Skocz do zawartości

LibMar

Moderator
  • Postów

    3 137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez LibMar

  1. Wróciłem do tego samego materiału i obrobiłem w inny sposób, aby wydobyć detale. I faktycznie coś tam chyba jest. W załączniku jest gif ze zrzutem ekranu z Stellarium (proszę kliknąć). Canon EOS 60D, ogniskowa 200mm, przysłona f/5.0, ISO 1600, czas naświetlania 21x30s.
  2. No dobrze. Jednak jestem poniżej "minimum wiedzy" i jedyne co chyba rozumiem, to ta biała część to ten tranzystor. Trzeba to coś wymienić? Gdzie najlepiej kupić i jak wygląda ta część (bo chyba kabelki muszę powsadzać ponownie)? I dlaczego parę kabelków jest porozcinanych?
  3. Tuba zahacza mi o montaż, m.in. kiedy chcę nakierować na obiekty położone wysoko nad północno-wschodnim horyzontem. Czy istnieje niebezpieczeństwo, gdybym przesunął tubę tak, że obejmy nie będą znajdowały się na środku, lecz przy 3/4 lub nawet 4/5 długości tuby?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. HAMAL

      HAMAL

      Spokojnie, tak małą tubę może przesunąć. Powstanie jednak problem niewyważenia ale czasem nawet to skutecznie kasuje luzy. A na marginesie, tuba zazwyczaj nie jest łapana na środku lecz bardziej z tyłu bo tam jest ciężkie lustro, no chyba że masz na wyciągu zestaw astrofoto 5kg

    3. bartolini

      bartolini

      Do montażu można dokupić/dorobić przedłużkę. Np. do EQ6 jest taka: http://www.skywatcher.com/product.php?cat=25&id=132

    4. LibMar

      LibMar

      No to świetnie :) Dzięki!

  4. Jeszcze raz postanowiłem podejść do materiału, gdyż nauczyłem się kilku nowych rzeczy
  5. Niee, tak właśnie jest. W ciągu 1/10 sekundy widać gwiazdy tak, jak jest w rzeczywistości. Aparat podłączony jest bezpośrednio z teleskopem, nie z ręki. Czas naświetlania jest ograniczony do 0.6 sekundy "statywowo", a z gumką recepturką można wydłużyć ten czas do 2-4 sekund (ciągnę za przeciwwagę lub lunetka pomocnicza) - tak alternatywnie. Wizualnie nie widać, gdyż jest to niewielkie. Ale fotograficznie - jest udręka. Z tego powodu m.in. mam także nie do końca ostry obraz planet, gdyż zamiast jednego, to pojawiają się 2-3 tuż obok siebie. Znikają dopiero jak przesłonę część wlotu światła do tuby. Pogodę będę miał dopiero jutro w nocy. Zrobić także zdjęcie rozogniskowanych gwiazd?
  6. Nie mam napędu, aby zrobić 10 sek. Nakierować na gwiazdę polarną?
  7. Krótki czas ekspozycji (1/10s) i niskie ISO Żeby nie prześwietlić gwiazdki centralnej, aby problem był wyraźniej widoczny Wstawiłem także trzecią fotkę (2s).
  8. Hmm, to wysyłam dwie pochodzące wyżej (5184x3456, 1.8MB). Ta gwiazda jest po środku. Trzecia to o nieco dłuższej ekspozycji.
  9. Tuż przed połączeniem gwiazdek zaczyna się coś pojawiać po lewej stronie (1). A po połączeniu mamy już z gwiazdy kometę (2). Tak jest w całym kadrze, a więc przyczyną nie jest koma.
  10. Tak, z korektorem komy jest w porządku. Problem dotyczy wyłącznie kolimacji.
  11. M27 z ogniskowej 800mm (teleskop MT-800). Co prawda, nie jest to statyw fotograficzny, ale również nie wykorzystałem napędu (który jest w trakcie naprawy). Więc jakby statywowa Canon EOS 60D, ogniskowa 800mm, przysłona f/4, ISO 3200, czas naświetlania 276x0.6s
  12. Dzięki za pomoc! Postaram się coś z tym pokombinować.
  13. Witam! Po raz kolejny mam problem z kolimacją w teleskopie Newtona (MT-800, czyli GSO 8"). Specjalnie kupiłem kolimator i korektor komy za kilka setek, aby pocieszyć się robieniem fotek przechodząc z 300mm na 800mm. No i nie wyszło. Kolimacja nadal nie wychodzi. Problem jest w tym, że gwiazdki po ustawieniu najlepszej ostrości robią przecinki (jakby komety). Kolimacja została wykonana perfekcyjnie: laser znajduje się idealnie w kółeczku na lustrze głównym i idealnie przechodzi przez dziurkę w kolimatorze. Po wyjęciu, przez wyciąg okularowy widać całe lustro główne i wszystko wygląda, jak należy. Ale wciąż jest pewne nachylenie. Spodziewam się, że to przez śrubki trzymające kolimator. Stąd wychyla się na niewielki kąt. Okazuje się, że przetrzymując kolimator, kropka lasera znajduje się około 1.2-1.4 centymetra od środka kółeczka na lustrze głównym. A na kolimatorze jakiś centymetr od środka. No dobra, załóżmy, że ustawię kolimator przetrzymując kolimator w środku. Mamy wszystko perfekcyjnie. Ale co mi to da, jeśli po podłączeniu aparatu, pierścienia T2 i kolimatora komy, będę i tak musiał dokręcić śrubkę? Im bardziej dokręcam, tym wyraźnie ugina się obraz w ekraniku. A więc zmienia się kąt. Jeszcze większy problem będzie, kiedy będę chciał dodać soczewkę Barlowa. Kolejne ugięcie spowodowane masą i ilością śrubek. Jedynym sposobem na poprawę jakości obrazu jest przykrycie dolnej części tuby, skąd wchodzi światło. Wtedy ogonki znikają, a gwiazdki stają się ostre. Niestety, tracę wtedy 25% światła, które może mieć decydujący wpływ na finalne zdjęcie. W takim razie, co mogę zrobić w celu uzyskania idealnego obrazu?
  14. Witam! W związku z awarią silnika krokowego do montażu EQ3 (i brakiem możliwości jego naprawy), zdecydowałem o zakupie nowego. Ponieważ EQ3 jest od dawna niedostępny, natrafiłem informację o podobieństwie do EQ3-2. Nie da się jednak go zawiesić bezpośrednio i byłoby trzeba trochę porobić. Ale czy można to zrobić poprzez zakup samego silnika, bez tego "opakowania" i pilocika? Działałoby jak normalnie? I da się kupować takie części oddzielnie? Chciałbym, aby wyszło to jak najtaniej. Albo, jeśli dałoby radę coś z obecnym silnikiem. Co może być przyczyną jego zachowania, jeśli ciągle wibruje w jednym miejscu? Idzie do przodu i do tyłu zakreślając kąt około 15 stopni. Jeżeli ja sam pokręcę tym "kręciołkiem" i puszczę, to będzie działał normalnie przez 1-3 sekundy, a potem znowu wraca do spoczynku. Ktoś z Was może robi takie rzeczy? Zależy mi nawet na ewentualnej naprawie. Mam teraz wakacje i chciałem posiedzieć przy astrofoto.
  15. Hmm, to jak mówiłem, moje obejmy czegoś takiego nie posiadają. Jakieś inne pomysły?
  16. Trochę nie mogę się połapać Mówicie ciągle o tej śrubie na tubie, a ja w ogóle nie wiem o jaką może chodzić Ogólnie jest tam ich pełno, ale wszystkie są po to, aby trzymało się kupy. Dla mnie to jakby nowa sprawa i mam wrażenie, że dovetaila nigdy w życiu jeszcze nie widziałem. I wybaczcie za nieogarnięcie. Czy szyną jest ta część montażu, do którego mocuję obejmy? Jeśli tak, to... Co mogę zrobić, jeśli muszę wykorzystać dwie jedyne śruby do obejm, a do nich wsadzę tubę? Po poście copera mam wrażenie, że musiałaby być jakaś jeszcze trzecia śruba, ale takiej nie widzę. Czy chodzi o to, co na zdjęciu poniżej (nie mój, tylko kolegi)? Jeśli tak, czegoś takiego na swoich obejmach nie posiadam.
  17. Mam napęd, w którym zepsuł się silniczek (stoi w miejscu i brzęczy), a nie znalazłem jeszcze jak to ogarnąć. Podobno naprawić się nie da (byłem już w wielu warsztatach). Co więcej, napęd do EQ3 ciężko znaleźć. Napiszę jeszcze temat dzisiaj wieczorem. Ta z ręcznym guidingiem miała być alternatywą
  18. Teleskop to MT-800, czyli aktualny GSO 8". I takiej śruby statywowej niestety nie posiada. Myślałem, aby przerobić szukacz. Wyjąłbym go, następnie przykręcił do śrubki 1/4 cala (jak na statywie fotograficznym), a następnie wsadził w miejsce szukacza. Wyglądałoby to logicznie. Szkoda tylko, że na Delta Optical oraz Teleskopy.pl nigdzie nie znalazłem czegoś takiego. A ten z mojego statywu jest około 1.5 razy za duży. A co do rączki, tak, chodzi mi o mikroruchy.
  19. Chciałbym wykonać coś w stylu ręcznego guidingu (obecny budżet jest równy zero, aby pozwolić na coś więcej). Polegałoby to na tym, że obserwuję przez teleskop w dość dużym powiększeniu (rzędu 100x) konkretny obszar, za którym będę ręcznie prowadził montaż za pomocą rączki (to jest EQ3). Natomiast na tubie, równolegle do niej, będzie znajdował się aparat. Tym sposobem chciałbym spróbować nieco dłuższe czasy naświetlania (np. po 60s z 70mm), po dokładnym wcześniejszym ustawieniu montażu. Jednak jak do tego się zabrać? Czym i jak mógłbym połączyć to ze sobą?
  20. Postanowiłem jeszcze raz podejść do materiału, który wykonałem w sierpniu ubiegłego roku. Gwiazdy pozostawiają wiele do życzenia, ale odbiór fotki jest dość przyjemny. Jedna fotka w powiększeniu, druga o połowę mniejsza (lepsze gwiazdy). Liczę na komentarze i krytykę - co miałbym poprawić Canon EOS 60D, ogniskowa 18mm, przysłona f/5.6, ISO 800, czas naświetlania 20x90s (ręczne prowadzenie montażu EQ3).
  21. Bardzo ciekawy obiekt, jak na takie parametry. Spróbuj pobawić się w programie Lightroom. Na pewno Ci się spodoba I masz może korektor komy? Trochę przerobiłem Twoje zdjęcie na swój sposób (aktualnie mam przerwę z astrofotografią z powodu braku napędu), gdyż chcę trochę poduczyć się na innych obiektach
  22. No dobra, niestety nie udało się. Czy mogę wymienić silnik na ten, który jest w EQ3-2? A dałoby się tylko tę część zamówić, gdyż nie chcę płacić za cały napęd do jednej osi i dodatkowo zmieniać połączenie z montażem?
  23. Tak, DSS stackując dopasowuje położenie, a nawet rotację. Warto jednak co jakiś czas poprawiać kadr aparatu. W innym przypadku koma może "zniszczyć" większą część fotografii :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.