Nietypowo piękna pogoda, wąski sierp Księżyca i możliwość ruszenia się w teren, pozwoliły mi wreszcie upolować nietuzinkowego kwiatka za uchem Jednorożca
Żeby nie było idealnie, to połowe sesji miałem obiekt w "świetlnym sosie po wiedeńsku" a drugą już bez, ale do tego coś źle dokręciłem (kamerke w guiderze) i kadr dryfował mi swobodnie z lewo-góra do prawo-dół
Cud że nie mam pojechanych gwiazdek, choć ich jakość na zdjęciu jest żałosna...
Generalnie - WO 66 SD + MPCC (388mm f/5.9) jak zwykle w zestawie ze ślepym Canonem 350d (unmod) + Astronomik UHC-E. 23 x 7minut, ISO 800. Obróbka DSS + PS, crop i resize.
Miejscówka ok. 25km od cetrum Wiednia.
Gwiazdy wyszły koszmarnie (już dawno nie wyszło mi takie ) i zdaje sobie z tego sprawe, co do ich kolorów to standardowo z tym UHC-E takie niestety wychodzą.
Fotke dedykuje mojej Żonie, za jej wczorajszy ekstremalnie wysoki WAF
Pozdro