Skocz do zawartości

dj_peterka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dj_peterka

  1. Tylko ACHTUNG! Nie celuj w Słońce, wypalisz sobie oko!
  2. Ja w temacie, zdarza się mojej firmie wysyłać sprzęt za granicę do modyfikacji albo serwisu. Pamiętajmy, że cło i podatek płacimy nie tylko od towarów ale i od "usług" . Jesli serwis jest w ramach gwarancji czyli części i robocizna są darmowe, to wysyłając deklarujemy, że serwis gwarancyjny nieodpłatny i musi być faktura z informacją że 0,00USD. Jeśli serwis lub modyfikacja płatna to na to jest dołączona faktura i tylko to podlega ocleniu. Jeśli płacimy za części serwisowe lub do modyfikacji czyli uszlachetnianie ale robocizna jest gratis to powinno być też na fakturze i od tego co jest płatne płacimy cło. Fakturę czy rachunek dostajemy niezależnie czy jesteśmy firmą czy osoba prywatną. Jeśli nie dostaniemy żadnego dokumentu, to UC określi nam cło. W powyższym przypadku, znając cenę części i robocizny od serwisu w USA albo mając opłacona usługę proforma wystarczy wysłać ją do UC z pytaniem, ile będzie trzeba zapłacić. W samej deklaracji aby nie oclic samego aparatu, trzeba wpisać, modyfikacja aparatu fotograficznego marki.... Nr seryjny.... i po powrocie sprzętu oclą tylko to co na fakturze., ktura będzie dołączona lub zadeklarowała przez gości w USA, mogą to być małe kwoty. A dodatkowa informacja, pamiętajmy, że niektóre modyfikacje np sprzętu radiowego lub modułów GSM, GPS mogą wymagać udowodnienia homologacji albo każą wysłać do homologacji do standardu UE lub Polski.
  3. Przetarło się! Wenus i Księżyc w sosie Light pollution - jak tu żyć? 

     

     

    IMG_20200127_180002_resize_27.jpg

  4. Formatowanie porządkuje miejsce na nośniku i optymalizuje pamięć do pracy z danym urządzeniem. To zmniejsza ryzyko błędów zapisu, przyspiesza też prędkość zapisu a także odczytu.
  5. Pendrive jak i karty SD nie są zalecane do zapisu bezpośredniego na komputerach, to nośnik zewnętrzny do przenoszenia danych. RAM i dysk są tu kluczowe. Szybka macierz zewnętrzna to co innego. Sposób buforowania i zapisu materiału foto czy filmowego z matrycy na nośniku SD CF, CFast, XQD, SxS czy Codex przebiega inaczej i ma o wiele krótszą drogę. Jeśli ktoś upiera się zapisywać bezpośrednio na SD lub pendriva to trzeba je sformatować przed sesją. Tak też robimy z aparatem czy kamerą, przed sesją formatujemy nośnik w aparacie/ kamerze. Błędem jest też usuwanie z poziomu komputera plików z karty i dalsze focenie czy filmowanie. Zrzucamy zdjęcia z karty, wkładamy do aparatu i formatujemy.
  6. Wesołych Świąt! Żeby pierwsza gwiazdka prowadziła Was ku nowym obszarom wszechświata *

    P. S. 

    W końcu po nastu latach Mikołaj zaczął trafiać w moje gusta :) Skarpet nie pożyczam ale książki, gdy przeczytam, to chętnie :)IMG_20191224_174018_resize_25.jpg.bde1027f876245c08ca00cc14f53ddfa.jpg

     

  7. Dobre są kaszkiety czyli takie berety w gumkę z cienkiej fizeliny zakładane w szpitalach albo fabryki spożywki. Dobrze przepuszczaja powietrze, same nie kurzą. Jeśli obiektyw nie był zarosiały przed wniesieniem to zaraz po obserwacji naciągnąć kaszkiety i można wnieść do środka.
  8. Cześć, jeśli w komplecie są jakieś "okulary" z oznaczeniami typu 10mm i 25mm, to do celów rekreacyjnych wystarczą. Jeśli teść jest straszą osobą to najmocniejszy okular, czyli dający większe powiększenie do tego teleskopu to 8mm, maksymalnie 6mm. Powyżej tej wartości obraz będzie bardzo rozmyty, a każdy ruch teleskopu nawet lekki wiaterek będzie powodować duże drganie obrazu. Przy okazji, "obiektyw" to ta duża soczewka z przodu teleskopu
  9. Witam, wezmę dovetaila, proszę o dane na priv
  10. Bez przesadyzmu, rzucanie kwotami od czapki każdy potrafi. Solidna maszyna ( głowica w 3 osiach ze stołem obrotowym 12 narzędzi, wkładasz blok amelinium i wyjmujesz gotowy element, maszynka mierzy materiał i jedzie) do zrobienia takiego monta spokojnie wystarczy a koszt to około 300.000PLN. Taka, którą można też solidnie cos zrobić, ale trzeba trochę poprzekładać materiał to 70.000PLN. Na obydwu można zrobić od korpusu po ślimaki. Po zrobieniu kilkunastu montaży zwróci się Problem stanowi przeszkolenie (większość dystrybutorów i producentów w cenie ma szkolenia) i naprawdę sprawne programowanie i przygotowanie samego procesu. Odwiedziłem kilka fabryk robiąc o nich reportaże i filmy do ofert, ostatnio byłem w zakładzie produkującym zawory i elektrozawory do płynów i gazów i nie jest to prosta praca jak przy drukarkach 3D i wymaga naprawdę wielu zabiegów aby ustawić i utrzymać parametry akceptowalnej jakości wyrobu. Produkują iemal wszystkie elementy oraz formy do wtryskarek, korpusy, śruby, przekładnie zębate, ślimakowe... Dlatego koszt zlecenia firmie jest tak wysoki, bo kilka-kilkanaście tysi kosztuje wprowadzenie projektu do maszyny, podzielenie na etapy i zrobienie rozruchu linii. Cena przygotowania i zrobienia jednej akceptowalnej sztuki może wynieść i 40.000 a następnej już tylko kilka tysięcy, bo zawiera sam koszt roboczogodziny maszyny + materiału. Dodasz do tego malowanie czy anodowanie, składanie, test, demontaż i opakunek i wychodzi niezła sumka. Zrobiłem kiedyś kilka projektów i zoptymalizowanie czyli np. zmniejszenie ilości niepotrzebnych łączeń, nawierceń, frezowań... zmniejsza ilość roboczogodzin programowania i maszyny co daje obniżenie ceny sztuki o kilkanaście procent. Trzymam kciuki za projekt i życzę ugruntowania marki na rynku
  11. Jest sporo pozycji case study do każdej sondy kosmicznej, teleskopów i detektorów np. "Hubble Space Telescope Systems Engineering Case Study: Technical Information and Program History of NASA's Famous HST Telescope". Przez wyszukiwarki ciężko coś znaleźć, musisz wchodzić na strony NASA i firm, które współpracowały przy tworzeniu tych urządzeń. https://www.jpl.nasa.gov/infographics/infographic.view.php?id=10756 Pisz do nich, chętnie odpisują, przekieruj Cię. Szukaj na zagranicznych forach kontaktu ze studentami dziennikarstwa naukowego. Na pracę licencjacką fajny temat, ale na magisterską wybierz coś bardziej błyskotliwego. Może coś o polskim dziennikarstwie naukowym, np. o tworcach programu "Sonda" , Gwiazdy świecą nocą". Dziennikarze nie związani z nauką raczej (nie zawsze) piszą gnioty albo słabo opracowują przedruki ze świata. Dlatego to naukowcy uprawiają dziennikarstwo i literaturę naukową - masz szansę Może będziesz pionierem polskim w tej dziedzinie. Dzięki pracy jako dziennikarz będziesz miał możliwość dotarcia tam, gdzie wielu z nas nie da rady, służbowo wyślą Cię do obserwatorium w Chile, do NASA, Spotkasz się z Muskiem... Piękną perspektywa, życzę powodedzia!
  12. W zależności od wspólnoty rozmowy wypadają różnie, wiele jest zarządzanych przez ludzi wykształconych i otwartych na ciekawe inicjatywy lokatorów. Np ogrody dachowe, pszczelarstwo miejskie... Ja naświetliłem tematy z którymi trzeba się zmierzyć i zwyczajnie być wyrozumiałym w relacjach z zarządem. Dobre przygotowanie i błyskotliwa argumentacja zwiększają szansę powodzenia, czego życzę. Nawet takie banalne pytanie "jak zamierza Pan usuwać śnieg z dojścia do miejsca obserwacyjnego" może być kłopotliwe. Jeśli się uda, będzie precedens, to zawsze będzie argument dla innych astroamatorów w negocjacjach z wspólnotami
  13. Zanim zaczniesz rozmawiać z zarządem wspólnoty, który wybierałeś (wraz z innymi członkami), zapoznaj się z zarządzeniami za którymi głosowałeś i z prawami i obowiązkami wspólnoty, które na nie nałożyłeś głosując na nich. Także z przepisami jakie nakładane są na zarząd wspólnoty przez państwo. Każdy współwłaściciel ma prawo do korzystania z części wspólnych oczywiście, ale! umknęło Ci, że zgodnie z ich przeznaczeniem! Spacery po dachu i podziwianie widoków (nieba) nie są zgodne z żadnymi przepisami, a zarząd jak żandarmi, jest powołany przez Ciebie do tego, żeby Ciebie i innych lokatorów chronić, i żeby nikt nieznający przepisów lub bez zabezpieczeń nie robił na dachu tego, do czego ten dach nie jest przeznaczony. Zarząd pozwala każdemu członkowi wspólnoty wchodzić na dach ale w konkretnym celu i w asyście pracownika, bo zarząd odpowiada prawnie za np. anteny satelitarne spadające z dachu, bo każde wejście na dach jest obarczone ryzykiem. Jeśli jest taka możliwość i można zaadaptować część dachu do celów rekreacyjnych, bo są takie dachy w (Warszawie), to bardzo fajnie i można by robić astropikniki na dachu, dzielić się z mieszkańcami pasją - zgłoś to na najbliższym zebraniu
  14. Przerabiałem ten temat. Jeśli nie masz papierka na prace na wysokości albo uprawnień konserwatora... czyli jeśli potencjalnie nie znasz przepisów BHP na chodzenie po dachu, to legalnie nie pozwolą Ci tam wejść. Kolega stawiał antenę CB przedstawiał papiery szkice, certyfikat anteny... i w obecności (pod nadzorem!) pana z administracji postawił maszt. Ale to jednorazowa akcja (nie licząc okresowej konserwacji). Jeśli dach ma barierkę lub odpowiednio wysoki murek okalający, to + dla Ciebie. Jeśli nie będziesz przemieszczać się i ustawiać stanowiska nad lokalami tylko w obrębie korytarza czy nad klatką schodów ewakuacyjnych, to + dla Ciebie. Napewno nie pozwolą Ci deptać tak sobie dachu czyli kaleczyć papy albo blachy, bo na dachy są gwarancje i to jest jedna z barier w uzyskaniu zgody. Ale wszystko jest możliwe. Jeśli dokładnie uargumentujesz zamysł, zadeklarujesz nieuciążliwość dla lokatorów mimo nocnej pory obserwacji, podasz obciążenia, drogę poruszania się po dachu, zabezpieczenie podłoża, członek zarządu będzie astroamatorem, to może...
  15. Acera też mam z dedykowaną grafą, styrany i faktycznie niezawodny. Ale HP i Delle z kolei u mnie zalegają w setkach Szczególnie te w klasie Mediona. Naprodukowali tego miliony tylko żeby w kryzysie zapchac dziurę w niszy badziewia.
  16. Ja kupiłem kilka lat temu Lenowo W510 stacja graficzna w ciele laptopa, takie 2in1. Nie spodziewałem się rewelacji ale naprawdę daje radę i z pracami graficznymi, i z obsługą wielu urządzeń. To konstrukcja w sam raz do tyrania, odporny na zalania. Ma system antyszokowy chroniący dyski obrotowe przy uderzaniu lub gwałtownym obruceniu łapka. Niestety wymaga mocniejszego zasilacza ponad 130W ale można ogrzać łapki przy wylocie wiatraczka Mam też X230 do obsługi zestawu do tego świetnie się nadaje i też nie trzeba się z nim pieścić. W zestawie był dedykowany zasilacz samochodowy Takie lub podobne Lenowo to sprzęty dedykowany do pracy w ciężkich warunkach i jeśli będę kupował kolejny używany, to też będzie Lenovo. Jeśli chodzi o dyski SSHD to do naszych zastosowań nie sprawdzają się, przyspiesza tylko uruchamianie kompa i niektórych aplikacji. Przy pracy z większą ilością procesów nic nie wnoszą. Lepiej zainwestować w mniejszy ale SSD a nadmiar materiału backupuować.
  17. Można też wziąć pod uwagę, że często przyczyną falowania jest minimalnie odkształcenia ślimaka, np wygięcie z jednej strony ośki. Niestety ślimak jest z mosiądzu, długi i dość cienki i jego dociskamie imbusami bez wyczucia powoduje takie wycięcie. Na pierwszy rzut oka nie będzie widoczne ale właśnie na zdjęciach wygięcie o 0,05mm już tak się objawi. Można sprawdzić na tokarce lub w wiertarce, zamocować raz za jeden, raz za drugi koniec osi i obserwować bicia. Nie polecam prostowania, lepiej kupić nową za te kilkadziesiąt zł.
  18. Życie nas uczy przezornosci i pokory. Jednym źle sformułowanym zdaniem można wzbudzić wątpliwości co do intencji. "Drugi właściciel, sprzęt nowy nieśmigany" - znamy takie teksty od dekad więc podchodzimy sceptycznie do tematów. Jeśli chodzi o dbałość o sprzęt i zachowanie go w jak najlepszej kondycji, to nie można popadać w paranoje. Tam, gdzie ma się wytrzeć to ma się wytrzeć, a gdzie ma się zużyć, tam ma się zużyć. Nie można też przesadzać z wymianą miękkich śrub na nierdzewne czy elementów mosiężnych na stalowe, bo ich właściwości są często dobrane tak, że mają odpowiednio pracować a nie z oszczędności. Gdy sprzedają sprzęt np dowetail czarny a siodełko białe, to co poradzić? Pręt przeciwwagi można zawsze dokupić albo dorobić u tokarza.
  19. Kwas solny jest w soku żołądkowym, jeśli się nie odbiło wcześniej, to ślinka działa cacy. Oczywiście trzeba slinkę po zabiegu zmyć. Jeśli te kropelki nie stanowią jakiejś zasadniczej zmiany dla właściwości optycznych lustra to poprostu o nich zapomnij.
  20. Wspaniale mieć taką żonę, która godzi się na spędzanie świąt z kochanką Ja polecam okolice Szczyrku, sporo pensjonatów się otwiera na zboczach, układ tarasów, na których można ustawić sprzęt. Ja byłem w miejscu o nazwie "Apartamenty na szczycie". Wschód słońca nad Żywieckim, orientacja miejsca na południowy wschód/południe.
  21. Witam, ja dla higieny pracy używam kawałków reklam wielkoformatowych (super materiał ciężko przebić czy przeciąć nawet kolcem statywowym) albo wykładziny, takiej najtańszej, której zostaje sporo utylizowanej chłopakom od scenigrafii. Biorę kilka metrów, przydaje się np. do remontów w domu. Jak się pobudzi lub podrze to do wora i oczywiście do właściwego sportu. Jeśli cena jakiejś pierdółki astro jest astronomiczna to u mnie jest astronomiczna razy 10 albo i 100 więc lepiej czegoś nie zgubić albo nie stłuc
  22. Witam z słonecznej Sardynii. Zamieszczam ten post w związku z tym, że często spotykam w czasie zimowych czy letnich wyjazdów takie widoki - turystyczne propagowanie astronomii, a przy okazji pokrywanie drobnych wydatków na sprzęt. Niestety byłem przelotne i nie zdążyłem nawiązać kontaktu. Sprzęt zdaje się SW 150/1200 na AZ-EQ6 i z boku doczepione Coronado 40/400 Arrivedercu ciao!
  23. Jeśli spadł z nieba to meteoryt, a jeśli z balkonu wyżej to stary kotlet mielony :))) A na serio, na takich fotkach nawet meteoryt to zwykły kamień. Jest kilka prostych wskazówek, które mogą trochę domowym sposobem upewnić Cię w powiedzmy 60% że to nie jest zwykły kamień (jest wiele informacji tu na forum). A i kamień kamieniowi nie równy W szkolnym laboratorium z nauczycielem fizyki lub chemii a nawet geografii możesz to sprawdzić. Powodzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.