywiste (i prawda) , że mikroskopowo patrząc po sinusoidalnej krzywej ale to jest kompletnie bez znaczenia. Patrząc z sensownego dystansu ta sinusoida zanika i nie gra roli w tym zadaniu. Księżyc raczej nie skrzywia osi swojego obrotu podczas jednego oblotu Ziemi bo by napisali że np odchylenie osi do osi ekliptyki jest od 0,9 stopnia do 1.7 stopnia. Napisali na wiki ang oś Księżyca i oś ekliptyki są odchylone o 1.5 stopnia Pozdrawiam p.s. Natomiast oś Ziemi względem osi ekliptyki jest odchylona o ile dobrze czytam aż o dwadzieścia kilka stopni (ale to tylko ciekawostka jak sądzę bez znaczenia w tym zadaniu) Nie można sugerować się rysunkami poglądowymi bo Księżyc jest od Ziemi o sekundę świetlną a od Słońca o 8 minut i wcale nie jest prostopadle do promienia orbity Ziemi - czyli praktycznie jest w płaszczyźnie orbity Ziemi. BTW na pytanko Szuu "dlaczego patrząc na biegun południowy wiemy że na półkuli południowej jest lato?" można odrzec, że dlatego, że cienie są krótsze niż kiedy indziej albo oświetlenie dalej sięga albo coś innego z faktów obserwacyjnych typowych dla lata zamiast zimy
  21. Jak doprecyzowałem <edit> w poprzednim poście ... wdaje mi się że oś łysego jest prawie prostopadła do ekliptyki czyli prostopadła do płaszczyzny jego orbity dookoła słońca (to jest praktycznie też płaszczyzna ziemskiej orbity) a najdokładniej pisząc oś Łysego jest odchylona (przynajmniej w najbliższych wielu latach) o kąt 1.5 stopnia od osi ekliptyki (przebijającej Słońce naturalnie) informacja o odchyłce względem orbity dookoła ziemi (5 st) jest bez znaczenia w tym przypadku (wiki.ang) Pozdrawiam p.s. Rozpatruję cały czas zmiany wysokości Słońca nad danym punktem na Łysym, Ziemi, o ile to tylko możliwe, najlepiej w to nie mieszać
  22. Kochani moi dwaj przedpisarze Napiszcie (kto pierwszy ten lepszy ale Szuu "musi" IMHO jak nikt nie zabierze głosu) w prosty sposób konkluzje. Ja zgaduję, że jest tak: 1. Oś obrotu Księżyca nie zmienia (w skali stu lat) położenia w przestrzeni - zachowuje się jak żyroskop a jakby astronauta stanął na jego biegunie to gwiazdy obracałyby się dookoła niego tak samo przez owe sto lat. Inaczej mówiąc ta oś jest przybita na niebie do najdalszych końców widzialnego kosmosu 2. W związku z tym Ziemia i orbita Łysego dookoła niej jest tu kompletnie NIEISTOTNA (przy okazji ukłon wobec fajnego tytułu powieści Wimmera http://astropolis.pl/topic/49969-wydaje-ksiazke-i-szukam-sponsora-ow/?do=findComment&comment=584607 ), a istotne jest tylko to że względem <eidt> osi </edit> płaszczyzny ekliptyki czyli względem osi płaszczyzny JEGO ORBITY DOOKŁA SŁOŃCA (BO PRAKTYCZNIE TA SAMA CO ZIEMI) oś obrotu Łysego jest pod małym kątem 1.5 stopnia. 3. Analogicznie jak dla Ziemi to, że ten kąt nie jest zero stopni powoduje, że co 366 ziemskich dób na Księżycu też mamy powrót do tej samej pory roku (górowania lub dołowania Słońca nad danym punktem). kiedy to jest (zima czy lato) zależy od ustawienia osi Łysego względem kosmosu (zapewne inne niż osi Ziemi) i to trzeba po prostu skądś wiedzieć. 4. Następną zagadkę zadaje Loxley! A dokładniej, już zadał: "Jaką nazwą, już dość archaiczną, ale tworzącą jeszcze używany dzisiaj związek frazeologiczny, określa się księżycowe perygeum i apogeum? " Pozdrawiam
  23. - Właśnie się dowiedziałem, że policja będzie bazować na informacjach z sieci operatorów komórkowych przy wyłapywaniu za szybko jeżdżących aut. - I co, wkurzyłeś się? - A gdzie tam! Nareszcie dokopią tym co mnie ciągle wyprzedzają. Fryzjer do klienta: - Chciałbym zapytać, jakie są pana przekonania polityczne. - Dokładnie takie same jak pańskie. - Przecież pan nie zna moich przekonań. - Ale pan ma w ręku brzytwę! Para była 25 lat po ślubie i właśnie w dniu rocznicy mieli największą sprzeczkę w życiu. Żona rzuciła ostro: - Gdyby nie moje pieniądze, nie było by tu tego telewizora ani nawet tego krzesła, na którym siedzisz! - Żartujesz? Gdyby nie twoje pieniądze, nie byłoby mnie tutaj! Dziś rano chińskie wojska graniczne zaatakowały ogniem z moździerzy pracujący spokojnie w polu rosyjski traktor. Traktor odpowiedział ogniem rakietowym i odleciał w kierunku Moskwy.
  24. Kotka jest śliczna Ktoś tu napisał, że koty lubią sz lub ś w nazwie. To może, po prostu, nazwijcie ją Fornasia (zdrobnienie od Fornax - Fornax jest znanym mega obiektem astronomicznym) http://www.atlasoftheuniverse.com/galgrps/for.html Pozdrawiam p.s. Nawet, Andrzeju, jeśli Tobie ta nazwa nie wydaje się ciekawa, to wspomnij o niej szanownej małżonce, a przy okazji przekaż pozdrowienia od ekologa. To bardzo piękne, że wzięliście kotkę ze schroniska.
  25. To może łatwiej będzie odpowiedzieć co to nie było? Nie był samolot odrzutowy (bo trzech silników w jednej linii nie bywa). Trzymanie poziomu przez te trzy światła mocno wskazuje jednak na jakiś ludzki pojazd! UFO w sensie pojazdu należącego do http://astropolis.pl/topic/47831-kosmici-czy-istnieja-i-jacy-moga-byc/?do=findComment&comment=564082 jest absolutnie ale to absolutnie wykluczone (z tylu powodów, że by ekranu nie starczyło na kontrargumenty). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.